Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydzę się sobą

Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

Polecane posty

Gość ColazKFC
tak sądziłam, że pan nie kumam zaraz się wyrwie ze swą pseudo - mądrą odpowiedzią, nie zawiodłam się. Idz kolego lepiej wez się za jakąs babe, bo Ci się w głowce kitwasi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
colaz - a co ma inteligencja wspólnego z optymizmem? w każdym razie ja nie podążam ślepo radami nie kumam, po prostu nasze odczucia pokrywają się i tyle :) oczywiście, ze wolałabym, żeby było inaczej ale jest jeszcze cos takiego jak własne przeczucie, intuicja i nic na to nie poradzę że tak a nie inaczej interpretuje sygnały Kłapouchego a raczej ich brak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ColazKFC
a jesli nie kumam mysli tak samo jak dziewczyna rozedrgana emocjonalnie, zdezorientowana i załamana obojetnoscią faceta który najwyrazniej namieszał jej w głowie, to swiadczy o jego głupocie. Bo takie osoby jak Ty nie myslą jeszcze racjonalnie, i dopiero po jakims czasie pożalujesz ze nic nie zrobiłas. Nie wykonałas zadnego kroku by pomóc szczęsciu... odzielam dume od godności - ty autorce doradzasz dumę. a pesymizm poniekąd idzie w parze z inteligencją, czasami. Teraz nie jesteś zmuszona myslec pesymistycznie, a zdroworozsądkowe myślenie raczej podpowiada by spojrzeć na sytuację oczami optymisty. Tylko ty wolisz siedziec jak królowa z czarnymi myslami w głowie. I nie sądze że swiat to bajka, ale czasem można go takim uczynić :) Ja cale zycie jestem niepoprawną optymistką, a dzięki temu wiele szczęscia sobie w sidła nałapałam. Ot tyle mam do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pani nade mna - 🌻 - tej z kfc mam dzis dobry humor, nie bede sie spieral. szkoda, ze agresja i chec "wyjscia na swoje" goruje u ciebie nad zdrowym rozsadkiem. asiu, optymizm tak zbytni optymizm - nie najlepszy - realizm. wolisz zyc zludzeniami? sluchaj nastolatkow (w tym tez nastolatkow emocjonalnych) - daleko zajdziesz :-o dla mnie to juz koniec historii. milego dnia wszystkim Paniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na odleglosc*
Ty cola to chyba taka natretna baba jestes... jak ci facet sie podoba, to wlazisz na niego i myslisz, ze szczescie zlapalas... a on cie wydupczy, wydupczy i w koncu kantem pusci, bo i tak mu sienie podobalas... nie kumam madrze gada i tyle, zbyt wiele optymizmu to naiwnosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cola chyba po łebkach czyta
Asiorek cholernie dużo zrobiła. Co ma jeszcze zrobić, wleźć mu do łóżka? Facet ma ją w dupie i tyle. Ma jej to dosłownie powiedzieć? Odpierdol się ode mnie, babo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kumam - pragnę nieśmiało zauważyć, że od Ciebie ani razu nie dostałam kwiatka!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh.. troche w tym wszystkim zgubnej przesady w interpretacjach przeciez zarowno Aska ,jak i ten koles X, daja sobie sygnaly jakies tam (jak nastolatki wrecz) i sa na nie slepi - obydwoje p.s.Aska - wlasnie Cie klepie po ramieniu :D bo nie pokasowalas wsiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mi coś się widzi że cola
to lekka. Ten sam styl pisania. No i nie lubi nie kumam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ba! :) dobrze wiedzieć, że są jeszcze dżentelmeni wśród nas, pięknie dziekuję :) berenka - ja nie jestem ślepa na sygnały Klapoucha, tylko ich po prostu nie ma!