Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Witaj Globusie,witaj Kozo ! Od rana włączyłam sobie Tango Sojki. Piękne fraktale,ostatnio wysłuchałam wykładu ne youTube,że nasze życie jest fraktalem. Fraktalami są nasze uczucia - chyba cuuś w tym jest. Jak na razie krzątam się.......... KIEDYŚ........ zrobiłabym to wszystko w jeden dzień Globus - też się krzątasz,tylko pewnie szybciej niż ja. Moi goście będą pk 14. Mały rozpieszczony KRÓLEWICZ,zostanie wyściskany przez Babcię. Dobrz,że jest chłodniej - łikeeend podobno ma byc upalny. Wszystko jest możliwe. Lato jeszcze przepędza tą piąkną kobietę z astrami. A u mnie w ogrodzie kwitną....... http://www.youtube.com/watch?v=DUCMQ2GEDq0&feature=related Wklejam też Sojkę.Mój Tata często nucił tę piosenkę..........., już tyle lat i jesieni upłynęło od tego czasu. Miłego dnia piątkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam Was KOZO i LIVIO!. Dzięki za tę piosenkę. Zawsze, ale to zawsze przypomina mi się "Studniówka" . Wszyscy śpiewaliśmy ją kilka razy. Piosenka ponad czasowa, podobnie jak "Dziwny jest ten świat". LIVIO! już pewnie jesteś cała w skowronkach , goście z najważniejszą osobą ....wnusiem ..... przyjechali❤️. Ja czekam do jutra .....około godziny 11tej powinni już być. Podobnie jak Ty krzątałam się od rana , aż się "zakrzątałam" i padłam:D. Dla gości:D postanowiłam zrobić porządek na balkonie. Dwa jałowce mój Cień posadził w ogrodzie przed blokiem. Donice zrobiły się za małe więc trzeba było to zrobić. Podobno lepiej było wysadzić ich na wiosnę. Trudno nie pomyślałam , może teraz też się przyjmą w nowym miejscu. Ugotowane pelargonie nie zdobiły, a szpeciły więc poszły na śmietnik. Tym samym na balkon zawitała Pani Jesień..... bo właśnie upływa szybko życie:( Jak najmilszego spędzenia czasu z KRÓLEWICZEM i dziećmi życzę Ci LIVIO:) Moje wnuki z rodzicami pojechali na urlop nad wodę....... z wody nad wodę ..... zapytałam czy nie mają dość?? zgodnie odpowiedzieli wszyscy , coś ty babciu:) NIEEEEE:) Wszystkim życzę wszystkiego dobrego. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa kotki dwa....... Babcia zanuciłaby Królewiczowi - tyylko Babci nie wolno. Babcia żle wszystko robi, babcia straszy królewicza, babcia na ręce nie może wziąśc wnusiaprzecież on się babci boi, jeszcze trochę i się przyzwyczai - to może wtenczas. Dziadek nerwowy, babcia boi się do niego odzywać, Swięty spokój dziadziunia zakłócony, oj...oj.. co t będzie dalej......... Zycie dziwadeł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
No widzisz babciu , czy nie mogłaś pójść na kurs zbliżania się do wnusia:( . My baby starej daty pewnie nie wiemy jak się uśmiechać do małych dzieci:( Czy to nieuzasadniona zazdrość rodziców?????????? No Ty już wiesz jak jest i jak będzie, ja czekam i od rana się krzątam by ludziom dogodzić. Więc trzymajmy się LIVIO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Globus ! Co za fajna gościna. Babcia z Dziadkiem w osobnych pokojach, rodzinka z dzieckiem - osobno. Lokatorstwo jakieś? czy cuuuś? Dobrze,że jestem w pokoju komputerowym. Mam nadzieję,że dzisiaj będzie fajnie. Mamusia jest baaardzo zazdrosna o synusia. A niedługo,bo od września,mamusia wraca do pracy, nie wyobrażam sobie stresu dziecka,nagle pozbawionego jej obecności. A dziecko fajniutkie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Globus - bedzie dobrze z wizytą gości. A dzisiaj moja ST idzie do lekarza. Wyobrażam sobie najgorsze,thu...tfu.... Mam nadzieję,że wyląduje w szpitalu i cuśśś pomogą. Zaproponowałam pomoc - jak na razie oferta odrzucona. Duma przeważa - nic od was,nic ode