******I PIERDUT******

Hejka tu Zuza...dzisiaj z Wami nie popiszę bo tak jak ABS zarzucona papierzyskami jestem, ale serduszkiem jestem z Wami...Lola a co do mojego dietowania, to nabyłam po drodze sałatkę z tuńczyka, wodę do picia i Wasę na którą patrzeć nie mogę i dietuję..ha ha ha ciekawe z jakim skutkiem, bo ja się łączę w bólu z Kiciakocią mogę żreć od 18-24 non stop..i jak przychodzi wieczór to nie mogę się opanować, chyba poproszę syna żeby przywiązywał mnie do kaloryfera wieczorem tak żebym nie mogła dojść do kuchni...ale kurcze obawiam sie że straciłabym kaloryfer...wyrwałabym go zapewne z korzeniami ze ściany...Majeczko, mijają nasze latka oj mijają, ale podobno w średnim wieku jesteśmy bardziej świadome swoich pragnień i przeżyć, jesteśmy podobno doświadczone i podobno bardzo szczęsliwe...tak w jakieś \"mądrej\" gazetce napisał pewien psycholog...oczywiście mężczyzna, bo to oni najczęściej więdzą najwięcej o nas he he he he he....jakoś ja nie czuję tego o czym napisał ale staram się jak mogę...dzisiaj postanowiłam kochać wszystkich ludzi i do wszystkich się uśmiechać...w ciufci jakiś facio nadepnął mi na nogę i mruknął cicho przepraszam....uśmiechnęłam sie do niego i powiedziałam nic nie szkodzi chociaż miałam wrażenie że właśnie straciłam duży palec u \"małej\" nóżki...a on na mnie spojrzał jak na debila....ludzie nie dziwią się jak ktoś kogoś ochrzania, ale strasznie się dziwią jak ktoś uśmiecha sie do świata....jesteśmy smutni ??? ponurzy ??? za mało słońca, stanowczo za mało......

Cześć lachonki Wczoraj mocno trzymałam się diety:) córcia zajęła się bratem a ja z Chrisem moim prywatnym zeszliśmy na dół do knajpki[że też muszę mieć takową pod domem]wypiłam 3 pifka i wróciliśmy, ale tak zgłodniałam że zamówiliśmy pizzę a że stary wipił wcześniej już ze 3 pifka to zasnął natychmiast i pizza była cała moja:p. No i stało się bo jak już ją zeżarłam to poszłam spać jak niemowlę. Wnocy obudził mnie ból głowy związany z tym że cósik z tej pizzy na bebechach stanęło no i się wyrzygałam i przeczyściłam z każdej możliwej strony. Rano wstałam zdrowa jak młody Bóg i na dodatek lżejsza o te dwa kilo co to mi od świąt zalegało. I niech ktoś mi powie że pizza i pifko tuczą to będę polemizować:D:D:D

no to dzien dobry............ melduje ze dieta zachowana,choc mialam swoje piec minut ze balam sie o kaloryfer....ze przegryze....... ory ter nie cierpie chleba typu wasa.......dekturowy substytut....... tija sorki za wczoraj .....to juz bylo chyba lekkie przesladowanko z tymi sms-ami.....hehehehe majka wylaz juz z tej nory....tak mi ciebie brak............. juz pare razy pytalam czy nie wie ktos co sie dzieja z piksel?????????? no i nasza pimach .....kochanie promyk slonca dla was

Spoko Lola, dzieciakom krzywda się nie stała a wychodząc ode mnie z domu knajpkę mam dosłownie na szczycie bloku i w każdej chwili mogę być w domu. Swoją drogą to coś kondycja do picia mi padła bo pifko szybko w głowie mi szumi

witam:D , juz was poczytałam , :D musiałam sie troche oderwać od papierzysk :P

Ide dzis do lekarza na 13.30. trzymajcie za nas. Cieszę się, ze wzięłyście się za dietki. Ja też sie pilnuję, ale z innej strony. Akcja zaparcia.

pimach trzymam kciuki i napewno bedzie dobrze

Pimach ....Będzie dobrze, trzymajcie sie cieplutko...gorące całuski....powiedz o tych zaparciach koniecznie !!!! chciałabym móc urodzić jeszcze dzidziusia :-( teraz to juz musze czekać na wnuki :-)....

ory jak sie spotkamy to ci zrobie bobaska hehehe

hahahahhahahahahahah jola jesteś boooooska ale sie rechocze:)

jola - lola

nie uwierzycie ...przed chwilka dzwonil duzy i mowi ze od dzis zaczyna ze mna dietke i zebym juz mu nie dawala na obiad ziemniakow i ze on musi zrzucic ten kaldun czyli brzuch....... mowi ze rano zauwazyl w lustrze ze wyglada jak w ciazy........haha ja tam mysle ze jakas pinda w pracy mu powiedziala ze przytył...... o jesoooooooo ale ci faceci są durni .......w pale sie nie miesci..........jak ja mu mowilam to pukał sie w czoło ,a tu nagle taki zwrot w mysleniu.......boki zrywac....

maca ślepy durszlak.....maca,maca i mowi -takich goopot to ja jeszcze nie czytałem........

