Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

;) Witam Was Babeczki! Aniu dlaczego ja dziś mam być bez śniadanka ? Przecież wczoraj nie bylam na żadnej imprezie, dobrze że Kicia pozwoliła mi ze swojej miseczki mleczka chlipnąc. Kicia - dobra, Ania - niedobra.;) dla Kici[ usta] dla Ani:p Klaruś - dzisiaj piękna pogoda to wypoczniesz, sloneczko i rześkie powietrze, pochwal sie Klaruś czy teściowa prezentem trafiła. Mnie się już zdażyl niechciany prezent który krążyl po całej rodzinie i trafił w końcu do mnie , to dopiero frajda , a nieraz zastanawiałam się kiedy do mnie trafi - i doczekalam sie. No to milego dnia Laseczki a Penelope niech sloneczko przygrzewa i jodu się nawdycha bo tam gdzie mieszka z jodem chyba kiepsko.

Saro-Kochana, napisałam do Niki . Co do prezentu od teściowej- pieniążki:) na bluzeczkę! I jak tu nie kochać teściowej??? Impreza- zaliczona:P Pozostali, trochę byli zdziwieni, bo też ich wzięłam, przez zaskoczenie- tak, jak mnie teściowa:P Ostatni goście( klatka obok) wyszli grubo po 1-szej. Już mam wszystko poukładane:) nawet obiadek dla mnie i syna podałam! Teraz spacer z piesem (syn). Drugi jest u laseczki :). Pisałam, że mąż dziś ma gorzej....bo jest w pracy.........tak...praca/służba! Penelope- jak Ci zazdroszczę MORZA- choć Ty pewnie dziś na chwilę! Miłego dnia Laski

Dziewczyny,............ z tego, co piszecie- Niki, musi przezywać TRAGEDIĘ! Kochanie- przytulam Cię razem z Sarą i Klarą. Saro już dziś mleczko dla kocurków w pogotowiu!:) Klaro- chyba wiem, co to za święto...Twoje w przyszłym tygodniu i do tego RAZ w Roku:) , hahaha:D :D moje imieniny też tylko RAZ w roku. A jak się dowiem, że Sary też, raz w roku, to powiem,że---------------- Czarownice z NAS PRAWDZIWE!!!!:D Pa

Witam Czarodziejki - wszystko zgadłaś Aniu ja też raz w roku mam swoje imieninki i jakbyś uważniej czytała topik tobyś doczytala że to nie kotki ze śniadankiem zaniedbalaś tylko mnie , aż Kici musialam mleczko podpijać. Ania masz do mnie adres to napisz na pocztę a wyjaśnię tragedię Niki. Niedlugo zdejmę ten adres bo każda już ma a widzę że na forach różni się placza . Acha na jutro popraw się ze śniadankiem dla mnie i poproszę coś smakowitego, tylko nie jajka bo dziś mialam na bekonie ze szczypiorkiem i młoda cebulką. Ale jak samemu się zrobi i zje to co to za atrakcja ? Już przyzwyczailaś nas Aniu do dobrych sniadanek i ja jak kotki - czekam. A teraz za Ciebie Klaruś się wezme , mam teraz dużo sily bo niedość że dobry obiadek zjadłam to truskawki dziewczynki obrodziły a takie piękne , duże i dojrzale i będę Wam robila codziennie szaleństwo truskawkowe. Więc teraz stawiam w chatce 2 miseczki sporych rozmiarów z czubkiem truskawek i obficie polane gęstą smietanką, slodzoną i ajerkoniakiem. Smacznego Perełki. :D Klaruś , teściową masz super to dbaj o nią ażeby Ci inna jej nie zdmuchnęła, a moj maz tez wiele lat miał słuzbę a nie pracę a teraz u mnie ma słuzbe i dobrze mu tak , piszczy i narzeka. Miłego dnia babeczki zajrzę jeszcze na poczte

Spijcie wesolutko Wiedzminki, ale ktora tak glośno chrapie ?

