Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Gość asia1983
Kala....mogę się tylko domyślac jak ciężko jest Ci...jedz tę luteinkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalunia, tak mi przykro:( Wiem, ze nasze słowa pocieszenia nic Ci nie pomogą, ale wiedz, że jesteśmy z Tobą... Może idź jeszcze do innego lekarza, tak dla pewności....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala,i ja się dołączam ,jesteśmu z tobą wszystkie i nie tylko ty teraz płaczesz nad tym co cię spotyka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alooooo3
Kala Ja rowniez jestem z toba:(((( Nie poddawaj sie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka_83
Kala, tak jak mówią dziewczyny może jeszcze nie wszystko stracone. Bierz jeszcze lutke. Widziesz Zora też była u lekarza i jeden powiedzial co innego, drugi też co innego. Trzymam kciuki aby wszystko bylo dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Kala bardzo mi przykro... wiem co czujesz bo przezyłam to samo... U mnie kochane w tym mies nic nie będzie:(:(:( mój narzeczony ma nogę w gipsie, tzn w szynie gipsowej. Takie ma kolano zapuchnięte ze dramat. Źle stanął i nagle coś go szczykło... a rok temu dokładnie ( wtedy jeszcze byłam w ciąży) miał też nogę w gipsie bo skręcił kostke. I teraz wróciło tylko ze na kolano.. Tak go boli, tak mi go żal .... Lekarz mówi ze może mieć nawet do 6 tyg w gipsie... Biedak... A ja się już nastawiłam.. No ale cóż.. trudno się mówi następnym razem. Czytałam przed chwilą wszystkiego wasze wpisy, któraś z was napisała że 20latki są roztrzepane i nie myślą poważnie o zyciu..... nie zgadzam się z tym. Ja mam 20 lat i wcale nie jestem roztrzepana i myślę poważnie o zyciu... Jasne że zdarzają się takie dziewczyny że mają fiu bździu w głowie ale nie wszystkie... Sluchajcie dziewczyny w piątek idę na cytologię... Boję się trochę... Moja pierwsza... Poczytałam trochę w necie i niektórzy piszą że boli inni że nie i nie ma się czym przejmować... sama nie wiem co myśleć... czy się nastawiac na ból czy nie... Ech zobaczymy w piątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA*!
Madziulka, cytologia nic nie boli. Lekarz tylko pobiera wymaz z szyjki macicy czyli tak Cię smyrnie:) Mi lepiej idzie pocieszanie innych bo sama jak byłam w poniedziałek na USG, to tak mi się nogi trzęsły że w końcu lekarz mi powiedział, że nie da rady wydrukować czytelnie zdjęcia jeśli się nie odstresuję:) Nic się nie bój, tylko się rozluźnij, bo ja jak ponapinam mięśnie to wszystko powoduje dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23
Czyli w internecie mogą napisać wszystko "Cytologia boli" Podobnej bzdury dawno nie słyszałam Nic sie nie stresuj, bo wtedy samo badanie może być nieprzyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytologia nie boli nawet troszkę. Najlepiej zamknij oczy i nie przyglądaj się pracy gina, wtedy nawet nie zauważysz jak będzie po wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim cześć kobiety :) ... widzę, że są tu jeszcze moje znajome ;) ... nieznajomym wspomnę tylko że starałam się tu dzielnie od ubiegłego lata i udało się we wrześniu ale w listopadzie poroniłam o czym wspomniała niedawno Zora... Kala85... wiem co przeżywasz ... ja też poroniłam już 2 razy... ostatnio około 2 tyg temu.. ale to był początek ciąży... 