Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ja.25.

CZY JEST JUŻ TEMAT O DZIECIACZKACH Z GRUDNIA 2007?

Polecane posty

więc pisałam ci że catering weźmiemy ale chyba będzie u nas 15 osób ale weźmiemy catering dla 13 albo nawet 12 osób bo na chrzcie bardzo dużo zostało jedzenia więc możemy wziąć mniej. Cena wychodzi 35zł/osobę bez ciast, w tym jest gorąca kolacja z 3 rodzajami mięsa i zimna płyta. I wiesz ten catering oszczędzi mi stresu z przygotowaniami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo aniołka-nigdy mnie nie wkurzała ta data wrecz przeciwnie-to takie dokonczenie i przedłuzenie swiąt.Zreszta Twoje dziecko jest pewnie dla Ciebie najwspanialszym choc spoznionym prezentem gwiazdkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe czy jeszcze jakaś mamuśka do nas zląduje :-) od dziś jestem na diecie, bo znowu sobie odpuściłam a chciałabym do urodzinek schudnąć 2 kg (ważę 60kg) więc nie mogę jeść słodyczy i w ogóle wieczorem! muszę sobie kupić czerwoną herbatę bo na niej fajnie ostatnio spadałam :-) A ty mamo Aniołka jak stoisz z wagą? bo mi te 2 kg wiszą od urodzenia Maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No toś my pogadały:P No a jak już jesteśmy to powiedz mi co Ty tak w tym kateringu będziesz mieć? I 13 osób mówisz tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny! Mamo Grudniowego aniołka - gratuluje pierwszego kroczku! Karola - robisz całodniową impreze urodzinową? u Was to wypada sobota - u mnie czwartek wiec postanowiłam robic w czwartek o 17 - tylko ciasto, tort, slodycze, jakies chipsy i cukierki dla dzieci Sie zastanawiam czy nie przeniesc tego na czwartek ale jak dzisiaj wpadli znajomi z dzieckiem na kawe to po 2 h Iga była padnieta od hałasu, a jak bedzie wiecej dzieci to pewnie po chwili bedzie miała dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja planuję imprezę na 16.00 bo Maks o 19tej jest już tak padnięty i idzie spać! więc jak przyjdą to dam gorącą obiado-kolację (3 mięcha, dipy, kluseczki, ziemniaczki, kapusta zasmażana, pieczarki, surówka i jeszcze cosik tam było ale nie pamiętam), potem tort i ciacha i kawka, a potem zimną płytę ale tak tylko symbolicznie bo wszyscy już zawsze są nieźle objedzeni :-) Gorące rzeczy przywiozą mi w takich pojemnikach co się podgrzewają od spodu cały czas i to stawiam na stole i każdy się częstuje, już nic nie przekładam, tylko surówkę. Na drugi dzień przyjdą znajomi z córeczką więc będzie kawka i ciacho i coś tam odgrzeję może :-) U mnie w rodzinie nie ma dzieci :-( Maksio jest pierwszy i jedyny jak narazie :-( Nie wiem czy jakieś serpentyny kupować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie u mnie też Konrad to jedyne dziecko - jeśli chodzi o tą najbliższą rodzinę, więc mam do ugoszczenia dorosłe gęby;) No jeśli Msza będzie o tej 17 to na 18.30 sie wszyscy zbiorą w domu. Mam zamiar dać barszczyk z krokiecikiem (standard co nie), bigos (no bo po świętach każdy chyba ma), upiekę boczek oraz jeszcze jedno mięsko (ten kawałek z tylnej nogi świni hehe), sałatka warzywna, jakieś warzywa (typu pomidory, ogórki, sałata - to co zawsze do chleba na stole jest), no i oczywiście tort, dwa ciasta, kawka, herbatka, kompocik:) Sosiki też by wypadało jakieś zrobić (jak karola to nazwała ą ę - dipy:P ) - choć zwykle stawiam słoik z majonezem ketchup, musztardę i chrzan i hulaj dusza hehe. Jako, że to impreza dziecka to mam nadzieję uda mi się przeforsować (tak jak na Chrzcinach mi się udało) brak wódki:o Jakiś szampan i qniec. A co do strojenia pokoju to mam zamiar kupić mnóstwo balonów, serpentyny (albo po prostu wstążkę:P ) i te wybuchające świecie na tort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz kupiłam te wybuchające i balony, kupie jeszcze czapeczki, trabki i wlasnie sie zastanawiam nad talerzykami bo widzialam takie fajne kartonowe z KUbusiem albo z czyms innym, i nie wiem czy wypada takie postawic czy powinnam miec normalne talerze do ciasta ja oprocz slodkosci nie przewiduje nikogo niczym innym ugoscic bo po pierwsze jestem leniwa, po drugie nie chce zeby sie goscie zasiedzieli (czyli jestem bezczelna) a po 3 jakbym sie zdecydowala to z tym wszystkim zaczelaby latac moja tesciowa (zmywanie, podgrzewanie i podawanie) a chce zeby raz siedziala na tylku przy stole alkoholu w ogole nie przewiduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też nie chcę żeby się zasiedzieli:o no ale różnie bywa. Rodzice mojego faceta jak przyjdą w zwykłe odwiedziny to potrafią siedzieć do 22! A tu tak szybko się ciemni, więc tym bardziej będzie mi się wydawało, że siedzą wieczność. No ja alkoholu nie kupię, ale co poradzę jak przyniosą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to \"starych \" mam grudniowych na innych tematach nie ma ? a ja to co ? hę ? :D:D:D wstep .. o ile zostanę przygarnięta do was? cholera stęskniłam się za tobą wiesz? no to juz wiesz :D ja24 pozwolisz ze zostawię sobie twój stary nick ? ten jakoś dwojako mi sie kojarzy :D karolcia no proszę zaczepiałam cie na innym topiku a ty jednak wolisz \"nówki\" grudniowe niż te stare :D:D a więc.. moja chodzi bez trzymania od dawna, przy chodziaczku czas inaczej płynie , człowiek ma wrażenie ze jego dziecko od zawsze chodzi , boooooooooo wszedzie go pełno i przemieszcza się z szybkościa światła :D:D moja mi juz uciekła kilka razy na spacerze a raz w sklepie :O za to mówi prawie wszytsko po sowjemu czyli nie po naszemu :D:D jedynie mama, tata, daj, am am, chlapu , na wszystkie dzieci mówi lala :D a cała reszta to \"eeee\" u nas juz po roczku , byliśmy tylko w trojkę czyli mama tata i córcia :D było zaje ... i najwazniejsze nie bylo zmywania :D:D no to jak wkradłam sie w wasze łaski ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooooooo kochana moja, wtrącaj się wtrącaj. No kurde nick zmieniłam specjalnie na tę okazję:) W sumie szkoda mi trochę tamtego (a w między czasie był jeszcze inny), ale... jak jeszcze raz zmienię to już nie będę się mogła wypowiadać na żadnym innym temacie niż tu bo mnie zjedzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celi xx- w moje sie wkradłaś :D Ty pewnie specjalnie gdzies daleko wyjechałas (o ile mnie pamiec nie myli) zeby nie zmywac po roczku :) Twoje dziecko tez odmawia chodzenia za reke- moja mnie bije jak chce ja zlapac i ucieka ciagle :) ale musze powiedziec ze odkad chodzi to mniej sie musze nia zajmowac, sama sie soba zajmuje i czuje sie jakbym w ogole dziecka nie miala (oczywiscie oprocz przewijania, karmienia i mycia)-normalnie sie nudze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celi ja tam czasem was podczytywałam na grudniówkach ale ja rzadko pisałam, potem się gubiłam co gdzie i kiedy więc przypełzłam tu :-) a propos alkoholi to u nas winko będzie i piwo pewnie też bo na chrzcinach nie było :-) ale wódki raczej nie przewidujemy bo w sumie nie ma kto pić :-) Jeśli chodzi o chodzenie to Maks chodzi ale przytrzymując sie wszystkiego a tak w ogóle to na czworakach daje czadu aż się kurzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ze nick w miedzyczasie miałaś inny wiem, zaczepiałam cię, aleś mnei olała - zołza :D:D no wyjechałam daleko ale dawno temu :D:D jakieś ponad 10 lat :D:D do tego w gory , a cała rodzina to równiny :D:D he przynajmniej teściową tfu nieteściową jeszcze widuje co kilka miesięcy a i to w zupełnosci mi wystarcza :D:D moja nie jest taka samodzielna, 2 dni temu bawiła się