Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Zosia11 poczytaj to forum od początku i zajrzyj ma \"guz tarczycy\" wcześniejsze forum a tam będę wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania szczepionka jest płatna kupujesz w aptece idziesz do przychodni i się szczepisz wersja albo dłuższa albo krótka, dwie operacje tez są opisane przypadek np Koczelady, Karki. Informacja, że przy raku stwierdzonym w biopsji wycina się w Polsce całą tarczycę -taka procedura. Wygospodaruj troche czasu a zdobędziesz spora widzę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula3
Mam pytanie do tych po operacji . Mam nad rana taka jakby opuchlizne , zgrubienie,garbek , nie wiem jak to nazwać . Najbardziej jest to widoczne gdy patrzy sie z profilu . Czy to normalne ? Jestem niecałe 2 tyg po operacji . Chirurg , który mi zdejmował szwy twierdzil , ze on nic nie widzi , ale jest to wyraźnie widoczne patrząc z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggula 3 ja narazie nic nie moge ci doradzic,bo jestem dopiero jakby poczatkujaca i wszystko pewnie przedemna. Ale zobacz sobie na tym forum temat Operacja tarczycy tam dziewczyny wlasnie duzo o tym pisza.Pozdrawiam i duzo zdrowka zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula3
dzęki Iwonka , ale na tym forum co podajesz nikt nie wspomina o takich objawach . Tutaj kilka dziewczyn opisywała podobne ,ale żadna nie dopowiedziała jak to sie skonczyło . Ponawiam w takim razie pytanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość squaw
aggula, nie wiem, czy o tym piszesz - ja po operacji miałam opuchnięte właśnie nad blizną, nie rzucało mi się to w oczy, bardziej miałam uczucie, jakby ktoś mi wsadził tam kłębek waty :) taka opuchlizna schodzi powolutku - teraz minęły 2 miesiące i nadal przy dotykaniu tego miejsca napotykam na resztki "waty". więc jeśli to coś takiego, nie ma czym się martwić. pozdrawiam, s.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula3
squaw---dzięki , chyba wlaśnie o to mi chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millva84
Do Zosia 11 Ja miałam już kiedyś(10 lat temu) szczepienie przeciwko żółtaczce dlatego lekarz zalecił mi najpierw badanie HBS. Na postawie tego lekarka stwierdziła że wystarczy mi tylko jedna dawka. Z tego co wiem odstęp między pierwszą a drugą dawką wynosi ok 2tygodni, natomiast miedzy drugą a trzecią dawką miesiac.Tyle że 3 dawkę mozesz przyjąc też po operacji. Ja nie kupowałam szczepionki w aptece po prostu poszłam do przychodni, tam lekarka wykonała rutynowe badania ( sprawdziała mi gardło i osłuchała serce) i wypisała karteczke ze nie ma przeciwskazan do szczepienia. Następnie w pokoju obok zostałam zaszczepiona za 40 zł. Warto podzwonic wczesniej i popytać bo ceny w poszczególnych przychodniach różnią się. Pozatym czasami jest żółty tydzien i jest jeszcze taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia11
Do Millva84 Dzieki za info. Wlasnie dzisiaj bylam u pielegniarki i dowiedzialam sie, ze ja tez miaalm dokladnei 10 lat temu serje szczepionek (3 w oddstepach po 2-mieisacach i potem po 5 miesiacach) i kiedys uwazano, ze taka serja jest na 5 lat a teraz juz wystarczy wg doswiadczenia i uplywu czasu na cale zycie. Zatem jeden problem z glowy. A ty jestes juz po operacji? Zosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millva84
Ja jeszcze przed operacją a do szpitala ide w środe. Niestety rak i mam już przerzuty dlatego beda ciąć i robić jakies lipo cośtam.... oczywiscie nie zapamietałam .( Moze z was ktoś wie jak nazywa sie jednostronne usunięcie węzłów chłonnych?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedziałek byłam w Gliwicach na kontroli ambulatoryjnej. Wszystko wskazuje na to że jest ok. Mam troche za wysokie tsh (1,78) ale to jest do skorygowania. Najwazniejsze że w szyi nie widać żadnych zmian. Nastepna wycieczka do Gliwic w styczniu 2010r. na parodniowy pobyt w szpitalu. Dostałam juz cynomel i za rok (prawie) diagnostyka. Pozdrawiam wszystkich a szczególnie tych którzy są na początku tej drogi. Aha sptkałam w Gliwicach dziewczyne która miała pare lat temu operację i wcale nie było widać blizny bo prawie wcale jej nie było. Powiedziała mi ze przez rok smarowała blizne olejem lnianym. Efekt naprawde super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula3
