Gość mesera Napisano Marzec 21, 2011 Cześć wszystkim! 07.04.2011 mam termin op. u dr. Jarlińskiego z Aestetica, może któraś z Was miała op. u tego lekarza i może coś o nim powiedzieć albo może ma też termin na ten sam dzień co ja:) I mam jeszcze jedno pytanko.... mam straszny dylemat czy wybrać anatomiczne czy okrągłe, ciągle się zastanawiam, anatomiczne wydają mi sie jakieś taki podłużne, natomiast przy okrągłych boję się że będe miała dwie piłki.... Może któraś z Was mogła by mi przesłać fotki przed i po, była bym bardzo wdzięczna... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MARICZKA1979 Napisano Marzec 21, 2011 MM u mnie co raz lepiej cycki coraz fajniejsze i juz tylko czasem czuje delikatny ból,na boku nadal nie mogę spać,ale ważne ze już przesypiam całe nocki.Dzis nawet wzięłam się za odkurzanie i nie jest najgorzej. Za 3 miesiące mam jechać na kontrole,a pancerniak i opaskę zalecił nosić 2 miesiące od dnia operacji.Szwy spoko ładnie zaczyna się wszystko goić.Pozdrawiam i również życzę pieknego dzionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MARICZKA1979 Napisano Marzec 21, 2011 MASERA a jaki efekt byś chciała mieć,jaki masz teraz biuścik i co doradził lekarz? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Angels Napisano Marzec 21, 2011 Witajcie wszystkie szalone dziewczyny!!! Siedze w domu zabandarzowana i nie mogę uwierzyć, że już po ..:) Pierwszy raz o zabiegu powiększenia piersi pomyslałam trzy lata temu ale nie miała funduszy... wykarmiłam dwoje dzieci i moje piersi wyglądały jak dwa zwisy :( co powodowało u mnie brak peności siebie, żyło mi się z tym żle... W końcu w styczniu byłam na kolejnej konsultacji u dr Wilgusa z Eurokliniki i termin ustaliliśmy na 17 marca. Na wszystkie pytania została mi udzielona odpowiedzieć, dostałam rozpiskę jak mam sie przygotowac do zabiegu, jakie badania zrobić, czego przeszczegać, ile i najakie konto mam wpłacić... Sama klinika, a w niej pielęgniarki, kochana Pani anestezjolog spowodowały, że człowiek strach zostawił przed wejściem!! Najbardziej bałam się , że się nie obudzę, bólu:( nawet przez sekundę nie myślałam o powikłaniach nawet do tej pory nie dopuszczam takiej mysli.... musi być dobrze. Pokój przytulny, dwuosobowy, pełne wyposażenie... przed zabiegiem musiałam wziąść prysznic i umyc się środkiem przeciwbakteryjnym...ubrałam się w ich ubranko i przed wejściem na salę operacyjną była rozmowa z Panią anestezjolog co spowodowało, że czyłam się pewnie i bezpiecznie... po wejściu na salę około. 9.00 kazano mi się położyć na łóżku, przykryto kołderką żebym nie zmarzła, do lewej wbito mi wenflon do drugiej pdłączono pod monitor. Pani anestezjolog nad ustami postawiła maskę i kazała lekko oddychać, że może się mi zakręcić w głowie.... i tyle pamiętam ha ha obudziłam się po ok. dwóch godzinach w pokoju... słyszałam pikanie mojego serca... bo cały czas monitor pracował i rejestrował mój puls...było mi lekko niedobrze.... kręciło się w głowie...cały czas są przy Tobie dobre duszyczki.... Cały dzień podawane dostawałam przeciwbólowe leki, antybiotyk profilaktycznie.... piłam tylko wodę, żeby nie wymiotować małymi łykami i troszkę....najgorsze było leżenie na plecach dla kogoś takiego jak ja(nigdy nie lubiłam spać na plecach zawsze na boku)... około. 