Dzień dobry . Piękny dzień dziś będzie. Kawa, herbata już czeka na Was i mleko też. Saro, bułeczki chrupiace na stole czekają , masło, miód i wędlina a dla Ciebie specjalnie upiekłam omlet/grzybek.:) Smacznego i miłego dnia Wam życzę

Cześć Laseczki. U mnie pogoda śliczna ale rano był lekki chłodek. Kawa od Ani mnie rozgrzała:) Saro, w nocy to chyba ja chrapałam :D- ciężko dochodziłam do siebie;) Samych dobrych i miłych rzeczy dziś Wam życzę

Właśnie przed chwilą wróciliśmy z mężem- to nie żart!!! Trudno nam było pożegnać się z morzem i o północy wyjeżdżaliśmy. Wzięłam prysznic, napiłam się kawki od Ani i mogę iść do pracy:) Pogoda była cudna, morze spokojne, gładka tafla, jak jezioro. Pozdrawiam Was a Sarę kropię morską wodą :) może otworzy oko:D

Witam Was Laleczki na mokro w oku i Penelope trafila mnie prosto w lewe ślipie. Już wszystkie wstaly , pojadly i pracują to i na mnie pora , ale ja jeszcze pol godzinki dla sloninki z moją sunią przy boku, bo M poszedł do lazienki robić się na bóstwo hi, hi ;) Klarciu a hrap sobie ile wlezie bo i tak mnie nie dasz rady zagluszyć jestem w tej dziedzinie dobra jak górnik. Aniu a za śniadanko dziękuję zwłaszcza za grzybka masz sporo w domu roboty bo wpadasz do nas jak po ogień i szybciutko wypadasz. Dopieść nas od czasu do czasu dłuższym słówkiem bo tak Cię lubimy. Penelope Ty też mogłabyś podzielić się z nami gdzie nad morzem bylaś i co robilaś oprócz opalania i miziania. Tak że wieczorowa porą zasiądę przed lapkiem i poczytam jak Wiedżminki przez weekend czarowały swoje życie na kolor różowy. Niki o Tobie pamietamy i telepatycznie wspieramy jak bedziesz mogla to się odezwiesz obojętnie kiedy to będzie , zawsze na Ciebie czekamy. A do chatki na stolik wstawiam w dużym wazonie ogromny bukiet piwonii w rożnych kolorach na razie to tylko Kicia i Zbój podziwiaja no to pięknego dnia Wiedżminki .

A gdzie Anka? Co z obiadem;) Saro, zawieźliśmy rodziców do Kołobrzegu, do dużego domu wypoczynkowego. Wiesz cały czas żyją na wsi (cisza, spokój), więc w Kołobrzegu choć pozwiedzją sobie trochę i nie będą odcięci od świata. Nawet jak się pokłócą, to będą mieli więcej miejsca:P i większe odległości. Z mężem chyba przeprowadzimy się na te 2 tygodnie do rodziców, bo dom został samopas, do tego koniec roku szkolnego już za chwilę. Idę na zakupu:) Pa

:D :D , co spóźniłam się z obiadem;) Dziś obiad wiejski. Czerwony barszczyk a do tego młode ziemniaczki z koperkiem i polane tłuszczem (olej) z cebulką smażoną. Może być? Soczki i desery mamy od Sary. Dziewczyny, dziś rozmawiałam z bratową z Jeleniej Góry i zapraszała mnie do siebie. Cały czas o tym myślę, bo siano w stodole a inwentarza nie za wiele i mam na kogo liczyć. Myślę intensywnie:D Pozdrawiam Was

Laski ja "zdycham" z głodu:( Po sobocie i niedzieli, chyba za mało wzięłam dziś jedzenia do pracy- burczy mi w brzuchu i zalewam to wodą niegazowaną. Ania Twój barszcyk z ziemniakami ummmm, pochłonęłambym teraz z chęcią. Po pracy jadę jeszcze po benzynę i małe zakupy- w samochodzie zapalę papierosa to trochę głód oszukam. Penelope ja za miesiąc wyjeżdżam nad morze:), już się nie mogę doczekać, zupełnie jak dziecko. Teraz sobie czasami podglądam na kamerce plażę w Ustroniu. Dziś np. tak jest jak pisałaś, słoneczko, spokojne morze i nie za dużo ludzi. Jakaś zmęczona dziś jestem :P :D miłego popołudnia

Dziewczyny, zadzwoniłam do córki do parcy i powiedziałam, że ma mi kupić bilet na pociąg- JADĘ!!!!! Jak zobaczyłam mojego "pana" przed chwilą to aż mną zatrzęsło. Idę na huśtawkę pod jabłoń z...... nalewką:P Saro, posiedzę z Tobą. Pa Dziewczyny.