Witam , Koczelada to swietnie , wszystko zmierza ku lepszemu. A ten pomysł z olejem lnianym na bliznę warto wykorzystać . Na pewno nie zaszkodzi. A ja odebrałam dzis wynik TSH--17, 7 !!! Szok , niecałe 2 tyg po operacji . Dobrze , ze na jutro jestem umówiona do endokrynologa. Nie mam co prawda jeszcze wyniku histopatologicznego , ale mój organizm domaga sie hormonow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koczelada podrawiam cię serdecznie ,właśnie byłam ciekawa co słychać ,ciesze się że masz ok.nie wiem co to jest cynomel:(,i dlaczego musisz co rok jeździć do gliwic,a w ciągu roku gdzie się leczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja 50
koczelada super!!!!!!!!!!! ja dostałam zalecenie ze Zgierza co pół roku zrobienie wyników TG oraz usg szyi a raz na rok TK płuc a na kontrolę jadę w marcu 2010r.Właśnie wczoraj byłam w laboratorium za tydzień wynik bardz się denerwuję . czy kóraś z was odczuwa bóle w klatce piersiowej lub ma nie wiadomo skąd chrypkę czsami nie pokoją mnie te objawy gdyż mam je od 2 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koczelada to swietnie,ze juz wracasz do zdrowia (czemu te okropne chorubska wogole musza istniec) Dziekuje Ci za pozdrowienia,bo one sie tez i do mnie tyczyly;) bo ja jestem na poczatku tej drogi. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA111 Cynomel to jest hormon tarczycy T3. ^ tygodni przed diagnostyka w styczniu mam odstawić eltroksin i mam brać przez 3 tygodnie właśnie ten cynomel. Ma to poprawic moje samopoczucie które z powodu braku eltroksinu będzie kiepskie. Do czasu hospitalizacji w Gliwicach mam chodzić do endo u siebie. Wiadomo badania tsh, poziom wapnia i takie tam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara33
Mam guza zimnego 22mm, mialam robiona biopsje (czerwiec 08) wynik guzek koloidowy ale,guz rosnie juz czekam na nastepna biopsje 7 kwiecien, sumie stuprocentowa pewnosc daje wynik histopatologiczny,nie wiem co dalej ale,operacja na pewno, nie mysle o tym.Mamy w kartach zapisane co i kiedy.Zalamanie przechodzilam prawie rok temu jak czekalam na wynik i nie warto bylo i napewno teraz niedopuszcze sie do takiego stanu, jestem na poczatku tej drogi a miejce na cmentarzu chcialam rezerwowac, szok co sobie w glowe nabilam az wstyd pisac .Dziekuje wszystkim za to forum naprawde bardzo mi pomogliscie i pomagacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koczelada jejku ale jestem...myślałam że cynomel to zabieg albo badanie ,życze ci powodzenia moja wizyta dopiero w maju i dopiero będę wiedziała czy operacja,bo moje guzy ciągle się powiększają,więc szkoda pisać...moje drogie panie ostatnimi czasy bolą mnie okolice obojczyka taki raczej gniotący ten ból czy miałyście tak?to co on oznacza czy to moze miec związek z tarczycą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez stwierdzilam, ze nie ma co sie zadreczac i przygnebiac. Trzeba z tym walczyc,a bardzo mi pomoglo m.in. to forum. Klara 33 ja tez mam guzka zimnego 6,7 mm ale nie robili mi biopsji tylko odrazu chca operowac.Ale jeszcze ide na konsultacje do jeszcze jednego lekarza.Mam termin na 9 kwietnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie podwójnie :-) Pomyśleć, że rok temu dokładnie zajrzałam na to forum, a Wy mnie podtrzymywaliście na duchu :-) Jak ten czas szybko mija i póki co ... jest dobrze. Wprawdzie czeka mnie zabieg, ale inny, a tarczyca nie odrasta, węzły są ok. W czerwcu trzecia scyntygrafia, może drugi jod nie będzie potrzebny? Za tydzień niedziela palmowa, tylko nie przeziębcie swoich gardziołek przy myciu okien :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millva84
