CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Princessa23, super gratuluję fasoleczki:) i dziękuję za porcje ciążowych fluidów przyda się mi i wszystkim czekającym na upragnione dwie kreseczki.

Princessa gratuluję :) Bardzo się cieszę :) Odezwij się czasem co u Ciebie i jak Teoja fasoleczka się rozwija :) Mam taką propozycję, poprosimy o regularne przesyłąnie ciążowych fluidów, bo to jak dotykać ciążowego brzuszka, przenosi się przez dotyk ;) Kasienka nie wiem czy to, że była owu od razu gwarantuje u mnie sukces :) ale jestem dobrej myśli i jednocześnie staram się nie nastawiać na nic, będzie co ma być :)

Ja też gratuluję naszej nowej przyszlej mamie choc sie nie znamy :) i jestem za tym co zaproponowała Birget czyli duzo fluidow ciazowych :)hehe :) a jak tam u Was wogole moje dziewczyny? ja sie pochwale ze wczoraj udalo sie nam poprzytulac a jakos tak wczoraj i przedwczoraj czulam jakbym miala owulke... aha i postanowilam: zmieniam lekarza :) buzka moje drogie

My też się przytulaliśmy wczoraj rano i już wieczorem czułam, że mam nabrzmiałe piersi :/ dzisiaj mam kontrolę u gin, żeby sprawdzić czy endometrium ładnie rośnie wspomagane duphastonem :) Jestem bardzo pozytywnie nastawiona, coraz częściej jestem w stanie wyobrazić sobie siebie w ciąży, nawet dzisiaj przełączając programy w tv mignęła mi jakaś kreskówka, gdzie jeden drugiego uderzył w brzuch, a mi w głowie pojawił się jakiś dziwny odruch "chroń brzuch" :D Justinka mam podobne postanowienie, tyle że jeśli teraz się nie udało to na początku nowego cyklu idę zrobić badanie hormonów tarczycy i zapiszę się do endokrynologa, któy zajmuje się endokrynologią ginekologiczną i zobaczymy co mi powie :) Justinka mam nadzieję, że Wasze przytulanki będą owocne :)

Birget nie dziekuje bo sie nie dziekuje :)to fajnie ze masz takie odruchy i mozesz sobie siebie wyobrazic w ciazy :) Mam nadszieje ze wyobraznia zamieni sie w rzeczywistosc :) buzki i czekam na wiesci co tam u gin :)

Wiesz szczerze mówiąc to trochę sie obawiam, że zaczynam sobie jakąś nadzieję robić, a pewnie zatestować nawet nie będę miała szansy. Zobaczymy, czas pokaże jak to będzie, staram się na nic nie nastawiać, ale nie chcę sobie nic wkręcać. Ale z drugiej strony wizyta u endokrynologa się przyda , żeby zrobić porządek z moimu rozszalałymi hormonami :)

Kochana pamietaj ze nadzieja umiera ostatnia :) trzeba byc dobrej mysli. a wizyta i badania rzeczywiscie nie zaszkodza a nawet moga pomoc :)kurcze ja juz chyba jestem od was uzalezniona hehe :) ale milo sobie poklachac z kobitkami na wspolny jakze wazny temat wiec uzaleznienie jest wytlumaczone :)

Justinka mam to samo, też zaglądam tu co chwilę i sprawdzam czy któaś z Was coś dodała :) Moja nadzieja na ciążę zaczyna już tworzyć nawet odrębny byt, więc zaczynam się jej bać ;) a tak zupełnie serio to ja wiem, że się uda, nawet jeśli będzie trzeba na to jeszcze zaczekać, bo na każdego przychodzi jego pora, cociaż nie chciałąbym zbyt długo czekać. Wydaje mi się, że teraz poprostu trochę się zblokowałam i dlatego tak wszystko się dzieje :) ale będzie wszystko dobrze :D

hej dziewczyny głowa do góry będzie dobrze:) zobaczycie, że nasze maluszki urodzą się właśnie w 2014roku nie ma innej opcji. A co do badań Birget to dobry pomysł, ale najpierw sprawdż wszystkie naturalne metody bo być może inne Ci nie będą potrzebne, a po co się w koszta pchać zwłaszcza, że w tej chwili jak na razie Twoje jajniczki pracują odpowiednio.Jeszcze trochę uzbrój się w cierpliwość, a to na pewno popłaci.

