Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Pozwólcie,że się wkrecę.Jakaś szalona atmosfera zapanowała w Klubie.To ani chybi po jednej '' małpce''.A najbardziej nie przewidywalna jest Livia.Podziwiam też moją bliżniaczkę i Marię.Ja bym tak nie potrafiła.Trzymajcie się dziewczyny i do następnego wpisu.Pozdrawiam.

Jeszcze wpadłam się pośmiać- zabawa super! Mogę parzyć ziółka codzienniw. Ugotowałam rosół na jutro i napisałam tygodniowy plan zajęć dla maluszków. Praca dla dzieci to dwa etaty :) Tylko za przygotowanie pomocy do zajęć już nikt nie płaci . Za to potańczę z dziećmi lambadę jutro . Dobranoc jesteście super :)

Zabawa,zabawą -dzisiaj z rańca : moralniak,obolałe kończyny,głowa w chmurach- echhhh - za wszystko trzeba zapłacić.Marii - dobrze,że nie wylałaś z kwiatków wody,koza je chłepcze. A ja przyniosłam wodę z ogórków kiszonych......facet to świania..la..la..la..

DZIEŃ DOBRY ! Stawiam kawę , ziółka i zimne napoje dla potrzebujacych :) Chatka posprzątana - czeka na gości.Miłego dnia !

Ha, dzień wstał to i WY sporządniałyście:P a ja z Wami :D Dzięki za kawkę - miłego dnia

Witam z sercem LIVIĘ , KLER, MARYLKĘ,DALIDĘ, ANULKĘ,CLAUDIĘ EMILA I EMILKĘ chwyciłam za zioła , później kawa. Po zabawie jeszcze jestem w euforii:D Pozdrawiam hej.

O to widze że nie tylko ja czuję sie taka "odświeżona". Powiedzcie mi co za ziółka pijecie i na co - może i mnie pomogą. Ja dziś stawiam kopytka z bigosem - chodzą za mną od tygodnia. Narazie i do potem. Pozdrawiam od samego deszczowego ranka wszystkie panie.

Hej Wam. DALIDO Ziółka przygotowuje Marylka , recepturę trzyma w tajemnicy:) a działanie mają uzdrawiająco-rozluźniająco-rozśmieszające ....takie wszystko w jednym:D Czuję smak kopytek i bigosu. Podkradłam troszkę ...mniam mniam Trzym się.

http://i153.photobucket.com/albums/s235/revmyspace2/graphics/Girly/Flowers/flowers_31ep.gif

http://konrad38.id.joe.pl/teksty_282632-usmiechnij-sie-gosciu.html

A miało być tylko o babci i wnuczku:)

http://gotowanie.onet.pl/26489,0,1,murzynek_z_orzechami,ksiazka_przepis.html Slicznie witam koleżanki Zapraszam na jutro na murzynka i kawke - rano Właśnie siedzi e piecyku i się piecze - murzynek - super ciasto polecam Jestem sama w domku. M w pracy a wnuk na urodzinach u kolegi. Jak zwykle wykorzystałam czas pracowicie - no właśnie ,bo jak siedze i nic nie robie to mnie nosi.A miałam odpoczywac,TAK JAK MNIE PROSIŁ M. W ogóle jest ostatnimi czasu bardzo troskliwy i pomagający - mam nadziej że tak bedzie zawsze?Globusiku ale za to róża jest super Marylko czy te ziółka też mogą byc dla mnie? Jutro jeszcze mam wolne ale za to w sobote ide do pracy na 18 godz. - nie lubie tak długo. a DZISIAJ buziaczki dla was i do jutra Anulko - myśle o ToBie.

