Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

Ech...wykończona jestem, wszyscy wyspani poza mną:O Pierworodny miał koszmary i nie chciał spać, Drugorodny też się dzisiaj popisał, ale nad samym rańcem:O A ja w międzyczasie JAK NA ZŁOŚĆ straciłam umiejętność zapadania w sen Kawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzę, patrzę i coś mi tu nie pasuje...... No tak !!! Cholerki nową strnkę ustrzeliły :P Cudnie :) trzeba stronkę szybko przelecieć :) Na nowej wszystko wróci do normy :) Pamiętaj - zmiana po 30 postach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łomatkoboskoczęstochowskonajróżowszo:O:O:O A te Małpiszony:classic_cool: mi jeszcze o seksie wypisują😭 Wiecie, że niektórzy mają chwilowy szlaban?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka- wszystko było dobrze ze stronką dopóki Jacuś się nie WYDARŁA :D :P na Mafinkę za zgarnięcie 600-setki:) i poszłooooooo w cholerkę:D, no ale jest choć oryginalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski ,seksu to ja mam wystarczająca,a wręcz powiem aż nad to !!! tu nie chodzi (tak mi sie wydaje) o ciało ja tu mówię o duszy .... Nie sądzę ,że będę miała(oby) powtórkę z rozrywki z 2002 r. i będę musiała łykać świństwa.....odczucia mam zupełnie inne .....wtedy poczułam się tak jak by baterie Duracell wyczerpały (a podobno są dobre) Ja mam energię ,latam jak szpuleczka (z pieskiem po ogrodzie) i nie tylko. To bardziej złożone niż się wydaje. Cudnie.......duża ta nawałnica w tym Poznaniu była ??? bo nie wiem czy nie jechać i nie sprawdzić czy u córki w mieszkaniu wszystko ok ....czy wszystkie okna dobrze pozamykała i nic sie nie wydarzyło i czy jeszcze na balkonie talerz od satelity wisi. Kliknę później ,bo musze spadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie, pomimo darcia się na Mafinkę nic nie rozciągnęło:classic_cool: Serum__🌻 nie będę się wymądrzać, bo praktycznie się nie znamy:D Dziewczyny zapewne milion razy lepiej Cię 'zdiagnozują":P ale może ty po prostu przemęczona jesteś? chodzi mi właśnie o takie duchowe przemęczenie, może potrzebna jest chwila TYLKO dla Ciebie, bez zamartwiania się o dzieci, męża, firmę, psa i koty. Bo ja to mam wrażenie, że w Twoim obszarze zainteresowania Ty sama jesteś zawsze na ostatnim miejscu. Ale co ja tam wiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę za dużo zwala mi się na głowę :( wybrałam dziwne życie, myślałam, że lżejsze, ale jednak rację miała mama. Wcale ono nie jest lżejsze. Powiedziała mi kiedyś, że ona w moim wieku miała dużo mniej problemów i lżejsze, prostsze życie. nie bardzo mogłam to uwierzyć, bo miała 13 i 15 letnie dzieci. A dziś wiem o co jej chodziło :O trzeba było dawno temu wyjść za mąż, urodzić dzieci, iść do pracy bez kombinacji... a nie szukać wrażeń. kuźwa, czy ja nie mogę jak wszyscy?? tylko zawsze coś muszę zrobić na odwrót, zawsze jakieś wyjebony, wygibasy życiowe odwalać? czasami mam siebie dosyć :O muszę jechać do Krakowa po wizę, bo się zmieniły zasady przyznawania pobytu. tzn myslę, że jakby była poprzednia inspektor, to by się dało bez wizy, ale jest nowa i się franca postawiła. poza tym jest nowy spis dokumentów. prawdopodobnie moja wizyta w skarbówce była zbędna, jak również jeżdżenie po zaświadczenie o niekaralności. z jednej strony logiczne, dawno powinni to zrobić. to był absurd, bo braliśmy zaświadczenie z US, żeby dostać pozwolenie na pracę, a potem z tymże pozwoleniem robiliśmy pobyt czasowy, do którego znowu trzeba było brać takie samo zaświadczenie z US. Lista jest krótsza, ale za to tak zajebali... że :D na 99% więcej tam nie pojadę :D bo oni wymagają oryginałów pewnych dok. do wglądu (świadectwo rejestracji firmy, statut) ja nie wezmę na siebie takiej odpowiedzialności i nie będę jeździć przez pół miasta z oryginałem statutu czy świadectwa największego uniweru na Ukrainie :P zaraz się zrzygam. byłam w sklepie, a tam promocja. winogrono po 5,50 гр :) czyli pół euro, no to jakieś 2 zł. ludzie brali całe siaty, ja skromnie 1,77 kg :P boniu, jakie pyszne, słodkie, owocki nieduże... chyba przedawkowałam nieee, jeszcze nie zjadłam wszystkiego :P i raczej nie dam rady ;) ale tak se siedzę w łóżku z kompem, wpierdalam winogrono, popijam wodą... jakby mnie jutro nie było, to znaczy, że mnie ze ścian zeskrobują :P u R chyba jednak modem padł :( ni mo neta 😭 a a tu kuźwa sama góry przenoszę 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawkę kochane podaję ,albo herbacie jak któraś woli wstawać :D \_/> > (""")o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO2DO , dzięki za kawkę:) Ja już dawno wstałam o 5.30:( Teraz od 7-mej jestem w pracy i mam małą przerwę z kawką w jednej ręce i pisaniem tu i zerkaniem na stos papierków na biurku :P Kicia- każdy jest panem swojego życia. Jeśli Tobie jest tak dobrze, nie jesteś nieszczęśliwa, to nie widzę problemu :classic_cool: Serum- w Poznaniu była burza ale takiej strasznej nawałnicy, jak w okolicach trochę dalszych nie było. Tak, że wszystko ok- o mieszkanie córki powinnaś być spokojna.:) Co do Twojego nastroju- nie wiem...... kasa jest, miłość jest, seks jest, zdrowie jest ( wyłączając DOŁA!!!)