Lola jak zacznie chodzić na siłownię i kupi sobie motor i zafarbuje włoski to ani chybił jakaś lafirynda w pracy kadzi mu do uszka....Wszystkie te chłopy jednakowe. Mój dla przykładu ostatnio mi walnął na moje smutki, że nie mam chwili czasu a chciałabym wieczorami na siłownie albo na aerobic, ze u niego w pracy koleżanka pracuje 12 h na dobę i na wszystko ma czas i na solarium też chodzi...trafiło mnie i pytam sie ślubnego...a dzieci ma ? a gary zmywa ? a pranko robi ? No nie....mówi mi szacowny M...no to ja do niego..okey od jutra te zadania spadają na twój łebek a ja bryk do kosmetyczki na solarium i do siłowni..i jeszcze na knajpę i kino wtedy znajdę czas...oczka poszerzyły mu sie momentalnie...a jak przepraszał, a że nie pomyślał i takie tam ble ble ble ble.....Szkoda słów na to męskie nasienie....szkoda że myślą tylko główką a nie głową.....

no jak moj zafarbuje włosy to faktycznie zaczne sie martwić....zwlaszcza ze jest łysy..........hehehe ta moja męska suka wie ze jak mi jeszcz kiedys jakis numer wytnie ,to huj go strzeli..............juz miał swoje 5 minut .....ale sie wzburzylam hehehehe

HEJ Witam kochanieńkie :) W Wawce dzisiaj słoneczko i własnie grzeje mi przez okieneczko to i cieplej na serduchu się robi :)Jestem już po zakupkach w tesco dzisiaj chłopiną serwuje pomidorówkę , bitki, ziemniaczki i buraczki :) a sama jestem juz po musli i bananie , a na obiadek zjem buraczki z cyckiem a na kolacyjke pewnie jakaś sałatkę :) I przyznaje sie bez bicia że wczoraj nie podjadałam ale o 21.00 redsika wypiłam i po tem jeszcze jednego :o no ale....Wogle powiem wam że wczoraj mi i Avokado rowno odwaliło :D bo nasze dzieciaki były u kolegi i odbierałysmy ich o 19 .00 wiec wylazłysmy z psami zabrałysmy jabuszka ( takie do zjeżdzania) bo miałysmy po byc jeszcze z dzieciakami 30minut aby sobie po mykali ico zaczełysmy same smigac z tej górki i fajnie wygladałysmy jak dwa wielorybki w oficerkach hihihihi:D dobrze że nam dupy sie zmiescily na to jak przyszlismy do domu syncio oczywiście zdał relację tatusiowi i stary mu powiedzieł że na drugi raz to ma dzwonić to z kamera przyleci :o dupek jeden ( oczywiście slubny nie syncio) a tak serio to juz mi sie wiosenka marzy bo nakupowałam dzisiaj róznych dracen i innych kwiatków i zamierzam to wszystko w donice poupychać :)czeka mnie jeszcze zebranie rady rodzicow i juz na samą myśl mnie krew zalewa wrrrrrrrrA co do pajacyka i klikania w niego to ja to robię i stwierdzam że to bardzo dobry pomysł aby zamiast leciec wieczorem do lodowki odpalac kompa i klikać :) PIMACH- czekam z niecierpliwoscia na wiesci od ciebie i kciukasy zaciskam KASIUNIA-ja klikam w pajacyka buziolki dla was DONIA no , no kochana to tych tytułów będziesz mieć :D ORY- kochana ja cie normalnie ubustwiam :) i bardzo mi sie podobała obcja z kaloryferem aż się usmiałam i stwierdzam że ja bym pewnie tak samo zrobiła hihihihi:) LOLA dobre :) to tylko tobie bedzie raźniej na diecie a swoją droga to ja bym sie zorientowała co to za pinda ewentualnie tak powiedziała że by jej mozna było wypindolić i kropka :) że ci chlopa stresuje KICIA- ja cie normalnie UWIELBIAM i powiem ci że jak dla mnie to ty laska jestes i nie masz się z czego odchudzac i normalnie pij , jec, i wogle masz moje pozwolenie ihihihi MAFINKA a co ty tak ostatnio malutko klikach :( teskno mi do ciebie :( ABS papierzyskom mówimy NIE!!!!! SZCZĘSLIWA Dumna jestem z ciebie kochana tak trzymaj a kilosiki polecą same i nawet nie będziesz wiedział akiedy :) TIJA- powiem ci że ja mam tak samo jak pójdziemy na jedno piwko to kończy się na 3 no chyba ze zamowimy takie litrowe:) ja mam knajpeczke na przeciwko i pijemy tam czeskie piweczko staropramen( nie wiem jak sie pisze) i zazwyczj po piwkowaniu odzywa mi sie godzila i zachaczam o kebaba albo pochłaniam cos w knajpeczce i jak dochodze do domku to dyskutuje ze slubnym co by rano wyzutow duzych nie mieć ze tyle wepchałam w siebie i pociesza mnie że w czasie sexu troche zgubiłam ;) SERUM- pytalam wczoraj o specyfik który nabylas ale chyba przeoczyłas mój wpis więc ponawiam pytanko MAJKA ty mnie kochana nie stresuj tylko pisz mi tu szybciorem bo list gończy wyślę MAMA ty tez mi sie nie obijaj tylko klikaj OBELIXOWA- kochana daj znac co z toba bo sie normalnie martwię o ciebie EMMA kilkac mi tu szybciorem NIKOLCIIA Zdróweczka życzę i przeziebieniu mówimy NIE PIKSEL halo, halo czekamy na panią I OGROMNIASTE BUZIOLKI DLA WSZYSTKICH

