Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Aska, ja wczoraj na wizycie miałam ciśnienie 100/70 i tętno 110, naprawdę nie masz czym się martwić bo czym? Ciśnienie i tętno masz w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska 1978 z tego co ja sie orientuje to to ciśnieje jest dobre. Moze tez czujesz sie źle przez tą pogodę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja dopiero wstałam, a wy już tyle napisałyście. Moja mała w dzień jest spokojna, a jak się kładę spać to szaleje :) Na szczęście mi to nie przeszkadza w spaniu :P Pogoda jak zwykle okropna duszno i burzowa ale do sklepu idzie M bo ma do pracy po południ. KoteczekNajlepszego z okazji rocznicy. Ja mam ciśnienie wzorowe 12/80 puls 78 :) i w sumie \"odpukać\" nie narzekam tylko mnie boli pachwina :( Basiu a jak tam u Ciebie mam nadzieje że już dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dolaczam do Brzuszkow cierpiacych... Mnie bola pachwiny.... :( Akna...powtorze za dziewczynami...wydaje mi sie,ze powinnasc isc do lekarza...jesli nie ginekologa to chociaz rodzinnego...jesli masz stwierdzona arytmie to masz wszelkie podstawy do tego,zeby ktos przynajmniej Cie zobaczyl...taka niepewnosc z Twojej strony jeszcze nasila zaburzenia pracy serca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie ból nerek ciąg dalszy, tym razem po lewej stronie... mieliśmy dzisiaj wybierać płytki i prysznic do łazienki ale ja to chyba zostanę w domu. Koteczek wszystkiego najlepszego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) koteczek wszystkiego najlepszego:) ja takze bralam slub kiedy bylam w ciazy:) co do \"klubu bolesnych\" to ja na razie nie dolacze. mi od kilku dni nic nie dokucza:) moze poza psychicznymi schizami:P mam pytanko: jak malenstwa sie urodza to mozna im podawac wode z glukoza. tylko ze ja nie pamietam czy to moze byc woda mineralna czy zwykla przegotowana?? od kilku dni probuje sobie poprzypominac takie rzeczy ale jakos opornie mi to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :D ja znowu miałam koszmarną noc - nie spałam w ogóle - jeszcze ta burza :( mały kopał jak nigdy ... chyba zaczniemy spać z M w dwóch oddzielnych pokojach bo przeze mnie też się nie wyspał ... usnęłam dopiero o 7 i spałam do 10 ... zaraz chyba znowu zwinę się w kłębuszek z moją sunią a obiad nie wiem jak wyczaruje 🌻 pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny:) Ewelko no klotni juz zadnej nie bylo, maz przyszedl i cos probowal zagadywac a wieczorem sie przytulac ale ja ciagle slyszalam te jego slowa i jakos nie potrafilam zachowywac sie normalnie. A dzis rano dzwonil czy przywiesc mi leki ktorych nie kupil... takze chyba zrozumial ze zle zrobil ale i tak go to chyba nie oduczy przeklinac.... dziekuje kochana ze wczoraj bylas ze mna bo czulam sie okropnie Asiu z tym pulsem to chyba normalne ja mowilam o tym lekarzowi i mowi ze jest ok. Dzis mierzylam to mialam 99 puls tylko jak dla mnie to on powoduje ze zle sie czuje, ciezko mi sie oddycha. Dzis w nocy obudzilam sie i nie moglam zlapac oddechu, a spalam na plecach i tak pomyslalam ze moze dzidzia mnie gdzies uciskala no albo znow puls mialam wysoki... Ale polezalam chwile i wrocilo do normy Koteczku gratuluje rocznicy:) Akno Ty kochana naprawde do wizyty u lekarza odpoczywaj bo z sercem nie ma zartow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdakate jeśli chodzi o twoje zapytanko znalazłam wypowiedz lekarza "Zazwyczaj dziecko, które jest karmione piersią nie musi być dodatkowo pojone do 6- go miesiąca życia, ponieważ mleko mamy w zupełności mu wystarcza i zaspokaja wszelkie potrzeby (jak jest gorąco lub sucho w domu od kaloryferów musimy po prostu częściej