Wrzesień 2009

mamuśkaa3 to dobrze że sprawa wygląda tak.... A co do obrotu maluszka to nie jestes sama.....

Aska....duzo sil dla Ciebie na jutro...oby po Twojej mysli...oczywiscie pare kciukow gwarantuje...daj znac jak sytuacja sie bedzie rozwijac-jesli bedziesz mogla...

aska: będę trzymała kciuki:)

mamuśkaa3 super, że dzidzia nie ma torbieli. Od razu pewnie lżej na sercu :) A że sie odwróci to trzymam kciuki. Sporo dziewczyn ma ten problem. Bedzie dobrze :)

żyrafa mam do ciebie kolejne pytanie: czy możliwe jest wyczuwać kopniaczki i rozpychanie nisko w dole brzucha jeśli mały ułożony jest głową do góry?? ja dzisiaj właśnie tak odczuwam i zaczęliśmy się z mężem zastanawiać jak to możliwe?? czyżbym miała w brzuchu chińskiego akrobatę??

asiu trzymam kciukaski za jutro i za wszystkie dwupaczki abyscie sie w koncu rozpakowaly te niecierpliwe:))) moje dziecie spi od 18 i musze ja obudzic bo kapiel ja czeka, nie ma taryfy ulgowej, codziennie kapiel...

Magdakate, jeżeli dziecko masz ułożone miednicowo, to nóżki ma na dole brzucha i to właśnie je czujesz. Nie musi być akrobatą żeby tak robić ;) Aska, trzymam kciuki żebyś urodziła jak najszybciej, nie ma na co czekać, tym bardziej że to Twój termin. Czekamy na dobre wiadomości :) Mamuśkaa, na pewno to nic groźnego :) Będziesz druga z gigancikiem, synek Oleś ma podobno 4600, ale dowiemy się jak wróci ze szpitala. Co do Cleo, to zastanawiam się czy stres na nią nie podziałał i czy przypadkiem nie rodzi ;) Gdyby była w domu pewnie by się odezwała co z egzaminem. Ma ktoś z nią kontakt? A mnie dziś znowu pobolewa brzuch, pomimo że nie wykorzystałam męża ;) Miałam dziś wrażenie że coś mi odpływa, ale to niestety jeszcze nie były wody. Mam jeszcze tydzień do terminu porodu, liczę że Basia się spręży... Chyba że czeka z niespodzianką specjalnie na moje urodziny - 1 września - byłoby mi bardzo miło :)

Jeździłam na rowerku, byłam z psem na spacerze i dalej spać nie moge... aska - rozpakowywuj się!! :) mamuśka - dobre wieści ! bardzo się cieszę! kto tam jeszcze nie śpi dziś? nie wierze, że jestem sama:)

witam z samego rana kochane!!! Wczoraj wiele z was mi zazdroscilo tego sprzatania i w dodatku dobrej kondycji ale za to w nocy dostalam za swoje :D wstawalam chyba 5 razy do lazienki,mialam skurcze,ból jak na okres jak tylko sie ruszylam,kregosłup napierniczal i w dodatku mdłości :o Naturalnie o biodrach juz nie wspominam :D:D:D dzis umyje tylko naczynia :D:D:D A jak wy sie dzis czujecie??? lece nadrobic waszą wieczorowa sesje :p

Aśka powodzenia!!!! Trzymam za was z calych sił kciuki!!!! ;););)

Czesc laseczki... wczoraj byla u mnie sasiadka z dzieciakami , a moj m u jej meza:)) wiecie co jak sobie pomysle ze za miesiac znowu szkola to juz mi sie robi nie dobrze:(

Hej dziewczynki, od wczoraj mam takie kłójące bóle w dole brzycha przechodzące do krocza, wizyte u gina mam w poniedziałek i nie wiem czy to normalne czy lepiej zadzwonić chociaż nie lubie z byle pierdołą zwracać się do lekarza, może poprostu tak ma być? Koteczek ja mam szesciolatka i dopiero od przyszlego roku będę się martwić szkołą :-) Mam nadzieje że mój starszy synek będzie wzorowym uczniem..

ale ja do szkoly ide a nie synek:) tzn koncze ... moj synek ma 4 lata...

aha :) ok:)) to powodzenia w nowym roku szkolnym Tobie życzę :)

Witam sobotnio :) emce ja też mam czasami takie klujące bóle, szczególnie po dłuższym spacerze... Trudno mi powiedzieć czy to normalne bo wiesz, nie jestem lekarzem. Ale na tym etapie ciąży takie bole to chyba norma. Poczekaj, może pojawi sie ktoś kto napisze cos pewniejszego..... Ja mam mieszkanko wysprzątane, zakupy zrobiłam rano - zeby w mniejszych kolejkach stać i zaczne sie chyba dziś nudzic. Mój mąz w pracy niestety i znowu do poźnego wieczora siedze sama :( W tv jeszcze nic ciekawego - ciekawie zrobi sie od wrzesnia.... idę wszamać śiwki- na poprawe nastroju .......

ja mam jutro fajnie szkole przetrwania:))) maz ma sluzbe jutro pojdzie z rana wroci w poniedzialek.....