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi sie zdaje,ze przeceniacie troche te wszystkie informacje ktos powyzej napisal,ze Aska cholernie duzo zrobila. tzn.co zrobila? bo moim zdaniem,to ona po prostu duzo rozmyslala, a zrobila niewiele i to bardzo powsciagliwie, tak samo jak i ten koles X. (pomijajac pierwsze spotkanie:) najpierw bylo spotkanie,wiadomo jakie,obydwoje dali czadu ;) na drugi dzien koles X. napisal do Aski smsa, co bylo calkiem na miejscu i ok, Aska mu napisala cos na gg,po czym potoczyla sie rozmowa,ktora dla kolesia zamknela sprawe "zakonczenia spotkania", a dla Aski nie - i wszelkie ich pozniejsze dzialanie bylo dyktowane zgola czym innym,ale ok i co Aska takiego robila? ano nic nadzwyczajnego: koles sie usmiechnal - ona tez, koles zagadal na gg kilka razy,ona odpisywala, ALE nie zagadywala go pierwsza na gg, co,jak slusznie ktos zauwazyl,moglo byc odebrane przez kolesia niezbyt zachecajaco, ale nie wiemy nic na pewno,bo Aska ma opory,zeby z nim pogadac w realu nawet o du.pie marynie, co akurat ja uwazam za absurd,bo to przeciez nie tragedia, ale coz - mamy doczynienia z osobnikami niesmialymi i co jeszcze takiego Aska zrobila? ach tak - poprosil ja o plytke jakis czas temu i po prostu dotrzymala slowa, no rzeczywiscie sie narobila jak jasny gwint, on zreszta tez po byku ;) i co Wy jej tu proponujecie zakonczyc,skoro nawet dobrze sie poczatek nie rozwinal?? bylo milo na 1 spotkaniu,pomijajac wiadoma sprawe, to przeciez sie wyprzytulali i calowali, cos z tego jeszcze moze sie urodzic, wystarczy miec kontakt, co i tak jest nieuniknione, z tym,ze ja mowie o normalnym kontakcie, gadaniu o du.pie marynie na poczatek, przeciez to nie takie trudne i najwazniejszy fakt: to DOPIERO dwa tygodnie, i to nie tak,ze nic sie nie dzieje, przeciez koles caly czas szukal z nia kontaktu,a ona z nim,no nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero dwa tygodnie? to juz AZ dwa tygodnie. jak komus zalezy, to i dzien wystarczy. jesli nie - nawet lata nie pomoga. asia przez caly czas starala sie utrzymac kontakt - ma polozyc sie na tacy (o czym juz pisalem)? ech, mnie to przerasta a tlumaczyc nie mam sily. to moj ostatni post tutaj. asiu, trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kumam - czytales caly topic czy nie? przeciez koles sie odezwal na drugi dzien, a potem jeszcze pozniej kilka razy, Aska i jestes slepa ;), bo dajecie sobie te same sygnaly obydwoje na tej samej zasadzie,a moze on i wiecej,bo to on Cie zaczepia, ja nie mowie,ze ma sie na niego rzucic,aby sie skapnal o co chodzi, ale zeby go tak kategorycznie nie skreslala, bo jak sama pisze - on strasznie jej sie podoba, gdyby nie podobal jej sie tak bardzo, a dodatkowo gdyby nie reagowaL NA NIA TAK JAK REAGUJE, przynajmniej z tego ,co Aska pisze, to pisalabym tak jak Ty "nie kumam", zeby dala sobie spokoj, ale o tym juz wspominalam we wczesniejszych postach. i nadal uwazam,ze rozmowa,to podstawa, i - do znudzenia - chociazby o du.pie marynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co z tego że się jej podoba
Mi się podoba wielu facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie swirujesz az tak na punkcie kazdego faceta,ktory Ci sie podoba, ;) z reszta jak na razie,Aska nie wspominala o zadnym innym facecie,ktory by sie jej chociazby podobal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utylizatorka
tak, minely dwa tygodnie a chlopak (bo mezczyzna nazwac Go nie potrafie) nie zrobil nic. Nie ma sensu tlumaczyc go niesmialoscia, nieporadnoscia i problemami z sasiadem ! funduszami itd. Asia wie, ze nie powinna byc nachalna, nie o dume tu chodzi, zabawy z opisami na gg i tym podobne bzdury... Dajmy jej sie z niego "wyleczyc".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóż chyba tu można zerknąć
Przecież nie kumam powiedział to samo, żeby porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyli chłopak ma dostać