18.00 siostra zaproponowała pierwsze wstanie... koszmar uczucie rozrywania, ból każdego mięśnia, ciężki oddech, słabo ...zakręciło się więc próba nie udana.... Trzy razy próbowałam bez skutku.... Na noc dostałam tabletkę nasenną.... ból był znośny, nie cierpiałam:) Rano było pyszne śniadanie.... niesamowita kawa z czekoladą i pinką jak w najlepszym hotelu.... i kolejna próba wstania... tym razem sukces.. powolutku o włanych siłach do łazienki za pierwszymi potrzebami....czas leciał szybko....z koleżanka w pokoju, która miała operowany kręgosłup przegadałam każdą wolną chwilę...w sobotę byłam wypisana, zostały wyciągnięte sączki , które najbardziej sprawiały ucisk i lekki ból (poczułam ulge) zmiana opatrunków i do domu......dziś mamy poniedziałek jadę na kolejną zminę opatrunku od niedzieli nie biorę nic przeciwbólowego.... trochę piecze, swędzi, ciągnie momentami boli ale to wszystko do zniesienia... moge sie sama ubrać....zrobić jedzenie...nawet lekkie prace domowe typu zmycie kilku naczyń....wiadomo, że powoli bo organizm cały czas sie regeneruje... Myslę, że to jak się czujemy po zabiegu to każdego indywidualna rzecz, każdy z Nas jest inny, każdy z Nas inaczej radzi sobie z bólem i stresem...ale to wszystko ma jakiś cel :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Angels Napisano Marzec 21, 2011 dodam , że miałam zanik gruczołów piersiowych....został wykonany zabieg powiększenia piersi protezami Mentor 350CC...mam na nie dozywotnią gwarancję ...(którą nie muszę nigdzie odsyłać?) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MESERA Napisano Marzec 21, 2011 chciałabym żeby wyglądały jak najbardziej naturalnie oczywiście:) Lekarz polecił mi anatomiczne 270.... oczywiście wiem już że lepiej wziaśc trochę więcej;) Teraz mam takie małe B, duże A, piersi są trochę nie równe (jedna wyżej od drugiej, jedna troszkę większa i to też bym chciała skorygować do minimum). Jeszcze nie rodziłam i martwie się, że jak za pare latek zechce mieć dzidziusia to piersi z wkładkami anatomicznymi będą zbyt "naturalne". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
deedee84 0 Napisano Marzec 21, 2011 Hej Dziewczyny!!! MESERA ja mam 250 okrągłe- anatomiczne pewnie będą wyglądały podobnie objętościowo, bo zawsze podobno mniejsze wychodzą wizualnie. Ja też chciałam mieć efekt naturalnych piersi i taki wyszedł- NIKT ABSOLUTNIE NIKT nie zorientował się że coś robiłam :) nago piersi wyglądają pięknie- idealne dopasowane do figury, nie ma takiego wrażenia, że idą cycki a potem... Ty :) w ubraniu nic nie widać i pewnie na dzień dzisiejszy włożyłabym sobie 290-300 ale nic straconego- po ciąży sobie powiększę :) czuję się w nowym, naturalnym biuście extra- też miałam taką wyjściówkę jak TY- mierzyłam śliczne staniczki taki koronkowe bez żadnych fiszbin i usztywnienia 75 C- taki był plan i tak wyszło. Nie wiem jaką masz budowę ciała, ale ja jestem drobna raczej- 52 kg przy 160 cm, a w biuście mi wyszło 89 cm! mimo że naprawdę nie wygląda. moim zdaniem powinnaś wziąć większe- może 300... A co do kilku postów wcześniej- pytałyście mnie o wysokość sutków- no niestety nadal są różnie położoen hmmnn nie mam pojęcia dlaczego- prawy pół cm wyżej niż lewy- jutro mam wizytę to zapytam. Koleżanka mi mówi, że wiele kobiet ma jeden sutek wyżej ale nie zwraca na to uwagi, dziwne, dowiem się to przekaże Wam info. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MARICZKA1979 Napisano Marzec 21, 2011 DEDE witaj u mnie też jest minimalna różnica między położeniem sutków,jest to słabo widzoczne,ale ja widzę. Fajnie,że cycuchy są superowe i jesteś zadowolona.Moje też jak dla mnie są śliczniusie.Jak będziesz miała świeże fotki do podeślij.POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta.p 0 Napisano Marzec 21, 2011 mesera też byłam na konsultacji u tego dr ... zaproponował mi 2 takie same implanty przy asymetri- jedną pierś miałam minimalnie większą.... poszłam do dr węgrzyna i ona zaproponował mi 2 rózne implanty...teraz wiem, że gdybym miałam 2 takie same- czyli 350 to piersi bylyby róznej wielkości bo na implancie róznica sie uwydatnia a tak mam jednakowe!