przystawiać dziecko do piersi). Dziecku karmionemu sztucznie, mlekiem modyfikowanym należy podawać picie od początku, kiedy tylko rezygnujemy z karmienia piersią. Najlepiej jest dziecku dawać do picia wodą z glukozą (na 100 ml wody dodajemy łyżeczkę glukozy). Glukozę możemy kupić w aptece, jak i praktycznie w każdym sklepie spożywczym." woda przegotowana choć ja i tak używam niegazowej wody albo z filtra brita - szczególnie po takich opadach jakość wody jest do D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i z tego co pamiętam jak przystawiamy dzieciaczka do piersi to najpierw mleczko leci takie wodniste a im dłużej sssa tym bardziej wzbogacone - jakie to nasze organizmy są mądre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mdeam: dzieki za odpowiedz:) moj maly jak sie urodzil to musialam dodatkowo dawac mu pic bo ciagle chcial ssac. przez to tez dawalam mu smoczek bo chyba bym nie wytrzymala z malym 24 godziny przy piersi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne choć inny lekarz pisze aby dziecku nie podawac wody z glukozą lecz samą wodę bo może potem dojść do pewnego rodzaju uzależnienia :( każda mama na pewno zrobi dobrze acha i nie podajemy maleństwu wody z przydomowej studni może być zanieczyszczona w azotyny, srodki ochrony roślin, etc ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczęta, nie obraźcie się, ale gdy przeczytałam o wodzie z glukozą to się zdenerwowałam. Po co chcecie poić dziecko glukozą? Po co? Karmisz piersią - karm piersią. Karmisz sztucznie - podawaj mieszanki. Ale glukoza? W szpitalu podają glukozę jako uspokajacz, bo gdy już nie mają nerwów, trzeba żeby dziecko przestało płakać, ale tak dają w szpitalu - wiadomo, kilkanaścioro dzieci, trudno zapanować nad wszystkimi. Glukozą poiłam dziecko gdy nie dawało się uspokoić do badania, a to było np. USG lub EKG, gdzie dziecko po prostu musi być spokojne żeby badanie wyszło. Ale to tak jakbyś dużemu dziecku dawała słodycze - żeby się uspokoiło. Wiadomo, słodkie, ale bez żadnych wartości, puste kalorie. Więc po co? Jeżeli płacze, jest jakaś przyczyna. Glukoza uspokaja i nie leczy tej przyczyny. Glukoza do picia to błędne koło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym dziecka karmionego piersią nie trzeba dopajać - wszystko dostaje z pokarmem. Pokarm matki ma 3 fazy, pierwsza jest rzadka, jak picie, a ostatnia gęsta jak kaszka. Dziecko z piersi dostanie wszystko i nie trzeba go dopajać, nawet wodą - i tak spokojnie do końca 4 miesiąca. Poza tym glukoza jest słodka, dziecko przyzwyczai się do jej słodyczy i możliwe że nie będzie chciało jeść czegoś co nie jest słodkie. A to będzie naprawdę kłopot, wyobraźcie sobie takiego słodyczożercę za kilka lat.... Sorki, ale naprawdę uważam że glukoza do picia jest bzdurna i żadne argumenty mnie nie przekonają. A każda z was zrobi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczku wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :D my , gdyby nie nasz maluszek w brzuszku w sobote bralibysy slub , no ale ze jest dzidzia to przelozylismy na 8 maja 2010. zyrafko co do glukozy to mam takie samo zdanie jak Ty, moja kolezanka dopajala swojego dzieciaczka glukoza no i do teraz ( a ma juz roczek) zjada wszystko co slodkie , generalnie ma jakas manie jedzenia bo ciagle ale to ciagle podjada. a to biszkopciki a to flipsiki a to paluszki , lizaczki wafeleczki . masakra. wydaje mi sie ze to wlasnie przez to ze go ta glukoza dopajala bo ona dawala nawet slodsze niz powinna ;/ a teraz maly klops slodyczozerca :P dziewczyny czy leci Wam juz cos z sutkow? ja jeszce nic nie zauwazylam, i tak sie zastanawiam kiedy moze cos tam skapnie. bardzo chcialabym karmic