Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Zyrafa, co do imienia, to my z mężem ostre boje toczymy z teściową, babcią i ciocią, bo im się coś w tym pięknym imieniu nie podoba. Nie rozumiem, bo przecież tradycyjne, dziewczęce, dźwięczne... a my tak mówimy do brzuszka już od miesiąca i się przyzwyczailiśmy... poza tym kto im daje prawo do wyboru imienia dla NASZEGO dziecka. Wczoraj zażartowałam, że jeśli nie zgodzą się na Basię to będzie Bronka ;) Przestali drążyć temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabelgie, bez kaczuszki ani rusz ;) Koniecznie żółta i piszcząca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Znalazłam Was na n-k tylko teraz czekam aż mnie przyjmiecie:) a mam nadzieję że mnie przyjmiecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orange, trzymajcie się swojego. To Wasze dziecko i Wy decydujecie o jego imieniu, one już swoje dzieciaki nazwały jak miały na to czas ;) A imię jest cudne i naprawdę nie ma się do czego przyczepiać :) Aniu, my łóżeczko będziemy kupowali pod koniec sierpnia, bo nie mamy gdzie go trzymać póki nie jest potrzebne, a szkoda żeby stało gdy jeszcze dziecka nie ma na świecie. Mój mąż był przeciwnikiem wczesnego robienia zakupów dla dziecka, bo on uważa to za zapeszanie... Całe szczęście gdy już zaczęłam III trymestr zapowiedziałam zakupy, a on nie ma nic przeciwko. Nawet nie pyta co ile kosztowało (szok!) ;) Mój argument jest taki, że teraz jeszcze czuję się dobrze, że nie wiem jak będzie za miesiąc czy w sierpniu. A przecież poza zakupami to trzeba jeszcze przemeblować sypialnię i porozmieszczać nowe przedmioty w mieszkaniu. Dziś zdałam sobie sprawę z tego, że za dokładnie 2 miesiące będę już w terminie porodu..... Coraz bliżej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak... czas szybko ucieka. Dopiero co zobaczylam 2 kreseczki... Mój mąż też nie chciał jeszcze robić zakupów dla dziecka, bo za wcześnie, ale go postraszyłam opowieściami o mojej rodzinie- jeden mój kuzyn urodził się w 6 miesiącu, drugi w 7... a ja już jestem w siódmym i co on zrobi w takiej sytuacji, gdy okaże się, że rzeczy dla dzidziusia sa potrzebne JUŻ i ja mu nie pomogę ich kupować? Dwa dni później sam mnie zawiózł do sklepu z art. dla niemowląt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orange witaj:) z imieniem to nie popuscie!! u mnei tez na poczatku tesciowa i babcia psioczyly ze maja zle skojarzenia z imieniem ktore wybralam dla syka. a teraz po 5 latach nie wyobrazam sobie zeby mial nazywac sie inaczej. tym razem moj maz nie popuszcza na krok. mi sie nie za bardzo podoba imie Allan ale poprzednio ja wybralam imie wiec teraz jego kolej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem Dziewczynki.... Mnie tak Koteczek nastraszył tą małą spacerówką, że pół dnia siedzę na allegro i szukam wózka, koszmar.... Ale chyba nie ma co i jednak kupimy tego espiro:) Witam nową Mamusię!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zyrafko, ja mam termin taki jak Twój, więc też wolałabym teraz robić zakupy, póki jestem jeszcze na chodzie. A już się robi coraz ciężej! Mam nadzieję,że przekonam mojego małż. do zakupów w lipcu, zaraz po wypłacie. Witam kolejną mamusię! My też 3 lata czekaliśmy na tą dzidzię i ciąża była od początku zagrożona (krwawienia itp), ale na szczęście to już za nami. Teraz musimy tylko cierpliwie czekac na nasze szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A szczęście blisko, coraz bliżej :) Dziś byłam u lekarza, mam za miękką szyjkę ale długość jest ok, więc mam nadzieję, że moje szczęście pojawi się na świecie w rozsądnym terminie, mniej więcej za 3 miesiące :) A teraz zmykam bo mąż wraca z pracy i dzwoni, że głodny... i że pizzę by zjadł... zakasuję więc rękawy i będę gnieść ciasto. Pa moje nowe koleżanki 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelkajaw3
Witam nową mamusie:) Mnie dzisiaj mój M mile zaskoczył. zarezerwował pokój i naszej znajomej w górach i 1 Lipca jedziemy do Zakopca na 5 dni hura bo już myślałam że nigdzie w te wakacje nie pojedziemy, a ja tak bardzo tam lubie jeździć. Co do zakupów to nam jeszcze sporo brakuje ale zakupy będziemy robić dopiero w Lipcu jak nam wpadnie większa gotówka, a pokoik dla małej stoi pusty tylko go czeba wyposarzyć. Co do łużeczka i wózka to moja mama zakazała nam kupować wcześniej jak po porodzie mam sobie tylko wybrać jaki mi się podoba i ona pojedzie z moim mężem i kupi jak się mała urodzi i co do tego to niema dyskusji tym barddziej że mój M się na to zgodził :( chodzi jej o jakiś zabobon i nie mam mocnych. Mogę sobie kupić tylko materac i pościel do łużeczka i wózka i nic więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie, dziewczyny, dajcie linka na nk, bo nie wiem jak Was znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelkajaw, dzięki za linka. Zapisałam się na nk, czekam na akceptację. Ania P. z Gdańska to ja. Ja też się zastanawiałam co z sytofalą. Mam nadzieję,że jej bliźniaki czują się dobrze i czekają w brzuszku u mamusi na odpowiednią chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska1978 