Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość dawid83
witam, pewnie macie juz dość moich placzów,ale ja sie dalej bardzo boje ,tego co ze mna będzie, czy po tych operacjach i jodowaniu to jeszcze bede mogl zyc i normalnie funkcjonować, czy to juz.... Dzieki wszystkim za cieple slowa, Sebek operacje bede miał we Wrocławiu , terminu nie znam dokładnie,ale ma to być na początku maja, maja mi wyciąc jeden płat, i tez bez sensu bo wtedy czekać mnie bedzie druga operacja, niech wytna wszystko w cholere i juz! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawid83
Lalinka mam pytanie , u Ciebie stwierdzono raka pęcherzykowego tak?a czy możesz powiedzieć jakiej wielkości miałaś tego guza, bo ja mam 2X1,5cm i martwię się ,że jest już duży i późno wykryty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj lalinko :) dzieki za pochwały:) pozdrawiam zakupu motocykla nie pochwalam .jestem niestety przeczulona .w rodzinie zabił się młody chłopak na motocyklu i z tego co wiem nie z jego winy. oczywiscie doceniam piękną pasję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich. Dawid. Skoro chca wycinac tylko jeden płat to znaczy, ze maja nadzieje znalesc guza niezlosliwego a wtedy ten drugi płat bedzie jak znalazl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawid83 No musisz się chłopie jakoś opanować. Wszyscu tu przeżyliśmy momenty grozy i zwątpienia , ale Twój stan jest najpoważniejszy. W usg napisano , że mój największy guz ma wymiary 25x28 mm. Usunięto mi całą tarczycę ponieważ znajdował się w cieśni a poza tym były jeszcze inne mniejsze więc nie można było dokonać wyboru który płat zostawić. Badanie histpat potwierdziło podejrzenie , że jest to rak. Dawid ja w porównaniu z Tobą jestem babcią (niestety jeszcze nie jestem ale bardzo chcę) a więc musiałam hodować go wiele lat . Nie mam żadnych przerzutów więc skąd Twoja panika???? W opisie mam , że próbował opuścić swoją torebkę , ale nigdzie nie znaleziono komórek. A ja już przebadałam się dokładnie , oczywiście jak wszyscy obawiam się , że to się może zdarzyć , ale do diabła nie musi!!!!!!!!! Ty jesteś młodym człowiekiem i szansa na wyleczenie jest jak w banku. Na pocieszenie powiem Ci , że ze mną na jodzie był bardzo starszy pan , to był jego 9 jod i dalej żył. Pamiętaj że my tu na forum jesteśmy tylko nielicznymi pechowcami , którym albo się potwierdziła diagnoza albo mamy powikłania po operacji. Zrób statystykę ile osób tu pisze a następnie jak okazuje się , że nic się nie dzieje to znika bez śladu. Zoperujesz się i będziesz normalnie żył , biała tabletka rano i do przodu. Ty nam lepiej napisz coś o sobie czy masz rodzinę itp. UFFFF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sebciu Ja też tego zkupu nie pochwalam (chociaż przejadę się jak będziesz w okolicach Wa-wy:D ) Miałeś się zająć wiesz czym : dom, drzewo , syn:) a Ty żonę zdenerwwałeś. Cyryla Głoopawka Cię dopadła, nic mi nie napisałaś . Czy był to kontrast jodowy? Miałaś dowiedzieć się o wit D3. Kiedy bedzie wynik ? Ja miałam TK klatki , chociaż w opisie były inne organy . Nie wiem jaki to był kontrast , ale dostałam w żyłę ( dziwaczne uczucie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalinka wrócilam dzisiaj z wizyty u endo łaskawie mnie przyjeła stwuerdziła że wyniki nie są najgorsze i że co druga osoba mająca raka musi mieć drugi raz podany radiojod a co trzecia osoba trzeci raz to nie jest jak dla mnie pocieszające anty Tg że tak bardzo wzrosły to również stwierdziła że nic nie szkodzi najważniejsze że tyriglobulina jest bardzo niska. Wyznaczyła mi kolejną wizytę