Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Witam :) Aniu, tu są strony o żywieniu w cukrzycy, które polecam wszystkim dziewczynom które pytają mnie o dietę cukrzycową: http://4fat.pl/download/zywienie_w_cukrzycy.pdf http://www.podimed.com.pl/index.php?id=75 Niestety więcej z diety cukrzycowej Ci nie wytłumaczę, lepiej to zrobi dietetyk lub diabetolog. Cały dzisiejszy dzień spędziliśmy u teściów. Nawet trochę się przejechałam po trasie ;) (Już od 2 tygodni nie jeździłam i jakoś straciłam odwagę, do tego ten ekspresowo rosnący brzuszek, już mi niewygodnie prowadzić..) Autko jeździ fajnie, ma takie gładkie przyspieszenie... :) A mała Aniela (siostra cioteczna Basieńki) wczoraj skończyła miesiąc, a już urosła 10 cm! Jutro może wrzucę jakieś zdjęcia ;) Basieńka od wczoraj przyjmuje położenie podłużne i wpycha mi nogi w wątrobę. Czasem tak stuknie mnie pod żebra że aż boli! Jest mi strasznie niewygodnie siedzieć, ona się wierci, rozciąga, a mnie boli i czasem ciężko mi oddychać... Nie spodziewałam się tego ;) A jak już sobie pomyślę, że do tego będzie ważyć jeszcze 3 razy tyle co teraz, to ogarnia mnie przerażenie, jak ona się tam zmieści :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też w ten weekend padłam - wczoraj bardzo bolały mnie okolice pępka z jednej strony pieczenie, z drugiej jakby coś od środka zrywało błonki brzuszne - nawet dotyk sprawiał mi ból dziś sytuacja taka sama więc więcej odpoczywam ... mądry internet znalazł odp, ze to skóra od środka się rozciąga - hymmm czyli te ostatnie ponad 2 miesiące będzie bardzo ciężko ... a poza tym jestem podłamana bo w szpitalu w którym zamierzałam rodzić dziewczyna przyszła na kontrolne KTG i USG była w 33 t.c i ordynator na szybko ją zbadał powiedział, ze ciąża obumarła i od razu zajęli się cesarką aby z niej to dziecko wyjąć a tu okazuje się , że maleństwo żyje .... !! !! !! Już wiem, ze tam nie chcę rodzić - znowu muszę poszukać :( nic zmykam pod prysznic i pewnie jutro się odezwę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Witam Przyszłe Mamusie! Mdream Powiem szczerze, że Twoja historia mnie bardzo zszokowała normalnie tak się trzeba pilnować. Mi też się ciężko robi i sapie jak lokomotywa:) Ja mam przeprowadzkę i nie mam siły. Musimy jakiś czas zamieszkać u teściów, ale jakoś nic się nie układa:( A moje maleństwo w jakoś się tym nie przejmuje i bryka jak się masz:) Chociaż to dobre:)❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz.. co za specjalista.... Przede wszystkim lekarz po jednym badaniu nie ma prawa stwierdzić że dziecko nie żyje. KTG nie jest jedynym badaniem, które może to wykazać. Powinien jeszcze wykonać co najmniej USG, a dziewczyna miała prawo nie zgodzić się z tą opinią i iść do innego lekarza żeby to potwierdzić. I tu się przekonał, dlaczego nie powinien był tak robić... A dziewczyny nie powinni ciąć tego samego dnia, bo nawet jeżeli dziecko jest nieżywe, to najpierw powinno się zbadać w jakim stanie jest kobieta, jakie są jej parametry krwi i czy już koniecznie potrzebna jest ta operacja czy może poród sam się rozpocznie lada dzień. Gdyby w tym przypadku poczekali, okazałoby się że jednak dziecko żyje. Jak dla mnie to jedna wielka pomyłka w tym szpitalu. No i niepotrzebnie wyjęli jej wcześniaka... Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakryczna opowiesc chociaz moja znajoma jak rodzila tutaj i miala cesarke to tak gleboko ja nacieli ze dziecko do tej pory ma blizne na policzku. dobrze ze wczesniej wybralam inny szpital zanim sie o tym dowiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zyrafko mam do ciebie pytanko: moja znajoma jest w ciazy i wedlug usg jest w 11 tygodniu a wedlug OM w 10. czy to mozliwe zeby od poczatku ciaza byla wieksza czy poprostu zaszla wczesniej a okres pomylila z plamieniem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Ja znowu z rana, Małe nie daje spać, podobnie jak u Żyrafki daje mi porządnie popalić już od soboty.. Mąż twierdzi, że nie lubi podróżować, bo nie mogę usiedzieć w aucie. Nie mogę już obrać odpowiedniej pozycji w każdej jest źle a to bolą plecy a to kłuje w boku, tragedia... I jak dojechaliśmy do rodziców to dwa dni latałam do łazienki, tak uciskało na pęcherz.... później podróż powrotna i Skarbek znowu się wiercił tym razem kopał w żebra, nie spodziewałam się, że to może aż tak bolec:( No ale ogólnie wyjazd się udał, najadłam się lodów z jagodami( mama się poświęciła i nazbierała pół l słoiczek)no i przywiozłam trzy duże prawdziwki, będą dzisiaj na obiad:>) pospacerowałam po lesie z psem, dotleniłam się i odpoczęłam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska na synka jestem zła ze obudził mnie o 5,30 poscieliłam naroznik posprzatałam a łobuz zasnał.... a na sasiadke jestm zła ze plecie, tzn powiedziała drugiej kolezance ze moj maz wydzierzawił staw, ta powiedziała mezowi a jej maz mojemu mezowi i moj sie wsciekł , bo mowił zebym nie mowiła... i oczywiscie ja na tym wyszłam najlepiej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja właśnie idę zanieść mocz do analizy, Mam nadzieję, że po bakteriach, wodonerczach i zapaleniach nerek ani śladu :) Czuję się lepiej, do toalaty nie latam często (wcześniej było nie do wytrzymania) więc może antybiotyki zadziałały i jest już ok. Koteczku to rzeczywiście kiepsko Ci się dzień zaczął. Może później się odmieni :) Trzym się cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Magdakate, to może być dokładnie to wszystko, co wymieniłaś... Trudno podać jedną pewną przyczynę takiej rozbieżności w 10-11 tygodniu ciąży. Wrzuciłam zdjęcie Anieli które zrobiłam wczoraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️Brzuszki... Anielka-cud dziewczyna... ;).... Ja tez mam klopoty z siedzeniem(dluzszym)zebra wbijaja sie w brzuszek i Mala sie rozpycha..ulokowana tez jest gdzies po prawej stronie wiec tam harce odchodza...wypycha sie,az moj brzuch jest asymetryczny... ;) Poza tym dzisiejsza noc tez do najlepszych nie nalezala...znalezc dogodna pozycje zaczyna graniczyc z cudem.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sprawe wyjasniłam , powiedziałam sasiadce co mysle i mezowi wyjasniłam sprawe na szczescie polubownie nikt nie jest zły:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co wogole jestem zła jak jezdze do babci na weekendy.... bo ona mi robi na złosc, ja michałowi na sniadanie karze zjesc serek i bułke a babcia frytki mu smazy, ja mu na obiad rosół , a babcia placki ziemniaczane, i jak ja mu karze siedziec przy stole i jesc to ona chodz pobaw sie samochodzikami, normalnie myslalam ze wyjde...do tego moj maz był na rybach i złapał 6 karpi chcielismy włozyc do wanny to i tak nie pozwoliła by mi wyczyscic bo bedzie smierdziało, bedzie brudno itd jej głupie teorie i jak włozylismy je do wanny to ona sie ich brzydzi, co za baba... a do tego przegieła ostatnio bo jak wrocilismy do domu od mamy to niby spała przy otwartych drzwiach i nie oddychała specjalnie to zrobiła bo ja szturchałam juz na maksa sie wystraszyłam a ta po kilku minutach niby obudziła sie zlekniona... robi ze mnie wariata.... i mnie wk**wia... a najbardziej to ze zauwazyłam ze ona tez tak straszy małego a