wozek jest super i nie ma co go zmie niac a sama potem zobaczysz ze bedziesz chciała spacerówke lzejsza... ja ci moge wysłac zdjecia, daj maila ale rano ci wysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytofala siedzi na innym forum clostabyget i ma sie dobrze, wszystko z nia ok i dzieciaczkami:) mi siostra odebrała dzis wyniki na cholestaze i zatrucie ciazowe sa oki, jestem zdrowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie dziewczyny nie zostawiajcie zakupów na ostatnią chwile kobieta ma w domu ostatnie zdanie!!!!! Ja kupowałam od 5 mc ale i tak dużo mi brakuje wanna, kocyk łużeczko pare ubranek kosmetyki i to co ja powinnam miec do szpitala a teraz leże i mam te skurcze i nawet jak wychodze na chwile do sklepu po pieczywo to ide jak kaczka i bardzo wolno :( Dziewczyny a co kupujecie dla maluszka do ubranka body katanik i śpiochy czy coś jeszcze ja sama ie wiem jak takie maleństwo ubrać czy może koszulka i pajacyk cięki gruby ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem co z Sytofala, fajnie że Koteczek jest na bieżąco :) Ostatnio mąż mi mówi że chrapię! Wiecie co, dla mnie to porażka!!! Ale jak zawsze wszystko mogę wytłumaczyć :) Istnieje coś takiego jak skala trudności intubacji. Ciężarne zaliczają się w tej skali do ostatniej - czwartej grupy, którą najczęściej jest zaintubować ze względu na opuchliznę języka, gardła i podniebienia. To właśnie powoduje chrapanie u części ciężarnych :) Uf :) Mam nadzieję że po ciąży mi przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyrafko ja też chrapie, ale najlepsze jest to że tylko jak leże na prawym boku lub na plecach (ale tylko wtedy gdy przekręce głowe w prawą strone )bo jak śpię na plecach i mam głowe prosto lub w lewo to nic :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Mała, pytasz o wyprawkę do wyjścia ze szpitala czy na co dzień? Ja na wyjście ze szpitala mam: kaftanik z długim rękawem, body z długimi nogawkami bez rękawów, bluzę z długim rękawem, cienką czapeczkę i łapki. Dziecko wsadzę do fotelika samochodowego, otulę kocykiem i można wychodzić ze szpitala. Tak ubierałyśmy dzieciaki do wyjścia ze szpitala gdy praktykowałam na noworodkach. W domu na początku będę ją ubierać w kaftanik z długim rękawem i body z nogawkami bez rękawów. Dopóki będzie leżeć to jej wystarczy, gdyby miało być zimniej to przecież można jeszcze przykryć dziecko kocykiem. A co do wyjść z domu - to już zależnie od pogody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hej hej wywołałyście wilka z lasu:P:P:P:P czytam ale nic nie piszę bo nie bardzo mam czas szykuję wyprawkę dla bąbli i w sumie to pakuję też siebie bo w czwartek już jadę do Cz-wy i wrócę dopiero jak maluchy będą miały minimum 4 tygodnie u rodziców neta nie ma więc będę odcieta od wszelkich info co się u was dzieje.....ale odezwę się jak wrócę czyli najwcześniej początkiem września...... a tak jak mówiła koteczek u nas dobrze i oby tak dalej, dzieci rosną i rozrabiają i strasznie szybko czas leci!!!!!! pozdrawiamy bardzo gorąco :):):):) fajnie że pomyślałyście o nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyrafko co to sa body z długimi nogawkami bez rekawów?? masz na mysli śpiochy?? u nas przez pierwszy miesiąc Tomek będzie miął kaftanik i pajaca na sobie, i oczywiści cieplutki kocyk:) Karola mimo że urodzona w maju przez [pierwszy miesiąc spłą zawinieta w rożek i ciepły kocyk:P noworodki lubia ciepło:) a Koliban nie będzie przez 2 tyg, pjechała nad morze i nawet sie nie pożegnała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dla majki pajace bawełniane i welurowe, body z długim i krotkim rekawem, spiochy, połspiochy , sukienki, spodenki , bluzeczki, sweterki , bluzy.... a na wyjscie ze szpitala body z krotki i takie cienkie ni polarkowe ni welurkoe polspiochy i bluza do tego i rekawiczki niedrapki i czapeczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to i śpiochy, powiem szczerze że nie do końca orientuję się jeszcze jak się co nazywa... To tak jakby spodenki na szelkach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, noworodki może i lubią ciepło ale też nie mogą być przegrzewane. Postaram się znaleźć kompromis miedzy ciepłem a zimnem, każdy będzie to robił po swojemu. Wolę, żeby moje dziecko nie miało za ciepło, bo potem będą kłopoty z częstymi przeziębieniami. Poza tym przegrzewane dzieci narażane są na nagłą śmierć łóżeczkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak to sa śpioszki:P co do przegrzewania to oczywiście należy uważać, karola nigdy nie miała potówek więc nie była przegrzewana, a jak spała i nie była w rożku i kocykiem nakryta to budziła się za chwilę, zresztą była taka maleńka że nie dziwię siępotzrbowała ciepła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam najwięcej pajacyków. Na to założę kaftanik jak będzie małemu zimno. I tak na początku nasze maluszki będą zawinięte w rożki, będzie im w nich cieplutko. Fajnie, że sytofala się odezwała. Ja już jestem na naszej klasie. Anna P. z Gdańska to ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×