na 21 czerwca i wtedy mam zrobić usg tarczycy, natomiast na duży jod mam jechać w lipcu lub w sierpniu a może we wrzeniu jak będzie wiedziała termin Pani doktor to do mnie zadzwoni. Dawid nie martw się ja miałam guza duzo większego od ciebie bo o wymiarach 6,5 cmx4,5 cm x 4 cm i niestety okazał się złosliwy rak pęcherzykowy usunięto mi całą tarczycę miałam już duży jod i jak pisałam czeka mnie kolejny jod najważniesze że czuję się wmiare dobrze i cały czas pracuję. Pozdrawiam Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksymena Ja przeżyłam mając TSH 206, tylko co to za życie i jakie spustoszenie to zrobiło to nie wiem? Moja endo jak mnie zobaczyła to zbladła i zaniemówiła. manetb Napisz mi jakie leki stosujecie żeby przeciwdziałać kamicy nerkowej i innym skutkom ubocznym. Macie dłuższe doświadczenie. Co prawda mnie nie można porównać do was , ale pogadać i doświadczenia wymienić możemy. Hania Córka ma dobre TSH, ja swojej też zrobiłam badania. Dowiedziałam się żeby nie dopuszczać do sytuacji żeby TSH było wyższe niż 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolek605 Ela to jak to jest , na Szaserów Ci powiedzieli , że należy się poddać jodowaniu drugi raz i nie mogłaś się zapisać sama ? To endo załatwia tę wizytę, nie można samemu zadzwonić i się zapisać w kolejkę ? Napisz dokładniej jak to jest. Nie wyznaczają na Szaserów wizyt kontrolnych i nie decydyją sami czy ten jod potrzebny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalinka na Szaserów odrazu mi powiedzieli że muszę mieć podany duży jod natomiast w jakim terminie i rejesetruje mnie moja endo nie wiem czy mogłam się sama zarejestrować bo wiem że od endo muszę mieć skierowanie do szpitala i kekarz na Szaserów wytaxnie mi powiedział że endo będzie decydowac czy będę odstawiać hormony czy nie oni na szaserów mogą mnie przyjąć bez odstawiania hormonu. Endo stwierdziła że pierwszy raz słyszy żeby na Szaerów przyjmowali na duży jod bez odstawiania hormonów ale jeszcze się dopyta i mnie poinformuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolek605 Ja już sobie pomyślałam , że jakby nie daj Boże będę musiała powtarzać ten jod to musze się wkręcić na Szaserów , żeby uniknąc tego odstawiania. Na Ursynowie to jest tak , że jak już się tam człowiek dostanie to oni decydują o jodzie i innych badaniach. Normalnie każą się leczyć u endo na mieście , ale od razu wyznaczają kontrolną wizytę i z czym na nią trzeba przyjechać. W dniu wizyty pobierają krew i decydują co z tym fantem zrobić . Co jakis nie wiem jaki okres każą odstawiać hormon i robia trzydniówkę . Jod , wszelkie badania itp. Mam już wyznaczoną wizytę na 29.09.10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LALINKO - kontrast jodowy. Poprosiłam o inny, to powiedziano mi, że nie ma i mogę zrezygnować w ogóle z kontrastu, ale badanie wtedy nie jest pełne itd. Machnęłam ręką - niech będzie, co ma być:( Tak jak mówiłam, najpierw trzeba wypić 4 kubki, potem wlew doodbytniczy, a na końcu zastrzyk przez weflon w łapę. Nie byłam już popytać o tę witaminę D3, ale będę niedługo po wynik tk, to się dowiem. Będę już trzeźwiejsza :) TK klatki z piersią też miałam, opisano mi wtedy i płucka. Kontrast był tylko w łapę. Lalinko - napisz, co myślisz o tym tsh 0,6 - wizytę u endo mam dopiero 28 kwietnia. Zmniejszyć sobie samemu dawkę? Ft4 mam trochę powyżej normy. Już nie chce mi się szukać w internecie, bo zawsze coś znajdę dziwnego, a potem zadręczam się. Sebeek - rozumiem ten szum dezaprobaty dot. motocykla, ale myślę, że będziesz rozsądnym kierowcą, bez brawury. A motor cud malina :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolek i Lalinka - ja też słyszałam i czytałam, że na Szaserów przyjmują na jod bez odstawiania hormonu. Dają jakiś zastrzyk (już nie pamiętam nazwy) i nie przeciągają człowieka przez goopawki z tsh powyżej 100. W Gliwicach jest tak samo (chyba Sebeek tak miał). W CO warszawskim niezwykle rzadko dają ten zastrzyk, podobno to drogie - ale dlaczego dają na Szaserów i w Gliwicach - przecież dla nich też drogie? Sama nie wiem. Na 3dniówkę to chyba trzeba odstawiać, tylko przy długim jodzie dają ten zastrzyk, ale nie jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać, że wczoraj na badaniach usłyszałam, że kobietki po raku tarczycy powinny badać się gin. co 6 miesięcy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla1 Zlituj się kobieto 28.04. lada dzień . Wytrzymaj może ,to już endo bedzie mogła coś konkretnego powiedzieć. Mierzysz ciśnienie na pewno to bedzie wiadomo czy jakieś negatywne skutki mogą być . Ja w zaleceniach mam właśnie 0,06 . A ile bierzesz , bo oczywiście zapomniałam:( Zrobię w poniedziałek TSH żebym na wizytę 30.04. miała aktualne. Nie nadstawiaj ucha wszędzie bo od tego można zwariować. Nie wiem ile masz lat , ale ja robię co rok badanie: cytologia, usg piersi lub mammografię , ale ja oprócz wieku mam inne powody. Na temat tego odstawiania wszystko wiem , przepytałam , oczywiście są to względy finansowe:( orzaz sprawa uzyskanego kontraktu z NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla1 W gliwicach przed duzym jodem daja te zastrzyki a przed małym cynomel i odstawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Lalinak teraz to wystarszyłaś Dawida zapomniełas o wyrazie NIE i wyszło: Twój stan jest najpoważniejszy" Dawid poamietaj tam miało byc NIE- NIE JEST NAJPOWAŻNIEJSZY :) a kochany ja po jodzie czuje sie swietnie :) sebek napisałes ze masz kolejną wizyte w Gliwicach w grudniu a potem w kwietniu 2011, ta wizyta kwietniowa to mały jod?? mi lekarz przy wypisie powiedział ze mysli ze juz nie bede musiała miec wiecej podanego jodu:)..ja tez tak mysle:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie mam pyatnie do kobiet:) czy jak stwierdzony został guzek i operacja usunięcia tarczycy to czy nie pogorszyły Wam się wyniki cytologiczne? Bo ja mam takie podejrzenie i nie wiem co z tym fantem dalej zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minifi niestety nie odpowiem Ci bo nie mam pojęcia, ale teraz mam zamiar sie tym zająć, :) jak cokolwiek bede wiedziec podziele sie informacjami bo raczej nie wrazeniami, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania W grudniu jednodniowa kontrola i dadza mi cynomel a w kwietniu mały jod diagnostyczny. Z tego co sie zorientowalem to co roku przez piec lat diagnostyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebek własnie to chciałam wiedziec, u mnie na wypisie póki co jest tylko wyznaczony termin jednej wizyty ambulatoryjnej tej jednodniowej mam nadzieje ze na tym sie zakonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haniaa80 Niczego nie zapomniałam , jego stan psychiczny jest najpoważniejszy . Czas mija a Dawid nie pozbywa się paniki:( Uważasz , że moją wypowiedź można było zrozumieć inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Mam za sobą moją pierwszą wizytę w Gliwicach (dla przypomnienia - rak pęcherzykowy). Niestety okazało się, że straciłam pół dnia i nie dowiedziałam się niczego nowego, gdyż nie było wyników przywiezionych miesiąc temu szkiełek:( Kilka godzin siedziałam przed gabinetem onkologicznym i słyszałam, że moje wyniki zaraz będą, no i w końcu okazało się, że jednak ich nie będzie. W międzyczasie pielęgniarka spisała historię mojej choroby, zrobiono mi usg tarczycy. Kolejną wizytę wyznaczono mi na maj. No cóż, miałam przynajmniej okazję zobaczyć jak to wszystko funkcjonuje, przyglądałam się pilnie przygotowaniom do scyntygrafii itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawid83
