TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Najlepiej było u mnie, nikt kompletnie nie wiedział oprócz rodziny że jestem w ciąży i wstawiłam tylko fotki ze ślubu a pytania się posypały czy w ciąży i jaka płeć a niektóre wręcz stwierdzające od razu mimo że ja sama niczego nie potwierdziłam i tak się śmiałam w duchu jakby to było gdbybym tylko tak przytyła a nie w ciąży, jakbym im głupio było, troche to takie bezczelne! No nic dziewczyny, ja uciekam spać, KOTECZEK odpoczywaj! Dobranoc

Wy do spania a ja w międzyczasie zgłodniałam i odgrzałam sobie zupę pomidorową, pół talerza aby przespać nockę i nie latać do toalety. Potem spać. Dobranoc.

witam Was po dłuższej przerwie :) ***Młodym żonom wszystkiego dobrego!!! ***san-dra a to ci niespodzianka, podwójne szczęście :) Doczytałam was wczoraj, naskrobałyście strasznie dużo. U mnie jak na razie OK poza opuchlizna nóg i lekkim zmęczeniem- weekend był wręcz upalny i do tego pracowity. wyszła mi wysypka na dekolcie- cholernie swędzi, a krem Oilatum już dawno zużyty :( Muszę zajrzeć do apteki. Kupiłam łóżeczko turystyczne Coneco za 270zł i jestem zadowolona, u nas w sklepie kosztowało prawie o połowę więcej, a ja kupiłam na allegro. Uciekam na uczelnię, papapapa

:D:D:D:D Sandra witaj mnie też zgaga jeszcze męczy szczególnie wieczorem to w czwartek będzie dużo relacji z usg ja też w czwartek idę na usg 4d Madzia powiedziała że chce iść ze mną na usg bo chce dzidzie zobaczyć :) dziewczyny jakbyście chciały zobaczyć opinie o lekarzach ginekologach to wejdźcie na stronę www.znanylekarz.pl :)

Sandra witaj :) Cały weekend mnie nie było, bo miałam w sobotę straszne bóle brzuszka i ogólnie twardy był często. Lekarz kazał mi leżeć, więc jeszcze wczoraj leżałam też. Niestety w sobotę wieczór doszedł ból żołądka :( I niestety cały obiadek wylądował w ubikacji :( Wczoraj cały dzień było oki, a wieczorem i w nocy znowu żołądek :( Bolało momentami tak, że nie mogłam złapać oddechu i myślałam, że pojedziemy na pogotowie. No, ale jak wszystko wylądowało w toalecie ponownie to zrobiło mi się lepiej. Ale i tak usnęłam dopiero ok. 4.30 rano :( Na 10 idę do lekarza i może się dowiem czemu tak się dzieje.

Witajcie dziewczyny!!! Dawno mnie nie było ale to tylko dlatego ze miałam doła i wolalam was czytac niz sie udzielać!!!dziś jest troszkę lepiej!!! *Gratuluje młodym mężatkom ślicznie wyglądałyście!!! **Witam mamę z podwójnym szczęściem!!! ***zmieniłam stopkę bo mamy juz 25 tygodni zostało 104 dni!!!

Kapucha wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

hej ciąg dalszy złego humoru, choć pogoda letnia a i studniówka dziś. hiphip hurra!!! Kapucha - najlepsiejsze życzenia z okazji ślubu: dużo ciepła, radości, ale także cierpliwości i zrozumienia na Nawej Drodze Zelka - Moja Droga, puść z jedną fotkę ze ślubu na naszą skrzynkę, bo na na nk nie mam konta, a strasznie ciekawa jestem. plisplis! Sympatyczna - co do opóżnień dewelopera to najważniejsze co masz w umowie przedwstępnej - luknij, a będziesz wiedziała czy coś Ci przysługuje. natomiast wiem, że znajomym jak się deweloper opóźniał to pomimo braku zapisów umownych wydębili darmowa piwnicę - zawsze to podniosło wartość ich mieszkania. mogli jeszcze miejce parkingowe dostać (ale drugiego nie chcieli) jako taką rekompensatą. może warto tam wkroczyć z małą awanturką?! bo dochodzenie od nich czegokolwiek na zasadach ogólnych (bez zapisów z umowy) to będzie wymagać wykazywania szkody, lat procesu, straconych nerwów... a nie o to pewnie Wam chodzi Polusia - 3mam kciuki coby to zwykłe zatrucie było. i żeby już minęło

Widzę Iwoneczka ze nie tylko ja mam ostatno zły humor!!!

