Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość mminutek
Tokra dzieki to juz wiem , szykuje sie powoli za rózny tydzien bede juz na imprezie "zamknietej" na Ursynowie :) mam nadzieje ze zniose to ie gorzej niz mały jod tzn znosnie:) miilva, czarnula 77, a propos wycinac nie wycinac - ja mialam szczescie bo pani dr na badniach okresowych zwróciła uwage na guzek - wyniki badan byly w normie, usg juz nie ale poakzalo jeden podejrzany malutki guzek ok 6mm a po biopsji okazalo sie ze w nim jest brodawczak, a po wycieciu trczycy ze takich paskud bylo wiecej z raczkiem mimo ze nie wygladały podejrzanie a ten malutki a juz naciekał:) dlatego tez nie straszac nikogo ale i podajac moj przykłąd namawiam do rozsadnego podejscia do podejrzanych stworów w szyi.Moge mówic za siebie - ciesze sie ze wycieli cała tarczyce i mam to z głowy. Moja endo wytłumaczyła mi ze niewinne guzki przepotwarzaja sie w lekko podejrzane potem rakowe "lekko" potem zaczynaja sie w obrebie tarczycy zmieniac na coraz "gorsze". z mojej perpsektywy lepiej sie pozbyc tarczcy jezeli sa jakiekolwiek watpliwe guzki niz ryzykwoac ze sie rozwinie paskudztwo i zaufac lekarzom gdy doradzaja operacje. Gliwice to doby osrodek i jak proponuja operacje to pewnie jest to najlepsze rozwiazanie. trzymam za was kciuki wiem co przezywacie zyjąc w niepokoju:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danan
foliculor dzieki ci za podpowiedz, biopsja byla pobrana z dwoch guzkow, i w jednym jest zmiana podejrzana, wlasnie jest napisane ze tyreocyty wykazuja anizonukleoze i tego jednoznacznie nie moge rozwiklac,ale jutro jade do chirurga onkologa, i mysle ze to mi wytlumaczy pierwsza operacje mi przeprowadzal,pozdrawiam Wszystkich i zycze zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zośka77
Witam, mam już wyznaczony termin usunięcia 2 guzków jeden ok.1 cm, drugo ok.4 cm. , TSH w normie, wynik biopsji, ale tylko większego - zmiana łagodna (dlaczego nie zrobiono biopsji drugiego????). Będę operowana we Wrocławiu w Szpitalu Klinicznym Akademii Medycznej, do końca jednak mam wątpliwości czy dobrze robię godząc się na operację. Teraz czuję się dobrze, nic mi nie dolega i boję się, że po operacji będzie gorzej, nie wiem ile tarczycy mi usuną i czy będę musiała brać hormony???? Pozdrawiam wszystkich mala22Ib Polkowice oczywiście znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula3
Zośka77-przejrzyj wpisy , a przekonasz sie , że malo kto z nas miał przykre dolegliwości ze strony guzków ,a dla niektórych z nas okazały sie one bardzo złe( przyklad koczelady ) . Dopiero wynik bad histopatologicznego stwierdza z cała pewnościa , czy mieliśmy w sobie bombę czy nie --nie biopsja , nie zadne inne badania . Ja nosiłam sie z zamiarem operacji 7 lat . Teraz z niepokojem czekam na wynik histopat. A le powiem ci , ze mi w koncu ulzylo , ze zrobilam porządek z moja tarczycą . Choc byc może to początek drogi... Czy wycinac wszystkie guzki ? Ja nie wiem . U ilu lekarzy byłam tyle opinii uslyszałam . Decyzja o operacji była moja decyzją , każdy przypadek jest indywidualny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dużo tu nowych osób, które bardzo serdecznie pozdrawiam. Ja ze swojego doswiadczenia powiem tylko tyle, że skoro sa jakieś watpliwości co do charakteru guza to ja proponuję wyciać. Jeżeli sie okaże