Jestem od miesiaca w Polsce po dwuletnim pobycie w Uk i jest ciezko..

Betisz pisze ze swojego punktu widzenia. Wyjechala zeby zarobic i wrocic. Nie wiemy co robila w UK, ile czasu, jak oszczedzala-moze zyla kiepsko w kilka osob na squacie,zywila sie byle czym (?) ale ZAOSZCZEDZILA tyle ze w Polsce starczy jej do konca zycia .. To jest smieszne i zalosne zarazem... nic dziwnego ze tak postrzega emigracj.

Ja wróce do Polski, jeszcze nie wiem kiedy. Jestem w Szkocji od roku, maz od dwoch, odklamy pieniadze na dom ktory chcemy wybudowac w polsce.... Nie wiem jak to potrwa, ale z pewnoscia jeszcze kilka lat. Zyjemy tutaj normalnie, nie oszczedzamy na jedzenie i godne zycie, na ubrania, czy na jakies rozrywki dla dziecka, ale tez nie szalejemy i nie trwonimy pieniadze na kupe zbednych pierdol. Jak juz tylko odlozymy tyle ile bedzie nam potrzeba zwijamy sie do Polski, nie dlatego ze tu jest zle. Bo w dzisiejszych czasach pieniadze sa jednak bardzo wazne- niestety- a tutaj na zarobki nie mozna narzekac.... Jednak tesknie za domem, za rodzina, znajomymi, za polskoscia, za tym ze idac zalatwic cos w banku czy gdziekolwiek moge powiedziec dokladnie to co chce, uzywajac przy tym slow jakich chce. Wiem wiem zaraz powiecie ze klania sie znajomosc jezyka, ale to nie wszystko- bo ile lat trzeba by tu na prawde byc zeby perfekcyjnie opanowac wszystkie angielskie slowka. Wiem ze w Polsce kokosow nie ma i jako tako zadnych popraw na lepsze, co z tego ze zarobki rzekomo wzrosly jak przy tym wszystko drozeje....... ale trudno jak juz bede miec wlasny dom bede sie o to martwic. W swoim zawodzie tez wiele nie zarobie, tym bardziej ze dopiero mam zamiar po raz pierwszy zaczac prace ( nauczyciel w klasach 1-3), mam nadzieje ze ja wogole znajde. Trudno bedziemy walczyc, mamy z mezem 2 pary rak, 2 glowy- patrze na to optymistycznie. Mam nadzieje ze nie zawiode sie z takim podejsciem. A co do nieszczesliwosci ludzi na emigracji...... hmmmmmm znam takich ktorzy nie chca wracac, sa tu szczesliwi, a znam takich ktorych trzymaja tutaj tylko pieniadze, albo marzenia na ich spozytkowanie w Polsce. I sytuacja jest podobna w kraju na Wisla, jedni sa szczesliwi- maja wszystko, inni narzekaja bo nie maja tyle szczescia i sa tacy ktorzy narzekaja, ale ku poprawie nic nie robia. Sie rozpisalam............. ;)

co masz byc nieszczesliwa.w Polsce sie nic nie zmieni....dluuugo

betisz wracaj betisz do Polski ,ustawiona jestes .....zenada Geodeta zarabial mnie wiecej 1500-2500 twoj maz ma teraz zarabiac 3000 - super ....i tyle kasy w tym uk odlozylas ...jedzac kartofle z puszek z tesco ...co . znam takich 5 w jednym pokoju ,a na tydzien wydaja 20 funtow- a po powrocie wszystko straca na lekarzy ;))

betisz wraca do Polski bo jest w ciazy i liczy na pomoc rodzinki po urodzeniu dziecka, tutaj przeciez nikt jej nie pomoze:P

buraki zawistne, zazdroscice ze ktos zarobil i wraca do Polski, gowno was obchodzi na co bedzie wydawac rodzina wiadomo ze pomorze chyba o to chodzi w powrotach nie? bo tu w uk tylko wasze gg kompy wam zostaja i zal wam dupe sciska ze betisz bedzie blisko rodziny i jeszce z zarobiona kasa popiream betisza wracaj dziewczyno i yj jak czlowiek

och, trzeba bylo uczyc sie ortografii....

