Wrzesień 2009

Cześć Kobietki:) sorrki, że niewiele się teraz udzielam ale czytam Was na bieżąco ale humor mam do d... to i nie chcę Was dołować. ja podaję Majeczce wit k od tygodnia czuli od 2 tż. jak długo macie ją podawać?? i jak to skończę to D3 ale muszę zapytać po ile kropelek, bo zapomniałam a może któraś z Was podaje to mi napisze? Majka przez te moje antybiotyki robi strasznie luźne kupki i od wczoraj ma bardzo odparzoną pupę, smarowałam sudocremem i jest jeszcze gorzej, więc nie polecam. dzisiaj po kąpieli posmaruje bepantenem, mam nadzieję że będzie lepiej.. mam pytanie odnośnie chrzcin, ile dajecie na mszę??

Hej! Gratulacje dla akny! U nas wszystko oki. Michas na razie kolek nie ma, były problemy z kupkami ale zaczęłam dopajać herbatkami albo wodą to jest lepiej. Karmię w tej chwili juz tylko butelką, pokarm juz całkiem zanikł. Za to mąż też może go nakarmic a ja mam wtedy czas żeby np sprawdzić lekcje starszemu synowi. Powiem Wam,że z drugim dzieckiem i to po tak długiej przerwie, jakoś mi trudniej. Przy pierwszym całą swoją uwagę człowiek skupia na maluszku, a teraz jest tyle obowiązków,że mam wrażenie że tego nie ogarniam. No i trzeba sprawic żeby starszy synek nie czuł sie zaniedbany. Mam nadzieję,że w najbliższym czasie jakoś się lepiej zorganizuję. Na razie jestem zmęczona, pomimo,że Michaś nie sprawia wiekszych kłopotów. Chyba baby blues mnie czasem dopada. Ale pocieszam sie,że to niedługo minie i będę się cieszyć w 100% macierzyństwem. Zagladam do Was jak tylko mam chwilkę, co niestety rzadko się zdarza. Jeszcze raz gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom.

aska, mój od sudocremu mial jeszcze bardziej odparzona pupcie. Teraz używam zwyklego kremu oliwkowego ziaji (zielone opakowanie). Jest przeznaczony do cery suchej lub mieszanej, a malymi literkami jest napisane ze mozna uzywac tez u dzieci. Pupcia jest po nim rewelacyjna!

Wit d mam podawać po 1 kropli dziennie, za to o witaminie k nic nie wiem. Pediatra nic mi nie mówiła o niej.

Witam kochane :) ja dopiero teraz znalazłam chwilke by sie odezwac. Dalej jestem obolala i zle mi sie siedzi przy kompie. jak dojde do siebie to napisze cos wiecej. Dziekuje za gratulacje :) ja rowniez gratuluje nowym mamusiom. pozdrawiam serdecznie razem z Roksanka :)

hej:) ja po wizycie u gina i jest ok, białkiem które mam w moczu (dzisiejsze badania to wykazały) mam sie nie przejmować bo to końcówka ciąży i może się tak zdarzyć:) no i czekamy:) będziemy rodzic SN, a właściwie próbować...wypytałam o wszytko i na chwile obecna moge rodzić naturalnie, ale oczywiście jak trafię do szpitala to wszytko sie rozstrzygnie, całe szczęście w naszym szpitalu pacjentka po tak kótkim czasie od cc jest pod szczególnym nadzorem, gin się smiał że jak trafię na porodówkę to raczej bedę musiała wyrazić zgode na poród SN bo oni pewnie od razu bedą chcieli mnie na stół kłaść:) no i w skierowaniu mi napisał że "próba porodu SN a ostateczna decyzja należy do lekarza i PACJENTKI" więc w razie czego nie będzie źle:) no to teraz czekamy:) no a jak do 5 października nic to mam sie zgłosic do szpitala i wtedy zrobią mi cc:) no a Tomus waży ok 3400 a główka ma 9,3 cm więc gin móiw że to w sam raz na poród SN:)

Stelka - super wieści że możeszpróbować sn...teraz tylko żeby to chciało się wykluć:) Ja spadam na spacer, zawsze na nim łapią mnie skurcze a jak siądę to nic kompletnie, więc liczę że za którymś razem nie przejdą po prostu tylko rozwiną akcję:)

steka to trzymamy kciukasy abys urodziła tak jak chcesz... ania76 sama wiem cos o tym jak jest ciezko z dwojka...z jednym tego nie czułam... aska78 ja daje 200zł