że guz był łagodny to super i wszystkim tego życze, ale niestety moze się okazać tak jak w moim przypadku, że był to rak. A wtedy to tylko dziękować ze się trafiło na lekarza który zlecił operację. juz pare razy opisywałam swój przypadek i proponuje przesledzić mój watek. co do operacji to miałam je dwie: jedna w małym szpitaliku na oddzialechirurgii ogólnej ( nie nazekam, ale w osrodku specjalizujacym sie w tarczycach pewnie od razu by ponano co za świństwo wyhodowałam w szyi) druga juz w Gliwicach. jestem teraz pod opieką lekarzy z Gliwic i jestem dobrej myśli. Za tydziń mam wizytę i mimo tego że mam do Gliwic 700km to nie bede zmieniać lekarzy bo wiem że tam będą robić co tylko sie da żeby mnie wyleczyc. Przed operacjami tez wydawało mi sie że nic mi nie jest, a teraz jak już mi wycięto raczka mam różne dolegliwości. Można sie przyzwyczaic. Jak tylko otworzę oczy mała biała tableteczka, potem 3x dziennie wapń, ale najwazniejsze NIE MAM RAKA. Chyba już nie mam bo czy leczenie przebiegło tak jak trzeba okaże się dopiero za rok. mam 32 lata i dwoje dzieci 5 i 7 lat i nie mam zamiaru ich tak szybko opuścic. jak bedzie trzeba niech mnie tna nawet 10 razy, operacja nie jest taka straszna jakby się wydawało. Tenasze raczki boja się jodu i to jest najlepsza wiadomość jaka może być dla nas. Rak tarczycy zabija ale nie leczony. Jeden z lekarzy powiedział mi że może umre na raka ale napewno nie na tego. Pozdrawiam i głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie wróciłam z jodowania w Zgierzu. Dostałam dawkę 125, scyntygrafia całego ciała wykazała \"świecące\" w obrębie szyi, poza tym ciałko bez zmian. Nie mam żadnych dolegliwości, oprócz tego, że doskwierał mi brak hormonu ale już dziś wrzuciłam co nieco. Poza tym nuda i nuda i nuda. Następna wizyta za 6 m-cy. Po małym jodzie miałam określoną jodochwytność określoną na 2%- Pytanie- mało czy dużo???? i jeszcze jedno- można pić alkohol po jodzie- powiedzieli mi, tam, że nie ma przeciwwskazań- co mówili Wam w innych ośrodkach????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karka2301
Cześć!!! Mam pytanko do dziewczyn, jak było u was z okresem po jodzie??? Jod brałam 13.02, ostatnią miesiączkę miałam 30.01 i teraz czekam i czekam........ Czy to normalne, bo zaczynam się martwić?????? Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus73
Witam ,aggula3 ja też mam mieć operację w Lublinie ciekawa jestem gdzie byłaś operowana? Ja najprawdopodobniej będę na jaczewskiego .Trochę się denerwuję ,ale się już zdecydowałam ,mam sporego guza na prawym płacie . Czy długo byłaś w szpitalu? Życzę dużo zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brite
Prosze o jakies namiary na dobrego lekarza endokrynologa z łodzi lub zgierza , prywatnie bo panstwowo nie chce sie juz leczyc.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mminutek