Witam Wszystkich! jeśli chodzi o mnie to rodziny własnej jeszcze nie mam, ale już niedlugo ślub:),niestety nie moge sie tym do końca cieszyć przez ten mój guz pecherzykowy, przekopalem już cały internet i już nie wiem co mam myśleć na ten temat, nigdzie nie moge znaleźć odp, na pytanie czy 2cm guz może dawać przerzuty?w usg wyszło że wezły mam niepowiekszone, ale z tego co wiem to pecherzykowy daje przerzytu do płuc, kości a nie do wezłów. Hoya - jakiego miałas dużego swojego guza?w biposji też pewnie wyszedl Ci podejrzany guz pecherzykow? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid83 O, gratulacje. Tym bardziej masz powód, żeby się nie stresować. Jeżeli chodzi o guzy, przerzuty, to nie ma reguły. Ja miałam guza prawie 3 cm, a koleżanka 9 mm. U mie ok, ona miała pęcherzykowatego z badania histo. Gdzie we Wrocawiu będziesz operowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid, mój guz był mały, 8mm. W wyniku biopsji miałam jedno zdanie: Obraz odpowiada guzowi pęcherzykowemu. Dodam, że odkryłam go w roku 2005 i miał wtedy 5 mm. Z tego co rozmawiałam z lekarzem i wyczytałam w Internecie rozwój tego guza następuje bardzo powoli, przerzuty również wymagają czasu i najczęściej mówić należy o dziesiątkach lat (dlatego przerzuty najczęściej znajduje się u ludzi starszych). Mimo złego wyniku histopatologicznego jestem nastawiona dość optymistycznie do całej sytuacji. Rak pęcherzykowy jest wyleczalny i w najgorszym wypadku czeka mnie ponowna operacja (wycięcie fragmentu płata lewego) a potem leczenie uzupełniające jodem (który w odróżnieniu od innych chemioterapii nie daje tak przykrych skutków ubocznych jak np. wypadanie włosów, nudności itp.). Nie jest to nic, z czym nie moglibyśmy sobie dać rady, więc głowa do góry!! Powtórzę też, że rak pęcherzykowy występuje rzadko, tak więc nie ma sensu martwic się na zapas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawid83
no a mój ma już 2cm:( , do tego martwi mnie moja barwa głosu, z tym, że głos taki mam od 15 roku życia czyli od 12 lat laryngolog stwierdził że struny glosowe sa w porządku, natomiast endokrynolog stwierdzil, ze ten głos nie ma związku z guzem, gdyż guz jest o wiele młodszy, wiec zgłupiałem całkiem, wedłgu endo guz ten ma nie wiecej niż dwa lata wiec spory urosł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid, 2 cm to nie jest guz rekordowy, nie ma co się załamywać. Rozmiar nie świadczy też w żadnym stopniu o zezłośliwieniu (szpitalna koleżanka z łóżka obok miała 4 cm guza o takim samym rozpoznaniu i był to łagodny gruczolak pęcherzykowy, mój 8mm okazał się być złośliwy). Psychika będzie Ci teraz płatała figle - będziesz zauważał pełno niepokojących (i najczęściej wymyślonych) symptomów. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i zając myśli czymś innym. Ślub wydaje się być odpowiednim tematem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawid83 Ja miałam głos...hm...porównania nie mogę znaleźć. W każdym bądź razie zmienił mi się. Miałam zadyszkę i chrypkę. Myślałam, że krtań.... Okazało się, że mój spory guz uciskał tchawicę, wręcz ją przesunął. Koniecznie odpuść:) Zajmij się przyszłą żonką ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×