Niestety chyba nikogo nie ma wiec ide sprzątać! Miłego dzionka!!!!

ja jestem, ale poszłam popłakać w kibelku źle ze mną, a jeszcze w robocie siedzę. coś dużo dziś nie zrobię:(

Cześc. I po łikendzie :( ale za tydzień długi sie szykuje i wyjeżdżam z Mężusiem wypocząc :) Kapucha wszystkiego dobrego w małżeństwie. potem zarknę na skrzynke. Zelka ładne zdjęcia ze Ślubiku na n-k, naprawde tak slicznie wyglądaliście, sukienkę miałaś zarąbistą :) Palulka gratuluję chłopaczka ;) Chyba RHM wróciła z podróży bo zdjęcia z podróży na n-k się ukazały ...fajnie :) ********************UWAGA NA KLESZCZE*******************************Któras kiedys pisała tu o kleszczach, dziewczyny uważajcie na te pierony, zimy teraz słabe więc o tej porze już można załapac sie na ugryzienie :( My zawsze z mężem się oglądaliśmy po powrocie z lasu lub działki. Teraz w sobote bylismy na działce i niestety zapomnieliśmy sie pooglądac...Gdziesz tu w kwietniu kleszcze? No i wczoraj bylismy na IP w szpitalu bo Mężusiowi wbił się w brzuchala :( Zapobiegawczo antybiotyki musi brac przez miesiąc :( Mamy nadzieje że kleszcz był zdrowy :(Lekarz mówił że jak w ciągu 4 godzin od momentu wbicia się kleszczaw ciałko, się go wyciągnie to szanse na zakażenie są zadne...Dlatego oglądajcie się ! Sandra witaj na forum, gratuluję bliźniaczek :) Miłego dnia

Iwoneczka co się dzieje bidulko?

AnyTram ja też chcę nad morze. A mój Maluszek...a propos kopniaczków...daje mi popalic, rano w południe, wieczorem...na razie chyba ma jeszcze ułożenie pośladkowe bo tak niziutko go czuje. Mężuś też go poczuł w piątek pierwszy raz :) Fajnie :)

kapucha,zelka--gratulacje !!! :D ślicznie wyglądałyście w tym szczególnym dniu ;) sympatyczna-fajne fotki ;) gratuluje studniówek ;) sandra witaj :) bliźniaki-wow !:) iwoneczka--kuruj się bidulko ;)

oczywiście chodzi o mojego małżona i moje chyba \"wyuzdane\" wizje bycia razem(znaczy nie, że o seks chodzi tylko, że takie dziwne). nie mogę o tym mysleć, bo mi gorzej, a przez ciążę jeszcze gorzej, bo zamiast się awanturować to płaczę. powinnam być dopieszczona, a jest wręcz odwrotnie. czy to tylko ja uważam, że skoro przez 6 dni w tygodniu praktycznie się nie widujemy(tyle co z rana i po 22 jak wytrzymam) to miło by było niedzielę spędzić razem? chyba tak, bo on woli giełdę, rajdzik... kiedyś wszystko robilismy razem, a teraz oprócz obowiązków związanych z urządzaniem domu to nic. on tego nie rozumie. mam dość:O

:( Iwoneczka kurka masz jak najbardziej racje z ta niedzielą, niedziela powinna byc dla Was...

witajcie Brzuszki, Mnie też w nocy ok.3 zgaga obudziła, już nie wiem od czego ona jest ale popiłam coli i trochę przeszło (na tyle żeby usnąć), Sandra witaj wśród szczęśliwych mam, ja też chciałam blźniaki ale nie wyszło :) także pozazdrościć, Iwoneczka co się dzieje ?

Dzień dobry Mamuśki!!! Wróciłam już we czwartek, ale trudno się ogarnąć ze wszystkim i zaraz wszędzie zameldować. Wciąz nadrabiam zaległości. Wyjazd udał się znakomicie, wróciliśmy wypoczęci i zrelaksowani na maksa a o to wszak chodziło. Julek spisał się bardzo dobrze, przez ten czas rozhasał się maksymalnie i mam czasem wrażenie że wcale nie sypia. Ani się obejrzałam a zacząl się nam 6 miesiąc. Szok. Tak 24tc rozpoczęłam. Nie przeczytałam jeszcze żadnych zległych postów, a widzę że powstało ponad 70 stron i .... potrzebuje na to troche czasu. Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie, uaktywnię się na dniach, jak ustalę jakiś rytm dnia. Buziaki.

Tupa - też tak uważam. a jak będzie kaczorek to co? małżon też powie, że sorki - ale ja mam KJS?! chyba dostanie młodego zapakowanego elegancko w fotelik i droga wolna z komentarzem, że jak coś się młodemu stanie to wpier..l. Alidżi - nie mamy dla siebie czasu, a w niedzielę jakbyśmy mieli to on sobie znajduje rozrywki, które mnie nie obejmują. a mi przekro, że nie chce ze mną czasu spędzać. w sumie tyle:O