Gratulacje dla Akny:):) Aga prawdopodobnie w środę wychodzi do domu. Pisała dzisiaj do mnie że bardzo boli ją głowa(od znieczulenia) i musi leżeć . i napisała,że " Mała jest cudowna". Sylwinka witaj Kochana:)

Figa wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:) całuski

aska1978 a kiedy chrzcisz?

pod koniec października, ale jeszcze nie wiemy dokładnie bo chcemy księdza, który dawał nam ślub a on jest zależny od proboszcza. czekamy na jego kolej z chrzcinami:) wiesz a przez te kłopoty to nawet nie mam czasu żeby pobiegać pozałatwiać. Asia a Ty dawałaś Małej witaminę k?? jak długo jej podawałaś bo to chyba tylko tydzień??

moja wogole nie dostała zadnych witamin ani k ani d3... tutaj to wogole inaczej wszystko jest..polozna byla raz i juz nie przyjdzie a srodowiskowa powiedziała ze tez nie ma potrzeby bo widziała w jakich warunkach zyje bo była u nas kilka razy prywatnie michałowi robiła zaszczyki

no i Gratulację dla Akny:) no a tak w ogóle to zero rozwarcie, szyjka minimalnie skrócona:P no ale jak widać po Aknie niby nic się nie dzieje a za chwilę jedziesz do szpitala:) chochlik ja też się boje co teraz będzie z karmieniem, bo moje brodawki sa jakieś płytkie i poprzednio karmiłam przez te nakładki, ale to mimo wszytko uciążliwe i mam nadzieję że damy radę bez, może nie od razu, no ale będziemy próbować:)

Kurcze dziwczyny ale ze mnie wyrodna matka jak byk mam wbite w ksiazeczke zeby podawac witamine K od 2 tygodnia czyli od soboty i tylko dzieki Wam to sprawdzilam i znalazlam, maz juz leci kupic i dzis podam, mam nadzieje ze nic sie nie stanie ze z opoznieniem 2-dniowym?

trąbka - ja nie wiem dokładnie..ale wydaje mi się, że raczej napewno nic nie będzie przez 2 dniowe spóźnienie więc nie martw sie:) stelka - ja nie mam się lepiej - aż 1cm rozwarcia WWOOWW i szyjka o 30% skrócona. W czwartek mam wizyte, zobaczymy czy coś się posunęło. No ale jak w przypadku akny - możesz rodzić nagle, bez większych objawów, albo łazić rozwarta i skrócona przez 2 tygodnie :):)

No i w tabelce jest równo pół na pół 37 rozpakowanych na 37 nierozpakowanych :)

Witajcie dziewczyny i gratulacje dla nowych mam :-) u mnie nic nowego mała je spi i czasem sie uniesie na mnie glosikiem ze coś nie tak , noce ogolnie nie przespana coc czasem zdaża jej sie 5 godzin przespac wtedy jestem heppy;-) jak znajde czas to sie odezwe duzo zdrowka dla wszystkich dzieciaczkow i mamusiow :-)

Gratulacje dla nowych mamuś :D Witaminę K stosuje się od 8 doby do końca 3 miesiąca.. Witaminę D3- stosuje się 15 doby życia wg uznania pediatry.. najwygodniejsze sa VitaD i VitaK- są w jednorazowych dawkach i daje się dziecku bezpośrednio do buzi.. basia prężyć się może od czegoś co zjadłaś.. jeśli ma tendencje do bóli brzuszka ostrożnie wprowadzaj nowe rzeczy do swojego jadłospisu... i jeśli masz jakis "akcje" po mleku... to jest duże prawdopodobieństwo że podobne będą po innych przetworach mlecznych, jajkach czy mięsie wieprzowym... Warto wspomagać dzieciaczki kropelkami BioGaja albo Dicoflorem30.. wtedy wspiera się ten młodziutki jeszcze układ pokarmowy.. Stelka to fajnie na tym skierowaniu Ci wypisał w sumie.. :) Karmieniem się nie martw.. ja karmiłam Laurę przez kapturki bo inaczej się nie dało, teraz karmię normalnie i w sumie od początku dał radę złapać... przez pierwsze kilka dni musiałam zagryźć zęby bo mi trochę brodawki pouszkadzał ale teraz jest już lux :D:D:D karmię już autentycznie z przyjemnością i mnie to nie boli :)