on potem płacze i powiem wam szczerze ze ciesze sie ze z nia nie mieszkam juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie podoba jej sie michała fryzura bo my go na krociutko obcielismy i ona według niej wyglada tak jakbym mu jesc nie dawała, tylko ze michas jak ma latem łuzsze włosy spoci sie gdzies go owieje i chory... nawet dyktuje mna w co mam ubrac dziecko, tylko ze ja sie nie daje i zawsze odpyskuje bo mam dosc... i wiecie co jak sobie pomysle ze od 13 lipca mam siedziec u niej zebym do szpitala mniała blizej juz normlnie szlag mnie trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Koteczek nie zazdroszcze...... U mnie dziś pogoda paskudna. Rano włączyłam pranie, zaraz się skończy prac a tu na deszcz sie zanosi :( Buuuu Czy w tym roku będzie choc troszke ciepła?? Ja dzisiaj w planach mam sprzątanie, tzn chcę zacząć w szafkach w pokoju wszytsko poprzebierać, poukładać itd... Zobaczymy ile mi z tego wyjdzie.. Kuchnie zostawiam sobie na później tzn na przyszły tydzień bo w sobote ostatni egzamin mnie czeka i choc nie mam juz stanowczo siły będę musiałą troche przysiąść.... Wczoraj miały być wyniki tego ostatniego który pisałam a tu jak na złość do dziś nic.... Zamierzamy też przygotować pokój dla maleństwa, pomalować sciany, zrobic podlogę i go umeblować ale to chyba dopiero w połowie lipca. Mam nadzije ze zdążymy ze wszytskim :) agunda... przykro mi odniosnie tej glukozy :( Ja też długo walczylam aby tej porcji 75g nie zwrócić. A jak pomysle że czeka mnie to samo za jakis miesiąc to aż sie niedobrze robi na samą myśl :( MDream historia szokująca :( Aż sie nie chce wierzyc że takie rzeczys ie jeszcze zdarzają :( aska 1978 fajnie ze wyjazd sie udał :) PUCHATEK22 to 3mam kciukasy żeby wyniki były bardzo dobre :) Mamabelgie zazdroszcze słoneczka. Tak sobie myslę ze przecież od wczoraj mamy juz kalendarzowe lato a z tego lata to nic nie ma... No oprócz troskawek i czeresni hihihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akna... Chyba mnie zainspirowalas tymi porzadkami...Tez sie za to musze zabrac....Tak zwlekam,zwlekam...walcze i walcze z moim leniem...a walka jest nierowna.. ;) ;) ;) No dobra...uciekam do tych szaf...ale bede tu zagladala...uzaleznienie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mam co porzadkowac:) wszytstko juz poszykowane po porodu, tylko z grubsza to co zawsze zostaje pranie , naczynia i zabawki misia to codziennie musze zrobic i podłoga:))) dzisiaj tak mi siara leci ze znowu jestem na wkładkach laktacyjnych... maz namawia mnie do spakowania torby do szpitala co o tym sadzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamabelgie wiesz to jest tak że jak mam sie uczyc to wynajduje wszytsko zeby tylko tego nie robić :) No ale przynajmniej jakis z tego pozzytek :) A co do uzależnienia to ja sie lepiej nie wypowiadam :) Dodam tylko że coś w tym jest :) :) :) Ide rozwiesic pranko a ppotem sie zabioeram za to układanie :) Oczywiście bedę zaglądąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczku, nie zazdroszczę sytuacji... Zbuntuj się i nie jedź do niej. Może i będziesz miała bliżej do szpitala, ale skoro masz mieć poród zaplanowany na konkretną i to dość wczesną datę to raczej nie powinien rozkręcić się jeszcze wcześniej. Oj, ja mam w planach przemeblowanie naszej sypialni tak, żeby postawić tam łóżeczko. Trzeba będzie poprzestawiać meble, wynieść stamtąd biurko i komputer i zorganizować słupek na rzeczy Basi. Muszę wygruzić ten słupek z moich rzeczy i znaleźć dla nich nowe miejsce, a co za tym idzie muszę zrobić porządki we wszystkich szafkach w