wszystko na tacy? O, koleżanki, więcej godności. Szanujcie się, bo faceci nie będą was szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu zadnego skladania sie na tacy nie zauwazylam (pomijajac 1 spotkanie) jak na razie obydwoje robia te same powsciagliwe ruchy, z ktorych za wiele nie winika, za co Aska obwinia jego, a mozliwe,ze i on ja , bledne kolo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
nie potepiam cie ale bardzo mnie zastanawiaja osoby siedzace na tym forum, na Twoj post odpowuiadaja bardzo milo itp a jak byl post o tym ze dziewczyna sie pytala gdzie nosic prezerwatywy czy w torebce, portfelu itp to ja wyzwaly od kurwiszonow itp ... bardzo zastanawiajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utylizatorka
to w takim razie nie rozumiem co moglaby jeszcze zrobic? rozmowa ok, ale nie taka w ktorym Asia uzewnetrzni co czuje. Ja nie mowie, ze ma Go unikac, ale wg mnie On nie jest zainteresowany znjomoscia i ni mozna go tlumaczyc zazenowaniem i niesmialoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izóchnaaaaaaaa
Zaglądam tutaj sobie codziennie, i widzę, że dyskusja wrze... Zastanawiam się jednak nad "nie kumam" , a właściwie nad stylem jego riposty na każdy post przedstawiający inny pogląd. Każdy z was może mieć rację, a to, co siedzi w głowie kłapouchego tego nikt z nas nie wie. Może to faktycznie obecne kłopoty zniechęcają go do jakiegokolwiek działania, a może to faktycznie nieśmiałość...nikt tego nie wie, możemy dojść do jakiś tam wspólnych wniosków, ale ludzie na litość, nie wlewajcie sobie, że macie ŚWIĘTĄ RACJĘ, a racja innych jest tylko racją... Czytam wszystkie posty i każdy gdzieś tam po drodze wyciaga słuszne wnioski...dla jednych Asia zrobiła za dużo, dla drugich za mało...a to wynika z różnic naszych charakterów, osobowości, podejścia do sytuacji, itd. Osobiście uważam , że Asia przedstawiła siebie w bardzo pozytywny sposób, wywarła na wielu z nas dobre wrażenie, to co pisze jest autentyczne i szczere, ponad to cechuje się przeogromną kulturą osobistą i taktem... Jeśli chodzi o relację Asi z K łapouchym, to mogę stwierdzić na dzień dzisiejszy tyle, że nie wiem jak się dalej to wszystko potoczy...bo w przeciwieństwie do wielu z Was nie jestem jasnowidzem... Asiu rób to, co Tobie serducho podpowiada...tyle ode mnie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda Asia jest bardzo
fajna...tyle na 1000% jesteśmy pewni, a co się wydarzy tego nie wie nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe.....
Przeczytałam cały wątek od początku do końca i oczywiście zgadzam się z berenką :))) Asiu jeżeli Ci zależy to kombinuj kobieto, kombinuj. Gdybyście wiedziały ile ja się napolowałam na mojego męża :) zresztą on do tej pory o tym nie wie i jest święcie przekonany że to on mnie poderwał./ Ja mojego po pierwszej rance i jakiś tam telefonach angażowałam ; przywożenie kluczy, których niby zapomniałam, on był z innego miasta więc go poprosiłam żeby mi wytłumaczył jak mam dojść do koleżanki w jego mieście, aż wkoncu stwierdzałam , że nie jadębo nie trafię i czekałam na propozyje że mnie tam odprowadzi :D no i oczywiście przychodził po mnie bo mogłabym nie trafić spowrotem :) Odrazu była okazja, żeby wyskoczyć gdzieś na piffko etc. Bo to jest tak w życiu kobieto, że musisz chłopa upolować ale tak żeby on myślał że on poluje na ciebie ... Proponuje zepsuć komputer (jeżeli jest informatykiem) i poprosić o naprawę, zatkać zlew (jeżeli jest hydraulikiem) . Zrób coś żebyście się mogli spotkać nieoficjalnie "przypadkowo" . Wiem ,że to są sztuczki stare jak świat ale działają :D . Nie on się poczuje niezbędny, męski i ważny. Oczywiście jeżeli naprawde na nim Ci zależy :) ps. sorki za styl ale dziecko mi siedzi na kolanach pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyli chłopak ma dostać
Jezu, naprawdę idiotyczne rady Może jeszcze złam sobie rękę i poproś o odwiezienie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×