olik nam na ursynowie mowili to samo po malym jodzie wiec chyba nie ma problemu o ile ktos sie czuje dobrze:) małe piwko nie powinno zaszkodzic ;)) ja odliczam do jodziku duzego chce to juz miec z głowy ...oby bylo wszystko zgodnie z planem i wyniki tez;) pozdrawiam serdecznie wszystkich podwojnie usmiechnietych i cała brac tarczycowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLIK77 WITAM Nie przejmuj się świecącymi komórkami.Po to dostałaś jod,żeby je zabił.JOD DZIAŁA JESZCZE W NASZYM ORGANIŻMIE OKOŁO ROKU i wykonuje swoje zadanie.Jodochwytność masz bardzo dobrą.Teraz zacznij żyć normalnie i staraj się nie myśleć o chorobie,chociaż zawsze musimy być czujni.Co do alkoholu to nie wiem,myślę ,że czasami w granicach rozsądku nie powinien szkodzić. KARKA Jak wiesz jod wpływa na cały nasz organizm.Ja od strony ginekologicznej czułam się tak,jakby mnie ktoś przypiekł nad ogniem.Doszło do tego jeszcze zapalenie jajników.Dość długo nie mogłam się pozbierać.Jeśli nie narobiłaś głupstw,to wszystko powinno się uregulować.Pamiętasz, że po jodzie obowiazuje zakaz zachodzenia w ciążę przynajmniej przez 6 miesięcy??? Jednak dla własnego spokoju wybierz się do ginekologa. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manetb
pozdrawiam wszystkich .kto pomoże rozszyfrować -co to znaczy po małym jodzie albo czekam na duży jod? dziekuję za odpowiadź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula3
agus73---Witaj Ja byłam operowana na Kraśnickich w Szpitalu Wojewódzkim. Ze wzgledu na konkretnego chirurga , inaczej w zyciu bym tego szpitala nie wybrała. Ten chirurg to dr Andrzej Chrościcki - swietna reka . Jesli mialabym cos ci poradzic wybieraj raczej konkretnego chirurga niz klinike . Niestety na Jaczewskiego nikogo nie znam , ale sa tam na pewno swietni specjalisci , popytaj kto jest dobry jesli chodzi o tarczyce, najlepiej swojego endokrynologa . Na pewno kogos ci poleci . Ja jeszcze moglabym polecic dr Krystyne Abramowicz ze szpitala na Staszica. W szpitalu byłam w sumie 5 dni , nawet niecałe. Operacje znioslam bardzo dobrze , rana sie goi , czekam na wynik histopatologiczny . Nie bój sie i pamietaj wybierz dobrego chirurga z pewną ręką . Trzymam kciuki , jakby cos to pytaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Zajrzałam tu dziś po raz pierwszy,bo cała się trzęsę ze strachu.Mam guza na prawym płacie.Wykryto go przypadkiem w 2005 roku.Wtedy uspokajano mnie,że to nic takiego i że trzeba tylko kontrolować.Wtedy miał wymiary24x20x15cm.Zapisano mi euthyrox.Zażywałam i kontrolowałam.W 2006 i 2007 był już znacznie mniejszy miał 6mm średnicy;hormony i TSH miałam OK i wtedy lekarz,który robił USG powiedział,że mogę odstawić Euthyrox.I tak zrobiłam.Potem zaszłam w ciążę i 7 miesięcy temu urodziłam moje trzecie dziecko.Wczoraj byłam na kontrolnym USG i doktor stwierdził,że guzek znów urósł -\"centralnie pole o obniżonym echu o wym.18x11mm\"i stwierdził,że trzeba zrobić biopsję.Wyżebrałam termin na za tydzień,ale teraz nie wiem jak ten tydzień przetrwać i nie zwariować ze strachu.Co mam o tym wszystkim myśleć? Proszę pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggula3
lena---zachowaj spokoj , zaufaj lekarzom , zrób badania. Każda z nas ma tu guzki , lub miala, ale tylko częśc z nich okazała sie rakiem . Rak tarczycu jest bardzo rzadki , a jeśli już to stosunkowo łatwo wyleczalny . Jedno jest pewne nie lekceważ, słuchaj zaleceń lekarza , popytaj o dobrego endokrynologa u siebie. Ze swej strony mogę powiedzieć , ża guzków miałam 5 , z czego 2 nieciekawe. Jestem po operacji i też z niepokojem czekam na wynik bad . histopatologicznego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki aggula3 za podniesienie na duchu.Bardzo przyda mi się wsparcie.Dopiero co wyszłam z głębokiej depresji,która przerodziła się w hipochondrię i boję się,że znów się wkręcę.Biopsję mam za tydzień,ale potem jeszcze 2 tygodnie oczekiwania na wyniki-potrzebuję dużo siły!Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo goraco. 13 marca dowiedzialam sie ze mam zimnego guza i najlepiej go zoperowac,bo tylko po operacji mozna stwierdzic czy jest rakowy.Wyczytalam w internecie tylko tyle ze zimne guzy nie chwytaja jodu i tylko w nich moze byc rak zlosliwy.Jezeli ktoras z Was miala zimnego guza to bardzo prosze o jakas odpowiedz jak przebiegalo leczenie i czy naprawde ten guz okazal sie zlosliwy.Bardzo sie boje co z tego moze wyniknac. Pozdrawiam wszystkich bardzo goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona83 a co biopsja pokazuje w tym guzie? Faktycznie były takie poglądy,ze zimne to gorsze ale podobno teraz to już nie jest takie oczywiste. aggula witaj na forum podwójnie uśmiechnięta!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona83 a co biopsja pokazuje w tym guzie? Faktycznie były takie poglądy,ze zimne to gorsze ale podobno teraz to już nie jest takie oczywiste. aggula witaj na forum podwójnie uśmiechnięta!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robili mi biopsji,stwierdzili ze tylko badanie po wycieciu tego guza moze wyjasnic jaki on jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona bez paniki. Guz zimny może być rakiem ale nie musi. ja jestem zdania żeby guzy wycinać ale decyzja nalezy do ciebie. Ja miałam guza gorącego a okazał sie rakiem co jest ponoć bardzo rzadkie. Jak widzisz nie ma reguły. Raki są rzadkie, przewaznie guzy tarczycy okazują się zmianami łagodnymi, ale dla pewności ja bym wycieła. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje bardzo za odpowiedz.Lekarz mi wskazal leczenie operacyjne,bo tylko wtedy jest mozliwe jego rozpoznanie.Napewno zgodze sie na operacje,bo nie wyobrazam sobie zyc z ta niepewnoscia.Juz teraz jest mi ciezko z ta mysla ze moze to byc jakis zlosliwiec.A czy moze ktos jeszcze mial guza zimnego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliculor
w koncu zdecydowalam sie na operacje , mam miec 11maja. wyobrazcie sobie ze sekretarka doktora u ktorego sie umawialam wlasnie czekala na moj tel. nie wiem albo to tylko ja zwlekalam z decyzja, albo to tylko ja ide na operacje wsumie to sie wystraszylam. Boje sie okropnie , a ten strach poglebia sie na mysl o tym, ze tak naprawde nie bede krojona w ojczystym kraju. moze to dobrze a moze zle. smieszy mnie mniemanie innych, ktorzy sadza ze za granica to juz cuda a nie operacje robia i tu wszystko jest najwspanialsze, bzdury. u nas w Polsce moze lapowkarstwo,ale za to wszedzie sterylnie i infekcja po operacji napewno nie dopadnie. A tu nigdy nic nie wiadomo. Ale mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok. Wytna zaszyja, powiedza, ze wszystko juz jest ok, i tak jak w wiekszosci przypadkach na drugi dzien wysla do domu. Bardzo bym chciala zeby tak wlasnie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mminutek
