Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Zajrzałam tutaj na dobranoc,przeczytałam i jest mi miło,że byłyście.Dziękuję Andziu za miłe słowa.Cieszę się,że małżonek jest już w domu.Będzie coraz lepiej.Najważniejsze żeby Twoja połówka uwierzyła,że będzie lepiej.

Dobry wieczór! Pewnie wszystkie już śpicie?Ja jestem nocnym markiem i o tej porze zaczynam buszować w internecie. Andziu,cieszę się że się odezwałaś.Zobaczysz BĘDZIE DOBRZE. Stan Twojego męża się unormuje i będzie coraz lepiej.Dziękuję za miłe słowa. Dobre słowa mogą być krótkie i proste, lecz ich echo nigdy nie milknie.

Livio,co z tym twoim lokatorem?Jeżeli od początku się nie układa to czarno to widzę.

Piękny dzionek. Dusza się raduje.Kolejny tydzień i miesiąc za nami. LIVIO lokator ciekawy.Jeśli śpi bez bielizny powinien być zahartowany. Jeśli się nie ma własnego dachu nad głową - trzeba pogodzić się z "niewygodami" oczywiście w jego pojęciu.Ma się na lato, więc będzie ciepło.A dalej zobaczysz. Pisałam Ci już,że rodzinny zjazd to bardzo miła uroczystość. Pamiętaj już nastawiaj się duchowo. ANDZIU ręka mniej boli , to dobra wiadomość. Powoli unormuje się samopoczucie męża.Jeśli uwierzy w Siebie będzie dobrze.MM na ból jest mało odporny.Marudzi bardzo. Ale nic to , trochę słucham biadolenia trochę nie i pchamy ten "wózek" każdego dnia. Pozdrawiam.

Lecę na kawę - Globus klub otworzyła. Patrzę na godziny wpisów - siedzimy prze kompem o tej samej porze. To pewnie telepatia sprawia i przyjażń bezinteresowna. mając lokatora,pewnie będzie o kim pisać. Przypomniał mi się ten typ ludzi - z którymi kiedyś miałam do czynienia.Brrrrrrrrr To w jednym ta moja wieloletnia \"przyjaciółka\",mój lokator,moja cała spółdzielnia. pewnie nic się u niego nie zmieniło. LUDZIE SIĘ NIE ZMIENIAJĄ. A ja chyba ponownie dałam się zrobić, z tym,że to on znalazł się u mnie. co tam - jak piszesz Globusik - idzie lato. godził się na wszystko, a teraz zaczyna \"wymagać\". PAN PŁACI - PAN WYMAGA, - To jego podejście,muszę go rozczarować. Andziu - trzymaj się mocno,przy chorym MM , Dora- pozdrawiam Anula jw.

Witajcie Livio.....ciekawe co jeszcze Twoj lokator wymyśli, lubi spać bez bielizny..... he,he...dobre. Chyba będzie to uciążliwy lokator, już na początku ma takie wymagania. Globuś.....u mnie też ładny dzień, miło słyszeć że Twoja dusza jest radosna. Ja tez mam dobre samopoczucie, tylko coś mi się robi jak widzę babki myjące okna, niestety narazie muszę sobie odpuścić. Dorcia.....po nocnym buszowaniu teraz smacznie się śpi, wiem coś o tym. Wstawaj, bo kawka Globusia stygnie. Anulka....na Ciebie tez kawka czeka, a my czekamy na Ciebie. Miłej soboty- samych uśmiechów Pa.

Witam w piekny wiosenny, sloneczny dzien! Moje Drogie czekam na dzieci, dzis mam urodziny a Was czestuje tortem i kawka. Zostawiam tez szampana i YYYYYY wypijmy za NASZE ZDROWIE! Zycze milego popoludnia. ok juz dzwonek do drzwi! Zamykam okienko na swiat.

Witam serdecznie! ANULKO TO DLA CIEBIE TE ŻYCZONKA: Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj jaki pokój może być w ciszy. Tak daleko jak to możliwe,nie wyrzekając się siebie,bądż dobra dla innych. Prawdę swoją głoś spokojnie i jasno. Słuchaj też tego,co mówią inni. Wykonuj z sercem swą pracę,jakakolwiek by była. Nie zwalczaj uczuć,nie bądż cyniczna wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmij pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Bądż szczęśliwa! Gorące życzenia wszystkiego,co w życiu najpiękniejsze. 100lat!!

