Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mydlana_panienka

zakochałam sie w swoim lekarzu

Polecane posty

Gość ale glupoty piszecie
zakochanie w swoim ginekologu pokazuje jak bardzo jestescie niedokrzale i podatne na wplywy . On traktuja was jak swoje pacjentki , a wy sobie wyobrazacie nie wiadomo co > Sa pewne grupy kobiet , ktore zakochuja sie tylko w swoich lekarzach , ginekologach , kiezach , policjantach , wojskowych itp . To nie jest normalne , to tylko swiadczy o tym ,ze macie zaburzony obraz postrzgania zwiazkow miedzy ludzkich . Z kobieta , ktora zakochuje sie w soich ginekologach badz w ksiezach nie do konca jest cos na tak . To tkwi gdzies glebiej w was. I jest tego jakas przyczyna , ale to na pewno nie jest normalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
Niklas,pewnie tak jest jak napisałeś.Jak po tym normalnie funkcjonować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
zakochać można się w każdym i jest to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczko, wszystko, co w życiu robimy jest na styku serca i rozumu. Serce i rozum czasem prowadzą w przeciwnych kierunkach. Ale to jednak rozum powinien mieć głos decydujący. Mówiąc wprost, to, co robimy, czego pragniemy musi mieć sens, musi mieć przyszłość. A w sytuacji opisanej przez Ciebie tej przyszłości już na wstępie nie było, no chyba, że za cenę okazania się podłą świnią (rozbicie rodziny). Naprawdę chciałbyś tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupoty piszecie
tak , mozna zakochac sie w kazdym , ale sa pewne kobiety ktorych ciagnie do fartucha lkearskiego lub habitu. Mialam mlodego ginekologa , mial praktyke razem z ojcem tez lekarzem ginekologiem . I jedna babka sie w tym mlodym zakochala i latala do niego co tydzien . Nic jej nie bylo , nic nie dolegalo , a ona caly czas przychodzila i jeszcze komentowala jego zachowanie , wyglad , wszystko. Po prostu leciala na niego i myslala ze on co czuje do niej ,i gadala o nim na poczekalni . Raz po wizycie az wyszedl z gabinetu razem z nia i glosno przy wszystkoch powiedzial ,zeby juz nie przychodzila do niego , a na kontrole to niech przojdzie do jego ojca .Facet mial jej dosyc . Ale babka nie zrozumiala i tak przyszla znowu do niego . A wiem o tym , bo sama musialam czesto przychodzic na wizyty , bylam w ciazy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
nie nie chcę tego myslę, że on to dobrze przemyślał tylko boli mnie najbardziej,że mu sie nie podobam, tyle innych facetów okazuje mi zainteresowanie a mnie to nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładny jest
Mi tez kiedys podobał sie taki ginekolog w zasadzie dalej mi sie podoba ale byl bardzo chamski wiec nie chodze juz do niego. a zaczeło sie od tego ze przyszlam z siostra do kinekologa a on mnie zauwazyl i mow moze pani sie przy okazji zbada. wtedy nie miałm takiej ochoty ani potrzeby. Potem zaszłam w ciaze i robił mi badanie dopochwowo gdzies tak 7 cu ciazy i wszedł moj maz to go opieprzył ze wchodzi bez pukania i wogole. Mimo ze ginekolog przystojny to jednak do niego nie chodze no fakt jest tez taki ze drogo sobie liczy zaw izytye kolejki do niego sa non stop nawet o 3cij w nocy czekaja u niego pod gabinetem.A gabinety ma w 3ech miejscowosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bf4gfdg
o boże,ale się przestraszyłam,dobrze,że to przeczytałam wszystko ja się też lekko zauroczyłam ginem,ale chyba nie pojadę na kontrolę o nie....znajdę starego brzydkiego gina byle dobry lekarz był....nie będę komplikowac sobie życia i tak mam dość problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupoty piszecie