Witam z rana, U mnie znowu dzisiaj pranie, chociaz pogoda juz ne taka ladna jak wczoraj ale moze nie bedzie padac, przynajmniej ja czyje sie lepiej. Anka teraz jest rano!! Ty te zakupy to chyba w nocnym robilas hehe ;-)

hehe anka pewno juz o 6 rano wyszla z domu...

No dziewczyny, nie wiem czy to fałszywy alarm, ale jeśli mnie tu dziś nie będzie znaczy że jestem na porodówce. Od 1,5 godziny mam skurcze co 6-7 minut i odchodzi mi krwisty czop. Jeżeli to nie jest fałszywy alarm, to może to już dziś :> Poczekam jeszcze, zobaczę co się będzie działo i dopiero za jakiś czas pójdę do szpitala, żeby nie robić zamieszania. Trzymajcie kciuki :) Puchatku jakby co bądź w pogotowiu ;)

żyrafa trzymam kciuki::):) oby wszystko było ok:) a tak po za tym to witam i ja:)

żyrafa ja również trzymam kciuki :) Dziewczyny zakupów nie robiłam w nocy heheh :) Wyszłam z domu ok 7:45 :) Zjadłam z mężem śniadako - żeby mu miło było :) i wychodziliśmy razem - on do pracy ja po zakupy :) goge79 ja też nastawiłam pralke. To juz chyba ostatnia partia z ubrankami dla dzidzi... I tak siedze cały dzień sama to chociaż popiore i porasuje. A pogoda to chyba calkiem znośna.... Tzn u mnie ani nie pada ani nie jest słonecznie. Tak w sam raz jak dla mnie :)

Powodzenia Żyrafko, ale zazdroszę tym rozpakowanym i tym właśnie rozpakowującym się. Ja tez już chcę!

hej:) Ewelko mam nadzieje ze pierwsza kapiel przebiegla pomyslnie:) Mamuska super ze dzidzia nie ma torbiela, najwazniejsze zeby byla zdrowa:) Asiu trzymam kciuki zeby bylo tak jak sobie zyczysz w koncu zasluzylas zeby juz Twoj maluszek przyszedl na swiat:) Emce ja mam takie klocie caly czas, czasem odnosze wrazenie ze to maly mnie gdzies tam uciska... Akno ja rozumie co czujesz bez meza bo moj tez dzis znow caly dzien w pracy:( najgorsze jest to ze daleko i nie mam komfortu psychicznego ze jakby cos sie dzialo to szybko sie zjawi:( Koteczku powodzenia :) Zyrafko koniecznie daj znac jak to porod sie zaczal, trzymam kciuki ja dzis w koncu mialam super noc, spalo mi sie naprawde dobrze, ale cos czuje ze dzis znow bedzie kiepsko bo za dlugo spalam:)

nie wiem co robić chyba mi wody odchodzą cos się ze mnie wylało ale raz w ilości okolo szklanki troche mniej ale spodnie przelało boje się nie wiem czy nie jechac do szpitala żyrafko zostawiłam ci moj numer na nk

a ja mam do Was pytanko czy u Was porod rodzinny kosztuje, bo wlasnie sie dowiedzialam ze w szpitalu w ktorym bede rodzic kosztuje 200 zl...

Ania to na bank są wody, ja na twoim miejscu zbierałabym się do szpitala :)

hej dziewczyny! melduję się 2 in 1 - stres rzeczywiście podziałał ale nie wpłynął na rozpoczęcie akcji porodowej a mega migrenę, która mnie męczy od wczoraj od południa...do teraz ;(... a tak poza tym - to zdałaaaaam!!!!;))) trzymam kciuki za wszystkie ciężarówki, które się rozsypią lada dzień - może i za siebie...kto wie...

ania zbieraj się do szpitala !! i powodzenia życzę:) a żyrafy dzisiaj tez moze nie być więc zostaw numer komuś innemu tak na wszelki wypadek

hej dziewczyny! melduję się 2 in 1 - stres rzeczywiście podziałał ale nie wpłynął na rozpoczęcie akcji porodowej a mega migrenę, która mnie męczy od wczoraj od południa...do teraz ;(... a tak poza tym - to zdałaaaaam!!!!;))) trzymam kciuki za wszystkie ciężarówki, które się rozsypią lada dzień - może i za siebie...kto wie...

ania mała ja też po opisie podejrzewam że są to wody.... A na kiedy Ty masz kochana termin ?? POWODZONKA :) Basiu w szpitalu w którym ja mam zamiar rodzić nie pobierają zadnej opłaty za obecność kogos bliskiego przy porodzie. Poród rodzinny jest darmowy :) A jak Twoje przeziebienie?? Opanowane??