ja sie staralam o dzidzie ponad rok zaszlam w 1 cyklu z castagnusem wiec dla mnie w 100 procentach dziala ;)

Justinko to teraz za Ciebie trzymam kciuki, aby się udało:) Ja wogóle w tym miesiącu nie czułam, żebym miała owulkę, jajniczki bolały jak zawsze, ale śluziku nie widziałam. No to wychodzi na to, że ja pierwsza kończe cykl, no jutro powinnam dostać @, ale jakoś tego nie czuję pewnie będzie mi się spóżniała i znowu te czekanie...ale chociaż zero PMS :) pozdrowionka kochane

Laura no to super gratuluję:) mówią, że zioła nie działają od razu tylko po jakimś czasie ich zarzywania, ale widocznie to nie jest prawda. Jeszcze raz gratuluję:)

he my za ciebie kasienko tez trzymamy kciuki bo moze brak pms spowoduje brak @ a brak@ fasolke.oby.laurze gratuluje.i nie umiem sie doczekac kiedy ja zaczne go brac.. a tak na marginesie to dzis spotkalam kolezanke'ktora pochwalila'mi sie swoim brzus9kiem g sobie go podotykalam a to ponoc tez pomaga.ja w ogole ciagle widze kobietki w ciazy albo male dzieciatka.buzkh milej nocy

Kasienka 3mam mocno kciuki, mam nadzieję że niedługo będziesz mogła zatestować i pojawią się dwie kreseczki :)

No niestety @ przyszła dziś zaczynam nowy cykl, zobaczymy co z Wami wyjdzie:) pozdr. i życzę miłego słonecznego popołudnia.

Oj, szkoda Kasienka, myślałam że u Ciebie będą dwie kreseczki. Ale uszka do góry, zaczynasz nowy cykl i nowe stranka, więc trochę cierpliwości i będzie dobrze :) Ja się nie nastawiam nawet na to, że będę miała szansę zatestować, ale zobaczymy ja to będzie :)

Kobietki moje kochane, właśnie przeczytałam całkiem ciekawy artykuł odnośnie niepokalanka mnisiego (jest zawarty w castagnusie) i tam było napisane, że należy go brać wyłącznie do 10 dnia cyklu, stosowany po owulacji może spowodować że zarodek się nie zagnieździ. Nie wiem jak to tak naprawdę jest, ale stwierdziłam że się z Wami podzielę tą informacją :)

dziewczyny czy ktoras z was miala laporoskopie robiona? ja mialam na udraznianie jajowodow. kiedy dostalyscie @ po tym zabiegu?

Frania ja mialam robiona w 9dc- okres dostalam 2 dni przed spodziewanym terminem. Ponoc sa dwie szkoly - jedna mowi ze jesli jest plamienie po laparo to nalezy 1 dzien laparo traktowac jako 1 dc, jesli nie ma krwawienia to @ powinna przyjsc w terminie. Co s;ychac u Ciebie... ja tu zagladam od wielkiego dzwonu , gl czytam ale jak Ciebie zobaczylam to postanowilam odpisac

juta!!! :))))))))))))) nawet nie wiesz jak mi milo ze to wlasnie Ty mi odpisalas. Ciesze sie. dziekuje a u mnie sprawa wzglada takŁ od maja tamtego roku chodyilam do gina ktorz ladowal mi yestaw hormonow . clo, pregnzl i potem duphaston+tak pryey rok+ pryztzlam 10 kg a ciayz jak nie ma tak nie bylo chcial zrobic inseminacje przwatnie ya 1300 yl wtedy posylam do innego lekarya tamten yaray dal skierowanie na laparoskopie

wiec poszlam zarejestrowalam sie i czekalam poltora miesiaca. poszlam na zabieg laparoskopi- maialm robiona 11 kwietnia- czyli 10 dnia cyklu. po dwoch tyg poszlam do lekarza (u ktorego robilam hsg-postranowilam do niego wrocic prawie po roku bo on od samego poczatku byl za tym zeby zrobic laparo) stwierdzialam ze chyba mial racje co co mojego przypadku i poszlam do niego powiedzial ze nie mozna brac clo przez rok! byl zdziwiwiony ze tak dlugo go bralam... powiedzial ze bierze sie 3 miesiace i potem 3 miesiace przerwy itd mowil ze mam endometrium wyjalowione macice przekrwiona i kazal zrobic 3 miasiace bez lekow, kazal odpoczac brac witaminy i jechac na urlop. mpowil ze mam przyjsc w lipcu ;> nooo wiec pokrotce tyle u mnie- a jak u Ciebie? daj szybko znac;***

zapomnialam napisac ze zabieg sie nie udal-okazalo sie ze mam niedrozny lewy jajowod-tak jak po hsg. i ze jest on poskrecany posklejany i tak bnardzo gleboko umiejscowiony wiec nie mogli nic zrobic bo nie chcieli krzywdy mi uczynic :( lekarz powiedzial ze mam 60 % szans na ciaze...