piersia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na zajeciach w szkole rodzenia tez mówili glukoza kategorycznie nie.... Mi nic nie leci i tak sie zastanawiam czy czaem nie powinno juz zacząć.... Mam jeszcze do was pytanie, bo przeglądałam własnie moją liste i z mam problem: - ile paczek wkładów poporodowych kupić?? - i ile wkładek laktacyjnych?? Bo jedna paczka to pewnie tyle co nic.... Może jakies doswiadczone mamy podpowiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka: ja w szpitalu mialam zwykle podpaski. stanikow tez nie moglam miec wiec nie kozystalam tez z wkladek laktacyjnych. dopiero w domu zaczelam z nich korzystac. jesli chodzi o glukoze to u mnie tez mowili ze nie a pozniej jak polozna przyszlam na wizyte kontrolna to ze mozna dawac bo inaczej zrobi mi ze nawal pokarmu czy cos tam. nie pamietam dokladnie. wiem ze robertowi dawalam tylko w ostatecznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety mnie już leci :( jeśli chodzi o podkłady to kupiłam 2 opakowania łącznie 20 sztuk - przede wszystkim na pierwsze 2-3 dni później w domku będę używać podpasek tych dużych ale mniejszych od podkładów :) a wkładki laktacyjne na początek 3 opakowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MDream fajna na szkola rodzenia, wlasnie sobie czytam:) a kiedy Wy szykujecie torbe do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta TORBA mnie przeraża - jak już będzie spakowana to będzie mi się kojarzyć tylko z porodem więc na razie wszystko chomikuje w szafce :) muszę kupić dwie koszule do szpitala i nie wiem czy takie rozpinane na środku czy z zakładkami na piersiach? Może jedną taką a jedną taka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o siare to mi cieknie juz od 14 tygodnia. do szpitala to mam kupione tylko dwie koszule rozpinane na piersiach. mysle jeszcze o dokupieniu pizamy bo ja nie lubie spac w koszulach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello jestem i dosiadam się z bigosikiem.... Poleciałam do lekarza i dobrze.... mimo że ciśnienie dobre puls nie powinien być wysoki nawet u kobiety w ciąży... jeśli przekracza 120 to na pewno źle się dzieje.... dostałam skierowanie na wyniki; kreatynina moczniki i cała reszta z krwi i mam do niego wrócić, coś wspominał o lekach ale po wynikach \"będziemy się dopiero martwić\" więc na pewno teraz nie będę sie stresować, że mogłam coś zaniedbać.... tak wogóle to uważam że skoro cos mnie martwi to nie jest to dobre ani dla mnie tym bardziej dla Dzidzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do szpitala mam już koszule zapinane z przodu i tak się zastanawiam nad szlafrokiem, o mam z frotki a pewnie będzie za gorąco a z drugiej strony to ile będe w nim chodzić..... siary to mi leci b mało, zdarza się od czasu do czasu na koszulce nocnej i na staniku ale tylko kropelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu ja tez bede robila dzis bigos, choc najchetniej nie zrobilabym obiadu dla mojego mezusia za wczoraj;) kurcze ja to nic kompletnie nie mam gotowego... kupilam tylko 1 koszule i szlafrok, no i kapcie mam nowiutkie... pije kawke zbozowa i moja niunia sie fajnie rusza. Cos ostatnio szwankuje mi zoladek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu wiem że jest Ci przykro ale im dłużej będziesz o tym myśleć tym bardziej będziesz się dołować.... ja nie wiem co mam Ci napisać w takiej sytuacji ale głowa do góry jakoś trzeba przebrnąć i albo nauczyć się żyć z cholerykiem albo kiedyś zdasz sobie sprawę że może nie warto.... jesteśmy z Tobą i jakoś ostatnio stałyście się moimi dobrymi znajomymi, bo tu wylewam wszystkie swoje bole i żale:) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×