mnie. Ciekawe na jak długo. Ot życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już niedziela. ........samotność......... dużo napisałam i skasowałam... dlaczego życie tak męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym kiedyś popatrzeć ludziom w serce Nie patrzeć na ręce Nie chcę nic więcej Niech nie oceniają powierzchownie Niech pomyślą dobrze o człowieku, o mnie Niech nie mówią za plecami Abym miała ich głuche słowa za nic Abym w życiu w dwie strony patrzeć nie musiała Abym przejść przez ulicę życia się nie bała. chyba już się nie boję......... leciałam dzisiaj w dół... nie spadłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Cześć LIVIO! Moi goście odjechali późnym wieczorem. Boli mnie gardło od gadania. Zauważyłam coś dziwnego , u mnie zawsze wizyty są super jeżeli jest to dalsza rodzina. Tak było wczoraj. A przecież powinno być odwrotnie. Jeżeli jest rodzinnie i po ludzku ....nic nie boli, nie ma zmęczenia:) Wkleiłaś wiersz❤️ mimo,że pamięć ...już nie ta....muszę go zapamiętać. Długooooo wczoraj siedziałaś ,jeżeli już jesteś na nogach zapraszam na kawę. Dzisiaj cały dzień będę w domu. Jeszcze wpadnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
No i wpadam , przed snem ze szklanką mleka ....pij mleko będziesz wielka:D Uzbroiłam się dzisiaj w lenia. Całą niedzielę był blisko mnie. Leń to dobra "rzecz" odpoczęłam fizycznie , ale nie psychicznie. Nie wiem jak rozmawiać z kimś kto jest potwornie fałszywy. Ciśnie mi się na usta jad żmii , dławię się nim bo go połykam.Jak długo mogę wytrzymać???? Na takich ludzi patrzę z politowaniem. Spokojnego wieczoru, mam nadzieję,że dam radę się wyciszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam widzę,że nie tylko ja leniuchowałam globusiku 🖐️ Livio jak zawsze samo życie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Nic nie rozumię gdzie się podziały nasze ostatnie wpisy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Nie mogłam wejść do klubu. Brak było stron???? czy po wczorajszej burzy takie niespodzianki. Od godziny 18tej prawie do rana szalały burze i ulewy. Mimo wszystko mam dość lata , może spokojniejsza będzie jesień. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Globusik - cuuś zniknęło? Lubarka - nie piszesz,ale chyba duchowo jesteś bardzo blisko nas. Masz rację Globus z tymi wizytami- najmilej wspominam wizyty sprzed lat, kiedy jeszce miałam na takie ochotę,ludzi życzliwych,szczególnie z mojej pracy. a do mnie powraca powoli normalność. Wizyta Wnusia super.........ale.............. cholera - zawsze musi być jakieś ALE. Dorosłe dzieci mają swoje życie - i bardzo dobrze,że jest jak jest. przyjechali do nas na 2 dni - bagaży jak na pobyt stały. Dzieci chowane są teraz przedziwnie,tak jakby nie miały żyć na naszej Ziemi - która jest i piękna i brudna. Marchewka z ogródka babci,na pewno mu zaszkodzi - ta z marketu jest suuuuper, soczek zrobiony z porzeczek z ogródka - też jest feee.. A niech tam .. nie przejmuję się tym. Jak to możliwe,że tyle milionów pokoleń przed nami się wychowało bez obecnych sposobów? Synowa obłożona współczesną literaturą ,pradnikami jak wychowywać dziecko. Syn podporządkowany i przeszczęśliwy. Radość dla mnie. Wnusia wyściskałam. A teraz odpoczywam...