Jeszcze raz witam wszystkie miłe Panie!! Pogoda dzisiaj przepiękna.Temperatura jak latem.Tak naprawdę to dla mnie za wysoka.Czuję się taka spracowana,a tak naprawdę nic takiego nie robiłam.Coprawda byłam dzisiaj w pracy i nawet trochę popracowałam/Andziu ja dzisiaj wstałam wcześnie/. Livio a jakbyś lokatorowi kupiła ładną piżamkę,bo szkoda chłopa jeszcze kataru dostanie.Może ontak szpanuje,że jest taki gorący chłopak.Wiesz niektórzy tak mają. Livio ja kilka lat temu byłam na zjeżdzie rodzinnym.Było moje pokolenie i pokolenie moich rodziców.Było naprawdę świetnie.Niektórych widziałam jak byliśmy dziećmi.Wszyscy po kolei się przedstawialiśmy.Mówiliśmy kilka słów o sobie.Spotkanie było zorganizowane w plenerze.Prawie przy lesie.Jeden z kuzynów miał akordeon,pięknie grał a my śpiewaliśmy.Rodzina mojego ojca okazała się rozśpiewanymi ludzmi.Było fajnie.Na drugi dzień były poprawiny.Wspominam do tej pory bardzo miło. Trzymajcie się i miłego wieczoru życzę.Pa pa

AN ULA za Twoje zdrowie YY. Może to slogan , ale życzę Ci na pierwszym miejscu zdrowia. Niech spełniają się marzenia,zadowolenia i miłości w rodzinie. Jak najmniej trosk i kłopotów.Bądź uśmiechnięta przez następne lata.

Ogromne skoki temperatury.Rano minus, a później plus 13. Chyba nie nadążam i dlatego jestem taka ociężała. Livio masz rację,że na wiosnę musimy ze sobą powalczyć i przystosować się do tej pory roku. Ja okna umyłam, ale dużo mnie to kosztowało.Andziu wylecz rękę to najważniejsze.Przez lekkomyślność doprowadziłam kiedyś do zapalenia stawów obu dłoni.Nie cieszyłam się czystymi oknami. Wszystkim Paniom miłej niedzieli. Rano kawa - stolik nr 1.Obecność obowiązkowa.

Sto lat, sto lat - niech żyje, żyje nam.....a kto ? ...........Nasza Anulka Anulko droga przede wszystkim dużo zdrowia, bo to najważniejsze, a to dalsze życzenia: http://zwierzyniec.ovh.org/okolicznosciowa/urodzinowe.htm

Anula dzięki za tort i szampan, z przyjemnością piję Twoje zdrowie. Dobrze że jeszcze zajrzałam, tak mi się nie chciało bo wróciłam od wnuczek padnięta....a tu takie święto. Jutro bym sobie nie darowała. .....Jeszcze raz wszystkiego dobrego, obyś zawsze była z nami. Globuś- tak jest, jutro obowiązkowo musimy się zameldować przy stoliku nr-1 na niedzielnej kawce. Pa,pa- do jutra

Niedziela Palmowa - świecenie palm.Lubie tę tradycję. Kawa dla wszystkich przygotowana.Dmucham i budzę Was jej aromatem. Nie ładnie narzekać , ale pozwólcie,że sobie ulżę.W nocy chyba przejechał walec i połamał mi kości:). Andziu ale ty jesteś nocny marek. Jak to miło mieć blisko wnuczęta.To taki motor napędowy do życia. Miłej niedzieli.

Wczoraj mój MM przesiedzał popoludnie i wieczór przed kompem. Odkrył yutube,cały szczęśliwy - a ja nie mam serca go pogonić. Anula - dopiero więc dzisiaj przyjmij życzenia ode mnie. Po pierwsze - pisz nam jaknajdłużej piękne wiersze, - bądż dla nas nadal tą ciepłą \"stroną Zycia\" - wyciągaj nas z dołków, - uśmiechaj się radośnie do nas i pisz..pisz.. O choinka - to wyszło jak życzenia dla nas,a nie dla Ciebie. dla Ciebie Kochana - Wszystkiego Co Można Nazwać SZCZĘŚCIEM. Jeszce zostawiłyście dla mnie szampana YYYYY i słodkości,co prawda od rana nie bardzo tak wypada - a niech tam,TWOJE ZDROWIE.