Cześć ! Powoli szykuje się na środowe pójście do szpitala. I w zwiazku z tym mam prozaiczne pytanie. (prubuje sie czymść zająć żeby o tym za duzo nie myślec). Co mam wziąc ze sobą bo to bedzie mój pierwszy raz nie licząc swojego na świat przyjścia:) O małej poduszeczce pod głowe wiem:) Ale moze macie jakieś swoje własne przemyślenia i rady na ten temat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiii
thyreoiditis chronica lymphocytica- witam, prosze o wypowiedz co to znaczy, takie jest rozpoznanie po biopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozam
"thyreoiditis chronica lymphocytica" - rozpoznanie nie sugeruje żadnej choroby nowotworowej. Po polsku brzmi mniej więcej tak (nie jestem lingwistą, podaję tłumaczenie za google.pl): przewlekłe, limfocytarne zapalenie tarczycy. Leczenie pewnie przeciwzapalne, uzupełniające hormony tarczycy (jeśli są braki w organizmie). Raczej bez operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do sensiii. Rozpoznanie nie sugeruje żadnej choroby nowotworowej. Po polsku brzmi: przewlekłe, limfocytarne zapalenie tarczycy. Na pewno nie wymaga leczenia operacyjnego. Decyzję co do dalszego leczenia (zapewne przeciwzapalnego, uzupełniającego hormony tarczycy jeśli są braki w organizmie) podejmie endokrynolog. To znalazlam w internecie,wiec widac ze nie jest to nic takiego zlego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiii
dzięki serdeczne. Rozpoznano Chorobę Hashimoto. Wtórny brak miesiączki od sierpnia ubiegłego roku, TSH 24. no i spora otyłość. Reszty badań nie znam. Dowiem sie dopiero na wizycie w poradni. Ważne że te guzki to nic złego,dzieki dziewczyny . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danan
witajcie wszyscy ja dalej nie jestem zdiagnozowana, bylam u drugiego endokrynologa, ktory nic nie powiedzial ze guzek jest podejrzany , powiedzial ze oni z guzkow do centymetra nie robia biopsji,to ja powiedzialam ze u mojej siostry byl rak a guzek mial 0,8 mil,to tez nic nie odpowiedzial,i mysle ze moja endo wie co robi jezeli pozostawila do obserwacji,jestem w sytuacji ze nie moge duzych dawek brac letroksu,problemy z sercem jestem,po ablacji migotania przedsionkow i wieksza dawka zaraz czuje przewracanie serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marekgd co tam u Ciebie? Z tego co pamietam miałeś miec jakoś teraz diagnostykę. Jestem pewna że wszystko jest ok. Czekamy na wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, No właśnie Marku, nasz GURU odezwijże się nasz Winnetou :-) Koczelada, ja też miałam podczas ost. kontroli TSH zdrowego człowieka i dr dała mi Euthyrox na zmianę 175 z 200. A jak to wygląda u ciebie? Ja miałam taki wynik po 6 tyg brania hormonu od wzięcia J131. Dziwi mnie, że uparcie każą mi brać Calperos rano i wieczór i jest on w normie. Alfadiol 1 raz po 0,5. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manetb
do klara 33 nawet nie wiesz jak ja Ciebie rozumiem .jestesmy tutaj po to aby wspierac sie wzajemnie.masz prawo miec chwile zwątpienia ,slabosci ,czasami dobrze sobie popłakać ale wiedz ,że wiekszosc z nas ma podobne problemy zdrowotne i trzeba walczyc ,nie poddawac sie ,pozytywne myslenie jest bardzo wazne .a są tu dobre ,dodające siły przykłady!!!!:)tylko bądż pod opieką specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dołączyłam do grona podwójnie uśmiechniętych 17 marca. Teraz czekam na wynik histopatu, powinien być we wtorek. Mam nadzieję że będzie OK, nie chciałabym powtórki. Usunęli mi prawie cały lewy płat z guzem, drugi zostawili, mimo że są w nim drobne guzki, których przybywa. I to mnie trochę niepokoi, bo obawiam się że z czasem i tak będę musiała tę zabawę powtórzyć. Do tych co są przed - nie ma się czego bać, SPA to to nie było, ale nie było tak źle, strach ma wielkie oczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×