Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

a ja dzis do dupy:( jakos slabo sie czuje, troche sprzatnelam i leze...moze cos poczytam a pozniej zrobie obiad, zostala mi jeszcze podloga do umycia... moze przez ostatnie dni troche przegielam z porzadkami i organizm sie buntuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto zapraszam do mnie. Przez okno w kuchni już prawie nic nie widzę... trzeba też przetrzeć listwy w pokoju Basi bo sa mocno zakurzone, no i wannę przydałoby się umyć. Ja Ci mogę w zamian wydziergać kolejną parę... ;) albo coś ugotuję, tylko nie każcie mi sprzątać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto ja bym nawet nie smiala prosic cie o pomoc po takim wyczynie! Ty sobie dziewczyno klapnij i odpocznij. Ale swoja droga to Kochane powariowalyscie z tym sprzataniem?! Ja zabralam sie za pazurki, ale pedicure musze odpuscic, bo co ja sie nachylam nad stopa - moj maly sie prezy i skutecznie mnie hamuje. Taka watpliwa wspolpraca :D Wiec skoncentruje sie na manicure :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga86 tez wlasnie wczoraj taka pileczke kupilam i chcialam ja napompowac ale mi nie wychodzi, musze wiec poczekac az m wroci z pracy :( Zaszkodzic na pewno nie zaszkodzi, jak chodzilam na cwiczenia dla kobiet w ciazy to wiekszosc wlasnie byla na takiej pilce a dodatkowo polozna na szkole rodzenia tez ja bardzo chwialila :-) Orange w trakcie porodu siadasz na tej pileczce i krecisz biodrami...ma to masowac i jednoczesnie pomoc dziecku ustawic sie w kanale rodnym anka to mamy widze ten sam problem, tez ide za tydzien na wesele i nie mam pojecia co na siebie zalozyc a do tego jest taki upal ze nawet nie chce mi sie wychodzic z domu zeby czegos poszukac :/ angieletto to zapraszam do siebie, albo chociaz zapalu troszke przeslij ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto Ty to wszystko dzis zrobilas? ja tylko odkurzylam mieszkanie, zwinelam dywan, wymylam i wypastowalam podlogi i zdycham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goge79 no to mam do wesela tydzień a kompletnie mam pojecia w czym pójść :( Wszytsko takie namiotowate..... angioletto - powariowałaś kochana :) To ja dzis nawet nie zrobilam połowy z tego a już zdycham. Brak mi sił zeby zabrac sie za robienie obiadu :( PODZIWIAM :) Teraz tak dla relaksu usiądz, odpocznij, zjedz cos bo pewnie zgłodniałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane,nie wiem co sie dzieje ale wpadłam w szal sprzatania :D:D:D rozgladam sie tylko i mysle co tu jeszcze zrobic :D:D:D mysle ze wieczorem padne jak mucha :D chyba zabiore sie za obiad-dla relaksu :p Orange-mama wraca w niedziele i obiecala na poczatku nast tyg poleciec do banku ;) dam ci znac jak tylko zrealizuje moją prośbe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto- do mnie tez wpadnij :) Ja zapał mam, ale gorzej z siłami.... Ogarnęłam kuchnie i łazienkę i dostałam znowu skurczy, więc się położyłam.... Po jakimś czasie przeszły.... wstałam, poszłam wyrzucić pranie z pralki i znowu skurcze...... Mam nadzieje, że ni9e dzieje się nic złego??? I, że to tylko macica mi się rozciąga????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niedawno wróciłam z miasta i nie poprawiłam sobie humoru:( nic kompletnie nie było z ubranek dla małego:( a do tego właśnie zgłosiłam swój samochód do usunięcia ze spisu rejestracji:( zamiast wykupić podatek to zlikwidowałam sobie samochód:( ku... normalnie nie powinnam się dzisiaj za nic brać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto, zwariowałaś... ;) A mi się nie chce sprzątać.... Może zrobię to jutro rano, a może nie ;) W sumie to sprzątam cały czas na bieżąco, większe sprzątanie wiąże się u mnie ze starciem kurzy i zmyciem podłóg ;) Nie wiem jaki sens skoro tylko się nabiegam a i tak porodu nie zacznę. I bez sprzątania w końcu urodzę :P Ja jutro mam ślub koleżanki, ale sobie odpuszczę. Jakoś niespecjalnie mi się chce, nie czuję się na siłach żeby jeszcze iść wystać mszę i kolejkę z kwiatami... Jutro skończę 39 tygodni. Miałam nadzieję, że Basia już będzie na świecie, a ona nadal siedzi i udaje że nie kuma ;) Byłam właśnie w spożywczym i kupiłam dziś pstrąga na obiad :) Usmażę go w