Do samotnych

lusia, a ja mam w kolo pelno nietandemowych. albo tandemowych chwilowo. albo seksualnie wylacznie. a i tak wole swoje sciany, bo mam ciekawie urządzone wnętrze ;)

Rzyt, nie znasz mnie od wielu stron, i zapewne nie poznasz :)

juz w samym twoim pytaniu są oczywistości brak konsekwencji ?

Oczywiście, Ovca 5, że to nie jest wszystko. Nie chciałbym Cię dołować, ale muszę powiedzieć prawdę. Dla mnie taki szezlong do uprawy seksu zupełnie nie pasuje. Osobiście oczekuję, że zainwestujesz w oryginalną leżankę z epoki Ludwika XIV. :-)

rzyt, a Ty jestes atrakcyjny?

Swoją drogą, Ovca 5, muszę się zdobyć na szczerość, bo sprawa nie daje mi spokoju wewnętrznego. Ty zawsze jesteś taka bezopośrednia w odniesieniu do świeżo poznanych facetów? Twoja prowokacja, "żebym Cię czymś natchnął" ma wyraźny podtekst erotyczny...

Ovca, cały czas się okazuje, ze masz więcej szczęścia niż ja (obracam się wśród tandemów). Co wiecej, nawet mój nie-od-dzisiaj znajomy Rzyt swoje propozycje skierował do Ciebie ;-)

rzyt, nie wiesz o czym mowisz. ten szelzlong do seksu, to jest akurat bajeczny :) ale chwilunie... dlaczego ja mam inwestowac? przeciez to Ty mnie uwodzisz, wiec na allegro po lezankę proszę :D

Jest rzeczą powszechnie oczywistą, że ja jestem bardzo atrakcyjny. :-)

Proponuję się zamienić rolami, koleżanko. Ty będziesz mnie uwodzić, a ja Cię skokietuję. A skoro tak, szoruj po ludwika. Tak czy inaczaej, oryginalny mebel przyda Ci się do wystroju domu.

Lusia, zapraszam do warszawskiego swiata związkofobow. nie wiem, czy to takie szczescie wielkie jest... rzyt. aj genaralnie jestem otwarta... do czasu ;) ale musze przyznac, ze mnie sie to ertycznie nie skojarzylo. dopiero teraz :) natchnij mnie... hehe niezle, musze kiedys wykorzystac :)

Przed laty szansonistka Adamiak tak śpiewała, moja droga Luśko: "...rzeczywiście tak jak Księżyc, ludzie znają mnie tylko z jednej, niezmiennej strony...". Mężczyzna jest po to, żeby kobietę odkrywać. :-)

Miało być "jesiennej" - oczywista. :-)

Widzisz, Ovca 5? Kwadrans rozmowy a udało mi się Ciebie natchnąć po raz wtóry. :-)

ale ja nie lubie ludwikow. zle mi sie kojarza. z placem concorde :) nie chce skonczyc jak maria antonina. kobiete po lezanke wysylac?! upadek pod wszystkimi kątami, wstydz się! :)

"Generalnie otwarta... do czasu...". No ładnie. Proszę spuścić z tonu, bo dla przyzwoitości zacznę się czerwienić. :-)

no rzeczywiscie, dwa natchniecia w ciągu kwadransa i jeszcze podagac zdązylismy.... nie wiem czy to dobrze czy zle ;) luska, dawno znasz tego rzyta? kto on?

To ty jednak jesteś kobietą? Chyba wezmę i popadnę w filozoficzny nastrój...

No tak, tylko homoś mógłby chcieć zakrywać atrakcyjną kobietę. Np. kołdrą. :P

Luśka zna od dawna, Ovca 5. A co? Zaciekawiłem Cię? Przecież dwukrotnie napisałem wprost - jestem intrygującym mężczyzną. :-)

i jeszcze sie czerwieni :) trudno w takich warunkach mowic o tantrze, ale na pierszwy raz moze byc :)

Tylko po co miałby to robić? Pedał ma ciekawsze zajęcia. Cześć, Idiotko. :-) Miło Cię widzieć. :-)

O tantrze pewnie trudno. O tarcie łatwiej. Ovca? Znowu prowokujesz?

a czemuz to rzycie chcialbys w filozofie popadac?

Ponieważ mam ku temu skłonność. Poza tym, lubię kobiecie imponować. :-)

no, moze troszke mi sie wymslo ;) dwa razy wprost, to jest markieting bezpośredni, rzycie. poczekam na szeptany :)

Ovca, znam od jakiegoś czasu i cóż by tu rzec, żeby nie skłamać ;-) Rzyt, no widzisz jak Ci się udał cytat, też popadnę zaraz w filozofczną zadumę ... A tantra to raczej nie na pierwszy raz, z tego, co słyszałam technika dla zaawansowanych. No chyba, ze umówicie się na wspólne potrenowanie :D

imponowac, powiadasz....... :)

Gołym, acz kaprawym okiem dostrzegam, Ovca 5, że zaczęłaś się przykładać intelektualnie do konwersacji ze mną...

Ja jedynie napisałem, Ovvca 5, to, coś Ty pomyślała. :-)