;) no i fajnie że odezwalyscie się a Ciebie Aniu przygarniam na huśtawke i porozkoszujemy się naleweczką. Na pohybel wszystkim troskom i wychylamy Aniu naleweczkę na malinkach a nawet malinką można zagryżć, też się znajdzie. Pogoda jest idealna na taki lansik i mialam Ci pisać abyś jechała a tu mnie ubieglaś i bilet kupilas - mądra Dziewczynka. A za obiadek dziękuję na podwieczorek stawiam na stoliku sernik na zimno z truskawkami, smacznego babeczki. Klaruś kiszki Ci marsza grają bo zapomniałas wrzucić coś na ruszt? Dbaj o swoją dietę bo zoladek tylko czycha aby piszczeć i boleć a wtedy za pożno przypomnisz sobie jak żle i po macoszemu go traktowalaś. Pojedz teraz odomnie serniczka a brzuszek będzie uszczęśliwiony. Penelope, nawet nie wiesz jak to fajnie mieć rodziców, dopoki ich mamy jesteśmy dziećmi nawet gdybyśmy mieli 80 lat. Moj kolega mial ojca który żyl 104 lata i miał żonę gówniarę 84 letnią, jak ojca się pytal jak to jest jak tak długo sie żyje a on mial jedną odpowiedż : do dupy synku. Tak że laseczki dochodzę do wniosku że Zycie na dupie się zaczyna i na dupie kończy. Aniu pozdrow ode mnie Jelenią Gore w mlodych latach mialam tam ciotkę i jeżdzilam, bardzo mi się podoba. Milego wieczorku laseczki

Jeszcze jestem i na stole w Chatce już stoi mleko, kawa i herbata. Zbój i Kicia nakarmione, wdrapały się na kolana:) Saro pociąg mam o11-tej do Wrocławia i stamtąd przesiadka do Jeleniej. "Pan" rano się wkurzył, że wyjeżdżam ( już go oczywiście nie ma!) ale mam to w dupie:D A i masz rację:D życie na niej się zaczyna i kończy. Jeszcze mam parę rzeczy do zrobienia aby rodzinka była trochę zaopatrzona w lodówce i zamrażarce. Jestem spakowana, wczoraj długo rozmawiałam z bratową i bratem, powiedzieli, że mam przyjechać, wypocząć a nie ciągle praca i praca. Ach, bułki też są na stole i dżem:) Miłego dnia

Laski, od samego rana w pracy kołowrotek. Mam czas tylko na szybką kawę:( Aniu-dobrze robisz, że jedziesz. W Niemczech ciężko pracujesz, w domu oprócz pracy jeszcze"pan" . Pospacerujesz trochę po górach, wypoczniesz psychicznie. Też trochę znam Jelenią, kiedyś byłam tam na praktykach miesiąc i potem przejazdem- piękne miejsce. Miłego dnia

I ja Was witam Babeczki, nie zdążyłam złapać Ani ale chociaż pożno ale życze jej milej podroży i pieknego wypoczynku. Gdyby nie to że wpadla jej Jelenia Gora to miałam zamiar namawiać ją na wyjazd na wczasy, jest to inwestycja w swoje zdrowie a musi o nie dbać bo ciężko pracuje. Jak wroci to sobie z nią pogadam. Klaruś , nie pracuj tak ciężko bo dzisiaj upały. Ja jak na razie to zjadłam Ani śniadanko (przed odjazdem jeszcze nas nakarmila, cala Ania) potem kawka z lodami, kremem i ajerkoniakiem z M i sąsiadką a obiad wczoraj ugotowałam na 2 dni więc pojdę zaraz i pozbieram truskawki, bo dzisiaj serwuje ciasto pieczone z truskawkami. Zaczęlam szaleństwo truskawkowe , jak ja to lubię. A więc pracuj sobie Klaro spokojnie i bez stresowo, mam nadzieję że dzisiaj głodna w pracy nie jestes. Dla Ciebie i Penelope duża bużka

Saro, no co za pyszności dziś zajadałaś:) Ja ciagle muszę ograniczać słodkie, folguję sobie tylko na imprezkach;) Dziś też będę musiała zaopatrzyć się w truskawki i prażone jabłka- piekę ciasta. Nie za bardzo lubię tę czynność , wolę piec jakieś mięsa, czy robić wariacje sałatkowe:D Piszesz, że u Ciebie upał....u mnie rano było zachmurzone, tochę kropnęło (jak ksiądz kropidłem) potem wyszło słoneczko a teraz znów jest pochmurno, tylko rzeczywiście trochę duszno. Muszę zrobić sobie spis zakupów na popołudnie i.... mam nadzieję, że przy ciastach mi pomożesz;) Miłego popołudnia ps. Penelopa gdzieś przepadła:(