Frania trzymam kciuki aby jednak sie udalo, po laparo zawsze sa wieksze szanse bo chociaz nie udalo sie udroznic jajowodu to przeciez zostal jeszcze drugi. Napewno go troche "podzibali"- zrobili kauteryzacje jajnikow aby lepiej funkcjonowal i dawal lepsze efekty. Ja ewentualnie jakby sie nie udalo do tego czasu przy stosowaniu naturalnych srodkow- za jakies 3-4 miesiace, gdy bedzie owulacja z dobrego jajowodu pomyslalabym o inseminacji. Przez pierwsze pol roku od laparo sa najwieksze szanse na sukce. a co u mnie ?? hmmm jeszcze jestem w calosci ;)) ale do terminu zostalo mi 2 tygodnie,. Jestem teraz taka cykajaca bombą ;) Wszystko wskazuje ze bedzie drugi chlop. Poki co nic nie wskazuje do tego zeby pchal sie na swiat ale nigdy nic nie wiadomo. Teraz czuje sie dobrze, ale na poczatku ciazy mialam spore komplikacje ktore niestety zakonczyly sie operacja (laparoskopia) w 24 tc. Mam nadzieje ze nie bedzie miala ona zadnego wplywu na Malucha.... to pokrotce tyle u mnie ;))

justa to Ty jestes na tym etapie ciazy co moja kuzynka- tez chodzi jak bomba za 2 tyg ma rodzic;) wiesz jak ja bylam w spzitalu byla dziewczyna wciazy i usowa;li jej laparaskopowo jajnik- napewno bedzie wszystko dobrze z Twoim maluchem;) a jakie imie wybralas?

ja tez mam nadzieje ze bedzie ok, ale mam male obawy co do tych wszystkich srodkow znieczulajacych (mialam ich multum przez ppobyty w szpitalu) no i znieczulenie calkowite)ze moga miec jakis wplyw, ale poki co o tym nie mysle, musi byc dobrze. Poki co jeszcze nie mamy imeinia wybranego takiego pewnego. Jest bezimienny ;))Najprawdopodobniej Igor, Ale przewija sie tez Alan, Patryk, Dominik..... hehhe zobaczymy jak sie urodzi ;))Na kiedy Twoja kuzynka ma termin?? Ja na 20 ale dzisiaj czuje sie podejrzanie... musze chyba torbe spakowac ;))

Dziewczyny mam takie pytanie odnośnie tego leku . Dziś wziełam pierwszą tabletkę ale widzę że niektóre z Was biorą do tego wiesiołek . Mogłybyście powiedzieć jaki dokładnie ? I jakie są wgl. wasze opinie na temat tego leku . Kiedyś brałam Femibion ale nic nie pomógł i dzidzi nadal nie ma :( Czekam na odpowiedzi .

Truskaweczka, jeśli chodzi o castagnus to ja go brałam tylko przez 1,5 cyklu, bo w połowie obecnego cyklu gin kazała mi zacząć brać duphaston a ich łączyć się nie powinno :) Jeśli chodzi o wiesiołek to bierze się go tylko do owu 3 x 2 kapsułki. Co do skuteczności to nie wiem co powiedzieć, bo jeszcze muszę poczekać na testowanie, ale wiesiołek poprawia śluz płodny, do tego jeszcze możesz dołożyć siemie lniane :)

birget a ten wiesiołek to lepiej kupić wiesiołek w kapsułkach Oeparol czy jakiś olej z wiesiołka?? Jaki proponujecie??

ja wcześniej brałam firmu natur kaps, teraz miałam GAL :) to chyba nie ma większego znaczenia :) tylko pamiętaj, że bierzesz go tylko do owu

birget... czekam na wieści cały czas :)