Czy ktoras z Was miala wyznaczona date kiedy ma przyjechac na porod?

Ja wlasnie wrocilam od lekarza i kazal mi w niedziele wieczorem przyjechac do szpitala, na wszelki wypadek juz spakowana. Albo bede rodzic albo mnie jeszcze odesla, czy ktoras z was byla w podobnej sytuacji... Porod zaplanowany, bez stresu i nerwow.... ????

2 razy rodzilam ale jeszcze nigdy sie z lekarzem na nic nie umawilam chyba ze mialabym przenosic to mowil ze dostane skierowanie ale jak widac po stopce ani razu nie przenosilam ;) moze chodzilo mu o ktg? ze masz byc spakowana bo jak pojawia sie skurcze na ktg to zostaniesz?

date mialam na 22 marca.8 dni po terminie kazali przyjechac ,tak jak tobie.dwa dni polezalam w szpitalu i mi wywolali porod0nie zycze ci tego.powodzenia.dasz rade i nie martw sie na zapas

Byc moze .... Znajoma byla na badaniu i kazal jej przyjechac do szpitala na drugi dzien rano po sniadaniu i urodzila! A ja niby termin mialam +/- za jakies 2 tygodnie a tu juz w niedziele kazal byc.....ciesze sie bo to lepsze ale przerazenie jest dlatego ciekawa jestem czy ktoras z Was tez tak miala .....

No wlasnie bazylia ty bylas po terminie a ja jestem na samym poczateczku 37 tygodnia ciazy .....

ja po terminie co drugi dzien mialam przyjezdzac spakowana na wszelki wypadek.

ja probowalam i maliny, i homeopatie na rozszerzenie szyjki macicy, i porzadki domwe, byl tez sex i nic, przenosilam podobno stymulowanie, podraznianie brodawek wplywa na wydzielanie oxytocyny co moze spowodowac skurcze.