Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

KLER! Niestety ta smutna rodzinna historia jest prawdziwa!!!!

Dzien dobry ! jak spiewaja ptaki o takiej porze to już naprawdę idzie wiosna a z nią nadzieja na lepsze jutro! Mamy dziś zebranie w pracy , ciekawe czego bedzie dotyczyło - zas problemów finansowych?Dziś powinna być wypłata. Piję kawkę i zapraszam kobietki .

Hello - Chatka wita nas w czwartek. wiosennie robi się wokół niej.Słychać ptaki,oooooo właśnie leci nad nią klucz gęsi! Szukam,może znajdę młode pokrzywy na wiosenną herbatkę. Wczoraj rozpaliłam ognisko na ogrodzie.Ziemia nada zamarznięta- ale jest już nadzieja. Miłego!!!

- tak, już powietrze inaczej pachnie. Chyba rzeczywiście w końcu WIOSNA się zdecydowała. :) Livio- ale chyba z pokrzywami to.... trochę za wcześnie?! Ach, a dziś kolega w pracy powiedział, że na łąkach nad Wartą żurawie mają gody- straszny tam wrzask :P Życzę miłego dnia z uśmiechem

Witam mocno. Kawy, kawy poproszę:D Za moment będzie gotowa. Marylka i Klara w pracy , Livio my zabieramy się za syzyfy w domu. Patrze przez okno na ogródek przy chatkowy, mam ...plana... wypięknimy go , ławeczkę przestawimy na słoneczko , będzie cudnie Miłego dnia.

MARII ! Narada niech będzie, byle była by kasa na wypłatę

GLOBUS - PRZEPĘDZAMY PASKUDĘ !! - a kysz...a kysz...

gLOBUSIK - myślałam,że dzisiaj tylko pomachałaś - ale widzę,że dobrze ufff

Hej ! W moim ogrodzie są przebisniegi. :) Ale żeby mi nie było za wesolo- wypłaty dało trochę , reszta jutro podobno... Bo i zadzwoniłam do szkoły - ś. od poniedziałku w szkole nie ma . Wychodzi ze mną i potem pewnie wraca , albo spędza czas u kumpli. Mam ochotę mu przyłozyć jak zjawi się w domu ,

Witam już prawie wieczorem Dzień był dla mnie intensywny. Dostaliśmy wiadomość od znajomych, w sobotę będą przejeżdżać przez "piernikowo" , zajadą do nas. Zrobiłam zakupy i jutro muszę się przygotować na ich przyjęcie. MARII ! Nie rób tego, to dorosły młody człowiek. Może sytuacja wymknąć się spod kontroli. Wykorzystałaś chyba wszystkie możliwości. Porozmawiaj z ostrzeżeniem,że prośbę o kontrolę nad nim przekażesz odpowiednim władzom. MARYLKO nawet jeśli rok szkolny będzie spisany na straty to nie jest najgorsze. Niepokojące jest ciągłe przebywanie z kolegami, sądzę ,że to oni kształcą go w tym złym kierunku. Może wyjściem będzie kurator. Tu nie ma wstydu Marylko. Myślę, że sama nie pokonasz problemu . Ogromnie Ci współczuję, wspieram też byś znalazła metodę dotarcia do Syna. LIVIO! Mój M wieczorem wyprawia cuda w komputerze. Instaluje jakieś programy i bywa ,że blokuje wyszukiwarkę. Tak miałam dzisiaj rano. Jednak wiem , ze M i kota nie zmienię. Obaj są upierdliwi:D. LONIU! Milczysz, czy znowu coś nie tak???:( , w mojej rodzinie pojawiła się białaczka też się zasmuciłam. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. DALIDA! Jak się czujesz???? mam nadzieję,że jest OK. Choć Ty napisz coś pocieszającego. KLARO! Powiadasz,że u Ciebie wiosna:) , u mnie dzień cieplejszy ale bardzo wietrzny. ANULKO! Znowu zamknęłaś się:( czuję,że cierpisz Pozdrawiam Cię i myślę. Miłego wieczoru wszystkim.

