Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

odebrałam wyniki badań krwi i: hematokryt 33,6 % norma 35,0-55,0 leukocyty 12,6 norma 3,5-10,0 granulocyty 10,1 norma 1,2-8,0 pozostałe wyniki dobre ale nie wiem co oznaczają te 3? czy są groźne? zyrafko może ty będziesz wiedzieć? z innych badań bilirubina 1,37 H wartość ref. 0 1,2 alat 20 wartość ref. 0 38 aspat 27 wartość ref 0 40 crp 4,8 wartość ref 0 5 oglądałam dzisiaj wózki i już wiem że nie kupię coneco baracudy bo pani stanowczo odradziła, ciężki i trudny w złożeniu, polecała x landera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz kupuje przewaznie tylko ziemniaki i napoje, chodz jak ostatnio bylismy w markecie to mnie zadziwił i wział wszystko co potzreba zanim mu powiedziałam:))) a moj m dopiero wrocił z pracy przyszedł z przyszłym chrzesnym majki i jedza obiadek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety z tymi sprzeczkami to jest tak... dodatkowo w ciąży tak bywa...ja chodzę naładowana jak bomba zegarowa - do tego mój syn zaczyna ostro się buntować - i nie ma dnia, żeby nie powiedział czegoś niemiłego...;( - a ja przy moich hormonach łapię doła za dołem i nie wyobrażam sobie tego, co będzie dalej...ale nic...damy radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniabuu to ty masz wieksze wartosci aspat i alat niz ja a ja mam zazołcona watrobe i sie bałam własnie o ten wynik... wyniki masz ok, lekko podwyzszone normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój T robi zakupy - i dziwi się, że mu nie "zlecam" wszystkich - tylko potem marudzę, że mi ciężko...ale sorki - mam czekać do 19-20 na Niego?? ech...smutno tak - dzisiaj mam zły dzień...On wróci późno i będzie zmęczony - życie...a mi miłości i wsparcia potrzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki koteczek, bałam się o te wyniki bo podobno mam zapalenie nerek.Przynajmniej tak wczoraj wyszło z badań moczu i teraz jestem na lekach. Najgorsze jest to że nadal bolą mnie te nerki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałam napisać że dzisiaj doszły do mnie papiery z Anglii i wreszcie mam świadczenia zdrowotne za darmo na kasę chorych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze i placze, spakowalam sie do mamy a on do mnie zebym sobie jechala i nie wiem co robic, bo zawsze mi brakuje odwagi do takiej decyzji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze niepotrzebnie sie czepilam o zle zakupy ale skonczyl mi sie wazny lek a on go nie kupil... ale nie upowaznia go to do tego zeby do mnie tak przeklinal:( i ma wszystko gdzies ze iedze i placze tylko sobie poszedl na dwor robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzisiaj jest beznadziejny dzień. Za oknem mi się czaskają bo robią drogę, ja mam strasznego lenie i moja niunia chyba też bo wogule nie kopie :( Troszkę się martwie bo mąż miał dać znać jak dojedzie do Krakowa, a tu cisza chociaż mogą być korki. JA o łóżeczko się nie martwie bo dostanę od koleżanki po jej dziecku,a akurat ma takie co mi się podoba:) Muszę tylko dokupić materc i pościel :) jeden wydatek mnie :0 Nie mogę się już doczekać tych zakupów a mamy dosyć sporo bo nie tylko wyprawkę dla Wiki, ale też musimy kupić pare mebli bo my się cały czas urządzamy. Basiu, a ty się tak nie denerwuj i nie kłuc z mężem wczoraj mieliście taki miły wieczur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Ewelko wczoraj mielismy a dzi on sie zachowal jakbym byla mu calkiem obojetna, nawet nie chcial mnie zatrzymac gdy powiedzialam ze jade a teraz zostawil mnie sama i poszedl na dwor sobie robic z kolega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baiu to jeć do tej mamy. O zakupy może i nie potrzebnie się trzepiałaś ale on niemiał prawa na ciebie krzyczeć. A mój M zadzwonił że już dojechali :) A mała nadal nie kopie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka jak się kiedyś spakowała i pojechała do swojej mamy to potem mąż po nią przyjechał i ją przepraszał. Ja bym była żebyś pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelko ja bym pojechala ale boje sie ze on sie do mnie nie odezwie dopoki ja tego nie zrobie pierwsza a to spowoduje ze bede to bardzo przezywac:( co do ruchow to mi lekarz tlumaczyl ze do 30 tyg moga byc roznej intensywnoci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelko tak bardzo Ci dziekuje bo siedze jak glupek sama i placze i szkodze mojemu malenstwu a on to ma gdzies... problem jest w tym ze on uwaza ze to moja wina ze sie poklocilismy ja nie wiem czy on jest slepy czy co bo on twierdzi ze przeklinal jak zaczelam krzyczec a ja krzyknelam jak zaczal przeklinac:( i wiem ze jak pojade on sie do mnie pierwszy nie odezwie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienko niewiem co Ci doradzić bo ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Tylko przestń już płakać bo to Ci nie pomoże, a może zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ale ja nie moge zniesc tej jego obojetnosci, jak on mogl mnie teraz zostawic wiedzac ze moze to zaszkodzic dziecku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu nie przejmuj się ja ostatnio też miewam różne sprzeczki z mężem chociaż przeklinać by się nie odważył mnie hormony szaleją a on też już trochę jest tym zmęczony ostatnio się popłakałam ale najważniejsza jest rozmowa bo najgorsze są niedomówienia bo to narasta. My zazwyczaj rozmawiamy właściwie to zawsze ja zaczynam a potem nawzajem się przepraszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co on nie ma zadnych pochamowan w slownictwie do mnie:( to tak boli ze pierwsza sie nie odezwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyplakalam sie i jak go niewidze to mi troche lepiej mam nadzieje ze wieczorem nie rozpeta sie awantura od nowa bo nie chce szkodzic malenstwu tylko niech on o tym tez pomysli... dzis sie staralam zrobilam dobry obiadek a go nawet nie ruszyl. Jutro nic nie zrobie i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rozmawiałaś już z nim na ten temat że trochę przykro słuchać takiego słownictwa. Ja zawsze ostro reaguję jak słyszę np. znajomych mężczyzn przeklinających ostatnio na imprezie ostro zwróciłam uwagę że nie życzę sobie aby w mojej obecności tak się odzywali i nawet poskutkowało po prostu trzeba wymagać szacunku na każdym kroku, ja też nie przeklinam więc mogę tego wymagać od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz nieraz mu mowilam, ostatnio ciagle uzywa takich slow nawet w wymianie zdan i mowilam ze sobie nie zycze bo ja tak nie mowie ale dzis to przeszedl sam siebie wyzywajac mnie od najgorszych:( czulam sie jak jakas maloletnia k....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno w takich sytuacjach coś doradzać sama musisz uznać co dla dziecka i Ciebie będzie najlepsze ale pamiętaj, że po każdej burzy w końcu wychodzi słońce więc głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje mamuska no u mnie slonce chyba ostatnio za dlugo swiecilo... ale to tak boli az sie boje jak on wroci do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszedl i probowal cos rozmawiac ale ja nie potrafie sie normalnie zachowywac po tych wyzwiskach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie objadłam się świeżutkimi kruchymi babeczkami z bitą śmietaną i dżemem truskawkowym, napewno w nocy będę cierpieć jak zawsze po słodkim ale trudno już za mną chodziły parę dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×