sama ponad godz. a jak do niej podchodizłam to mnie olewała wręcz odpychała :O az mi było z tym źle :D:D ide na fajeczkę .. jak wroce to chce miec co poczytać :D:D więc kochane nie zawiedźcie mnie :D:D a i Ja w końcu jaki ten kubek niekapek najlepszy ? bo topiku nie moge odnaleść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja, jako, że jestem na etapie uczenia chodzenia to mam więcej roboty bo się ciągle Mały przewraca:) Tylko dziwne, że jak dziecko jest ze mną to nie ma guzów, a jak dziś był 10 minut z tatusiem to się tak piznął - za przeproszeniem - że centymetr w lewo i oka by nie było! Myślałam, że go zabiję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem bo mnie nikt już na tym forum nie odpisuje. Chyba muszę zakładać tematy jako pomarańcza:P I wiecie co - to, że mój Mały jeszcze nie chodzi to na prawdę moja wina:( Przecież on wstał sam ja miał 7 i pół miesiąca, więc silny chłopak jak nie wiem. No tylko, że z uwagi na fakt, że mam (póki co) bardzo mało miejsca na puszczanie go po domu, to większość czasu przesiedział w łóżeczku, w krzesełku do karmienia albo na rękach:( Zwaliłam to - tak jak teraz zaniedbuję sadzanie na nocnik:P Ale spoko, nie założę tematu za pół roku "jak oduczyć dziecka od pieluchy" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku to przede mną a właściwie przed Maksem najgorsze guzy?! a on jest taaaaki ostrożny! wszystko powolutku robi, jak schodzi z łóżka to cofa już od środka łóżka :-) (bo tyłem schodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolcia ;) ja ciebie pamietam 👄 a co ? za starą znajomość :D wiesz tam jak codziennie piszesz i czytasz to się można pogubić, wszytskie "stare" przywykłyśmy do tego, ze jakies posty , a zasami niktórym całe str umykają :D ja, spokojnie jak juz sam zacznie chodzic bez trzymania to guzy tez będą :D moja dzisiaj podbiła se oko lalką drewnianą tak jej buzi dawała, za to później ją przez 15 min nosiła i całowałam, tak się żaliła pierdółka mała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde celi przez Ciebie wróciły mi sentymenty do mojego starego nicku (no tylko, że teraz to musiałoby być ja.25. :P ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks też nie chodzi ale mnie to nie przeszkadza. Jak będzie chciał to zacznie. Ja chodziłam po roczku i mąż też więc wszystko przed nim! Poza tym raczkowanie jest dobre dla kręgosłupa więc tego się trzymam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym nocnikiem to nie pzresadzaj dobrze ?? ja malej kupiłam kilka dni temu , póki co sadza na nim lalki i im chyba kaze siusiu , bo sama zwiewa mi z niego :D no i odpisują ci odpisują - tylko ty póxniej nie czytasz, na grudniówkach tez serdecznie powitałam, baaaaa laski wszystkie cię zapraszały na pogadychy a ty co?? zwinełas się po angielsku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola, ale twój synek jest z końca grudnia, tak jak synek Ja , więc dziewczyny spokojnie, doczekacie :D w sekrecie powiem wam że tęsknię do czasów raczkowania, mała była wtedy do opanowania, nie to co teraz :O a poza tym raczkowanie nie jest urocze?? jak moja zaczeła wstawac to ja ciągle ściągałam do pozycji raczkowania :D:D:D:D miejsca tez nie mam za dużo, ale jakoś poszło do przodu :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola27: nie doczytałam Twojego postu o wadze. No cóż, może ja się nie będę wypowiadać na ten temat.... hmm. Nooo dooobra: ważę 66kg - czyli od porodu do wagi sprzed ciąży brakuje mi 8kg:o Nie byłam na diecie odkąd zaszłam w ciążę;) i jest to dla mnie najgorsza rzecz na świecie jaka istnieje - DIETA! O BOŻE NIE! :D Ale chyba się w końcu nie obejdzie. Już kiedyś pisałam na jakimś topiku, że trudno jest mi się