Starokawalerskie nawyki - o co chodzi?

JA AKURAT CHCE ZALOZYC rodzine lubie dzieci

myslałam, że tylko włosi do czterdziechy żyją u boku mamusi.......... mamma mia :(

desmina------------nie rozumiem o co ci chodzi? jakies konkretne argumenty?

ja 'na razie' zyje u ich boku :P jak znajde kogos, zaloze rodzine, wiadomo ze nie!

nie musisz nic rozumieć, a ja mam prawo powiedziec co myslę

oj stary:) nie zadawaj takich pytań Kobiecie:)

OK OK desmina ale po to zapytalem na forum bo tego wlasnienie rozumiem a Ty jak najbardziej mozesz miec swoje zdanie ;)

czyli konkretnych argumentow nie ma..........

jakby Ci to wytłumaczyc:) to jest odbierane jako wygodnictwo:) teraz mama ci usługuje a potem zona będzie musiała. I dlatego Panie są takie złe, bo większość taka jest i pewnie się zetknęlyz takimi mężczyznami:)

czesto ich nie ma wiec sam gotuje, potrafie to i owo sam sobie piore rzeczy do prani arecznego i prasuje koszule a ze kase mam dla siebie bo nie mam wlasnego M to co z tego?

własnie----> na przykład, zetknęły się :( i nigdy więcej brrrr hagiss, jak o argumentach mowa.... co to za argument, że skoro jesteś sam to mieszkasz z rodzicami....może jestes sam, bo własnie z nimi mieszkasz i stajesz sie podejrzanym typem, bo w 32 roku zycia jeszcze się nie usamodzielniłes ....

ale mnie tego nie tłumacz:) Tylko Kobiecie to ciezko wyjaśnic:) w zasadzie nawet nie próbuj:)

a no właśnie:) naiwnie wierzą że gośc się zmieni, a potem są juz cięte na każdego następnego...

czyli co? - bed emial chaTE -bede mial kobiete nA STALE?? poczuje wtedy ze pokeciala na moje mieszkanie :O to juz zenada

ba, połowa sytuacji zyciowych to zenada...

jestem samodzielny - mam prace, dobrze zarabiam, mam kase

Nie stać mnie na zakup chaty, więc musiałbym wynajmować.. Mam bulić większość pensji za jej wynajęcie i żyć o chlebie i wodzie (bo na to starczyłoby z moich zarobków)? Byłoby to mądrzejsze niż mieszkanie ze starymi i partycypacja w wydatkach ?

mnie akurat rachunki w domu nie interesuja, nie wymagaja ode mnie zeby placic

a u takiego co ma 32 juz jest? hahahah

a mnie sie wydaje, że twoja matula ot, tak sobie rzuciła hasło, a ty może niepotrzebnie sie przejąłeś. Jeżeli dbasz o siebie i swoje potrzeby, umiesz wyprasować swoje rzeczy i umyć za sobą gary, posprzątać pokój albo tym podobne - nie widze nic złego, że mieszkasz z rodzicami. Może przyprowadź do domu czasami jakąs koleżankę..niekoniecznie na seks, może być na kawę zwyczajnie...matula sobie poogląda i może uspokoi...:-)

i gdzie nasz kawaler?

udowodnij dziewczynie ze masz dwie ręce nie lewe i umiesz ogarnąć wokół siebie i będzie dobrze. dziewczyny sie boja bo u babek w Twoim wieku pojawia sie "syndrom teściowej" - każda wiążąc sie z dorosłym facetem oczekuje ze zostanie "panią domu", a u Ciebie to miejsce jest zajęte przez mamę. nie widzę problemu w powiedzeniu normalnie że nie lubisz mieszkac samotnie i czekałes z wyprowadzką na właściwą dziewczyne. bedziesz mial wrecz plusa ;)

uuu i tu się mylisz :O Gdzie niby taka dziewczyna miałaby zostac \'panią domu\' ?? :D skoro on nie ma mieskzania. Rozumiem, że byłaby panią domu we własnym mieskzaniu do którego wprowadziłby się ten chłopaczek :P porażka... On własnie czeka - ale na to żeby wprowadzić się prosto od mamusi do dziewczyny i myśli że kazdy bedzie zadowolony :O

a niby dlaczego miałaby być panią domu w JEGO domu?? kupią sobie chatę wspólnie.

"kupią sobie chatę wspólnie. " no way. chata ma byc faceta a baba ma mu gotowac smaczne obiadki :) wtedy jest

śnij dalej :)

www - co tam pani manager? nie ma kim dziś dyrygować? :P pilnuj lepiej roboty bo ci ucieknie :P moze młodziaki juz cie podgryzają jak ty na kafe bimbasz :P

a co do tematu - hagisss - matka tak pierdoli bo jej na nerwy działasz :P by cie chciala ozenic najchetniej z jakąś panną i czekac z niecierpliwoscia na wnuki :P wiec uwazaj bo baby są przebiegłe :P

o moją pracę się nie martw :) odpowiednia organizacja czasu i obowiązków i jest czas na relaks. dziś dopiero po 14 będzie nawał, na razie jest luzik. młodziaki nie są dla mnie konkurencją.