Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luśka z Windsorów

Do samotnych

Polecane posty

Gość ovca 5
Lusia, zrozumialam dokladnie, i zgadzam sie z rzytem. nic sie nikomu nie wydaje :) rzyt, pisze niechlujnie i jestem z tego dumna, ale Ty to co innego :) o co chodzi z tymi kulinariami, powiedzcie. ps czasem musze sikac, wiesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak w tekście pewnej piosenki mojego ulubionego z pewnego względu zespołu:P: "Pierożki Twe, choć powiesz: nie, czule poddadzą się pieszczotom" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
Uprawą w grę w szachy, Luśka. :-) Proszę stosować właściwą terminologię. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
slodka :D co to za zespół cudny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
Wiem, Ovca 5, że musisz. Sugerujesz, żebym z większą troską pomyślał o Twoim pęcherzu? Dobry z Ciebie bokser. Sikać chodzisz w czasie trwania boksu? A sędziego poprosiłaś o zgodę, grzecznie podnosząc wcześniej dwa paluszki w górę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
Bądź uprawa piłowania drewna piłą typu "moja-twoja". :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
Uprawą w grę w szachy? co to skladnia jest, o rany! jakis szyfr? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodka, a powiedz, bywasz regularnie w miejscu pracy lubego? tzn. chodzi mi te wieczorną zmianę z muzyką w roli głownej oraz licznymi wielbicielami tejże muzyki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
Luśka? Proszę objaśnić koleżankę w kwestiach kulinarnych. Przy okazji proszę zwrócić uwagę, że owca jest bardzo cennym kulinarnym zasobem. Tego, że im młodsza, tym lepsza może lepiej jednak nie dodawaj. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
ja nigdy nikogo nie prosze o zgodę. to wlasnie zrodlo moich klopotow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
To żaden szyfr, tylko twórcze rozwijanie nowoczesnego języka polskiego. Zajmuję tą czynnością pomiędzy - np. popadnięciem w filozoficzną zadumę a zawędzaniem schabów i słonin. Uprzedzę Twoje dalsze pytanie, Ovca 5: słoninę i schaby zawędzam przy dźwiękach Ryszarda Wagnera (kompozytora, nie siatkarza :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
no masz, kolejny wilk na ovce :) zaba, ciagle mi przypomniala, ze oprocz innych zalet jestem rozniez jadalna :) ale on nie o tym chyba, nie o tym... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
Rety! Luśka! Nie miałaś przyjemności z piłą? Hmmm, jak się to weźmie i połączy, że określiłaś się jako kobietę stadną, to zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie możesz znaleźć żadnego faceta. Na zdrowy rozum, powinni walić drzwiami i oknami. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
Być może zaproszę, Luśka. Ale dobrze wiesz, że nie mam gdzie zaprosić. W przyczepce straszny chłód, a dom niezdatny do zamieszkania, zatem i goszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
nie znam takiego siatkarza. co komponuje? pieczona kaczka? nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee. to jest kuszenie oviec. to jedyna padlina, jaka jadam poza trawa :) no dobrze, a co bylo po kaczce, skoro takie to niebezpieczne. Luska, przyznaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
No toś się dochrapała, Ovca 5. Z tą zgodą. A raczej jej brakiem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
rzyt, mozesz zaprosic spokojnie. nie przyjde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
Ryszard Wagner jest synem słynnego Huberta Wagnera. Ryszard Wagner - bodaj największy twórca operowy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
ale co? bedzie kara? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
He, he, Ovca 5, Ty się, koleżanko, nie zarzekaj. :-) Albowiem możesz się nieźle zdziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
Jak zwał, tak zwał. Kwestia użytej terminologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
A teraz zmuszony jestem zostawić miłe panie w ich własnym, zatem dość nudnym wzajemnie towarzystwie. Polecam zabawę w wirtualne częstowanie herbatką i ciasteczkiem. Adieu! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
nie wierze, ze to napisales. to o wagnerze. minus 10 punktow :) beeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzyt w Żymie
Że niby Wagnera nie słucham? Owszem, można mi zarzuć pewną niezwyczajność, ponieważ słucham Wagnera, a co więcej, sprawia mi to słuchanie przyjemność. Do widzenia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ovca, co do kaczki przemilczę, bo tak jak patrz wyżej, nie chcę psuć nastroju ;-) Rzyt, co do piły i walenia drzwiami i oknami, dobrze wiesz, ze reklama dźwignią handlu, a ja tej lekcji nie odrobiłam. Dlatego pewnie jest jak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ovco, taki jeden rybny zespół, w Sylwestra bądą np. u nas grać na Białołęce, wiesz? A ja chciałam na jakiś bal elegancki pójść... 😭 Ale co zrobić, wezmę koleżankę i sobie obie pomarzniemy najwyżej. W kupie raźniej, a na pewno cieplej.:P Lusiu, nie zabiera, takie mają zasady. Chyba że grają blisko, a on bierze swoje auto, to jak najbardziej. Zresztą, teraz jest już po sezonie, więc jobów za dużo nie ma, na szczęście. Byłam za to u niego w pracy (jest tez nauczycielem), ale to nie na moje nerwy oglądać te śliczne, młode i wesołe dziewczyny koło niego... Zazdrość mnie zżera, więc wolę się stosować do powiedzonka, że "czego oczy nie widzą...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×