Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nalesnikczka

do studiujacych ile dostajecie kasy miesiecznie od rodzicow?

Polecane posty

Gość nalesnikczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak. 85.
kolejny pasożyt ? wy sie rozmnażacie w tempie geometrycznym czy co ? DO ROBOTY a nie ciągnać od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam czarnego nika
mój Brat dostaje od 1,6tyś do 2tyś miesięcznie od staruszków, przerwał studia i uczy się w policealnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zaba zaba
750

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zaba zaba
60km od domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ujęłabym to delikatniej, ale zgadzam się z Poznaniakiem85. Mi nikt nie dał, zarobiłam na wszystko sama. Jak trzeba było to poszłam w pole rolnikom pomagać, a jak nie to za granicę do fizycznej pracy wyjechałam, żeby mieć na cały rok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnikczka
Poznaniak moje studia zabieraja dosc duzo czasu i wymagaja sporego nakladu pracy w domu (przynajmniej z mojej strony) ,co nie oznacza,ze jak milam lzejszy semsestr to nie dorabialam sobie. Teraz nie mam takiej mozliwosci. Ja dostaje od rodzicow 1200zl niby ok,z tego place za stancje, jedszenia ew.podroze do domu, no za wszystko i ciagle mi brakuje kasy i nie wiem czy to ja mam tak kiepsko zoorganizowane gospodarowanie pieniedzmi czy to serio jest tak na styk, 3 lata temu dostawalam 1000zl i zawsze mialam kase na wszystko,jak to dziala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Opłacają mi akademik -Dają mi kasę na dojazdy - Kupują mi jedzenie i dowożą -Mam wykupiony karnet na stołówkę -Opłacaja wszystkie rzeczy związane ze studiami (ubezpieczenie, książki itd.) -Oprócz tego mam ok. 600-800 zł kieszonkowego na miesiąc Aha i stypendium naukowe jest tylko do mojego własnego użytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zaba zaba
no tak ale moich rodziców STAĆ żeby mnie utrzymać. Jak by mi powiedzieli ze nie dają sobie rady z checia posżłabym do pracy, a studiuje dziennie i mam bardzo duzo zajec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasożyt
Nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam czarnego nika
nie nie studiuje w innym mieście! Rodzice po prostu chcą go na siłę zatrzymać w domu i zostawić mu ich firmę:) ja się nie zgodziłem wziąłem życie w wieku 20 lat w swoje ręce i powiedziałem że chcę sam coś stworzyć z niczego tak jak oni, póki co mi się udaje a mój Brat cóż jemu mu wygodnie nie ma ambicji nie potrafi żyć z ludźmi, pracowników traktuje jak śmieci i jara się że za nic dostaje taka kasę oczywiście na boku ukręci drugie tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnikczka
ja nie pytam , jak dorobic sobie na studiach, tylko ile pieniedzy dostaja ludzie ktorych wciaz utrzymuja rodzice. pytanie orientacyjne. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek to ty masz jak pączek w maśle :) jakbym miala wszystko oplacone + 700zl kieszonkowego i stypendium pewnie ok.500zl to normalnie nic nie robiac cala pensja na rozpierniczenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucze sie zaocznie... i narazie mam staz cale 650zl;p rodzice czasem zaplaca czesne(300zl) i bilet (40) nie mieszkam z nimi, wiec dochadza inne oplaty... ale jakos idzie dac rade:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowa pantera
ja tez nic nie bralam od rodzicow w czasie studiow. utrzymywalam sie z tego co zarobilam w wakacje za granica i ze stypendium naukowego. osobiscie bylo mi wstyd zeby rodzice w tym wieku jescze za mnie placili... ale mialam taka jedna kolezanke ktora miala do swojej dyspozycji caly dom, nie placila rachunkow ani czesnego za studia , dostawala 2 tys na samo utrzymanie i zawsze plakala ze jej malo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podczas studiow nie dostawlam nic (nie liczac mieszkaia bo mieszkalam z rodzicami i oni mnie karmili) - sama pracowalam sudiujac dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 700 zł
z czego 300 idzie mi na akademik a 400 na zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnikczka
Zawodniczy Aniolek: no to o ciebie dbaja rodzice:) niby ja z moimi mam ustalone ,ze dostaje tyle ile potrzebuje, ale jak prosze o wiecej niz 1200 to tata kreci nosem ,a ja nie lubie go prosic bo czuje sie wtedy winna.a przesylaniem mi kasy zajmuje sie tata nie mama, choc zarabiaja razem. dla scislosni dodam ,ze nie pochodze z rodziny biednej i moi rodzice sami powiedzieli ze do konca mojej edukacji beda mnie utrzymywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam czarnego nika
Sarah Jessica Parker (s.j.p@wp.pl) nie podam czarnego nika twojemu bratu to rodzice robia krzywde on sam sobie potem w zyciu rady nie da od roku im to mówię!!!! przyznają mi rację i na tym się kończy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO ZA MLODZIEZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie moge a samemu to co? ja nic nie dostawałam a sama moja szkoła kosztowala 900 na miesiąc. a gdzie ciuchy i cała reszta ? sama musiałam sobie poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łatwo powiedzieć
Są ludzie którzy ciągną 2 albo 3 kierunki studiów i jak sobie mają dorobić? Nie ma na to czasu zakładając że chcesz się do nauki przyłożyć i coś z tych studiów wynieść!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnikczka
to ja sie tak zastanawiem, co wy jecia, bo moze ja jem za duzo ze mi glownie ta kasa na jedzenie schodzi, juz przestalam kupowac slodycze bo sa drogie ,tylko raz na jakis czas. no nie wiem chyba musze popracowac nad zagospodarowaniem pieniedzy,bo swieta sie zblizaja i na prezenty trzeba przyoszczedzic. a wy juz nie miejcie tych co im daja rodzice pieniadze za darmozjadow, wiekszosc moich znajomych utrzymuja rodzice, i jakos nie wydaje mi sie ze beda potem zakala spoleczenstwa, a dobrymi lekarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasożyt
chialabym zeby rodzice cos mi dokldali ale ich nie stac. Dlatego studjuje zaocznie a bardzo bym chciala dziennie.Dostaje 1500 zl wyplaty z czego 500 zl szkola + komorka, internet, karta miejska, rata za kompa itp to wychodzi jakies kiolejne 500 zl . Tak wiec na miesiac zostsje 500 zl. Nie jest zle ale zawsze trzeba samemu za wszystko placic. Teraz zapisalam sie na prawo jazdy wiec z wyplaty zostaje mi nic.ech :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obolała Zofyjja
Dokąd zmierza ten kraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co łaska dostaje
na zycie (baaaardzo roznie, ale powiedzmy ok. 300zl na miesiac) oplacaja lekarzy,badania, leki (choroba przewlekła), za mieszkanie i opłaty tez rodzice, ale to jest ich wlasnosciowe mieszkanie, w innym miescie niz dom rodzinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×