Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość marg
manetb lalinka 54 i wszystkie drogie forumpowiczki ,nawet nie wiecie jak dużo dla mnie znaczą wasze słowa,natknęłam się na to forum całkiem przypadkowo i tak chyba miało być,bo bardzo bardzo pozytywnie mnie nastawiacie .Czytałam również wczesniejsze wypowiedzi i jestem pełna podziwu jak niektore z was zmagają się z chorobą.Ja postanowiłam od dzisiaj nie czytać już żadnych informacji na internecie,wystarczy mi wasze forum!Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margor
Witajcie Drogie Panie ,od dluzszego juz czasu czytam to forum i Was podziwiam.Wczoraj mialam biopsje ,wynik za tydzien.Wasza radosc zycia i optymizm bardzo mi pomagaja.Zycze Wszystkim powrotu do zdrowia.dalej bede tu zagladac,a moze Ktos zna dobrego Endo z Trojmiasta ? Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiula68 - mam nadzieję, że te 15 dni nie jest regułą, bo my wszystkie na oddziale byłyśmy zaskoczone. Pielęgniarki mówiły, że to nadal wpływ końcoworocznych limitów. Być może w sierpniu wyjdą już na prostą. Skierowanie miałam od prywatnego endokrynologa - nie do konkretnego lekarza lecz ogólnie na oddział chirurgii. Przed przyjściem do szpitala nie miałam kontaktu z żadnym tamtejszym lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej margor jestem z gdańska, chodze do doktora Andrzeja Zapały, do Medicoveru i jestem bardzo zadolona, krótko po operacji pare wizyt miałam u dr Gross-Tyrkin , opinie ma super specjalisty ale osobiscie lepiej mi u dr Zapały.... A kto ci robił biopsje bo podobno najlepszy jest patomorfolog ANtolak (mam nadzieje ze nie pomyliłam nazwiska) jak chorurdzy widzieli opis zrobionej przez niego biopsji to zgodnie powiedzieli ze jak on robi to na pewno nie ma tam pomyłki u mnie tez niestety sie nie pomylił- wyszedł rak brodawkowaty...jak bys miała jakies pytania to słuze pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczkosłoneczko
Cyryla1 ja tez mam bóle kostno- mięśniowe zupełnie jak przy grypie. w różnym nasileniu ale generalnie cały czas (4 tydz po operacji) Od paru dni mam też bolesność piersi (nie ciąża i nie przed okresem) i nie wiem czemu. Miała któraś tak? To chyba w skutek zatrzymania wody w organiźmie, bo Letrox biore dopiero od wczoraj (zaczynam od dawki 1/4 tabl czyli 0,25 ) i zdążyłam nadrobić kilogramy stracone w szpitalu. Dziś trudno mi było zwlec się z łóżka ale zwalam to też na pogodę barową. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margor
witaj hania80 dzieki za wiadomosci ,moj endo to dr Sharma to on skierowal mnie na biopsje.badanie robilo 2 lekarzy ,nazwisk nie znam.18 maja mam wizyte u endo i tam bedzie wynik.jestem dobrej mysli ze to nic powaznego.chodze do przychodni lekarskiej NFZ w starogardzie.czy Medicofar to tez NFZ?jak sie czujesz po operacji?zycze zdrowia i pogody ducha,trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Wróciłam właśnie z ZUS-u. Chorować dalej mogę i to najważniejsze. Pani dr dokładnie przestudiowała wszystkie dokumenty, poczynając od pierwszej wizyty u endo w zeszłym roku w czerwcu. Rozmowa trwała ze 20 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam iwonagos to super ze to masz za soba z pozytywnie zalatwiona sprawa, jeszcze napewno jestes mloda osoba, ale wszystkie zwolnienia przy przejsciu na emeryture sa odliczane jako nieskladkowe, mnie sie z wychowawczym uzbieralo 3 lata, czlowiek mlody nie bierze pod uwage ale pozniej to inaczej na to patrzy. Ale jak zdrowie nie pozwala to nie ma wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danan122 Masz całkowitą rację. Okres bezskładkowy niestety leci. Mnie też nazbierało ze 2 lata. Ale z drugiej strony.... I tak pewno wezmę tyle emerytury co przysłowiowy kot napłakał. Gdybym była bizneswomen z niezłymi dochodami to miałabym czego żałować. Tak więc, najważniejsze jest zdrowie, bo i tak nikt a nikt nie doceni naszego poświęcenia. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jak tam greystonka.... Dziś miała się zgłosić do Gliwic. Trzymam kciuki kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniafaf
Co do bólu piersi po operacji. Obecnie jestem prawie miesiąc po operacji i też strasznie bolały mnie piersi, trwało to tydzień przed miesiączką, i w trakcie miesiączki- choć nigdy wcześniej nie miałam takich dolegliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksyemna
Dziewczyny! wczoraj wrocilam ze szpitala po calkowitym usunieciu tarczycy. Mialam 10.kwietnia . Boze jak ja sie balam idiotka ! Nie ma czego - to jest przygoda wspaniala. I wcale mi narkoza na mozg sie nie rzucila - wiem co mowie. Operacji nie czuje sie wcale. Po jest zle o tyle , ze bliscy cos do Ciebie mowia a ty chcesz tylko spac i nic wiecej i masz wszystko w d..ie.Nie bolalo mnie nic , troche nudnosci ale to naprawde szczegol. Potem tylko byla karuzela w glowie - to po morfinie , ale ustapla jak tylko sie spioizowalam. Trzeba siadac , chodzic jak najszybciej - nie piescic sie ze soba. Spadlo mi wapno i tylko dlatego siedzialam w szpitalu dluzej niz bylo trzeba. ale jakies powiklanie byc musialo przeciez. Glos mam doskonaly - nawet probowalam swpiewac na mszy w kaplicy szpitalnej - 3 dni po operacji:) Uwierzcie ze naprawde szkoda czasu na nerwy i strach. Zycie jest piekne! Pozdrawiam was wszystkie goraco. Polecam mojego chirurga - dr Wasilica w szpitalu sniadeckiego w Bialymstoku. Reka niesamowita - juz teraz widze ze blizna bedzie ok. jak macie pytania to prosze bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksyemna, fajnie że masz już to za sobą, podobnie jak ja :-) co do wspaniałej przygody to się raczej nie zgodzę ale prawdą jest, że nie ma się czego bać i stresować. :-) i że po człowiek czuje się dużo lepiej, a ja na dodatakek poszłam wczoraj do fryzjera i ciachnęłam włosy i się czuje jeszcze lepiej :-)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksyemna Heeee, pierwszy raz czytam taką opinię, porównującą operację do WSPANIAŁEJ PRZYGODY:) To super, że masz takie wrażenia :) Ja tam jednak sobie nie życzę więcej takich "wspaniałych przygód" mimo że ogólnie nieźle się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksymena
Macie racje dziewczyny - z okresleniem 'wspaniala przygoda' toche przesadzilam - moze to skutek narkozy jeszcze ze mi sie taka kwiecistosc mowy zrobila. Ale po tym jak sie balam przed i co sobie wyobrazalam to naprawde nie bylo zle. Jeszcze mnie czeka decyzja o tym co bedzie dalej - wyniki histo za tydzien i moze dopiero wtedy zacznie sie "przygoda". Ale coz zycie jest piekne dopóki jest. Ja mam juz prawie 50 lat wiec troche inaczej patrze na to wszystko co sie dzieje wokół mnie. Docenial rzeczy male i ciesze sie kazdym dniem - naprawde. A cierpienie ... pewnie Bog wie ile mozemy go zniesc i tyle go nam daje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczkosłoneczko i Anafaf, piersi mogą boleć, bo układ hormonalny jest trochę zachwiany. Ale to przejdzie. Gdyby się przeciągało i bóle nie ustąpiły po okresie, warto wybrać się do endo-ginekologa, który pewnie zapisze albo tabletki albo każe zrobić usg piersi. Ale moim zdaniem, powinno przejść, to jest tylko czasowe. Natomiast te mięśnie, stawy i kosteczki to bolą mnie już od dłuższego czasu, chyba pójdę do reumatologa, bo to mało że bolesne, to jeszcze człowiek porusza się jakby miał 100 lat i ciężkie przeżycia:(. LALINKO, gdzie zniknęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwongos, fajnie, że już po nerwach. Z ZUSem nigdy nie wiadomo, cieszę się, że dobrze CI poszło. Co do emeryturki, to Danan ma rację, ale z drugiej strony.... dobrze piszesz - zdrowie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla1 Jestem , melduję się . Trochę miałam bieganiny. Zów robiłam badania, ale do p.doktorki dopiero idę 30.04.10. Może pogadam jutro przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marg Dobra decyzja, nie czytaj i się nie nakręcaj. Oczywiście trzeba wszystko wiedzieć żeby jakiegoś błędu nie popełnić. Ale to wystarczy jak poczytasz nas:D My już wszystkie błędy popełniłyśmy i