Jeśli chodzi o dietkę to trzymałam się do 20.00 ale M poprosił o oponki no i na moje nieszczęście się zgodziłam, myślełam że mam silna wolę i zjem tylko jedną, ale zjadłam więcej Serum ja bardzo lubię pospac rano dluuugo, wieczorem mogę siedziec do późna a rano to dzwony kościelne nie bardzo [pomagają.

Kobiety wykopywac się spod tych papierów!

emma zapomnij....mozna sobie odciski na palcach porobic od pisania a te milcza jak zaklete........heheh

HAlo, Halo a co tu tak cicho :o to ja sobie 15 minut przerwy zrobiłam i kwiatki zostawiłam a tu cisza :( EMMA

I MI ZJADŁO WWRRRRRRRRRRRRRRRR EMALOLA

jak na razie to jestem

piję zieloną herbatkę i przed chwilą zgrzeszyłam zjadłam chlebek(biały) z pasztetem.Dobrze,że do wieczora daleko to może trochę spalę.

Tak naprawdę to ja nie mam kiedy z Wami pisac ,do południa jestem w pracy a po południu młody okupuje kompa. Katasrofa.

EMMA:) - ja też przy \\_/> zielonej siedzę :) i ja też mam tak ztym klikaniem moj komp szwankuje więc jak syn w szkole to u niego na laptopie siedzę a wieczorami to wogle nie ma mowy o klikaniu bo wiecznie gra w cos :o

OKI :o to ja uciekam wsadzać moje zielsko :) Bynajmiej nie marychę tylko dracenki :D

No to oderwałam sie od papierów, coś dzisiaj pieprzę robotę, co zrobię to sie pomylę..jakoś mam zły dzień..pomimo tego słoneczka w stolicy...ale nic dziwnego Polak głodny to zły i nic mu nie wychodzi...musze iść po coś do sklepu..tylko nie mam odwagi bo tam zaraz z półek wszystko bedzie mi gadać zjedz mnie, zjedz mnie i znowu kupię jakiegoś batonika :-(....ech zeby tak można było być chudym z natury...czemu akurat mój słabowity charakter musiało spotkać to nieszczęście otyłości..... Majka do jasnej ciasnej wyłaz ze skorupy..napisz coś...Emma jak robisz te oponki ? czy to takie pyszne na oleju z bioałego serka...jeżeli tak to błagam na kolanach rzuć się przepisem....kiedys jadłam u babci nie mogę zapomnieć smaku taka pychota, wiem że biały ser zapewne też mąka....ale co jeszcze ? smażone w głębokim niezdrowym oleju mniam mniam mniam pychotka.....

Ory to właśnie to z białym serem i smażone na oleju. 2 kostki sera taki żeby nie był twardy, 2 jajka, mąki to ja na oko daję może coś ok 2 szkl. musi byc ciasto takie ciapowate i szczypta soli. Pieronem się to robi. Ja nie robię takich typowych oponek tylko takie paluchy wygląda jaj rurka z kremem na wielkość. Smaży się na głębokim oleju tak aby złapały złoty kolor.

bu bu buuuuuubuuuu zostałem sam ....na sam ze swoim głodkiem...:-(

Emma kocham Cię !!!! zaraz sobie wydrukuję i dzisiaj na kolacyjkę dzieciakom podam....a czy dodać np. cukier waniliowy albo coś, czy nie ???? zresztą lepiej nie po co tyle chemii w siebie ładować :-) nie ma bata ....tylko jak ja wytrzymam żeby nie zjeść choćby jednej takiej oponki ????????????