mieszkaniu :P Zobaczcie co kupiłam dla Basi: http://www.allegro.pl/item657832661_komplety_bawelniane_moro_spiochy_kaftanik_68.html Pomyślałam sobie, że męża mam wędkarza, teścia myśliwego, i w sumie ucieszyliby się widząc Basię w kolorach maskujących ;) Mąż już dawno się śmiał że kupi jej nosidełko w kolorze moro i będzie zabierał córcię na ryby ;) Hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczku, nie pakuj się jeszcze ;) Może jeśli koniecznie chcesz, to poukładaj sobie rzeczy które zapakujesz do torby gdzieś w jednej szafce, ale żeby już pakować torbę? Może jeszcze na to trochę za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ :D:D:D:D:D:D:D:D:D ja nie śpię już od 4:30 musiałam wstać i zrobić mężowi jedzenie bo jechał w trasę jeszcze o 5 Madzia wstała poszliśmy razem do sklepu po bułki i jak przyszliśmy chciałam ją położyć spać a ona nic i tak do tej pory nie śpi tylko się bawi :O mamabelgie powodzenia u lekarza :) akna pocieszę Cię że niby od jutra ma się robić coraz cieplej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam ten komplecik , ale u nas znajomi to by powiedzieli ze nas totalnie powalilo by z takim ubrankiem:) maz wojskowym jest i tu sami wojskowi:))) w czwartek mam wizyte to sie okarze, czekam dzisiaj na wyniki po 16 bede tato ma mi przywiesc dzis lub jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey kolejna uzależniona już jest :) noc ciężka mój pies zajmuje zawsze takie miejsce w którym mi przeszkadza więc non stop go szturcham albo zmieniam jego położenie ale kocham tego potworka :) co do porządków to zaraziłyście mnie tematem zaraz zrobię pranko ponieważ pada rozwieszę je na nietoperzu i trochę ogarnę mieszkanko :) choć nie przychodzi mi to łatwo już teraz :) Poza tym dzwonił mój kierownik, ze wysyła mi 10 biletów do Heliosa z funduszu socjalnego więc zobaczę co leci .... a jak nie to sprzedam na allegro - kolejny portal od którego się uzależniłam 🌻 i standardowo mam zapytanie : mam L4 , ze chory może chodzić i dostałam na 2 lipca wezwanie do sądu z stawiennictwem obowiązkowym w sprawie spadku po moim zmarłym tacie . Ponieważ mieszkam w Sosnowcu a sprawa jest w Wieliczce nie uśmiecha mi się tam jechać :( czy takie L4 przesłane do sądu wystarczy abym miała usprawiedliwienie lub aby wyznaczyli przesłuchanie na Sosnowiec? Miłego dnia ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Koteczek w części Cię rozumiem bo moja teściowa niby jest ok, ale czasmi tak mnie wkurza i ma własnie jakies dziwne jazdy! Żyrafa 10 cm w ciągu miesiąca????coś dużo, wydaje mi sie że to tylko efekt tego że mierzyły ją dwie inne osoby penwie poza tym wiem że w szpitalu mierzą byle jak? a ja wpadłam w szał robienia słoków i mrożenia, ostatnio uwielbiam koktajl mrozonych truskawek z kefirem, musze się najeść do września bo później koniec z truskawkami i przed wszytkim nabiałem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hek. A ja właśnie wruciłam od lekarza i wwszystko jest dobrze:) przybyły mi tylko 3 kg ale sama niewiem skąd bo się bardzo pilnowałam :( MDream my mieszkamy niedaleko siebie bo ja jestem z Jaworzna,a to dosyć blisko od ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelkajaw to super jak jadę do Krakowa L4 to zawsze przez Twoje Miasteczko - omijam wtedy jedną płatna bramkę :) ❤️ i płacę w okolicach Balic tylko :) bardzo mi się podoba Jaworzno - dbacie o nie bardzo :) nie to co u mnie w Sosnowcu - wybrałaś już szpital? ja już na 90% jestem przekonana do tej prywatnej kliniki http://www.narodziny.com.pl/ polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×