10 dni po terminie @ więc określono je jako poronienie samoistne... na szczęście obyło się bez zabiegu.... Kala - od dawna tu nie pisuję, bo musiałam się trochę zdystansować, robię oczywiście obserwacje ale nie nakręcam się jak wcześniej... ale w sumie nie o tym chciałam napisać... wdepnęłam tu dziś, bo chciałam Ci powiedzieć, że ja też może nie straciłabym dwóch swoich kropeczek gdyby wcześniej ktoś łaskawie zlecił mi badanie PROGESTERONU.... dopiero jak sama poczytałam i posłuchałam - poszłam do gina i powiedziałam, że chcę żeby mi to zbadano... i co się okazało? w ciążę zachodzę - owszem... ale progesteron w fazie lutealnej mam na poziomie 6 gdy norma dla tego okresu jest coś powyżej 20.... ręce mi opadły :( Kochana... wiem że teraz Ci ciężko, ale jak już się pozbierasz do kupy to nie rezygnuj tylko wal do lekarza z listą badań jakie chcesz aby Ci zrobili... może u Ciebie tak jak u mnie wystarczy tak niewiele żeby skończyć tę czarną serię... Pewnie słyszałaś to wiele razy ale powiedzenie - "co nas nie zabije..." to prawda - bądź silna i nie odpuszczaj ... ściskam mocno Pozdrawiam Was Wszystkie ciepło i wiecie czego Wam życzę :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alooooo3
A w ktorym dniu cyku powinno sie zbadac progesteron???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alooooo3
A w ktorym dniu cyku powinno sie badac progesteron??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuka_1
alooooo, z tego, co wiem to ok 7 dnia od domniemanej owu, ale lepiej niech ktoraś z dziewczyn te info potwierdzi, bo ja pewności nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala i ja sie dolaczam bardzo mi przykro,ze cie to spotkalo. Czemu zycie daje nam tak popalic? A co do mnie kobietki ja sobie teraz odpuszczam dostalam nowa prace i wczoraj z mezem pogadalam i powiedzielismy ze robimy sobie przerwe gdzies na 2-3 cykle w staraniach. Nawet ostatnio rzadko tu zagladam by nie myslec o ciazy. Jestem pare dni po @ wiec czekam niech te cykle mina :P Rysiada witam fajnie ze nas odwiedzilas i przykro mi ze nastepna ciaze stracilas. Wierze ze w koncu nam sie uda. Pozdrawiam Nie pamietam juz co komu mialam odpisac, Jeszcze chyba zaspana jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
RYSIADA mimoże nie wpisywałaś się długo to jednak pamietam Cie dobrze, byłaś kiedyś niezwykle tu aktywna, no cóż moge napisać moje Kochane, mam sobie jeszcze malutką ostatnią iskierkę nadziei....choć niewiem czy powinnam, dziś odebrałam beta wynik1348..ale co z ego:(:( jade dziś na ostatnią wizytę do prywatnego który przepisał mi lutke, a w poniedziałek jeszcze raz do tego co wczoraj, musiałby się zdarzyć cud, nie mam już sił na to wszystko, a myślałam że zajście w ciążę to dla mnie od tak sobie pstryk itd...tak pragnęłam córeczki, mam taki niedosyt,:( wynika z bety chyba że miała być...;( ajj dlaczego jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa;(;(;(;(;(;(;(;(;(;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala trzymaj się!! nadzieja zawsze umiera ostatnia!! nie poddawaj się! może to był jednak tylko błąd jakiś u tego wczorajszego gina. mam głęboką nadzieję, że się okaże że wszystko ok. życzę Ci tego z całego serducha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rysiada, fajnie że napisałaś. Bardzo mądre rzeczy poradziłaś Kali :) Ja tylko raz badałam progesteron ale gin i tak mi go przepisał po owu i jak tylko pojawiły się dwie kreski na teście to też i biorę do tej pory. Czemu nie ma takiego czegoś że już od razu gin powie że nie jest dobrze itd ?? Wtedy by było łatwiej. A tak to sie cieszymy by pózniej przezyć szok. Do d..y to wszystko. Zaskoczyło mnie też że u Kali niedobrze sie dzieje a beta wzrasta!! Mi gin powiedział że jak będzie na tym samym poziomie co ostatnio albo tylko troszkę wyżej to źle, a jak skoczy wysoko to ok. Wiem że hormony ciążowe nawet po poronieniu się jakiś czas utrzymują