No musze jeszcze raz Was powitac bo przepis na murzynka mi nie wyszedł http://gotowanie.onet.pl/26489,0,1,murzynek_z_orzechami ciekawe czy wyjdzie

MUSZE TAK BO COŚ NIE WYCHODZI CIASTO kostka margaryny (250g) 4 łyżki mleka 4 łyżki kakao 1,5 szkl. cukru 5 jajek 1 i 3/4 szkl. mąki pszennej proszek do pieczenia (2 łyżki) skórka otarta z cytryny cukier waniliowy 6 łyżek dżemu porzeczkowego(lub innego kwaśnego) 200 g orzechów włoskich POLEWA 3 łyżki cukru pudru 2 łyżki kakao 3 łyżki mleka czubata łyżka masła Etapy przygotowania 1.Margarynę, mleko, kakao i cukier włożyć do garnka i zagotować na małym ogniu (mieszać od czasu do czasu). 2.Powstałą masę wystudzić. 3.Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, orzechy posiekać, cytrynę sparzyć i zetrzeć skórkę. 4.Do wystudzonej masy kakaowej dodawać żółtka, mąkę, cukier waniliowy, skórkę cytrynową, proszek, dżem i orzechy - miksować. Na końcu dodać ubite białka, delikatnie, ale dokładnie wymieszać. 5.Na natłuszczoną blachę wyłożyć ciasto, piec w 180 stopniach ok. 40 minut (sprawdzać patyczkiem). 6.POLEWA: wszystkie składniki połączyć, zagotować mieszając, lekko wystudzoną polewę wylać na ciasto. Można użyć gotowej polewy lub posypać ciasto cukrem pudrem.

Dawno już nie pieklam murzynka - pycha! Najczęściej na zyczenie mojej Córci, a teraz dla cukrzyków -niet..,można tylko się oblizać.ech..... dzisiejszy dzień ciężki,zwalam na pogodę,samopoczucie..no..do d........ i jak tu byś wesolym,z myśleniem pozytywnym:) Już nie stękam,bo jeszcze się poudziela. Dobrej nocy.

Pogoda podziałała na wszystkich , chyba ciśnienie spada . Dzieci to najlepsze barometry - były nie do okiełzania :) Z praktyki wiem , że tak się zachowują jak ma padać.Będzie deszczowo ! Globusik - dzięki za żarcik :) Pa dziewczyny

Następnym razem wsadzę na nos okulary ! :)

dla Was. Chyba tez zwale na pogode tak jak Livia :-( moje samopoczucie do bani.......... ale juz blizej wiosny i mam NADZIEJE, ze wszystko wroci do normy.

Nie ma lekarstwa mocniejszego, skuteczniejszego, doskonalszego dla naszych ran we wszystkich sprawach ziemskich, jak mieć kogoś, kto cierpi z nami w każdym nieszczęściu i cieszysię w powodzeniu.

W życiu ważny jest drugi człowiek nieważny czy z bliska,czy z daleka,wystarczy że dobre słowo powie i szczerze się do Nas uśmiechnie. Są trzy kwiaty, które rosną, tylko w głębi ludzkich serc. Z nimi życie całe - wiosną, bez nich w sercu pusto jest. Jeden świeżą tchnie zielenią, w drugim błękit nieba drży. A w tym trzecim się czerwienią wszystkich róż płomienne skry. Pierwszy jasną przyszłość czyni: Drugi pokój, ufność da, a ten trzeci opromienia... Trud i znój każdego dnia. Pierwszy nazwę ma - nadzieja. Drugi, wiara - jego imię. A ten trzeci jest miłością, i on nigdy nie przeminie. Niezależnie od pory roku niech te trzy piękne kwiaty zawsze kwitną w Waszym życiu . Dobranoc.

Witam Za oknem szaro i brzydko, do tego mocny wiatr. Pogoda rzeczywiście jest zmienna i nasze samopoczucie też. Zapraszam na mleczną zupę a po niej kawa. DALIDO chyba złamię zasadę i pokuszę się upiec murzynka. Bardzo rzadko coś piekę ze względu na M. Dobrego dnia życzę.

Zapraszam na kawkę i mieszanke ziół . Co w niej jsest sama nie wiem . Ale dobrze działa... Oj dziś długi dzień - po pracy mamy zebranie z szefową , przy piątku !!! Na razie pa .