mące, a poza tym jeszcze mam wczorajszą pomidorówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate - to moze nie bierz sie za nic powaznego dzisiaj :D i nie plac rachunkow za dom bo jeszcze go nieswiadomie sprzedaz :D A ja dzis nic nie gotuje. Wczoraj cos pichcilam a moj C przyszedl i oswiadczyl ze glodny nie jest, wiec dzis "bunt na Bounty" i pewnie sie skonczy na jakiejs chinszczyznie na wynos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto Ty pracusiu:)podziwiam! choć ja też się na trochę wyłączyłam z rozmowy, bo sprzątam ale nie w takim tempie. ja znowu mam manie na punkcie czystości zlewu i umywalek,ciągle mam wrażenie że muszę je dezynfekować czymś mocnym! no to leję kreta na potęgę i szoruję czymś silnym.. posprzątałam całą kuchnię i zrobiłam zupkę z fasolką szparagową. potem jeszcze upiekę naleśniki z owocami i bitą śmietaną:) poprasowałam też pościel, jak pójdę do szpitala mąż przebierze i jak wrócę wtulę się w świeżutką. Niunia ma też już naszykowane i coraz mniej mam już zajęć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto skoro już wraca, to dziś wyślę paczuszkę. Butki się zmieściły do pudełka po syropie :) Zabieram się za obiad, własnie wyjęłam z mikrofalowki danie z mrożonki- "ryba z pieca z mozarellą i pomidorami" frosty i wiecie co, pierwszy raz się skusiłam na coś takiego ale naprawdę niezłe to jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyrafa-Dluga ale kusisz tym pstrągiem :) mmmmmm Ja bylam w sklepie niedaleko bloku ale zadnej rybki, którą wartobyloby kupić nie znalazłam a nie chciało mi sie isć nigdzie dalej do rybnego zeby poszukać czegos lepszego. Zadowolimy sie dziś ziemniakami, sadzonymi jajkami, mizerią, buraczkami i szparagami. Zjadłam włąśnie danio a mała mi tak fika ze szok :) Zeby zakumała że ma w dół się układać a nie latac po całym brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyrafa: podrzuciłaś fajny pomysł na obiad:) na szczęście kupiłam dzisiaj pstrąga tylko że już w panierce bo u mnie ciężko znaleźć rybę taką bez panierki a jak już się znajdzie to cena powala z nóg. ja właśnie zjadłam pizzę i to było moje śniadanie. od rana nie mam apetytu ale później pewnie zrobię tego pstrąga z ziemniaczkami i sałatą dla mnie i Robaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwonila moja mama i pyta co slychac, to mowie ze posprzatalam i zmylam podlogi i wypastowalam i nic poradzila mi zebym wysypala pudelko zapalek i zbierala po jednej, czyli zapalka, wyprost, znowu zapalka, wyprost i tak cale pudelko, ciekawe ;) ale moze zrobie to jak juz maz wroci z pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto ja tez tak mam czesto ze ciagle sprzatam i wymyslam co jeszcze mozna zrobic, no ale dzis organizm odmowil mi posluszenstwa choc i tak sprzatnelam na dole salon i kuchnie, jeszcze tylko podlogi... na obiadek mam wczorajsza zupke i robie ziemniaczki z mizeria i jajkiem sadzonym bo nie mam sily ani pomyslu na gotowanie... straszna mam ochote na placka po wegiersku, moze jutro zrobie... wypilam dzis tez 2 herbatki z melisy bo moze zle sie czuje na tle nerwowym, bo jestem coraz bardziej podminowana po tych nieprzespanych dobrze nocach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto - toż to chyba syndrom wicia gniazda! Rodzisz lada dzień:) Ja wczorja wymyłam sobie kuchnie, szafki itp i dziś nie chce mi się aż obiadu robić, żeby nie zbrudzić :) Jak ja Wam zazdroszcze tych skurczy, wiem, że macie nieregularne, ale chociaż macie! Ja jutro 37 zaczynam i oprócz marnych 3 trwających 10 sek NIC. Ja chcę przepowiadające!!!!!! żebym czuła, że to się zbilża chociaż!