Globusik - walec po mnie też przejechał. to ranne samopoczucie - to jakiś koszmar.Ratuję się prochami i kawą,i jak zwykle nie wierzę,że będę funkcjonowała w ciągu dnia. te święta wyjątkowo mnie nie stresują,będziemy w trójkę z Córcią. Zyczenie mojej potomkini - jak najmniej jedzeia. Mnie w to graj.stary też chce schudnąc,okna pomyłam wcześniej,moja ST wyjezdża do Syna - więc mamy luz jakiego od lat nie zaznałam.Już co prawda miała wyglądać tak u nas Gwiazdka - okazalo się,że nic z tego.. a kysz.. Nie wiem jak Wy - JA NIE LUBIĘ ŚWIĄT. A właściwie - takie jak się zapowiadają - bardzo lubię. Wczoraj we dwójkę z MM odwaliliśmy kawał roboty. Obcięłam dłuuugie kłaki mojemu pieskowi. Robimy to zawsze na wiosnę - mój owczarek nizinny stał się "barankiem wielkanocnym". dopiero widać,że to malutki piesek. Bestia,tak nie lubi być obcinany,szarpanie,uciekanie,wyrywanie - zmęczył nas oboje nieżle. Rano po wybiegu szybciutko wrócił,czuje pewnie porany chłód. nie mogę się na niego napatrzeć. To nagłe lato jest za nagłe.moje serce fika jakieś fikołki- czekam aż mu przejdzie. Miłej Palmowej Niedzieli.

Grechuta już dawno nasze samopoczucie obśpiewał. http://www.youtube.com/watch?v=A8HsGQ2H8jg&feature=related

Ta piosenka też bardzo mi się podoba http://www.youtube.com/watch?v=kfLB77VQoNI&feature=related

Kaczmarski - słucham jego ballad http://www.youtube.com/watch?v=s1YYdNqlpmE&feature=related jakieś takie przawdziwe.

Witajcie Sońce, kawka i muzyczka to jest to czego mi potrzeba. Piękna Palmowa Niedziela, jestem gotowa do wyjscia. Zawsze mąż chodził z palmą, teraz nie da rady. Dziewczyny może to tylko z rana takie samopoczucie, tez nieraz tak mam. Miłego dnia. Pozdrawiam, muszę juz zmykać

KOCHANE MOJE DZIEWCZYNY! Bardzo serdecznie dziekuje za piekne zyczenia. Dzien wczorajszy uplynal sympatycznie w gronie rodzinki i przyjaciol. Znowu o rok starsza ale jak mawial moj Tatus \" niech tylko zdrowie nam dopisuje a reszta sama przyjdzie \" Serce jest jak zegar: w każdej minucie, godzinie i dobie myśli o drugiej osobie. I ja o Was pomyślałam i pozdrowic Was chcialam Cieplutka palmowa niedziela... Siedzę w ogrodku na ławce, słonko ogrzewa mnie miło, wietrzyk rozwiewa mi włosy, wokół się zazieleniło. Kwiat wdzięcznie płatki rozwinął, ptaszek piosenkę zaśpiewał, dzieci się śmieją wesoło, szumią cichutko drzewa. Ludzie wracają z kościółka, palmy kolorowe niosą, tak ciepło się w sercu zrobiło, tak pachnie błogością i wiosną. [z netu] ...ღღ...ღღ...ღღ...ღღ...ღ ....ღღ...ღღ...ღღ...ღღ ......ღღ..ღღ..ღღ...ღღ ........ღღ.ღღ.ღღ.ღღ ..........ღღ.ღღ.ღღ ............(▓▓▓) ........*\\\\\\(█)(█)///* .......*\\\\(█)(▒)(█)//** ........**\\\\(█)(█)//** .....*\\\\\\\\\\\\(█)(█)//////* ......**\\\\(█)(▒)(█)//** ........*\\\\\\(█)(█)///* ............(▓▓▓) .......*&█%█%█&* .....*&█$%█%$█&* ...*&&█$%█%$█&&* ...*&&█$%█%$█&&* .......*&█%█%█&* ............(▓▓▓) .....*&&&&&&&&&* ..*&(▒)(▒)&&&(▒)(▒)&* *&(▒)(█)(▒)&(▒)(█)(▒)&* ..*&(▒)(▒)&&&(▒)(▒)&* .....*&&&&&&&&&* ...........*(▓▓▓)* .............]█▓[ .............]█▓[ .............]█▓[мiℓєJ ηiєDziєℓi .............]█▓[ρคℓмσωﻉJ .............]█▓[ .............]█▓[żчCzч___ anulaczarnula. .............]█▓[ .............]█▓[