w organizmie ale żeby rosły? Nie rozumiem tego. Zresztą ja jestem chyba najbardziej w tym zielona z tu obecnych.. Kalunia, dobrze robisz idąc do jeszcze jednego gina!! Będę czekała na relacje z wizyty 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Witajcie Dziewczyny Kala, boje się na głos mówic ale może rzeczywiście jest jeszcze szansa.....kiedy idziesz do Twojego lekarza?? Co do progesteronu to badanie zaleca się 7-8 dni od owu i wtedy norma to >= 10.....według mojego lab ale sama już nie wiem skoro Rysiada pisze o 20 ???? nic mnie już nie zdziwi... Fajnie, że się odezwałaś Rysiada....życzę CI powodzenia, mam nadzieję że u Ciebie będzie lepiej z diagnozą niż u mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Kala, współczujęmocno, ileż to razy przeżywamy te zawody w tak młodym wieku, ciagle te porażki. Mnie już lekarz pozbawił nadziei nawet na IUI (choć robimy) i paradoksalnie, jak wiem, że praktycznie zostaje tylko invitro, to jakoś mi lżej. Nie muszę wypatrywać żadnych objawów, bo i tak nic z tego. Rysiada, fajnie, że się odezwałaś. Kurczę, drugie poronienie, matko, co to się dzieje teraz. Co do pęcherzyka, to miałam 22 największy rano o 8:00 i o 18 wzięłam pregnyl (co chyba zapobiegnie jego pęknięciu, a tamte mają dorosnąć) Kala, badałaś wszystkie hormony? Może niech M zrobi dokładne badanie nasienia, bo może tam coś trzeba podleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Kala, zawsze jest nadzieja. Bądź dobrej myśli, uda się. Wiem, że to wszystko tak ładnie się mówi, a gorzej samemu przeżywa. Trzymaj się i nie poddawaj. Alooooo3, znalazłam rozpiskę od mojego gin jak miałam robić badania hormonów: 3-5 dc TSH, Prolaktyna, LH, FSH 16-18 dc Progesteron. Wg norm z mojego labolatorium progesteron: faza folikularna 0,2-1,5 faza owulacyjna 0,8 - 3,0 faza lutealna 1,7 - 27,0 Ja miałam w 16 dniu cyklu progesteron 0,5 - czyli trochę mało (ponoć dlatego miałam małe endometrium), ale kilka dni po terminie spodziewanej miesiączki już miałam 34,15, czyli rósł progesteron (to już ciąża była). A cykl miał być bezowulacyjny. Zatem dziewczyny nie poddawajcie się, głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23
A ja kompletnie głupia jestem!!!! Wydawało mi się ze tylu madrych rzeczy sie dowiedziałam a głupia jestem jak but!!! otóż jak ktoś wie to niech mi powie Plamienie jest cały czas z tym ze zmieniło kolor na dużo jaśniejszy Wzrostu temp. nie ma! Chociaż czesto mierze z różnica dwoch godzin, test owu. negatywny tzn, druga kreska blada czyli pisze w instrukcji ze to tez negatywny jestem w 16 dc. Czyli pewnie wcale nie bedzie owu. Nie wiem już czy mam brac ten duphaston Nic już nie wiem Ja chyba jestem całkiem do dupy, wogóle nie mam owulacji Niech ta wiosna idzie w pizdu, bo wszedzie ciąze, wózki a ja?? A jak już pisałam nawet jak zobacze te dwie kreski choć watpie zeby to sie kiedykolwiek stało To jak czytam tu co sie dzieje to naprawde nie chce, bo nawet nie moge sobie tego bolu wypbrazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Jeszcze tylko dziś na badanie prywatne, pokażę betę, i niewiem co będzie, a potem jeszcze w poniedziałek i koniec, musimy odpocząć psychicznie od starań, pojedziemy do Zakopca na wakacje........nadzieja umrze ostatnia......zastanawia mnie tylko troche ta beta, 17 marca miałam 66 a 28 marca 1348..... BOŻE POMÓŻ!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alooooo3