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a j na obiadek mam dziś ziemniaczki pieczone z koperkiem,schabowe i kapuche kiszoną :D:D:D mniam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkrabek-nieprzejmuj sie ;) ja jutro zaczynam 39ty tydzien i tez nadal nic :o czasami troche mi brzuch twardnieje ale bolesnych skurczy absolutnie brak!!! sama widzisz.dzis wysprzatalam na błysk całe mieszkanie i nic!!! nawet brzuch nie stwardniał :D:D:D chyba trzeba czekac. Żyrafka ma racje-cokolwiek bedziemy robily to i tak dziecko zadecyduje kiedy wyjsc niestety :p ale wiecie,ja nie sprzatam bo musze,tylko sie nie moge opamietac :D i nie mam tak codziennie-dzis mnie cos takiego ogarneło :D dlatego bez wahania skorzystałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate-cos przegapilam kochana,wybacz.i jesli masz sily to napisz jeszcze raz plis!!! co z tym twoim porodem?????? na bank bedziesz miala cesarke 14go wrzesnia??? czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto tak 14.09 będą mnie kroić o ile do 10.09 mały nie obróci się główką w dół. na badaniu-macaniu wychodziło że główka jest w dole ale na usg wyszło że w górze. zobaczymy. już od wczoraj pogodziłam się z myślą o cesarce i przestałam nawet pić herbatkę żeby przypadkiem wcześniej nie zacząć rodzić. a doczytałaś o tym wywoływaniu porodu co ci pisałam?? jak nie to powtarzam : o wywołaniu decyduje położna od GP ewentualnie jeśli chodzisz na wizyty do szpitala to w szpitalu położna. nie powiedziały mi konkretnie kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie chyba natchnelas Angioletto tym sprzataniem i nawet ogarnelam troche lazienki, ale na dzis tyle. Nawet rozbolal mnei brzuch, moze zjem cos slodkiego? Moj dzidzus znowu szaleje i wierci sie po calym brzuchu. Chyba jeszcze nie znalazl wlasciwej drogi, a moze nawet nie zaczal szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie skonczylam sprzatac. trochu sie z zsapałam , bo takie goraco na dworzu uffff. obiad robie za godzinke, teraz odpoczynek, blysk w domku i zapach piekny , a maly siedzi i siedzi i wyjsc za nic nie chce . a tu wszystko gotowe .:) angioletto ja cie podziwiam, bo ja juz sil na nic nie mam. trabka z tymi zapalkami to dobre hehe. ale ja prz 3 zapalce to juz bym wymiekla :P tak sie podnosic z tym moim brzucholem duzym nie dalabym rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuszki !!! szkrabek9 mi zoatalo jeszcze 3 tyg do teminu i tez nic .Maly sie kreci tylko w brzuszku.I zaczynam myslec ze pewnie przenosze ze 2 tyg jeszcze . Mam pytanko czy to mozliwe zeby moj synek zmienil polozenie teraz .Ostatnio byl ulozony juz do porodu .Teraz czuje jak cos wypina dupke ,lub plecki na gorze ,a czkawke czuje w okolicach pepka .Ale czulam go parwie caly czas po prawej stronie ,a teraz od wczoraj po lewej .Ma ta jakies znaczenie ,czy moze odwrocil sie .??? A wogole ja jestem jakos bojowo nastwiona od wczoraj ,moji sasiedzi zrobili sobie imprezke do 3 nad ranem .Ja zlosliwie im od 7 pobodke muzyka i trzaskaniem drzwiami jak stukali w sufit to ja jeszcze glosniej .Boze nigdy taka zlosliwa nie bylam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agunda moj lekarz mowi ze dziecko nawet moze sie przewrocic w dniu porodu ale to sa zadkie przypadki bo zazwyczaj ma juz malo miejsca na fikolki... ja robie wlasnie obiadek ale zglodnialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co tak sobie pomyslalam ze teraz kazda czeka na rozwiazanie i nici a jak sie zaczniemy rozpakowywac to nie nadazymy sobie gratulowac i sie nawzajem informowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goge ja też sobie kupiłam taką piłeczkę i się wsciekałam że nie mogę jej napompować ale w końcu wpadłam na to że trzeba z zaworka w piłce wyciągnąć takie plastikowe zabezpieczenie :) A dzisiaj jestem spouchnięta jak balon, najgorzej nogi, kostki jak u starej babci, aż cieżko mi się chodzi mam wrażenie jakby miały mi pęknąć. Na szczęście wyniki moczu z środy mam ok więc nie sądzę żeby to było zatrucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agunda: ja mam podobne odczucia jak ty. mały wypycha mi coś na górze a czkawkę i kopniaczki czuję na dole a lewej strony. tylko że u mnie wczoraj okazało się że mały jest główką do góry ułożony ale ani mi ani mojemu mężowi nie chce się wierzyć że mały się obrócił od ostatniej wizyty u położnej. dla nas to bardzo dziwna sytuacja. u ciebie może być tak że mały jest dobrze ułożony i już nie zechce mu się odwracać:) ja dzisiaj mam dziwne uczucie w pochwie jakby zaraz miał pęknąć balon z wodami. nie wiem jak to dokładnie opisać ale mam wrażenie jakby mały chciał przebić worek rączką ale przecież nie możliwe żeby tam miał rączkę skoro główka jest na górze. kurczę co się ze mną dzieje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×