Klaruś ja dawno doszlam do wniosku że nie ma sie co umartwiać dietami, a gdzie przyjemnosć z jedzonka ? Wiem że może przyjśc taki czas że nawali mi żoładek lub inne badziewie i będę musiala trzymac dietę to chociaż wspomnienia zostaną jak sie pysznotki zajadalo. Już tak nieraz miałam i znam ten bol. Poza tym 4 lata temu wzielo mnie na odchudzanie i wierz mi mimo że schudłam 14 kg przez 4miesiace ita waga trzymała mi się przez 3 lata , to kto mnie spotkał to pytal mi się czy nie jestem chora , tak kwitnąco wyglądałam. A teraz odzyskalam te 10 kg i jest dobrze i zmarszczki poginęły a przy odchudzaniu wyłazą. Więc dzisiaj upiekłam ciacho truskawkowe i sąsiadów poczęstowałam - bardzo smaczne i zjadłam bez wyrzutow sumienia. Zresztą mam wprawę w slodkim bo co dzień jemy do kawy. [;) hi, hi lubię gotowac, piec mięsa i ciasta a nie lubię salatek robić i tu byśmy się uzupełnialy. Penelope siedzi chyba w wannie ze slodka wodą , aby sol z niej wyszla bo jak pojdzie na wojaze to chce być slodka a nie slona. Miłego dnia Klaruś odpoczywaj po pracy na wesoło.:D

;) Oczywiście ze przy ciastach Ci pomoge, jeśli coś potrzebujesz to pisz tutaj czy na moja poczte.

Wiadomosc na jutro odemnie dla Ani i Penelope , ja przed chwilą zlożylam Klarze życzenia imieninowe a poniewaz jutro od rana będę nieosiągalna to podrzućcie Ją w gorę . Klaruś zerknij na pocztę , jeszcze raz uściski.

Na stoliku stawiam same czerwone roże dla Klary a kotkom zalożylam czapeczki imieninowe na glowki a na szyjki piekne muszki w grochy .

:D:D:D Sara, Ty całe przyjęcie przygotowałaś. Najbardziej mi się podobają nasze kocurki, choć w czapeczkach są nieco zdezorientowane ale:) usiadły nawet na krzesłach. Klaro a dla Ciebie, spełnienia marzeń . Ja wybywam do szkoły ale jeszcze tu zajrzę na TRUSKAWKI ;) Całuję Was

Te muszki w grochy są super :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

DZIĘKI :D Kocurki są prześliczne:) właśnie przygotowuję kawę i ciasto w pracy :) Miłego dnia

Oj, to ja dziś też będę na kawce u sąsiadki i zimnym szampanie :) Teraz jeszcze lecę na miasto jakiś prezencik kupić i kwiat. To co, dziś bez obiadu, bo nie ma Ani? Ja mam dziś sos boloński z makaronem, więc chętnie się z Wami podzielę . Pa

Co tak tu cicho???? Kupiłam prezent : krem i podkład, bo co do perfum, to każdy ma swój gust! Klara pewnie dziś ZNÓW świętuje???!!! Saro, ja dopiero w październiku, szkoda, że moje imieniny to nie miesiące letnie.No ale mamy TRUSKAWECZKĘ:D czerwcową. My dziś ze Zbójem I z Kicią zjemy Twój deser:) Czekam na męża i za godzinkę idziemy do sąsiadki. Pozdrawiam

;) No i mialyście dzień bezemnie a mnie wywiało do domu na jeden dzień na większe zakupy. M i piesa zostawiłam na służbie niech lasu pilnują aby ładnie rósł. Klarcia dziś przy święcie ma moc zajęć wiec jutro jak odpocznie to napewno napisze. Penelope czyniłaś dzisiaj honory chatki i jako gospodyni spisałas sie świetnie więc na kolację zamiast Ani ja Ci stawiam kielbaske z grila, smacznego. Klara objedzona jest po uszy wiec nie czestujemy jej kolacja w obawie o jej pelny brzuszek. . Milego wieczorku wszystkim Wiedżminkom

;) No i trafilo mi się zaczac stronke wiec laseczki stawiam na stoliku naleweczkę wisniowa jak tradycja kaze a na jutro mamy jeszcze pyszne ciasto truskawkowe, smacznego laseczki ;)

Potrzeba mi świeżego powietrza:) Otwieram więc szeroko okna w Chatce i podaję kawę \_/> i herbatę (_)> na tarasie. Sara postarała się o ciasto :) Dobrze, że maraton z gośćmi u mnie się skończył. Siadam pod śliwą Sary i wypoczywam :) Słoneczko dziś pięknie świeci- życzę więc nam dziś miłego dnia