Kochane moje :D musicie wejsc w swiat wyobrazni to u gory to miala byc PALMA :D cos nie wyszlo! Pozdrawaim i milego wieczorku zycze!

Anula - nasza poetko hejładny wierszyk, palma też. Livio - mnie też się marzy taki luzik świąteczny,ale raczej się nie doczekam. Co roku orobię się jak \"bury osioł\", potem się wnerwiam na siebie. Może teraz zmusi mnie sytuacja, bo mąz nie pomoże, ledwo po domu chodzi. Ja do samych świąt mam zabiegi na kręgosłup, więc na logikę nie powinnam przesadzać. Tylko że od logiki do rozumu daleka droga. Globusiu - jak minął dzień ?, chyba jeszcze zajrzysz tu dzisiaj. Dora pewnie na spacerku z pieskiem, w taką pogodę kto nie musi nie siedzi w domu.

U mnie dzień troszkę chłodniejszy, ale bez deszczu. ANULA palma jest piękna, wcale nie trzeba wyobraźni, ona po prostu jest. Wiesz ,że swoje urodziny też "podsumowuję" czego nie robiłam dawniej. Nie raz się uśmiecham, bo opuszczam poprzeczkę i godzę się z dolegliwościami jakie mnie dopadają.Czyż jest jakieś inne wyjście:) LIVIO już wiesz,że święta będą wspólne z córką.Przypominam sobie jak ja byłam w rodzinnym domu i kiedy nie było dużo ludzi, naprawdę czułam atmosferę świąteczną. Te rozmowy z MAMĄ, dużo z nich zapamiętałam. Tak naprawdę to u Ciebie już święta, najważniejszy członek rodziny ostrzyżony, wypielęgnowany i cóż więcej trzeba. Kiedy zabieramy się do obcięcia pazurków naszej "bestii" kończy się niczym - podrapanymi rękami. ANDZIU jesteś niesamowicie energiczną babką.Ciągle w biegu. Tak - nieszkodliwie - to Ci zazdroszczę , to świadczy o dobrym samopoczuciu. I niech tak trwa zawsze. LIVIO zapomniałam napisać,że posłuchałam z przyjemnością piosenek. Grechuta i Niemen są dla mnie ponad czasowymi wykonawcami. Nara.

u mnie dzisiaj też chłodniej - mówię o pogodzie. Mój maleńki piesek miał dzisiaj trudny dzień.dostał silnego ataku padaczki,dostał aż podwóją dwakę leku na przerwanie. Cóż na takim zyjemy świecie - nikt nie ma lekko. Dziweczyny wklejam Wam cuuś pięknego!!!!!!!!!!!! http://www.youtube.com/watch?v=ut4DRq9QEE8&feature=related Ciekawe jak One widzą rzeczywistość w której zyją.

Globus - mojemu psu za chiny też nie możemy obciąć pazurków,wyprawa do weterynarza za każdym razem. My we dwoje go trzymamy,zwinne toto. dzisiaj po tych atakach,chodzi za mną.Głaszczę go i przytulam - wszyscy potrzebujemy miłości,zrozumienia i czułości. Dzisiaj po wysłuchaniu piosenek Kaczmardkiego - polecam - jestem nastawiona na życie - tak jak o nim zwykle myślę. Nowy tydzien przed nami - i to Wielki,muszę...muszę...muszę...- jest trochę tego MUSZĘ. Mój MM nic nie musi. Dobrej nocy.