odchudzać kiedy otwieram rano oczy a na stole przede mną leżą dwie czekolady + Cola (od której jestem uzależniona - jak pamiętacie), przyniesione przez mojego niemęża, po powrocie z pracy (a, że wraca późno i ja już śpię to mam na śniadanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurcze, nie przesadzajcie z tymi nocnikami! my też mamy ale nawet przed kąpielą nie zawsze Maks coś zrobi :-) Ale za to jak słyszy że ja sikam to mówi "sisi" łobuz jeden :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez chce takiego niemęża :D:D:D dobra dobra, mnie od jesieni przybyło 1,5 kg i zaczyna być to cuś widać - ociach :D:D ale ja za to nocami jem, i slodycze i wsio co jest zakazene mojemu dziecku - mała ma skazę jak cholera, lub jest mega wrażliwa, na jeden ciort wychodzi :( i jak widzi jak cos jem to stoi i chce jak daję jej chrupka to płacze i chce to co ja mam w buzi, a przeciez twarożku,czy czekolady jej nie dam :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi kilogram spadł ostatnio bo biorę Yasminelle i po nich schudłam ale muszę nie jeść wieczorem i nie jeść słodyczy to nie będzie źle! tylko że jak głodna jestem to jestem tez bardzo nerwowa... :-( więc muszę się herbatami oszukiwać :-( Kupiłam sobie Chrom z zieloną herbatą (tabsy) i wcinam żeby mnie na słodkie nie ciągnęło, przynajmniej do urodzin Maksa :-) Musi się udać! Bo szwagierka w moim wieku jest taka chuda jak szprycha więc nie mogę się za bardzo wyróżniać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo grudniowego Aniołka -tylko mi nie mow ze sadzasz co dzien Konrada na nocnik :) Moja ma nocnik od miesiaca - w sumie siedziala na nim 3 razy, raz zrobila siku i kurde chcialam ja pochwalic to mi z golym tylkiem uciekla- teraz nocnik jest be, jak mowie przynies nocnik to po niego pojdzie ale jak ja go biore do rak to ucieka i nie chce usiasc wiec nie zmuszam , wezme sie na wiosne poza tym pewnie oddam core do zlobka za miesiac wiec mi ja tam naucza :) odnosnie guzow itp to moja ostatnio chwile z tata została to jak wrocilam po 5 minutach (paliłam jak to wzorowa matka) miała zakrwawione ucho i przygryziona warge tez ze sladami krwi odnosnie diet to ja waze mniej niz przed ciaza - jestem wysuszona na maxa i nie byłam w zyciu na zadnej diecie ,a pol roku po ciazy mialam jeszcze 10 kg nadwagi, chyba wszystko zalezy od figury bo ja tez jestem uzalezniona od czekolady - na kafe nie wchodze bez sloika nutelli albo tabliczki czekolady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konradek nauczył się ostatnio pokazywać gdzie mamusia ma oczko i nosek, i jak pytam gdzie są dzieci to pokazuje na okno i mówi coś na wzór "cieci". A jego ukochane jak się okazuje słowo to "nie" :p Gdzie on się tego nauczył to ja nie wiem:D Wspomniałam o nocniku bo kupiłam pół roku temu, przymierzyłam wtedy Małego i na tym się skończyło hehe. Jak to powitałyście mnie na grudniówkach? Jak ja szukałam rozpaczliwie choćby cienia zainteresowania i nie było:( :P A jeśli chodzi o szybkość to faktycznie dzieci w tym wieku to są pędziwiatry - Konrad nie schodzi z wersalki, on z niej spada - nie patrzy czy na głowę czy na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola no co ty ? ja dzisiaj na swoim starym pierwszym swoim topiku gadałam o nocnikach i tam się dowiedziałam ze jestem leniwą matką bo moje kolezanki majace juz kilkunatoletnie dzieci nauczyly korzystania z nocnika przed skonczeniem roczku, a w wieku 18 m-cy dzieciaki ponoc bez pieluszek w dzień chodziły ! i teraz tak się zastanawiam czy przypadkiem im się co nieco nie pomerdało we łbach ? czy po prostu wali im na dekiel ponowna chcęć zostania mama malusiego bobasa :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×