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też bylo burzysko. Zaczęło soe ok 20 - nie było aż tak żle - a teraz nareszcie chlodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LUBARKO:) dzisiaj też leniuchuję.Wróciłam ze spacerku z moją "B" i jej wnuczkiem. Ale było fajnie;) pohuśtałam się na koniku i wiele innych atrakcji miałam. W domu wszystko leżu ...ugorem!!! LIVIO! Moje dzieci też żywią się przysmakami z barów, pubów itd. Baaardzo im to smakuje:) Rzeczywiście młodzi rodzice chcą wychowywać dzieci z literaturą w ręku i pomocą psychologów. Takie mamy tez znam. Czy to idzie im na zdrowie /oczywiście dzieciom/ pewna nie jestem. Nic nam nie pozostało jak akceptować wszystko i mówić jest bardzo dobrze. Pogoda u mnie do bani, parno jak diabli. Zaliczyłam druga kawę może wniesie poprawę samopoczucia. Miłego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dzień dobry! Zachowuje się cichutko, wszyscy jeszcze śpią. Przygotowuję klubik na otwarcie. Woda szumi, kawa pachnie, herbata i zioła też. Za moment wszystko będzie gotowe. Zapraszam chętnych. Spokojnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Uroki lata Zapach malwy zmieszana z zielenią groszku rosa kojąca stopy w trawie złoty promień we włosach tęcza po burzy spacer po łąkach i plaży szum morskiej fali zatrzymany w muszelce wspinaczka po wydmach lub górskich szczytach motyl w przymkniętej dłoni który przesiadł na moment płatek dzikiej róży włożony między kartki ulubionej książki oto utrwalone na kartce uroki trwającego lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Moja najbardziej ulubiona pora dnia, a to za przyczyną kontaktu z klubikiem. Taka jest prawda - pewnie smutna prawda. W koło coraz bardziej pusto. Zapewne częściowo i z mojego wyboru. Wczoraj zadzwoniłam do mojej ST - wiedziałam,że ma kolejną wizytę u dohtoróff,no i nadal NIC. Kolejna wizyta za tydzień. Nasza rozmowa jest zawsze przedziwna. Noga boli - mówię,może obłożysz ją liściem z kapusty - stary sposób ludowy, odpowiedż - nie mam liści,w tym roku nie sadziłam na działce kapusty. pytam - a masz co jeść?- odp. - mam to i to.... nie mam tylko żadnych warzyw,na działkę daleko - a tak pomidora by się zjadło, ja - są w sklepie,jak kupujesz chleb,to weż kilka, odp. - A CO TY ! -szkoda pieniędzy. Na działkę jest z 10 km. Tak sobie pomyślałam,że biedna ST w tym roku kapusty chyba nie spróbowała. Oszczędność - piękna cecha. Ech życie...... miłego wtorkowego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moich przemyśleń nad życiem ludzkim. Jesteś juz moja Droga na wakacjach - taki prawdziwy wypoczynek nad morzem- tylko na tydzień. Jesteś szczęśliwa - wytrzymałaś te 2 m-ce obsługi. Jesteś wkurzona na swoją siostrę - matkę i babcie,rodzinki którą się opiekowałaś. Wyrażnie Tobą gardzi i się podśmiewa, - nie szkodzi, TY WIESZ SWOJE. TA MŁODA RODZINA CIEBIE UWIELBIA - NIE JĄ. Masz rodzinę dla siebie ,masz na kogo liczyć. Oni też nadal mogą na ciebie liczyć. Zawsze będziesz służyła im jak pies - póki sił starczy. To takie szczęście dla ciebie. Pojedziesz do siebie -polatasz po lekarzch,może trochę wypoczniesz i nabierzesz sił - bo za parę m-cy będą ferie. Powodzenia z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
To też fakt,że dla mnie poranne spotkanie w klubie jest bardzo przyjemne i chętnie do niego idę. Tak też jest i dzisiaj . WITAM SERDECZNIE:) dobrego i spokojnego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Skąd ja znam te słowa.......szkoda pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Globus! Poranne powitanie przy kawie i fajce. Zerwało się wiatrzysko. Jestem jakaś "pusta" - żadnej ochoty na działanie,a mam jeszcze kilka spraw do załatwienia w mieście. Mielśmy załatwić je wspólnie z MM - samochodem zawsze łatwiej.... ale - nic nie wspomina. muszę "doładować" moją psyche i wybrać się sama. Dlaczego drąży mnie smutek? We wrześniu na tydzień ma przyjechać C. Cieszę się,może potem pojadę z nią? Tak cuuś mi chodzi po