Cześć dziewczyny! Ja też od rana jakaś wkurzona, ale powoli przechodzi, a ostatnio mąż się pytał kiedy to ja miewam te burze hormonalne, to dzisiaj miał.. Dziś z dzidziulem zaczynamy 25tc :) jeszcze 12 dni do studniówki! A za 2 dni, w środę rano wyjeżdzamy w rodzinne strony na tydzień, troche tak żeby wykorzystać urlop nagrodowy małża i żeby sprawy pozałatwiać także pewnie jak wrócimy to będe tu miała 50 stron do nadrobienia w czytaniu ;) Iwoneczka masz całkowitą racje że niedziela powinna być wasza tym bardziej że w ciągu tygodnia nie macie tyle czasu dla siebie!! Może skoro mąż nie chce poświęcić Ci tego czasu to umawiaj się na całą niedziele z koleżankami żeby on poczuł się odtrącony, nawet jak będzie chciał to Ty nie będziesz miała czasu dla niego i może coś go ruszy, bo zakładam że już z nim rozmawiałaś o tym co czujesz ale na niego to nie podziałało?

Gratuluję świeżo upieczonym mężatkom. Zdjęcia świetne. Sandro, witaj na forum. Fajna niespodzianka. W sumie lepiej, że nie na porodówce. RED, nie każ czekać na sprawozdanie! Iwoneczko, nie uznaj tego w żadnym razie za chęć dokopania ci. Ale czy zwerbalizowałaś mężowi swoje wyuzdane;) wizje dotyczące wspólnego spędzania niedzieli, czy pozostały one w sferze wizji? Nie, wcale nie uważam, że każdy facet jest tak niedomyślny (i tu znów nie uznaj moich słów za komplementy inaczej pod adresem swojego ślubnego), że trzeba mu wszystko łopatą wykładać. Jeśli jednak widzisz, że sam nie wpadł na to, że niedziele osobno nie sprawiają ci przyjemności, a i w tygodniu za mało razem spędzacie czasu, może warto wyłożyć kawę na ławę. Zdarza się egzemplarz, do którego trzeba otworzyć otwór gębowy i nic nie poradzisz.

Red, hau, hau, hau:) Zaczęłam chyba pisać, kiedy wysłałaś wiadomość.

rhm---witaj ponownie :D:D:D cieszę się,że szczęśliwie wróciłaś i że,podróż się udała :) iwoneczka--masz rację,powinnaś dostać o wiele więcej uwagi....także szczerze...szarpnij chłopem,czasem tak z nimi trzeba ;) powodzenia ;)

dzisiaj mam wizytę u gin ;) mam nadzieję,że znów zobaczę małego akrobatę ;)

Iwoneczka muszę trochę męża obronić, to jest facet z pasją trzeba wybaczyć ;) a ty wiem jak się czujesz każda z nas potrzebuje teraz ciepła, uwagi a faceci z Marsa są oni tego nie rozumieją. Myslę że oni tak do końca jeszcze nie wiedzą, że wraz z przyjściem dziecka na świat całe życie staje na głowie i chyba do nich to jeszcze nie dociera, RHM witamy wreszcie,

ja też uważam, że chłop to głupi, powinno mu się jak krowie na miedzy wyłożyć o co się rozchodzi. także rozmowy były ba wrecz rozdarcie mordy - nic to nie daje, bo on zapomina jak mu wygodnie. niby dotarło że czasem nie tylko jego rozrywki się liczą, że jak czasem zrezygnuje to się nic nie stanie. ale ostatnio już o tym nie pamięta. tak mu wygodnie chyba, a ja nie mam siły znów walczyć. to nic nie daje, na krótką metę pomaga - a szarpanie się z nim w aktualnym stanie nie jest wskazane przecież:( teraz bardziej myslę jak nad sobą zapanować, żeby mi przykro nie było, że człowiek, który będzie ojcem mojego dziecka nie ma ochoty na moje towarzystwo - macie pomysły? a wczoraj to sobie wyszłam z kaczorkiem na spacer i do kina. to obraza majestatu nastąpiła jak wróciłam, bo "gdzie ja byłam?". się go pytam "skąd ta ciekawość" to się zamknął i się nie odzywa - foch jest. i moja wina oczywiście... jak w przedszkolu, bez kitu:O stary a głupi:P

A ja dzis o kleszczach i chorobach :( Lęki mam jakieś :(Co myślicie o tej epidemii świńskiej grypy...mam nadzieję że do nas nie dotrze! wizy trza Amerykańcom i Meksykańcom nałożyc...ale zamiast odcisków palców, tempkę będą na lotnisku mierzyc...!

Iwoneczka wiesz jak to jest faceci się jeszcze dziwia jak my mogłyśmy sie obrazić przeciez oni nic nie zrobili to my jakieś jesteśmy dziwne że tak o byle co,

Freckled a propos Twojego Akrobaty maleńkiego to mój na badaniu też został określony przez lekarkę takim mianem tak się wyginał, rączki miał nad głową, nóżki na twarzy,hehe tak się uśmialiśmy...ładny filmik :) Nieźle się to Twoje Maleństwo gimanastykowalo, hehe...:)