Przed nami ostatni tydzien przed Wielkanoca, zapewnie bedziecie zabiegane. My w piatek wyjezdzam z cala rodzinka, wiec nie mam za duzo pracy w domu. Wracam we wtorek. Wielkanoc się zbliża wielkimi krokami. Trzeba się zaopatrzyć w koszyczek z jajkami. I baranka z napisem Alleluja Wesołego, no i zajączka czekoladowego. A żeby święta były miłe, obowiązkowo w wazonie żonkile. Znalazlam to w necie ale nam dziewczyny to juz nie grozi bo my juz ten wiek mamy za soba. Często pierwszą oznaką są symptomy depresji , która często przeradza się w anoreksję u dziewcząt pomiędzy 12 i 25 rokiem życia. Symptomy choroby są praktycznie niezauważalne dla rodziny, tym bardziej, że choroba zaczyna sie zupełnie niewinnie - od zwykłych prób odchudzania się. Z czasem osoba ogranicza jedzenie do tego stopnia, że przyjmuje jedynie 300 kcal dziennie (przy zapotrzebowaniu do 2000 kcal) i spożywaniu tylko jednego rodzaju produktów, np. kromki chleba z margaryną, sałaty z kiełkami - wszystko jest skrupulatnie dzielone, odmierzane i układane na talerzu. W przypadku, gdy anoreksja pojawia się jako reakcja przeciwko zbyt wygórowanym oczekiwaniom otoczenia, staje się ona sposobem na pokazanie światu i samemu sobie, że jest coś nad czym możemy sami zapanować - własne ciało. Świat ciemnością otulony ze spokojem w sen już zapadł, A me myśli tak spóźnione błądzą pośród gwiazd, Idę sobie Mleczną Drogą by odnaleźć szczęście,radość, Może utracony czas. księżyc może by mi pomógł, lecz nie widzi mnie, Zasłonięty wielką chmurą lecz uśmiecha się. Wypowiadam więc życzenie, i już idę spać, Mam nadzieję,że się spełni... i to chcę Wam dać. KOLOROWYCH SNOW.... DOBRANOC.

Hop..hop.. dzisiaj ja pierwsza. Kawę zrobiłam tylko sobie bo z natury jestem egoistką. Zostawiam to naszej Gospodyni. Mój barankoaty piesek jeszcze śpi i MM śpi i lokator chyba śpi - bo go nie słychać.Ciekawe o czym śnią? Ja już chyba jestem na jawie. kiedyś z moją Córcią rozmawiałyśmy na temat ŻYCIE. Zycie ma wg.nas kształt kija. Odnsi się to zapewne do wszelkich aspektów. Tak więc na jednym końcu kija siedzą anorektyczki na drugim megagrubasy.Srodek zajmują najzwyklejsi przeciętniacy. a między srodkiem i obu brzegami wszelkie odmiany - w tym przypadku - tuszy. Nasi przodkowie zapewne dawno to odkryli - wymyślając porzekadło o dwóch koncach kija. Anulka - wiadomo,że to choroba duszy i umysłu- ale nie my ją wymyśliłyśmy,to obecnie narzucona moda przyczyniła się do rozmnożenia choróbska - na jednym jak i na drugim końcu kija.

Wielki Tydzień.Moi rodzice przywiązywali do tych dni wielka wagę. Witam wszystkie koleżanki. Kawa czeka , proszę się częstować wedle swojego zapotrzebowania. Mam tu dużo do napisania.Tyle ciekawych rzeczy przeczytałam. Teraz pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Witam cieplutko bo i za oknem sloneczko juz wstalo, slychac spiew ptaszkow. Jeszcze sie zupelnie nie obudzilam ale mam nadzieje, ze kawka postawi mnie na nogi wypita w naszym przyjacielskim gronie. Przyjaciele, to ludzie którzy nas otaczają, to serca które kochają to człowiek taki jak Ty czy ja, to opiekunowie zesłani od Boga. Są przy nas gdy inni odchodzą, nie patrzą na wady, patrzą na serce. Milutkiego dnia zycze!