ostrzegamy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko, witaj. Cieszę się, że się odezwałaś, ale martwi mnie dalsza część Twojego postu. Czy to ciągle to cholerne wapno, czy jeszcze coś? Mnie czeka tk jamy brzusznej i im bliżej terminu. tym bardziej się martwię, czy mogę mieć kontrast jodowy? Pytałam p. dr o tk i ok, ale chyba zapomniałam zapytać o ten kontrast, albo już tak jestem zakręcona, że nie pamiętam. Lalinko, miałas tk z kontrastem? A ktoś na forum miał? Bo ten kontrast jodowy to chyba nie bardzo w naszym przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyrylko, lalinko, haniu i inne kochane dziewczynki i sebku (coś Cię dawno nie ma) 😍 Przymierzam się, żeby Was o to zapytać, a ciągle jakoś tak mi dziwnie. Badanie po operacji wyszło, źle, więc musicie się dalej leczyć. To jasne, bo czytam Wasze posty, chociaż często nie bardzo kochane wiem o co chodzi. Do czasu otrzymania wyniku po operacji nie nakręcałam się, nie czytałam dokładnie jak przebiega dalsze leczenie w przypadku skorupiaka. Powiedziałam sobie, że zajmę się tym, gdy wynik będzie zły. Dzięki Bogu jest dobrze. Całym sercem jestem cały czas z Wami, trzymam mocno kciuki i cieszę się, gdy piszecie, że jakaś sprawa, badanie wyszło ok. Chciałam zapytać Was jak długo będzie trwało Wasze leczenie? Czy to da się określić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla1 Wróciłaś z tych wojaży? Teraz robiłam badania właśnie z powodu wapnia: densytometrię, zbiórka dobowa moczu, markery obrotu kostnego. Nie głupiej z tym jodem , przecież wiesz że jest to jedyne lekarstwo w naszej chorobie, to co Ci ma zaszkodzić przy tomografii? Ja dostałam skierowanie zaraz po wyjściu z jodowania na tomografię. Kiedy masz to TK ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos Chciałoby się wiedzieć czego uniknęłaś:O No cóż jak w każdym raku , poddajemy się badaniom kontrolnym i z przerażeniem czekamy na przerzuty. Może nie powinnam tego pisać , bo może ktoś żyje w nieświadomości. Cała nadzieja w tym , że te akurat skorupiaki , które królują na tym forum dają dużą szansę wyleczenia , a i samo leczenie (mam na myśli jod ) nie jest tak uciążliwe jak chemia czy naświetlania . Myślę , że wszystkie jesteśmy trochę spietrane ale nie dajemy się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalinko kochana 😍 Tak mi przykro, że musicie przez to wszystko przechodzić. Buziole, uściski, wszystko co tylko możliwe 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczkosłoneczko
Ja też zawsze za Was trzymam kciuki. Mam pytanie do tych bardziej doświadczonych.Wyniki hispat miałam ok. Ale przy operacji miałam wycięte węzły chłonne, bo były powiększone. Przebadane i wynik ok. Ale z jakiego powodu mogły być powiększone? Ucisk tarczycy, inna choroba? Możę ktoś wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczkosłoneczko moim skromny zdaniem to mógł być jakiś przebyty stan zapalny, niestety węzły chłonne bardzo szybko się mogą pojawić (przy różnych infekcjach) ale żeby się zmniejszyły to trzeba dużo czasu, a często bywa tak, że już zostaną takie powiększone (tak jak blizna po czymś). Ale dzisiaj słoneczko świeci, szkoda tylko ze tak zimno jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasin
Lalinka nie nakrecaj sie znam ludzi ktorzy sa juz 14 lat i wiecej po operacji skorupiaka, ta odmiana ktora macie to sa dobre w leczeniu,pozniej to raz w roku trzeba sie pokazac a instytucie,zycze Wam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zwróciłam od endo i jest mi smutno bo okazuje się, że chyba jednak będę musiała brać tabletki (TSH 4,04 to za wysokie), jednak na razie mam jeszcze miesiąc poczekać, zrobić ponownie TSH i wtedy jeżeli za wysokie - tabletki euthyrox 25 lub Novot..... coś tam, nie mogę się doczytać na recepcie. Myślicie, że to dobry pomysł, żeby poczekać miesiąc? no i wracam do pracy, pani doktor twierdzi, że nie ma przeciwwskazań ale spokojnie jeszcze miesiąc mogła bym sobie odpocząć, decyzja należy do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×