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koralka3 0 Napisano Marzec 21, 2011 Angels gratulacje!! już masz to za sobą:) masz rację - to jak się czujemy po zabiegu to indywidualna rzecz:) najważniejsze to przetrwać te pierwsze dni ...później już jest tylko lepiej!!!:) dziewczyny! dzisiaj jest pierwszy dzień wiosny!!nareszcie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość masia11 Napisano Marzec 21, 2011 Angels! dobrze ze juz najgorsze masz za soba ..:) teraz duzo wypoczywaj ... nie bierz sie za zadne prace domowe... nawet jak czujemy sie dobrze -trzeba uwazac.. ja jestem po zabiegu 1,5 miesiaca i jestem bardzo zadowolona :) pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MESERA Napisano Marzec 21, 2011 marta.p .... a gdzie przyjmuje dr. węgrzyn? też we Wrocławiu? trochę zła jestem na siebie że tylko jednego lekarza się poradziłam, a termin mam już blisko, pogadam jeszcze z doktorkiem na temat tej asymetrii.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klaudii01 0 Napisano Marzec 21, 2011 Witaj Masera, ja też robię u doktora Jarlińskiego, wydał mi się najlepszy. Też mam minimalną różnicę w symetrii i mierzyłam implanty 300 i 325 i wtedy ta mniejsza pierś wydawała się większa, więc zdecydowałam na dwa razy 300 jak na razie, zabiegh mam dopiero we wrześniu więc mam jescze trochę czasu.. już się przyzwyczaiłam do tak małej asymetrii w naturze rzadko kiedy obie piersi są identyczne;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MESERA Napisano Marzec 21, 2011 Witaj klaudii01, u mnie właśnie róznica wielkości jest niewielka i tak właśnie sobie pomyślałam, że takiej nie dużej róznicy nie da sie skorygować, tyle że jedna pierś jest trochę wyżej i to już jest moim zdaniem bardziej widoczne.... ale no cóż nikt nie jest idealny :P Pisałam maila do dr. i uzgodniliśmy że ostateczną decyzję podejmiemy w dniu zabiegu, mam mi przygotować zarówno anatomiczne jak i okrągłe... Już się nie mogę doczekać:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klaudii01 0 Napisano Marzec 21, 2011 No mnie też jest trochę jedna wyżej ale niestety tego nie da się skorygować raczej.. U mnie doktor nawet nie proponował anatomów bo moja wyjściówka ładnie przykryje okrągłego;) Też już się nie mogę doczekać, chciałam trochę szybciej ale dopiero w czerwcu kończę szkołę i wydaję mni się niezbyt komfortowo w upały chodzić w pancernym staniku, dlatego chyba zostanie ten wrzesien albo siepień;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
deedee84 0 Napisano Marzec 21, 2011 hej Dziewczyny- piszę do Was po radę.... Zastanawiam się nad tymi swoimi nowymi piersiątkami... w sumie skoro wywalam na nie tyle kasy, moje piersi przed zabiegiem jakieś asymetryczne nie były, to niby dlaczego mam się asymetrią sutków (KTÓRA POWSTAŁA PO OPERACJI) przejmować i martwić. Bo w sumie operacje plastyczne mają dać efekt IDEALNY. A pomimo tego, że moje piersi są większe- i to jest mega super extra to nie mam powodu posiadać jakichkolwiek kompleksów związanych z ich kształtem czy położeniem. Różnica jest niewielka ALE JEST...A BYĆ JEJ NIE POWINNO!!!! Doradźcie proszę- co powiedzieć mojej dr, jak się zachować, myślę, że stanowczo powiedzieć jej co mi się