manetb mały jod to - podawana mala dawka jodu radioaktywnego potem robi sie scyntygrafie zeby sprawdzic jodochwytnosc i ewentualne przerzuty raczka naszego tarczycowgo lub resztki tarczycy po wycieciu, od jej wyniku zalezy decyzja czy bedzie duzy jod tzn czy istenieje koneicznosc doleczenia - duza dawka jodu, odosobnienie 4 dni na specjalnym oddziale i dłuzszy okres ok 3-4 tyg odziolowania od dzieci i ciezarnych, ale to juz w zaleceniach ze szpitala daja konkrtenie, po małym jodzie tez sa podobne zalecenia ale wtedy zajmuje to 2 tyg maks w sumie, a po wzieciu malej dawki mozna nawet isc do domku i wracac tylko na badania przez natepne 2 dni(ja tak zrobiłam) pozdarwaiam mam nadzieje ze w maire jasno wyjasniłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manetb
mminutek manetb mały jod to - podawana mala dawka jodu radioaktywnego potem robi sie scyntygrafie zeby sprawdzic jodochwytnosc i ewentualne przerzuty raczka naszego tarczycowgo lub resztki tarczycy po wycieciu, od jej wyniku zalezy decyzja czy bedzie duzy jod tzn czy istenieje koneicznosc doleczenia - duza dawka jodu, odosobnienie 4 dni na specjalnym oddziale i dłuzszy okres ok 3-4 tyg odziolowania od dzieci i ciezarnych, ale to juz w zaleceniach ze szpitala daja konkrtenie, po małym jodzie tez sa podobne zalecenia ale wtedy zajmuje to 2 tyg maks w sumie, a po wzieciu malej dawki mozna nawet isc do domku i wracac tylko na badania przez natepne 2 dni(ja tak zrobiłam) pozdarwaiam mam nadzieje ze w maire jasno wyjasniłam odp. bardzo dziekuję za odpowiedź ,u mnie z tego wynika od razu zdecydowano duży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia11
Szukam kontaktu z MAT ? JA ustawilam sobie maial tak, ze wszystkie info nowe z forum dostaje na skrzynke, ale jak sie chce dolaczyc do forum to nie wchodza mi te maile na tresc do ktorej sie chce dopisac. CZy ktos tez ma takie ustawienie i moze mi pomoc? Zosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia11
Do mminutek: a jak dawno jestes po operacji? CZy masz juz ustawione leki i co z wapnem mialas jakies problemy z tym???? Zosia (zastanawiajaca sie nad operacja- podejrzeeni o papilarnego zmiana 6 mm kiedys byly 2-3 cmm w dwoch platach i sie wchlonely zostal tylko w lewych ale niestety cechy zlosliwe stwierdzone w dwoch biopsjach w odrebnych opsrodkach- Gliwice i Szczecin) Bardzo Was tera zpotrzebuje bo wpadam w strasznego dola i zaczym caly czas ryczec. Zosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za info z ursynowa hihi. U mnie izolacja trwała 48 godzin- wyszłam z izolatki w sobotę 14.03. weszłam w czwartek 12.03. Zwolnienie lekarskie dostałam do 20 marca. Po tej dacie lekarz stwierdził, że jestem gotowa do pracy i dalsza izolacja nie jest konieczna. Mam jedynie unikać kobiet w ciąży i dzieci. Synka mam w domu więc jestem u Mamy, kobiety w ciąży w pracy są ale na innych poziomach. Lekarz powiedział, że mogę to chyba mogę- nie wiem... Cieszę się, że miejsca świecące na szyi na tym etapie leczenia to normalne. Ogólnie jakoś mam dziś dobry humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażyna47
od kilku lat mam guzki 2 w jednum i 1 w drugim płacie.jestem pod opieką endo..Dzisiaj bylam na wizycie i podczas badania oprocz guzków lek. stwierdził powiększenie węzłów na szyji. skierował mnie na operacje usunięcia calej tarczycy i węzłów do WCO w Poznaniu.. jak najprędzej ........szok.......... . czy mam raka??????? Zastanawiam sie czy ta operacja jest naprawdę potrzebna? Bardzo proszę napiszcie jak tam wykonują operację ,jaki lek. jest godny polecenia? do kogo się zwrocić? Bardzo się boję mam mętlik w głowie odpiszcie jak najprędzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×