!!! Może właśnie, pomyśl TYLKO o Sobie, zwolnij trochę ..... Miłego dnia dla wszystkich śpiochów 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stronkę ma wciąż rozwaloną zagladałam na inne topiki- są w porządku:O I tak Cię lubię Jacuś- rozrabiako 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak żyję :D DO2DO podała, ale jakby komu było mało, to u mnie też można się kawą częstować :) w Kijowie pierwszy jesienny dzień. Trochę chłodniej (już mi się znudziła ta patelnia) i rano popadało. a ja... biorę swoją tarczę i ruszam znów w bój. Dziś nasz cel - rektorat. miłego dnia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co by tu ..... U mnie dzis deszczowy dzień się zapowiada. Mam nadzieję, ze jak synek jechał rowerem rano do szkoły to zdążył przed tamtą wielką, ciemną chmurą ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cudnie pewnie masz rację.......całe życie robię to co ode mnie oczekują ,a nawet więcej :( Większość ludzi idzie do pracy i wraca, a ja mieszkam w pracy i pracuję w domu (tak to jest jak się człowiek wybuduje obok firmy) ale do tego już się przez te 10 lat przyzwyczaiłam....na początku było trudno,nawet bardzo) Kicia nie zazdroszczę ci przeżyć i nerwów ,ale dasz rada twarda Laska z ciebie ;) poradzisz sobie jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś łączę się wirtualnie ze wszystkimi zdołowanymi :( Dobrze, że dziś mam w pracy wolną sobotę :P Znaczy normalnie w sobotę pracuję za to dziś mam wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Serum, zgadzam się, że ciągłe przynoszenie pracy do domu i domu do pracy wcześniej czy później kończy się wypaleniem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka :) dzięki, w końcu można normalnie pisać👄 Serum- Twoja stronka🌻, no to znaczy, że wszystko z Twoim DOŁEM, będzie dobrze :P tzn!!!! :D wyjdziesz z niego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SERUM- bo ty kochana za dobra duszyczka jesteś ❤️ MAJKA- dzisiaj normalnie leż i z boku na bok się przekręcaj niech to będzie dzień lenistwa :D no z małym wyjątkiem na kijki ;) KICIA- a nie ma możliwości byś to wszystko rzuciła w cholerę i do Kraka wracała ....skoro tak tęsknisz..... i wiecznie pod górkę tu masz :( R był by pewnie w niebo wzięty a o kotach to już nie wspomnę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę :( do 30.09.2012 jestem na urlopie bezpłatnym na UJ, na moim miejscu ktoś pracuje. Nie miałabym po prostu pracy. Mam podpisany kontrakt z Min na następny rok. Muszę to jakoś wytrzymać, bo jak go zerwę, to zostanę bez środków do życia. Myślę, że za jakiś czas będzie nieźle, ale teraz jest strasznie. Zaczęła się taka seria, że ja pierdole 😠 wiecie jak to jest, nieszczęscia chodzą ... SERIAMI! Wszystko co mogło pójść nie tak, poszło nie tak. Wszystko co mogło się spierdolić, to się spierdoliło. Nawet to, co miało pójść gładko, nie poszło wcale. :( no taka seria. pocieszam się, że po burzy MUSI wyjść słońce. wyjdzie, prawda? potem jakiś czas będzie dobrze, a potem znowu się spieprzy, albo ja coś odwalę. Wpadnę na jakiś "genialny inaczej" pomysł :P i znowu będę płakać PO CO MI TO BYŁO??? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem grubym smokiem, mam 85 na wadze, w sobotę idę na wesele - mam iść i huragan zniszczył nam szklarnię... mówię Wam gówno, tak się właśnie czuję.... w poniedziałek tak u nas wiało że u mnie połowa wsi nie ma dachu nad głową, koszmar... a my z m wracaliśmy w największą burzę z miasta do domu, gałęzie spadały nam na samochód, już myślałam że nie zobaczę swojego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko kochana Donieczko:O:O:O Bardzo Wam współczuję, całe szczęście, że Wy nie ucierpieliście podczas tej jazdy:O Mam nadzieję, że otrzymacie pomoc, właściwie to niemal cała wieś, jak pisałaś:O A skoro idziesz na wesele to baw się jak nigdy dotąd:classic_cool: Pozdrawiam❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×