nie podoba- jakie można zrobić rozwiązania problemu- KOLEJNA OPERACJA??? ech przeżyłabym ból, ale jeśli miałabym ponosić jakieś dodatkowe koszta to trochę nie fair, no nie? Powiedzcie, jeżeli Ona będzie szła w zaparte ŻE JEST SUPER I PRZESADZAM, co się robi dalej- jakaś droga sądowa, jest jakaś organizacja pomagająca w odzyskiwaniu kosztów, albo reoperacje- są na koszt chirurga? Czy ktoś musi orzec, że rzeczywiście zabieg był spartaczony? jutro mam wizytę i muszę mieć pewność co mogę mówić.... Błagam napiszcie co wiecie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Angels Napisano Marzec 21, 2011 Witajcie dziewczyny!! Dzięki za pozdrowienia:) Wróciłam ze zmiany opatrunku, nie bolało... Pan dr powiedział, że ładnie się goi, że jeszcze są lekko opuchnięte... w czwartek zakladam stanik specjalny a za 10 dni ściągamy szwy... najgorsze jest to , że sie przeziębiłam:( i tak jak pisałam od wczoraj jestem bez tabletek przeciwbólowych:) bół do wytrzymania wydaje mi się , że misiaczka jest bardziej bolesna... a co do oszczędzania sie to ciężko mam 5 latkę i 7 latka :) Dobranoc dziewczyny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MARICZKA1979 Napisano Marzec 21, 2011 DEDE czy u ciebie nie było żadnej różnicy przed operacją ,u mnie była minimalna,raz jak patrze wydaja mi sie takie same a następnym różne.Nie wiem jak to będzie z czasem ale zobaczymy.Ze swoją Panią doktor porozmawiaj spokojnie,bo może z czasem zatrze się ta różnica.Czasem jest tak że jedna pierś opada troszkę szybciej niż druga,bo podobno zupełnie inaczej pracują mięśnie obydwu piersi pozdrawiam i życze powodzenia napisz koniecznie co powiedziała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MESERA Napisano Marzec 22, 2011 DEDE mi też się wydaje że powinna spokojnie porozmawiać z dr, po co palić za sobą mosty, a ile jestes po operacji? może Twoje piersi jeezscze się układają.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tippy 0 Napisano Marzec 22, 2011 deedee, tez się zgadzam z tym, że najpierw warto spokojnie pogadać z dr. Daj jej do zrozumienia, że bardzo się martwisz i że jeśli tak zostanie to będziesz niezadowolona. Niech ci wyjasni co i jak i potem pomyslimy co zrobić :) nie martw sie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Angels Napisano Marzec 22, 2011 dede a ile jesteś po operacji? bo piersi długo dochodzą do siebie. Jedna może być np. dłużej opuchnięta niż druga, tylko w jednej może być mrowienie w drugiej nie koniecznie..... porozmawiaj spokojnie z lekarką Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Angels Napisano Marzec 22, 2011 A ja dziewczyny mam dziś ciężki dzień:( Wstałam z bólem głowy i bólem piekącym prawej piersi dziś już tabletkę wziełam... Mama bałagan w domu i zastanawiam się co z tym zrobić - więc udaje, że nie widzę... A najgorsze jest to, że chcesz sobie zrobić np. śniadanie i jak na złość chleb do krojenia i wędlina do krojenia trzeba nawet o tym pamiętać he he ale cały czas w mojej głowie słowa w tym wszystkim JEST CEL!!!! I już niedługo będę znowu samodzielna bez bólu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MadziaZZZ 0 Napisano Marzec 22, 2011 witam Was wszystkie cycolinki :) dołączyłam do Waszego grona wczoraj wieczorem.Nie było tak źle, dostałam narkozę i już nic nie pamiętam. Dziś w klinice dostaję leki przeciwbólowe w kroplówce, nie jest źle. Ból jest ale spokojnie do wytrzymania. Najgorzej było wstać siusiu, ale z każdą chwilą jest coraz lepiej :) doktor jednak włożył mi 350 okrągłe,bo stwierdził, że 375 mogą nie wejść,bo mam małe piersi i bardzo wąską klatkę. Ale te 350 to i tak ok, bo wczoraj przymierzałam :) jeśli piszę bez ładu i składu to Was przepraszam,ale chyba trochę zamulona przez te leki jestem :) jedno wiem na pewno: warto było !!