Glou- ja bardziej chcę wiosnę niż ona mnie :P Ale, tak było dziś ślicznie, bez wiatru i wszystko wskazuje na to, że jednak, chyba... puka do drzwi (wiosna) :D A, że wiosna... dziś po pracy pojechałam na myjnię i umyłam samochód dookoła :D podwozie, nadwozie, woskowanie... Masz gości..hm... wiem, wiem to i radość i...duuuużo pracy ale....w sumie zawsze jest przyjemnie!:) Marii- nawet nie wiem, co mam ci radzić w sprawie syna- ja jestem szczęściarą, nigdy kłopotów żadnych wychowawczych i ze szkołą. Pewnie tu wpływ u Ciebie miała na Twojego syna, Wasza sytuacja z mężem, przecież to się ciągnie już jakiś czas. Nie szukaj winy w synu- to życie Wam się tak ułożyło!!! Taki wiek, porozmawiaj jeszcze z eks-mężem- on też tu powinien interweniować! Lonia- odezwij się- CZEKAMY! Tak się cieszyłam, jak się pojawiłaś. Sama mówiłaś, że się nie znamy wprawdzie ale chyba lubimy A tak w ogóle Laski pozostałe- mogłybyście się odezwać- w Chatce, trzeba każdego dnia trzymać porządek- we cztery to trudna sprawa!!!:( Dobrej nocy

Sprawdzam

Sprawdzenie

Dobrej nocy.

Dzien dobry 1 Dziś mi nie chce sie gadać Kawę zrobiłam i zapraszam.

Może się naprawiło ?

Witam się z Wami MARII ! Dziękuję za kawę. Ja też jestem jakaś małomówna. Jak trzeba to pomilczę razem z Tobą. Dzień powitał mnie wiatrem może przewieje choć część problemów. Do zobaczenia.

- u mnie też wiatr ale teraz choć słoneczko wychodzi. Nie chce nam się gadać- to chyba przesilenie wiosenne :P Pomilczymy zatem pijąc kawę :)

Nagadałam się tyyle o zyciu Kasi,teraz też z chęcią pomilczę. Pozdrawiam Was porannie i wiosennie.

Witajcie Byłam wyjechana - i to dosyć nagle. Ze mną wszystko OK. Dziękuję za życzonka z okazji Dnia Kobiet. Napiszę więcej później. Teraz mam troszkę domowych obowiązków :D Pozdrawiam Was i do potem...

No kochane wiosna idzie i to jest pocieszające ,ale na swiecie dzieją sie tragedie i to jest smutne. WITAM i znikam do wieczorka.Pa

Przebiśniegi w OCZACH ukryty urok w Twych przebiśniegach słońce w nich tonie w wiosennych ściegach i łąka kwitnie w marzeniach światów ach Twoje oczy! Serca komnaty te Twoje oczy to kosz słodyczy całe ich mnóstwo, że nie policzysz owoce wiśni w szafirze toną patrzę z zachwytem w kwiat urzeczona i zjadam garście smakowitości w błękitnej pianie same radości ciągle spadają na talerzyki jak dwie stokrotki, jak przebiśniegi no, a Twój uśmiech zatacza kręgi w rytm naszej dawnej z brzegów piosenki co hymnem w niebo co dzień się wznosi i naszą miłość aniołom głosi i znowu oczy cała głębina piękne marzenia w sieciach rozpina myśli gorące w słowa wpadają a serce z duszą miłość wyznają

LONIU! DALIDA! Bardzo się cieszę,że Was widzę Ja dzisiaj jestem małomówna i jednocześnie zmęczona. Czekam na jutrzejszych gości. Wkleiłam wiersz dla wszystkich . LIVIA! MARYLKA! KLARA! Do następnego razu.

Wieczorkiem Jestem jakaś zmarnowana i notorycznie zmęczona :O Może to i przesilenie, a może jakaś insza cholera :) Faktem jest, że czuję się podle i nic a nic nie sprawia mi radości ! Mam tak zwane: ------ dni wegetacji------ tylko tyle co muszę, a i tak jestem zmęczona jakbym wagon węgla wyładowała. Może następny tydzień rozpocznę sensownie i z odrobiną radości, czego sobie życzę i Wam też :D Dziewczyny musiałam wyjechać, obskoczyłam moich doktorów, nagadałam się z mamą :) Tyle, że wszędzie tematy wiodące : choroby i brak kasy działają przygnębiająco :O No cóż ---- takie życie !!! Klara - bardzo lubię Twoje wpisy i bardzo się cieszę, że należysz do NASZEJ PACZKI :D Tyle w Tobie optymizmu, że udziela się on i mnie. A tego bardzo mi potrzeba. Zatem - dzięki i trzymaj tak dalej Maria - pewnikiem przewrotna będę, ale to też z mego doświadczenia z moim własnym synem z czasów szkoły. Moja droga im bardziej Tobie zależy aby osiągnął wykształcenie, aby ukończył szkołę - tym bardziej ON ma to w doopie !!! Chłopak ma już siedemnaście lat, jest rozumny i doskonale zdaje sobie sprawę z własnego zachowania i postępowania. Jestem tego pewna !!! Moja rada: Zwyczajnie mu powiedź , że ma WOLNOŚĆ I SWOBODĘ !!!! Koniec Twojego dozoru - do osiemnastki mieszka z Tobą, a po jej ukończeniu oczekujesz że albo pójdzie do pracy albo przyłoży się do nauki. Jeśli wybierze dalsze kształcenie będziesz mu pomagać , a jeśli kolegów i "durne życie" - konsekwencje ponosić będzie sam !!! Pamiętam jak dziś tę rozmowę z moim synem , lęk i obawę jaka mną targała - efekt : mój syn skończył studia, jest inżynierem informatykiem, ma bardzo dobrą pracę i totalnie się zmienił, bo musiał wziąć odpowiedzialność sam za siebie. Jestem z niego dumna !!! W prezencie na gwiazdkę - dostałam kurierem ..... full wypas nową pralkę automatyczną !!! TOTALNA NIESPODZIANKA :D Moja staruszka miała już dwadzieścia lat. Maria - przemyśl sobie wszystko, zastanów się nad za i przeciw. Wszak to JEMU powinno zależeć aby w dorosłym życiu stać się odpowiedzialnym i wykształconym facetem. Globus - miłych chwil i cudnego relaksy w gronie znajomych. Livio - też planuje posiedzenie w ogrodzie. Nawet opatulona :D Dalida - czekam na Twój wpis i przesyłam buziaki Dla Was na wieczór: http://www.youtube.com/watch?v=7eCGzsXX8cM&feature=related Do jutra

Wpadłam aby życzyż Wam dobrej nocy. straszliwa tragedia w Japonii i nie tylko - sśledzę w tv. Pogoda fajna - ale.. zawsze jakieś ale.. męcząca,nie mam wielkiej ochoty do robót wiosennyc,chyba trzeba poczekać na całkowite przesilenie. Pponieważ chlebka juz nie kupujemy - mam dodatkowy obowiązek - dzisiaj właśnie wyjęłam 4 chlebki z pieca. Dziewczyny - jutro przynoszę bochenek do Chatki na śniadanko. Fajnych snów.

Livia- Twój chlebek :) staram się być dobrą "kucharką" ale... Chlebek mnie przerasta ( pewnie dlatego, że nie spróbowałam Twojego upiec :P - muszę postarać się o zakwas!) Loniu-... mój OPTYMIZM!!!!!! każda z nas musi go mieć, bo inaczej......to tylko położyć się i czekać- na co???????? Nigdy życie nie jest kolorowe ale.... trzeba wierzyć, że takie może być!!! A.... WIARA- czyni CUDA!...choć czasem...NIE :P Idę z moim piesem na spacer i ... patrząc na gwiazdy- jak będą- pomyslę o WAS

I tak!!! o WAS- POMYŚLĘ!

Gwiazd już nie widać.Nad nami zamgone poranne niebo. a mój chlebek - noo - nie chwaląc się,jeden wczoraj w tajemniczy sposób zniknął:D Klara - podam Co skróconą wersję - baaardzo prosta.Ostatnio tak mam - nie pieszczę się i juz. Zakwas - wyprowadziłam sobie, jak go nie masz - wypróbowałam i wyszło - w zastępstwie wystarczy butelka ze sklepu ze zrobionym zakwasem na żurek,albo jeszcze lepiej - kiedyś nasypałam żurku z torebki i też było ok. W sumie: 1 kg mąki pszennej, 0,5 kg mąki żytniej 4 łyżeczki soli zakwas wymieszać z wodą letnią- do takiego gęstego klajstru,dodać z 2 dkg drozdży rozpuszczone w letniej wodzie-dobrze wymieszać. klajster odstawić - stawiam przy kaloryferze,nakrywam płótnem - po 2 godz,wyrośnięte. Potem się nie cacm,w foremki wysmarowane olejem,łyżką nakładam ciasto,wcześniej,łyżką oklepuję,aby opadło. Po włożeniu do foremek - wstawiam do piecyka na ok.15 min temp.50 st - aby ponownie wyrosło. Potem podkręcam temp.do 240 st. - po godzinie jest chleb!!Nieraz trzymam dłużej,bo lubię mocno podpieczony. Mąka żytnia - najsmaczniejszy jest z tą bielszą np,typ 750 , najzdrowszy - z mąka razową. Jaką dasz - nie ma znaczenia. Próbuj muuusi się udać. W trakcie pieczenia z 2 razy pędzluję wierzch chleba wodą.:):)