Tu gdzie jestem w UK - moze tylko w moim srodowisku ale faceci co tu poprzyjezdzali do pracy wszyscy posciagali swoje zony i dzieci. Zyjemy tu NORMALNIE tak samo jak w POLSCE! pracujemy -(zadna z nas nie na zmywaku) Dzeci chodza do szkol.. wiec kogo obchodzi nasze zycie???? zajmijcie sie swoim .!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!do cholery Jak to stare ormianskie przyslowie mowi : gdzie praca tam dom nasz. gdzie dom tam serce.

myslę ze bardzo tu wszyscy zboczylismy z tematu, autorce chodzilo o wyzalenie się ze wrocila z Uk do Polski, a w tej Polsce jej ciężko.Jej ciężko, podkreślam, jej. Więc skoro ona i kilka osób wyżej nie radzi sobie w Polsce, nie ma szans na lepszą pracę, zarobki, widzi tylko biedę- to niech wraca do UK. tak jak napisałam juz w pierwszym poście- wracaj do Szkocji.Zdaję sobie sprawę z tego, ze w sytuacji pewnych ludzi naprawdę lepiej bedzie, jesli zostaną w Uk. To panstwo zaoferuje jakiś zasiłek, lepsza pracę i w ogole latwiejsze funkcjonowanie. Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego jak piszę ze ja swoje zarobilam (nie nie nie dorobilam sie, to za mocne slowo, Osa mnie zrozumial tam wczesniej, ale ktos mnie sprowokowal do tego slowa i tak palnęłam), ze mam dobre doswiadczenia zawodowe a m.in z powodu ciązy nie chce tu juz wiecej mieszkac (bo np licze rzeczywiscie na pomoc rodziny, coz w tym złego?), a gro moich znajomych ma bardzo dobra prace w Polsce, to czemu??? pytam czemu??? ozdywają sie słowa krytyki za to ze to wszytsko osiagnęłam??? ktos tam czepil sie ze geodeta moze zarobic 3000, wiesz, moze mi to starczy, a może nie....czepileś sie tych 3000... geodeta moze zarobic tez wiecej, juz nie chciałam pisac ze moze 5000 lub 6000 bo zaraz poniósłbyś larum ze skąd ja takie zarobki w Polsce wytrzasnęlam.

betisz . ty poprostu jestes nieudacznikiem skoro nie potrafisz zyc w inny kraju niz Polska . wracaj na swoja KOzia Wolke do mamusi!

betisz ...ty to nazywasz osiagnieciami : walizka pieniedzy, ciaza, maz, doswiadczenia zawodowe, znajomi z dobra praca.... wracaj kobieto i to szybko, Polska liczy na takich ludzi jak ty :)

pisałam już na innym topiku-to sa wlaśnie nędzne polaczyny w uk którzy krytykują kogoś kto wraca do polski. a myślicie że wszyscy anglicy i szkoci tak nas kochają? dosyć nas mają co niektórzy.

rzeczywiscie betisz.wracaj. co ty tu osiagnelas? ja przynajmniej mam dobra prace ,sprowadzilem rodzine , kupilismy dom, mamy samochod , psa.. jak zatesknimy za Polska to jedziemy na tydzien- wystarczy. i wracamy . do DOMU.

ja jednak mylse ze jest wiecej Polakow ktorzy nas nie kochaja, bueheheheheh , i nikt betisz nie krytykuje, my tu tylko opijamy jej powrot do kraju

buhahha ale argument.

wszedzie dobrze gdzie nas nie ma :P

i z tego powodu ze anglicy mnie nie kochaja zostawie swoje dotychczasowe zycie i zycie moich dzieci i wroce..sory pojade do Polski bo wracac nie mam do czego.:)

hej, glowa do gory, nie wszyscy anglicy cie nie kochaja, na pewno znajda sie tacy co cie lubia,

nowy wymysl. Juz 100 lat tmu moj pradziadek wyjezdzal do USA na kopalnie aby rodzinie w kraju byt poprawic. on wrocil ...a jego bracia tam zalozyli rodziny..

no jasne , mysle ze wiecej osob niz w polsce;)

peace, peace, peace.....make love not war

mnie chodziło o to że jak ktoś chce to niech wraca do polski co was to obchodzi kto chce gdzie mieszkac. nie kazdy musi miec biede w polsce. znacie ją że tak ją krytykujecie?

a ty ja znasz ze tak jej bronisz ????? jej nikt nie krytykuje, poczytaj jej posty to moze zrozumiesz skad ta niechec do niej, Anglia juz rozpacza ze Betisz wyjezdza

Na kazdym topiku,gdzie mowa o powracajacych do Polski i pozostajacych w UK,az kipi od nienawisci i obelg.O co ludzie wam chodzi?Jak komus dobrze w Uk,to niech tu zyje i bedzie szczesliwy,tak samo z ludzmi powracajacymi,jesli tesknia i chca budowac swoje zycie w Polsce,niech jada i tez beda szczesliwi.Po co to wysmiewanie i wyszydzanie?Na forum onet.eu to juz w ogole lepiej nie zagladac,tam dopiero siedzi \'elita\'...