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam Was moje cycolinki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mm88 0 Napisano Marzec 22, 2011 HEJ !!! MADZIU czekalam na info od Ciebie:) nie spodziewalam sie,ze tak szybko napiszesz. super:) ciesze sie, ze jest ok.! BUZIAKI! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koralka3 0 Napisano Marzec 22, 2011 MadziaZZZ gratulacje! masz już za sobą! jak juz dojdziesz do siebie to napisz dokładnie jak się czujesz i jak sobie radzisz:) Angels - biedaku, może niech Ci ktoś na zapas już przygotuje tw wszystkie składniki na śniadanka? ale zaskakujące jest to, że masz świetne podejście! nie załamujesz się tylko dzielnie sobie radzisz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Angels Napisano Marzec 22, 2011 Madziu witaj wśród Nas:) Gratuluje, trzymaj się dzielnie ,też mam 350 CC i jestem zadowolona choć tak naprawdę jestem jeszcze w bandażach ale już na oko wiem , że w większych bym się żle czuła:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Angels Napisano Marzec 22, 2011 Kochana Koralko3:) Dzięki za słowa otuchy, nieraz życie po tyłku mi dało i wyznaję zasadę co Nas nie zabije to Nas wzmocni więc takie przeszkody to pikuś a tym bardziej, że nastąpi heppy end:) Buziaki wszystkie cycolinki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MARICZKA1979 Napisano Marzec 22, 2011 MADZIA gratuluje !!!!!!!!!1 ANGELS jesteś dzielna,ja taka nie byłam.POZDRAWIAM i życze zdrówka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
deedee84 0 Napisano Marzec 22, 2011 AAAAAAA mam mieć poprawkę- albo obniżyć jedną pierś albo podciągnąć drugą :((( dziewczyny jestem załamana- chciałam małe piękne delikatne piersi a mam większy kłopot niż jakbym sobie powyżej 500 pakowała!!!! Dr przyznała, że poprawka się przyda- wstępnie umówiłam się na poniedziałek 28ego ale słuchajcie- mam bardzo ważne pytanie- moim zdaniem najlepiej zrobię jak włożę większe implanty- stąd moja prośba- macie namiary na jakieś fora internetowe na ktorych piszą o poprawkach po błędzie lekarza? Jak można rościć o pełnopłatną operację, ja nie mam zamiaru za nic już płacić- ok- jeżeli zdecyduję się na większe implanty to może tylko za nie- jak się ma dożywotnią gwarancję na implanty to w ogóle trzeba płacić za nie? a może płaci się wtedy tylko za samą operację? Bo moje "durne podciągnięcie piersi" to podobno tylko korekta, no ale znowu pod narkozą, więc skoro już znowu sztucznie spać i się kroić to bym sobie jakieś 280- 300 włożyła. Matko, jestem tak załamana, że już mi się nawet nie chce iść do pracy jutro tylko siedzieć i wyć, wydałam tyle kasy i miała być bajka, POMÓŻCIE PROSZĘ JAKĄŚ DOBRĄ INFORMACJĄ, NAMIAREM, KONTAKTEM DO KOGOŚ, NAMIAREM NA KOBIETĘ, KTÓRA TEŻ TAK MIAŁĄ..........AAAAAAAAAAAAAAAAAA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MARICZKA1979 Napisano Marzec 22, 2011 DEDE przykro mi bardzo,to jest aż tak widoczne? Masz świeże fotki to jak możesz to prześlij.Kurcze nie powiedziała,że to jest jeszcze świeże spodziewałam się raczej takiej odpowiedzi.Na tym forum czytałam ze była dziewczyna która robiła poprawkę,ale kiedy zupełnie nie pamiętam,musisz poszperać może ją odnajdziesz.POZDRAWIAM cieplunio , zycze powodzenia i nie załamuj się Kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach