Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panda 120

Kto powalczy ze mną? z 90 kg na 60!

Polecane posty

A ja walcze dalej i nie poddaje się!!! Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wrocilam wlasnie z pracy jakos nie mam mobilizacji do odchudzania stres mnie zżera i niestety odbija sie to na mojej diecie qrcze dziewczyny zmotywujcie mnie jakos bo moje 80 kilo diabli wezmą licze na Waszą pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane dziewuszki jak sie ciesze że znów moge do was pisać otóż cały ten długi tydz spedziłam w szpitalu z bardzo poważną choroba zagrożeniem sepsy i zapalenia opon mózgowych na szczescie powoli wracam do normy BARDZO POWOLI jestem pare godz w domciu( ach jaki mam piekny dom) nie chce sie tu rozpisywac o mojej chorobie był to zwykły przypadek głownie zwiazany z zebem a doszło do tragedii ale już coś za mna i powiem tak dziewczyny mam kochanego męża synów rodzine znajomych nawet nie wiedziałam że tyle ludzi mnie lubi a czy tu teskniłyście za mna bo ja to nawet w goraczce myslałam o was Jutro jak bedzie ok to przeczytam co tu pisałyscie ale myśle że u was dobrze i troszke kg wam ubyło bo mi ubyło i to sporo teraz to chyba beda mnie tu tuczyć bo nawet 60 kg nie waże to tyle na dzis bo chłopcy mnie gonia do łóziA ALE WY NAPISZCIE PO KOLEI CO I JAK PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meniuś - słońce ty moje co się to porobiło, ale mnie przestraszyłaś, jak dobrze że jesteś już w domku i coraz lepiej, nie ma to jak rodzina :-) Tylko uważaj bo chudzinka z ciebie pewnie niezła się zrobiła, teraz musisz wracać do sił. Tesss - no ja ci powiem że nie masz motywacji! chcesz stracić to nad czym tak pracowałaś? Nie zapomnij że my tu wszystkie o to walczymy i musisz walczyć z nami, pomyśl jak pięknie będzie założyć dawne ulubione jeansy :-) bo ja to się tego nie mogę doczekać. Jutro zaglądne pod wieczór bo od rana mnie nie ma i aż do wieczorka, a wy pisać mi jak się sprawy mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKIE DIETOWICZKI ;-) Nie było mnie w domu az 6 dni dlatego do Was niezaglądałam. Jestem już w domiciu. U rodziców sprzatałam , sprzatałam i jeszcze raz sprzatałam!!! Mój tata mnie dzisiaj przetransportował do domu z rowerkiem :-) Mąż będzie miał troche składania :-) Byle by był dobry bo to taki zwykły rowerek za 199 złotych :-) Własnie zjadłam chipsy marchewkowe z imbirem ;-) Mozna pochrupac a tylko 45 kcal ;-) Tesss32 nie ma co sie poddawać! Musisz iść do przodu! Wiadomo,ze stres mamy na codzień ,ale naucz sie z nim walczyc. Jedzenie to nie jest dobry sposób na stres. Lece gotowac obiad na jutro ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki troszke was poczytałam i widze że raz lepiej raz gorzej ale do przodu troszke sie martwie Tess i problemami z mężem mam nadzioeje że to tylko domysły ale badz czujna i tym bardziej nie daj sie i nie rezygnuj tu mi z z walki z kiloskami bo bedziesz jeszcze gorzej sie z tym czuła Panda SYlwusia dziekuje wam za miłe słowka do mnie czuje sie słabiutko al;e co dzien mysle ze choc troszke lepiej a z ta dieta to nigdy bym nie pomyslała ze tak łatwo w chorobie sie chudnie dzis sasiad to sie chyba mnie wystraszył ze jestem taka wysuszona Ale nie bierzcie ze mnie przykładu wcale mnie te ubytki wagi nie ciesza i ten rozmiar 38 tez nie na dzis tyle bo ciagle ktos mnie tu pilnuje i goni do łożka papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobowa
Czesc i ja do was wracam, ostatnio nie mialam czasu zaglądać. Meniu dobrze, że tak się skończylo. Wracaj szybko do dobrej formy! Sylwia jak już ustalilyśmy porządki są najlepszą formą ćwiczeń, więc i rodzice zadowoleni i Twoje cialo :) ja też mam taki zwykly rowerek, zwracam uwagę tylko na czas, dziś przejechalam godzinkę ponad i czuję się lepiej Tess znajdź sobie inny sposób na wyladowanie. Ja w zeszlym tygodniu w stresowej sytuacji upieklam pierniki- spożytkowalam swoją energię na gniecenie ciasta. Nikeila cóż to za smutna buźka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, ja dziś późno ale jestem. Zjeździłam dziś całe miasto za prezentami i kupiłam córci lalkę mówiącą i płaczącą i cholera się zacina, raz działa a raz nie, i muszę jutro jechać wymienić, jak pech to pech. A już się cieszyłam że prezenty mam z głowy. meniac - strasznie mnie cieszy że z każą chwilą jest lepiej, na święta będziesz już w pełni sił, co nie znaczy że masz się forsować. SYLWUSIA - No to gimnastykę masz zaliczoną :-) przy sprzątaniu idzie się nieźle zmachać. I życzę szerokiej drogi - na rowerku oczywiście :-) Nikeila - co się dzieje? Czemu taki smutas? Wracaj do nas i mów co się dzieje, pomożemy postawić cię na nogi :-) Bobowa - właśnie ciebie mi tu brakowało, dobrze ze jesteś :-) jak tam dieta? Ja dziś zjadłam tylko kawałek kurczaka, nie miałam czasu na nic innego tak że meni to się dziś nie pochwale. Dobrej nocki i kolorowych snów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panda20 no ładne menu ;-) Troche małe co ? ;-) Ale wiadomo jak nie ma czasu i człowiek zagoniony to sie niechce jesc ;-) Diękuje ;-) Juz jezdziłam 15 minut, przejechałam 6 kilometrów i spaliłam prawie 90 kcal ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dziś późno zaglądam ale wcześniej miałam zajętego kompa i musiałam czekać :-( Mi idzie dobrze choć nie ukrywam że myślę co będzie w święta. Dziewczyny co wy macie zamiar zrobić w święta?? przecież nie da sięm opuścić tych wszystkich pyszności. Napiszcie jakie macie plany na święta. Pozdrawiam serdecznie i menia cieszę się że jesteś już z nami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w mroźny poranek a przynajmniej w lublinie u mnie zdrówko wraca pomalutku czuje sie słabiutko ale nie daje sie fajnie tak wszyscy nadskakuja i sie martwia moje menu jest raczej ubogie bo zwyczajnie nie chce mi sie jesc cos tam wmuszam ale tylko zdrowe rzeczy czyli warzywka rybki jaja nabiał a na owoce i słodycze to nic a nic nie daje sie skusic raczej mam ochote na kwasnosci waze dokładnie 59 kg niewiem jak to jest wogóle możliwe ale tak mysle ze fajnie to brzmi prawda sylwusia jak rowerek chyba super sprawa ja narazie mam mało siły na ćwiczenia ale ty dawaj ostro Panda a co tak malutko sie odzywiasz z prezentam sie nie przejmuj ja troszke wczesniej kupiłam i dibrze bo teraz jeszcze mam sporo do kupienia a czasu mało jak zwykle a jak ogólnie po remoncie chyba juz wszystko na tip top Syla no ja myśle że z tymi świetami to musimy troszke uwazac szczególnie na słodkości bo szkoda chyba bedzie od nowa zaczynac Bobowa fajnie ze znów jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po dluzeszej przerwie witaj i ja:) Wam kobietki gratuluje Waszych wiekszych i mniejszych sukcesow:) menia:) ciesze sie kochaniutka,ze jest juz lepiej:) Duzo zdrowka dla Ciebie:) Obecnie bez dietkowania i sporej dawki cwiczen waze 82 kg,nie skoczyla wiec waga w gore az tak bardzo:) Na chwile obecna,tuz przed swietami,ne planuje powrotu do odchudzania. Od nowa bede zaczynac tuz po Nowym Roku:) Tym razem pod okiem lekarza. Mam nadzieje,ze do wakacji uda mi sie osiagnac moj cel:) Bardzo bym tego chciala,oj bardzo:) Jedyne co udalo mi sie osiagnac to rzucenie palenia:D Na razie sie trzymam.Od kilku dni nie palilam juz wcale.Ale nadal jest ciezko.Mam wrazenie,ze przez to wlasnie momnetami popadam w stany depresyjne.Chodze zla jak osa i az zyc mi sie nie chce:( Na szczescie maz jest wyrozumialy:) Na dzis tyle.Po Nowym Roku,kiedy zaczne juz dietkowanie postaram sie wiecej tutaj udzielac:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie razem i kazda z osobna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje menu dzisiejsze: Sniadanko: serek wiejski lekki 3% tłuszczu, 2 wasy II sn: średni banan Obiad: porcja rissota z kurczakiem Wiec narazie okay Czekam teraz z godzinke od obiadku i bede sie gimnastykowała 15 minut a potem na rowerek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobowa
Hej dziewczynki! Dieta mi idzie raczej dobrze, w weekend zjadlam batona, ale bylam w szkole i nie mialam większego wyboru. Nie odczuwam większych wyrzutów :) Taki ustępstwo zdarzylo mi się peirwzy raz i doszlam do wniosku, że nie ma co się zadręczać, bo spowoduje to chęć sięgnięcia po więcej. Jeżdzę na rowerku, rozciągam się i robie a6w. Waga stoi w miejscu, ale to pewnie przez masę mięśniową. W święta zamirzam zachowywać się normalnie- spróbuję kilku potraw, które mnie najbardziej zainteresują, ale nie będę się obżerać. Myślę, że delikatne powiększenie spożywanych kalorii przez 2 dni nie zrujnuje mojego życia :) a poza tym wolę to, niż pytania czemu nie jesz, może nie smakuje itd. Po świętach poćwiczę więcej i nie powinno być żadnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja tu sie krece witaj Minutko oj my chyba we dwie podupadłyśmy z tym zdrowiem co fajnie że tu wróciłaś i ciesze sie że waga twoja jest zadawalajaca a do nowego roku to tylko chwilka PAPIEROSY SUPER ŻE RZUCASZ nie daj sie wiadomo że bedziesz nerwowa ale wytrzymaj a jak tam przygotowania do świat w dalekim kraju i jak dzieciaczki Sylwusia menu piekne jak z poradnika żywieniowego no i ta gimnastyka podoba mi sie twoje zachowanie mysle że daleko z tym zajdziesz Bobowa co tam jeden batonik niema o czym myslec a waga w końcu poleci tak zawsze jest a wświeta masz racje te trzy dni chociaż teraz to w sumie 5 dni nic nam nie zaszkodza w końcu po to mamy te ukochane jedyne wyjatkowe TESS NEIKELA PANDA A CO TO WAS TAK MAŁO WIDZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po cwiczonkach ;-) 15 minutek gimnastyki, 30 minut rowerku ;-) Przejechane 11 kilometrów, spalone 170 kcal ;-) Chyba wystarczy jak na pierwszy dzien? Jak myslicie? Bobowa no jasne ze nie ma co załowac batona ;-) Poszedł juz w zapomnienie i został spalony ;-) To ile teraz wazysz ze piszesz ze waga stoi w miejscu? No jasne ze delikatne powiekszenie kcalorii przez 2-3 dni nic strasznego nam niewyrzadzi ;-) Ja w swieta zamierzam jesc około 1500 kcalorii. Maksymalnie 1700, ale zamierzam jesc owoce,pioc soki itd ;-) menia39 moje menu jest jak z poradnika zywieniowego? ;-) Dziekuje za miłe słowa. Sama nieiwme czy dobieram odpowiednio produkty i cieszy mnie jak ktos pisze ze jem dobre rzeczy. Jeszcze raz CI dziekuje ;-) Ja akurat skonsumowałam podiweczorek : 4 małe mandarynki to około 100 kcal i sie zastanawiam co zjem na kolacje.... Hmmmmmmmmmmmmmm Chyba jogurt z jedna wasa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, jakiś mam ten tydzień zwariowany, ciągle gdzieś mam coś do załatwienia i prawie nie ma mnie w domu ale jutro będę i zaglądnę częściej. Fajnie dziewczyny że znowu jesteście :-) Od razu się zrobiło raźniej :-) Ja dziś zjadłam pare plasterków szynki, kawałek kurczaka z grilla, serek biały 0,4tłuszczu i fasolkę. Bobowa - no masz 100% racji, trzeba pokosztować w te święta ale nie obżerać się to jakoś to będzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja dziś pierwsza :-) Leci mi ten czas nieubłaganie Wam też? A Święta coraz bliżej, córcia czeka na sobotę bo będziemy ubierać choinkę :-) Ja dziś zaliczyłam kurczaka z grilla bo został mi od wczoraj i będzie jeszcze kapusta lub kalafior zobaczę na co przyjdzie mi smak. Jak usłyszałam co mama szykuje na święta to aż się tego boję, same pyszności oj nie wiem jak to przeżyje. Czytałam w gazecie, kobieta pisała że ona zawsze przed posiłkiem wypija szklankę wody i wtedy je mało bo się nie zmieści, trzeba to będzie na święta zastosować :-) A co u Was? Choinki już ubrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja nie często tu goszczę bo nie mam swojego neta ale mają nam założyć i może mi się uda przed świętami tak że na pewno będę zaglądać częściej bo bardzo lubię was czytać :-) Puki co dietę staram się trzymać choć czasem popełnię jakiś grzeszek ale nie jest źle, myślę że po świętach bardziej się zmobilizuję. 3mcie się naraźko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobowa
Sylwusia w tym momencie ważę 79. W ogóle jak się zaczernia nicka? Eh może bym się zrobila "stalym" bywalcem i ustawię sobie motywujący pasek :) Wiecie tak się dzisiaj zastanawialam, co spowodowalo, że tak strasznie przytylam. Lubię zdrowo się odżywaić, nie przeszkadza mi to, ćwiczenia fizyczne też sprawiają mi radośc i dlaczego nagle czlowiek nic nie robi, obżera się i patrzy jak tyje? he ciekawe... ja dzisiaj na śniadanie zjadlam 2 kromki ciemnego chleba z twarożkiem, później jablko, na obiad może jakiegoś kuraka z makaronem pelnoziarnistym.. nie wiem jeszcze ;) Aha i psychicznie pzymierzam się do kilkudniowej glodówki na początku stycznia. Przyda mi sie przed sesją oczyszczenie organizmu. No ale to dopiero za 3 tygodnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobowa musisz przejsc na głowną strone i tak jest zakie cos jak zarezerwuj swój pseudonim i tam zaczernisz nicka ;-) Pozdrawiam! Co do choinek to mam juz jedną duża ubrana a zaraz bede sie zabierała zmniejsza ;-) Wogóle robiłam dzisiaj zakupy i to jest masakra co sie dzieje w sklepach ;_(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobowa - udało ci się :-) No to co się w sklepach dzieje to masakra, zaczęła się przedświąteczna gorączka. Ja na szczęście mam wszystko kupione tylko we wtorek po warzywka na sałetkę i po pieczarki na rynek skoczę i będzie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po 15 minutkach gimnastyki i 35 minutkach rowerku ;-) Widac ze kondyja sie zwieksza ;-) Wczoraj w 30 minut przejechałam tylko 11 kilometów a dzisiaj w 35 minut przejechałam 17 kilometrów i spaliłam 250 kcal ;-) Suppppppppppperrrrrrrrrrrrrr ;-) Bobowa no tak udało sie ;-) Gratuluje ;-) panda120 no to masz super ;-) Ja mam mało z mezem pokupione ;-( Nie mamy nawet prezentów do rodziny ;-( Bo czekalismy na bony ;-( Ale jutro zamierzamy isc o 8 rano na zakupy i w sobote to mam nadzieje ze wszystko pokupujemy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam za oknem jeszcze ciemno ale ja już wstałam i pisze Wczoraj jakoś tak nie złożyło sie zajrzec bo ciagle mam gosci poszpitalnych a to telefony i jakos tak mało wyrobna jestem widze że tu już choinki ubrane u mnie jeszcze niekupiona ale zamierzamy jutro to załatwić zawsze najbardziej stresuje sie przy choince bo musi być piekna duża gesta równa świeża i tak marudze że schodzi pół dnia ale jaki efekt zamierzam tez sobie cos kupic do ubrania bo wszystko jest koszmarnie za duże ale to chyba dobrze nie narzekam tylko ten mój biust!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mąż sie śmieje że niedługo to nic nie zostanie co tu robić dajcie jakiś sposób wczorajsze menu to serek biały i kefirek owocowy buraczki zasmażane kawałek kurczaczka jabłko chyba troszke mało ale brak mi apetytu na dzis planuje jajecznice rybka pieczona a kolacja to jeszcze nie mam pomysłu może Panda cos mi podpowie Bobowa ja niewiem czy głodówka to dobry pomysł chyba lepsza dieta naprawde polecam proteinowa działa super Sylwusia sportsmenko coraz lepsze wyniki Panda nie myśl o światecznych przysmakach i tak pewnie trzeba bedzie wiecej zjesc ale nasze żołądki są już ścisniete i tak strasznie dużo nie damy rady a ta woda to napewno pomaga a u nas w Lublinie jest masakra ile ludzi może dziś jak studenci wyjada do domów toi troszke sie zmniejszy tego tłumu a w sklepach a ja mam już wszystkie prezenty i nawet zapakowane pieknie z kokardkami A CO Z RESZTA NASZYCH KOLEZANEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×