Witam . Rzeczywiście aż nie chce się patrzeć na świat za oknem- szaro, buro i ponuro:( Ja już chcę trochę kolorów na dworze :P Póki co pijmy kawę, ziółka a aromaty niech wywołają uśmiech i nadzieję.... przecież to tylko 2 m-ce i coś pozytywnego w końcu drgnie w przyrodzie. Miłego dnia Laseczki , ,

Hej.. ja jeszcze zaspana,mój komputer tyyż. Dzisiaj zasadzam w naszej Chatce doniczkę z tajemniczym zielem! Jest to cudowne ziele - zmiennoznaczeniowe - jedna gałązka a potrafi stać się tym,co która z nas sobie życzy. Emilek - wyłaż z kąta,na razie nikt nie tańczy - jesteś bezpieczny.

Witam serdecznie i wesoło , mimo ,ze pada deszcz i wieje silny wiatr. Zapraszam na murzynka i kawke - pycha. Emilek dla tego zwierzątka - całkiem fajne. Na razie znikam - robie śniadanie - zapraszam

Nic dziwnego,że w Chatce cichutko. U mnie baaaardzo wieje i czasami pada śnieg. Chciałam pospacerować , jednak bałam się ,że coś ciężkiego spadnie mi na głowę:) i wróciłam niepocieszona do domu. Bardzo chętnie zjem murzynka i wypiję kawę. Nic,że ta godzina planuję posiedzieć wieczorem więc kawa mi pomoże. Miłego, spokojnego i ciepłego wieczoru.

Witam wieczorem ! Dopiero wróciłam z pracy - zebranie z szefową.Postawiła ciasto i kawę i między innymi oznajmiła , że może ze 2 dni spóżnić się z wypłatą! Zobaczymy jak co to się pożegnamy.... Liwio :) wyczaruj mi z tej gałązki fajnego faceta- mniej więcej w moim wieku.Nie musi być ani przystojny ani bogaty ale dobry , prawdomówny i musi lubić taniec. gdzie znależć takiego , na dodatek wolnego? :D To tylko marzenie .... A poważnie - pada deszcz wiosenny , ciepło - szłam do domu z buta :) Sciskam was mocno !

U mnie przed południem padał mokry śnieg, trochę się zabieliło...ale teraz już tylko deszcz i wiatr :( Jedyny plus to, to że w kominku słychać przyjemnie wiatr :) Glou- nie dziwię się Tobie, że zrezygnowałaś ze spaceru- pogoda "pod psem", więc przyjemniej w domku z kotkiem (ślicznym) Livia-ależ stresujesz Emilka :P. Czyżbyś i dziś coś PLANOWAŁA bezecnego? Marii- ciepły deszczyk.... wiosenny :D coś chyba za wcześnie ta wiosna u Ciebie :P no i te marzenia do wyczarowania.... Nie martw się, wszystko ma swoje miejsce i swój czas.....a nie szukając, często znajdujemy szczęście Dalida kusisz tym "murzynkiem", kusisz ale... może nie kawę a herbatkę owocową chętnie wypiję. Cieszę się, że u Ciebie dobre dni, wierz w to, że będzie ich dużo. Anula- wiersze jak zwykle piękne...potrafisz tak do każdej sytuacji No......... to jesteśmy już we trzy w Bożym Oku

Kiedy byłam nastolatką uwielbiałam piosenki Dalidy, choć nie rozumiałam słów....czułam je :D "parole" (słowa) http://www.youtube.com/watch?v=PvURORYfofQ

TO MOŻE ZA CIOSEM...WIECZÓR FRANCUSKI Edith Piaf i " niczego mi nie żal"...poniżej tekst :D http://www.youtube.com/watch?v=kFRuLFR91e4 "....Nie, nic a nic, nie, nie żałuję niczego ani dobra, które mi uczyniono, ani zła, już jest mi wszystko jedno nie, nic a nic, nie, nie żałuję niczego to spłacone, zamiecione, zapomniane, nie obchodzi mnie przeszłość rozpaliłam ogień moimi wspomnieniami moje troski, moje przyjemności, już ich nie potrzebuję wymiecione miłości i drżenie ich głosu wymiecione na zawsze, zaczynam znów od zera nie, nic a nic, nie, nie żałuję niczego ani dobra, które mi uczyniono, ani zła, już jest mi wszystko jedno nie, nic a nic, nie, nie żałuje niczego bo moje życie, moje radości zaczynają się dziś z tobą ..."