Melduje się po wizycie. U mnie poród może zacząć się w każdej chwili, bo rozwarcie ponad 3 cm, szyjka na maksa skrócona, rozpulchniona, czop częściowo usunięty. Miałam oczywiście masaż szyjki zrobiony, gin zalecił jeszcze seks i powiedział, żebym się nie zdziwiła jak mnie jeszcze dzisiaj złapie. Mam nadzieje, że wykrakał :) :) :) A jeżeli do środy akcja porodowa się nie zacznie to idę do szpitala na patologię ciąży i nie wyjdę z niego aż do porodu. Tak więc u mnie juz bliżej niż dalej. Ogólnie jestem zadowolona z tej wizyty i zaraz wskakuje na męża a potem to już tylko na porodówkę. Tak bym chciała, żeby zaczęło się jeszcze dzisiaj :)

puchatek a dał ci zwolnienie?

Tak dostała jeszcze tydzień zwolnienia bo powiedział, że poród automatycznie przerywa zwolnienie więc nawet jak wczesniej urodzę to się nic nie stanie.

SIERSCIUCH ZNOWU DAŁ POPIS....buahahhahahhah... ZASZCZYKI....leże ze śmiechu......o w morde.....myślałam ze lepsza juz nie mozesz byc ale sierciuchu ty zawsze zaskakujesz:D

jezeli razi cie moja ortografia to tu nie przyłaz,,, to macie dobrze u nas nie chca dziady dawac ....

Puchatek - super wieści, ale to znaczy że i Ty nas opuścisz..ja coś czuje, że wogóle zostane ostatnia:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Koliban , fajnie żę już karmienie idzie bez problemów. Jestem ciekawa jak to u mnie będzie. Zastanawiam się jak wpływ na karmienie piersią ma kształt i wielkość brodawek i sutków przed ciązą.... czy wogóle ma wpływ i znaczenie...

witam i ja:) niestety coraz rzadziej zaglądam bo jakoś nie mam weny:( moj szew nie goi się tak jak powinien:( dostałam jakiegoś zakażenia i od rana biorę antybiotyki i mam co dwa dni chodzić na zmianę opatrunku:( do tego wszyscy mi mówią że jestem strasznie blada przez tą utratę krwi przy porodzie. na szczęście lekarz się tym zainteresował i mam iść w przyszłym tygodniu jak skończę opakowanie żelaza na kontrolę. Allan jest grzeczny. dużo je i śpi. rzadko kiedy moge zrobić mu fotkę z otwartymi oczkami. ale za to dzisiaj dostał boleści brzucha. jakby zaparcia miał. pręży się kupki nie robi i gazów nie puszcza. trochę mnie to martwi. ale chyba znam tego przyczynę. jajko które wczoraj zjadłam wieczorem. tak jak pisała Basia19g. Mały zrobił mi się lekko żółty, ale wczoraj była położna i pobrała mu krew i jak coś będzie nie tak będziemy od razu reagowali. co mnie zdziwiło prawie nie stracił na wadze. 3300 po urodzeniu a 3270 wczoraj miał. trąbka mój mały dostał witaminę K zaraz po urodzeniu jeszcze na sali operacyjnej. więcej nie kazali dawać. witaminę D mama mi przyśle ale jak będziemy dużo na spacerkach na słonku to nie będę też z nią przesadzała.

gratuluję nowym mamom:) sto lat dla jubilatki:):) puchatku czyli niedługo dołączysz do rozpakowanych mam:) gdybyś miała się rozpakować zamin znowu wejdę na forum to życzę ci szybkiego i bezbolesnego porodu:) życzę tego każdej z was:):)

szkrabek9 - wiesz no niby ma.. ja miałam płaskie brodawki, żeby nie powiedzieć wklęsłe.. jak się Laura urodziła i było mi bardzo ciężko ją karmić na początku..przez 2 tygodnie tylko z kapturkami potem, zgryzione prawie do krwi.. itd.. teraz już wiedziałam jak synka przystawiać itd.. poza tym po córci zrobiły się jakby "antenki" :D więc już ok jest. najważniejsze jest prawidłowe przystawianie, cierpliwości chęć karmienia..jak ma pójść karmieni to pójdzie jak któraś da za wygraną to może być ciężko... Magdakate, biedulko.. trzymam kciuki żeby leki poskutkowały i szybciutko ładni się goiło..

Puchatek!!! Trzymam kciuki za szybką akcję z mężem i szybki poród :D:D:D rozwarcie masz ładne więc jesteś na dobrej drodze..

moze maz pobudzi małego puchatka do wyjscia:))) ja jeszcze zasnac nie zdarzyłam a klocek juz zgłodniał....