Bestisz...gdybyś napisała poprostu,że wracasz do kraju,bo czujesz że tam jest Twoje miejsce...gwarantuję Ci,że nikt nie zareagowałby tak negatywnie..myślę,że wręcz posypały by się komentarze"Powodzenia" i szczere "wszystkiego dobrego" Ty jednak musiałaś napisać to: " BEDE BRONIC ANGELLO ZE WSZYTSKICH SIL!!!!!!!!! Angello, dokaldnnie jest tak jak piszesz, wszyscy co sa za granica dosonale wiedza ze sa tam niezsczesliwi, ze nic tam nie znacza, karmia sie jakimis bredniami pt tu mnie stac na bluzke, na aparat cyfrowy... a w Polsce to ciezko. " Więc nie dziw się,że reakcje były jakie były...

nie bede sie powtarzac ale kiedys zatesknicie za polska albo wasze dzieci zaplaczą że chcą do polski jak dostaną w dupe od angielskich czy pakistanśkich dzieciaków. juz polskie dzieci zostały obrzucone kamieniami w angielskiej szkole i to chyba nie jedyny przypadek. mojej koleżanki znajoma ma syna który chodzi do szkoły w anglii. często się nasmiewaja z polskich dzieci z ich akcentu i z tego że nie mówia dobrze po polsku. nikt wam nie każe wracać ale sie nie wymadrzajcie sie ze nie ma po co wracać do kraju bo los rózne figle płata.

Rzecz w tym,że to właśnie Bestisz wyśmiewała się z tych,którzy chcą zostać na obczyźnie...

przepraszam bardzo ale to osoba o nicku betisz wlasnie obraza tych co tu chca zyc i nie mysla o powrocie!!! wmawia ze sa nieszczesliwi ze udaja , za haruja zamiast wracac. . to tylko cytaty z tego topiku : tu pewnie wychodzi najwiekszy problem wiekszosci niestety Polakow wracajacych z UK, ze po 2 latach nie maja dalej kompletnie NIC, przezarli, przepili i nakupowali drogich komorek i kamer cyfrowych a ws sytuacji powrotu laska groszem nie smierdzi (...)wszyscy co sa za granica dosonale wiedza ze sa tam niezsczesliwi, ze nic tam nie znacza, karmia sie jakimis bredniami pt tu mnie stac na bluzke, na aparat cyfrowy... (...)pisze tak bo tu mieszkam i widze te smutne twarze w niedziele na deptaku... ludzie ktorzy poza swoimi pracami i overtajmami nic nie robia, wieczory sopedzaja na gg czy skype,matki siedzace w domach z dziecmi, i pobeirajace smieszne child tax credity, a potem wypisujace rodzinie i na necie jaki tu nie jest socjal... a poza tym swoimi postami dajesz dowod na to ze jestes nieszczesliwy-wa- wszytskie twoje wypowiedzi to wolanie zaleknionego Polaka ktory czuje sie panem i tak po prostu wiedzie to swoje angielskie zycie kupujac bluzczyny za 10 funtow w New Looku a potem opiwiadajacy rodzinie i znajomym w Polsce jak to was na wszytstko stac... a na haslo "zycie w Polsce" z powodu tego jaki- jaka jestes zalekniona, zakompleksiona, malomiasteczkowa i nieudolna- ny zyciowo- jestes gotowa odpalic potezne dziala wyzwisk, inwektyw pt. angello p...isz az oczy wiedna i tak dalej.. nie masz argumentow...

nie ZYCZE SOBIE TEGO- betisz.

w Polsce dzieci wysmieja inne dzieci ze te nie maja komorki albo ipoda. Kiedy irlandczycy zaczeli przyjezdzac do Anglii, tez mieli dokladnie takie same problemy jak my teraz, nawet gorsze ze wzgledu na IRE, byli dyskryminowani, i to gorzej niz Polacy teraz,