Sprawdzilam zalecenie lekarza - progesteron zbadac w dniach 19-21 dc i estriadol chociaz nie wiem za co on odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tych badań to należy zapytac lekarza, bo zalezy czy chce ogólnie sprawdzić hormony czy też w poszczególnych fazach cyklu. Ja np musiałam zbadać do 14dc ale nie pózniej i nie wcześniej. I wtedy mi niby wyszło ok. KALA, jak wiesz ja się nie znam na becie. Dopiero się uczę. Ale faktycznie u Ciebie ten skok niesamowity. Bardzo mnie ciekawi co Ci dziś powie ten drugi lekarz. Wanda, owu nie owu -jak masz zalecony duphaston to go wez w dniu w którym kazał lekarz bo jak bedziesz brała co miesiąc inaczej to sobie do końca cykl schrzanisz. Gin powinien skupić się na tych Twoich plamieniach bo ewidentnie widać że organizm daje znać że coś jest nie tak jak powinno. Plamienia owulacyjne nie występują tak długo i w każdym cyklu. Jestem zdania że to nie od owu. Moja kumpela też tak ma jak Ty ale ona za Chiny nie pójdzie z tym do lekarza. Jestem zdania że ta moja koleżanka ma pcos bo strasznie przytyła i ma wielki brzuch typowo ciążowy a w ciąży nie jest!! I ma obniżoną barwę głosu, niekiedy brzmi jak facet. To nie jest aluzja do Ciebie, tylko masz takie same cykle jak ona i mi się to skojarzyło i ciekawi mnie co Ci w końcu powie jakiś lekarz żebym doradziła kumpeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23
no zra bo to tez troche moja wina Gin mi kazał brac dupka od 15 dc. czyli zanim wystapią plamienia ale tu i tam :) przeczytałam ze moge dopiero po owu miałam go brac 5 miesiecy a poźniej mowil cos o stymulacji zreszta pisalam juz A z tym pco to już rozmawiałysmy ze jestem szczupla chociaz brzuszek tez troszke mam, a glos mam tak niski, ze moj M mowi ze jak sie zezłoeszcze i krzycze to on nawet nie wie o co chodzi bo przechodze w pisk:) a testosteron mozna miec wysoki niezaleznie od pco (chyba ze sie myle, ale moja bratowa ma bardzo wysoki a pco nie ma napewno) a no i jest szcześliwą mama od tygodnia :) jak biore malutka na rece to mam lzy w oczach, przz to tak świruje ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala wlasnie tak sie zastanawiam na jednym forum ale nie pamietam na ktorym byla dziewczyna co tez opisywala taka sytuacje jak ty masz ze miala plamienia, lekarz stwierdzil ze puste jajo jest ze ciaza obumarla bardzo wczesnie a beta jej rosla i okazalo sie ze u innego lekarza ze ona jest w ciazy i ze ciaza jest ale jakby do zaplodnienia doszlo troche pozniej i dlatego nie bylo nic widac itp. Ona tez brala na podtrzymanie i ze ciaza martwa byla niby a beta rosla i po jakims czasie okazalo sie ze ciaza normalnie sie rozwijala. Jej to nawet chcieli juz ja usuwac ale ona nie chciala chociaz lekko plamila i poszla do kilku innych lekarzy. Okazalo sie ze bylo wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaokruszka
Czesc dziewczyny podczytuje was czasem i chcialam slowko do Kali.Twoja beta pieknie przyrosla az dziwne by bylo gdyby jajo bylo puste ale moze tak byc ze do zaplodnienia doszlo pozniej i stad maly pecherzyk trzymam mocno kciuki za was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Dziewczyny, cały czas mam małą nadzieję:( malutką ale się tli, wasze słowa dały odrobinę tej nadziei, niewiem co to będzie i jak to będzie, ale napewno tak od razu na zabiegi czy tabletki się nie zgodzę:(NIE DAM SIĘ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak trzymaj Kala!!! nie daj się!!! trzeba wierzyć!!a my trzymamy kciuki wszystkie i czekamy na dobre wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaokruszka
KALA a moze ten poprzedni gin to jakis konowal i zle pomierzyl pecherzyk:O wiesz jak to bywa jak im sie nie chce.Czekam na wiesci i wierze ze bedzie dobrze bez powodu tak beta nie skacze naprawde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×