Do samotnych

Cześć Ovca i Wielonikowiec, jak tam dzisiejszy poziom osamotnienia? :)

:-) Nabycie świeżej sieji w Stolcowym Mieście jest zupełnie niemożliwe. Podobnie, jak zakąska ze świeżego kawioru. Rybę niegdyś doprowadziłem niemal do spazmów, że to jest niemożliwe. Wytłumaczyłem jej dowodnie, że jeśli ktoś oferuje "świeży kawior", jest zwykłym oszustem. :-)

Wyjaśniam, co następuje - nie, ja nie jestem starym kawalerem. :-)

Cześć, Luśka. :-) Ovca usiłuje mnie skokietować. :-) He, he...

Mo widzisz, jednak jakaś kobieta zwróciła uwagę

E tam, Luśka. Zwykłe, babskie facecje.

Multinickowiec, no tak, zapomniałam, ze na Cibie działają tylko niezwykłe :D

Wyłącznie niezwykłe, Luśka. Na pospolite szkoda mi czasu. :-)

czesc Lusia :) straszsznie zalatana dzis jestem ale odezwe sie pozniej po poludniu. z ryszardem nie gadam, bom sie obrazila, foch!

A to dlaczegoś się na mnie obraziła?

stwierdzenie ze Ci kokietuje w sposob przecietny zranilo mnie wrecz na wskros...

a nie... przperaszam, pospolity (sic!) foch, co zrobic...:)

Gdzie i kiedy stwierdziłem, że kokietujesz mnie przeciętnie, Ovca? Cóś Ci się nieźle poplątało.

Swoją drogą, nie masz nic lepszego do roboty, jak kokietowanie mojej skromnej osobistości?

pospolicie, pospolicie, ryszardzie. alez ja Cie nie kokietuje. rozmawiamy sobie ino o rzyci maryni. gdybym Cie kokietowala, juz by bylo po Tobie :)

skromnej osobistosci, hehe oksymorom narcystyczny :)

oksymoron, znaczy :)

:-) Dobre sobie.

Ja z kobietami o rzyci Marynie nie rozmawiam.

to nie mamy o czym gadac. czesc.

Maruda. :-)

Luśka, Ovca 5, zaczęła udawać oburzenie. :-)

Ja też się obraziłam, więc musisz się poskarżyć komuś innemu

czesc Lusia :) ja dzis mam gorke, bo duzo pracy oznacza malo myslenia. kupilam sobie swietny ciuch na wieczorna impreze, na ktora sie wybieram z zaprzyjznionym pawianem, ktory bedzie tam wyrywal laski a potem uciekal i sie za mnie chowal, ze niby niedostepny. generalnie fajnie sie zapowiada. a Ty jak?

A ja myślę, czy by nie wydać trochę kasy na nowe szafy (mam sporo nowych nabytków zagranicznych i nie mogę tego przechowywać w takich warunkach, w jakich bym sobie życzyła) :)

Na mnie się obraziłaś? Luśka? A to za co?

znakomity plan :) ja, wiesz, nie chcialam miec szaf. chalam miec tak po pańsku. garderobe. no i mam. i dwie szafy bo garderoab musialaby miec ze 20 metrow kwadratowych, zeby byla ze sensem. teraz mi sie marzy szafa tylko na buty, ale nie wiem gdzie ja postawic... :)

No jeżeli nie wiesz za co, to tym bardziej powinnam być obrażona! PS. a obraziłam się tak na wszelki wypadek, nie zaszkodzi :P

Ovca, ja tez bardzo chciałabym mieć garderobę, ale niestety, raczej nic z tego :(