ja tez raz bylam i byl inny ginekolog na zastepstwie .Niski , grubszy itp. Tak sie skladalo ,ze przyszlam po wynik z cytologii i recepte . Bylam badana miesiac wcczesniej . A on do mnie ztekstem ,ze powinien mnie przepadac .Wiec sie zgodzilam , rozebralam , polozylam na fotelu , on mnie zbadal , ale tal sapal przy tym , dziwnie zachowywal , jak skonczyl badanie byl caly zasapany i spocony :-0 Hmmm mysle ,ze wcale nie musial mnie badac tylko sam chcial . Dziwnie sie po badaniu poczulam , tzn to bylo dla mnie normalne badanie , nie robil niczego czego jako lekarz ginekolog nie powinien , ale dla niego to chyba nie bylo tylko badanie :-0 Reszte dopowiedzcie sobie sami :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupoty piszecie
ps. sorry za literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupoty piszecie
a poczulam sie tak jakby mnie palcem przelecial :-0 Mimo ,ze badanie wygladalo jak normalne ginekologiczne badanie , jedank roznilo sie od innych . I on taki sposcony i zasapany :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zwyczajnie,
ot co miałam podobnie wkurzaja mie ginki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
ja też się przestraszyłam,jak ta kobieta przychodziła co tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam.
niklas każdy ma jakieś myśli , ja nie licze na ex związek z ginem ,ja wiem że jestem jego kolejna n-ta pacjentką bo ma dużo ich . mnie ujął luznym podejściem do pacjentki , rozładowaniem strachu przed porodem ,sposób bycia . mnie wcale nie ujeło to że mnie badał . z natury jestem nie śmiała , więc dla mnei rozebrać sie przed obcym facetem to tragedia:-) on kilkoma zdaniami sprawił że tego wstydu nie miałam po chwili . co do męża i masażystki ... przecież każdy coś może myśleć ,niesprawdzimy tego ,każdy ma sekrety. póki ani ja ani maż nie zdradzi fizycznie ,jest ok . w myślach możemy myśleć ,chociaz mówię ja z ginkiem nie mam myśli erotycznych . i jestem pewna że mąż tez o żadnej nie myśli w ten sposób. ten mój ginek ma 40 lat ,może nie całe .ja nie mam 30 , dlamnie byłaby to za duża różnica wieku .ja nie uważam że zdradzam męża . porównanie prostytutki i klienta a ginka i pacjentki ,to nie jest to samo. wg mnie do ginka chodzi się z potrzeby zdrowotnej , a do prostytutki z przyjemności :-) wiem co napiszesz zaraz ,że my "zauroczone " baby tez z przyjemności :-) może jak sa na maksa opętane z miłości to pewnie tak , ale trochę szurnięte zauroczeniem ginkiem to chyba jedynie z potrzeby zdrowotnej :-) przynajmniej ja tak chodzę . ale generalnie to spoko piszesz :-) kim jesteś z zawodu? inny facet na twoim miejscu by powyzywał nas od różnych i w ogóle pojechał po nas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
mój gin powiedział,że to zawód wysokiego ryzyka,bo zaczęłam się głośno przy nim zastanawiać dlaczego się do niego przyczepiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niclas uwazam ze masz duzo racji. Niewiem czemu ale faktycznie cos w tym jest co piszesz. chociaz moze moj gin podobac mi sie, to jak tu napisala ale glupoty piszecie oni doslownie traktuja nas jak pacjentki. Wiem cos o tym. ja znowu chociaz sie zauroczylam , nie jestem z tego powodu szczesliwa. Mam wspaniała rodzine. Niclas wiem, ze bardzo chcesz ustrzec swoja kobiete przed takimi upadkami. Mysle, ze nawet slusznie. widzac swoje doswiadczenia nie dziwię Ci się, ze obawiasz sie o swoj zwiazek. Bardzo zalezy Ci na nim i slusznie. Madry z Ciebie facet. Maju dobrze , ze lekarz okazal sie inny niz o nim myslalas. teraz napisze jako osoba poasiadajaca rodzinę. On zmarnowalby sobie zycie i Ty slonce moje tez. Wiem co pisze. Najwazniejsza dla faceta jest rodzina. Niclas ma duzo racji. musze sie z nim zgodzic. Naze marzenia nie moga byc budowane na nieszczesciu. Sama majac rodzine wiem o tym. Nigdy bym niechciala by ja i gin. bysmy byli bliscy. On ma rodzine i ja tez. A to najwaszniejsze wartosci. wierz mi. Duzo ostatnio myslalam , dlatego uwazam , ze zauroczenia tego typu sa bez