głowie. miłej środy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Cześć LIVIO!! Oj ten smutek:( wszędobylski. Też nie jest mi wesoło. MM powiedział dzisiaj abym nie zatraciła się w pracy. Zabrałam się a czyszczenie okien , pranie zasłon , firan i dalsze syzyfy. Troszkę racji w tym jest. Zbliża się depresyjna pora roku, aż się boję dołków. Byle były płytkie. Myślę,że przyjazd Córki dobrze Ci zrobi. Jeśli możesz wyrywaj z domu choć na kilka dni. Ja we wrześniu też będę miała gości ...bratanka z żoną i synkiem:) Dokładnego terminu jeszcze nie znam. Na tej wizycie chyba się zakończą odwiedziny. Pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po długiej przewrwie witam Was serdecznie.Byłam bardzo zajęta,w lipcu trochę więcej pracowałam-niestety urlopy.W sierpniu miałam gości.Odwiedziła nas moja siostra z córką i wnukiem.Było super.Byliśmy tydzień nad morzem.Pogoda była w kratkę ale nie narzekam bo towarzystwo było wspaniałe.Potem odwiezliśmy ich i byliśmy kilka dni u mojej Mamy.Mieliśmy dużo spraw do załatwienia,Mama ma problem z oczami.Dobieraliśmy jej u optyka specjalistyczne okulary i inne pomoce specjalistyczne.Za trzy tygodnie znowu pojedziemy już po odbiór.Mam nadzieję,że to wszystko jej pomoże i będzie miała większy komfort życia. Kochane Dziewczyny,moje dzieci niestety nie odwiedziły nas.W tej chwili wojażują po Europie,spędzają fajnie te wakacje.Wcześniej byli dwa tygodnie nad naszym morzem.Pogodę mieli świetną,akurat były upały.Ponoć mają przyjechać do nas na wekend we wrześniu. Piszę "ponoć"bo z nimi nigdy nic nie wiadomo. Dziewczyny troszkę Was poczytałam,nie widać Loni.Nie wspomnę już o Anuli Czarnuli.Co się z nimi dzieje?Mam nadzieję że Anulka dochodzi do siebie i wygra tę walkę.Anulko jeżeli nas czytasz to wiedz,że myślę o Tobie często i trzymam kciuki. Pozdrawia Was wszystkie.Miłego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Z przyjemnością witam się z Tobą Dora. Niestety wakacje się kończą ....... a mnie jest szkoda lata ....... mówi piosenka. Dla mnie nie było ono udane. Po prostu mój organizm nie toleruje aż tak wysokich temperatur. Poza tym , okropne burze, które spowodowały tyle krzywdy ludziom. Dlatego nie żałuję ,że odchodzi. Jesień ....będę bardzo chciała ją zaakceptować ....... nie wpadać w dołki. DORA podobnie jest u mnie .Dzieci na wakacjach , my w domu. Też "podobno" mają nas odwiedzić;) Na krótko wyjechaliśmy z domu, poza tym ktoś przyjechał i tak mijały gorące dni lata. Mamę otoczyłyście opieką. Na pewno dużo bezpieczniej czuje się z Wami. Po prostu ma szczęście❤️ Anula nie pisze ...... nie dopuszczam innej myśli nawet jestem pewna, że wygrała walkę z chorobą i niebawem o tym nas powiadomi. Zresztą podobnie będzie z Lonią. Wokół mnie dzieje się dużo, choć nie zawsze radośnie. No cóż ....... huśtawka ....raz na wozie , raz pod wozem! Przesyłam Ci pozdrowienia i do następnego razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
niech te myśli idą w eter!!!!! Przywitana uśmiechem, fałszem pożegnana. Witana, żegnana, zawsze ta sama! Jednak o tym nie wiesz, bo jak? Gdy język boli. Gdy słowa prawdy obce, odległe kultury. Przywitana uśmiechem, fałszem pożegnana. Witana, żegnana, inna nie ta sama! I Ty o tym wiesz! Panie mój , dodałeś mi odwagi , dziękuję Ci za to. Pomogłeś wybrać formę kontaktu, dziękuję Ci za to❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Przyczłapałam powoli na kawę ......powoli człapał konik skrajem szosy...... stara piosenka , koników już prawie nie ma. Troszkę połamana ,ale nie daję za wygraną i do roboty czas. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×