sensu. Niclas masz u mnie zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maju on zmarnowalby zycie Tobie. Niclas tO slusznie zauwazyl ze to byloby chamstwo z jego strony. A Ty zostalabys zraniona. Lpiej ze teraz wiesz na czym stoisz. To prawda co pisza, ze na nieszczesciu czyims niezbuduje sie szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za miłe słowa o mnie, do Też tak mam jestem wykształcenia wyższego humanistycznego, dlatego z taką łatwością wychodzą mi nieomal księże teksty. do Belluś, ja z żoną mam taki układ, że ją proszę, żeby chodziła do gina kobiety (pomijam sytuacje awaryjne). Nie chodzi mi nawet o brak zaufania do niej, ile o poczucie upokorzenia, że inny facet dotyka i ogląda ją w miejscach intymnych. Bardzo wielu facetom to przeszkadza. Wiem, że z punktu widzenia kobiety to może się wydawać irracjonalne, ale z drugiej strony całkowite nieliczenie się z takimi obawami faceta może zaszkodzić związkowi. Dużo o tym jest na topiku "Moja dziewczyna chce iść do ginekologa faceta".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niclas jezeli ty z zona dogadujecie w tej kwestii to super. bardzo sie ciesze i to u was wychodzi. Ale wiesz co to wchodzeni na fotel mnie np. krepuje. Niewiem czemu ale tak jest. Moze masz racje wasze obawy sa w sumie prawidlowe jako facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
tak to wszystko prawda co piszecie, ale ja jestem w desperacji tak jasno dał mi to do zrozumienia to porażka dla kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belluś, taka mała dygresja na temat tzw. zgodnego pożycia. Z tym, żeby żona nie wybierała gina faceta nie chodzi nawet o to, żeby się tego nie dało przeżyć (choć wielu z nas odbiera to jako naprawdę spore upokorzenie). Tu chodzi o coś więcej, o utrzymanie przekonania, że to co jest między nami ma charakter bezwzględny: rozbieranie tylko przede mną, obmacywanie tylko Ciebie i patrzenie tylko na Twoją nagość. W ogóle sztuka utrzymania uczucia to sztuka utrzymania koncentracji na sobie nawzajem. A jeżeli człowiek odkrywa, że tyle rzeczy jest względnych, to tę koncentrację zaczyna tracić. No bo wszystko jest względne. Niby Twoja nagość tylko dla mnie, no ale trzeba się przebadać, więc majty w dół przed panem doktorem. Jeżeli jest to sytuacja nieunikniona, poważna zdrowotna, to wtedy ok. Ale kiedy dałoby się to rozwiązać bardziej po myśli partnera, to może warto to przemyśleć, po to, żeby czegoś nie zgasić. To działa oczywiście w obie strony. Część kobiet odbiera jako upokorzenie oglądanie przez ich facetów pornografii, natrętne oglądanie się za laskami na ulicy itp. Tu też w zasadzie nie można mówić o zdradzie, a jednak coś potrafi w was zgasnąć. Niektóre dziewczyny piszą, że po tym jak przyłapały swojego faceta na oglądaniu takich filmików coś się w nich jakby zablokowało, że już nie umieją odbudować w sobie tego, co czuły przedtem. A chodzi niby o taką drobnostkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średnia
hej może coś w tym jest, ginekolodzy mają łatwy dostęp facet to facet choćby się zapierali,że to tylko zawód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średnia
maja ja myślę,że ty mu się podobałaś, może nadal podobasz.To wykształcony, mądry facet dlatego dał tak jasno do zrozumienia ale nie przekreśla tego,że mu się spodobałaś,co o tym myślisz Niklas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średnia
nie adoruje się kobiet,które nam się nie podobają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
mój gin to wielka zagadka ale mnie szanuje,gdyby tak nie było nie powiedziałby mi prawdy chciałabym mu się podobać mimo wszystko ale boję się odzywać do niego, żeby tak nie było jak z tą panią co przychodziła co tydzień do gina aż ja publicznie upokorzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam.
niklas naprawdę mądrze piszesz:-) kiedy byłam w ciąży w szpitalu byłą kobieta 1 ginekolog , a 5 facetów.tak czy siak większe prawdopodobieństwo było że poród obierze facet.i facet odbierał . mój facet rozumie że ten mój ginek liczy się za dobrego ,i nie miał nic przeciwko żebym do niego chodziłam bo przecież to lekarz. badanie kobiet to jego praca.fakt ,ja jako kobieta bardziej zawdzięczam lekarzowi że uchronił od poronienia . faceci chyba inaczej do tego by podeszli. niklas ,kiedy poznałam swego faceta on był już po seksie ze swoja panienką. ja byłam dziewicą wtedy . może uznasz że głupia jestem ,ale to że on sie bzykał z jakąś inną przed poznaniem mnie to cholernie bolało. ciągle sobie wmawiałam że gdy kocha się ze mną , to przypomina mu się sex z tamtą,ogólnie tamta dziewczyna ,bo przecież będąc z nią mówił że kocha ją... tak strasznie to mnie bolało,bo co facet może robić gdy ma porównanie z seksem z obecną i byłą. widział inną nago dotykał itp . pominę fakt że ona go skrzywdziła bo dla niej liczył się jedynie sex,nie uczucie. więc to że mnie lekarz-facet zbada to tylko jego praca, nigdy bym innej rodziny nie rozbiłam. zresztą ja nie jestem zakochana tylko wdzięczna że mam synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam.
niklas ,masz rację coś we mnie zgasło .choć nei powinno bo nie znał mnie kiedy był z tamtą,ale mnie to bolał. wiem że jego tez to zabawienie sie nim przez tamta pannę.jestem ze swoi juz 10 lat. nie poruszam tego tematu ale czasem się jednak boję ,chociaz już rzadko o ich związku myślę ,mimo ze mój tłumaczył że nie myśli o niej już ....no cóż moja główka pracuje i czasem za dużo myślę :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam.
więc nawet gdybym była w związku z ginem , zezłabym pewnie na zawał serca czy na psychike by siadło ,bo bym wtedy dopiero zaczełam myślec czy nie podnieca sie przy 18 nastce ,czy nie podoba się jakaś mu pacjentka itp ;-P teraz zrozumiałam że nie ma sensu w ten sposób myśleć o moim lekarzu :-) bo to by byłą dla mnie tragedia psychiczna :-) nikles WYLECZYŁEŚ MNIE JUŻ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jakas dziwna zaleznosc
Dla kobiet lekarz ginekolog to...lekarz - nie facet - ktory niejako zostal ZMUSZONY zeby zostac akurat ginekologiem. nie maja problemow zeby przed obcym facetem rozlozyc nogi bo to lekarz....nie facet ale 99% kobiet nie zniosloby meza ginekologa bo.... - to lekarz i jednak....FACET??? (ze wszystkimi meskimi slabosciami) niech mi to ktos wytlumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieloneoczęta
Ja mam przystojengo lekarza tak niedostepny a jak mnie bada odrazu robie sie wilgotna fantazjuje na jego temat, chciałabym zey on fantazjował na moj temat jak to zrobc jak rozkochac w sobie ginekologa, czy moge mu w prost powiedziec ze mi sie pdoba i mnie pociaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×