Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gonieczka87

najlepsze teksty waszych maluchów

Polecane posty

Gość ten sam dwulatek co od
Siki Pipy , jest na etapie figur geometrycznych: wadrat, tikot, wiazda i ORAL - masakra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj osobisty test jak bylam malutka- znam z opowiesci: Mama do mnie:" Ty moj paczku maślany" Ja zapłakana do mamy" nie zaślany, nie zaślany" (zaślany=zasrany):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsza36724
Jak bylam mala to mama czesto mowila do mnie pieszczotliwie i kiedys mowi do mnie -Ty moje serduszko" Ja -Ty moja watrobko" :) Mama czesto to wspomina. Jak bylam mala byly czsy glebokiej komuny i posiadanie radio to bylo cos. Unas bylo i ja w wieku 2.5-3 lat potrafilam je obslugiwac i poszlam sobie pewnego razu do mojej starszej cioci ( ktora nie umiala obslugiwac wspomnianego radia) i wlaczylam jej to radio na caly regulator i za nic nie chcialam zgasic a W DOMU BYLYSMY WTEDY TYLKO ONA I JA . :D Wspomniana wyzej ciocie kiedys nie chcialam wspuscic do jej domu po prostu zamknelam drzwi na klucz od srodka a ciotka zostala na zewnatrz. Dopiero po dlugich pertraktacjach ja wpuscilam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zemsta fryzjera
w dziecinstwie- majac mniej wiecej 8 lat- bardzo lubilam rozwiazywac krzyzowki. NIestety nie wychodzilo mi to zbyt dobrze, mowiac wprost przwaznie wypisywalam glupoty, wiec rodzice zabierali ode mnie krzyzowki. Ktoregos dnia uparlam sie jednak ze chce rozwiazac krzyzowkie i obiecalam wpisywac tylko te odpowiedzi ktorych bede pewna. Po chwili, na poparcie swoich slow powiedzialam do rodzicow: - 'rodzi cielaka' - czyli powinno byc 'krowa' ? Rodzice zdaje sie potwierdzili, wiec wpisalam. Pozniej gdy ojciec przegladal te krzyzowke okazalo sie ze bylo tam napisane 'rodzieclka' a ja zle przeczytalam :D Powinno byc matka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zemsta fryzjera
wybaczcie bledy -'rodzicielka' mialo byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świetny ten topik
właśnie przeczytałam cały od początku i uśmiałam sie jak nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko niewiele jeszcze mowi, ale przypomniala mi sie historyjka z wlasnego dziecinstwa. Nie pamietam ile mialam lat. Uslyszalam jak moj ojciec wyzywa jakiegos obcego faceta od hamulcow (majac na mysli chamskie zachowanie). Bardzo zaciekawiona taka metafora samochodowa, chcialam blysnac czyms z tego samego gatunu i wrzasnelam: Ty PEDALE! Nie mialam oczywiscie pojecia jak celnie trafilam z motoryzacyjna obelga. Zostalam skutecznie uciszona przez podsmiewajaca sie rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś się nie loguję
Pamiętam, że jako mała dziewczynka bawiłam się w pokoju a w tle w TV wiadomości- było coś o tym, ze w jakimś tam państwie jest epidemia cholery. Jak każdy dzieciak podzielność uwagi miałam znakomitą- bawie się i słucham :) mama krzątała się w kuchni a ja postanowiłam poinformować ją o tym fakcie , ze pojawiło sie jakieś choróbsko i biegnę krzycząc: " mamo, mamo a słyszałaś, ze mamy epidemię kurrwicy" hehehe no cóż pomyliło mi się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się przypomniała historia z dzieciństwa-mój brat miał chyba 4 lata siostra 6 i byliśmy przeciętną rodzinką-czyli jak to można było przyznać na lata 80-te raz się wiodło lepiej raz gorzej-do mojego rodzeństwa przychodziła się bawić dziewczynka z sąsiedztwa-ale to wychuchana jedynaczka córeczka lekarzy, która nawet na codzień wyglądała jak księżniczka. Babcia opowiadała kiedyś scenkę jak razem się bawili na dworze i była super zabawa w gotowanie z błota-tak się cała trójka wypaćkała, że ledwie było widać ich buzie i nagle babcia mówi, że zauważyła, że mamusia idzie do nich po tą dziewczynkę-babcia cała w nerwach bo jak to na szybko wytrzeć, a mój braciszek nie zastanawiając się długo wziął ścierę, którą babcia akurat myła podłogę, wytarł małej buzię i mówi-juś ciściutka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha mi sie jeszcze przypomniała jedna historia. Mam młodszego o 8 lat brata, kiedy on miał 3 lata, mama zawsze kupowała mu taki budyń z bitą smietaną na wierzchu, a on jak go jadł zawsze miał całe rączki upaćkane w tym budyniu a że tego nie lubiał zawsze domagał sie czyszcznia na bierżąco tych łapek, no to mama siedząc przy nim oblizywała mu je poprostu z tego budyniu. któregoś razu jednak nie było przy nim mojej mamy i troche budyniu spadło mu na siusiaka (dodam że w tym wieku nie chciał sie ubierac i biegał cały czas po nagu) i wypalił z tekstem do mnie: - Edyta obliż mi siurka! Bo spadło! myslałam ze sie popłacze ze smiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppuuuuuuuuuuuuppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvcgfvcgfvb gfmhj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilif
Mój 4letni synek uwielbia samochody.Ostatnio rozmawiał z tatą o starych autach.Doszli do tego,że te z żółtymi tablicami to zabytki i mają ponad 25 lat.W pewnym momencie mały mówi-tato to ty też jesteś zabytek,bo masz już 29 lat! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
mój korzysta od niedawna z toalety, siedzi ostatnio, wchodzę a on wyciąga palec wskazujący w moją stronę i mówi "robie kupe nie śmiej sie!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiałam kiedyś z moją mamą przez telefon ,opowiadałam jej coś o szkole ,że dużo nauki ,że mam dużo egzaminów i już nie mam siły itp a moja córka która stała obok mnie i słyszała całą rozmowe nagle wyjechała z tekstem ''masiakla'' (chodziło jej o masakre) :D uśmiałam sie jak cholera ,bo ona ma dopiero 1,5 roku :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhnjhnjjhnj
mówie do synka 'ale mnie nogi bolą' a on na to 'to sobie je wymień':):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 za wlosy
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszęęę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnę za 3 letnią chrześniaczką po chodniku wśród ludzi bo mi ucieka szybciutko, myślę cholra zaraz się przewróci i będzie krzyk . Przewróciła się. Podnosi się , staje i krzyczy; "Ale jazda!" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama mi opowiadała że jak byłam mała ok 1,5 /2 latka?, posadziła mnie na nocnik w kuchni bo chciałam kupe, poszła do pokoju składać pranie i powiedziała jak zrobisz to mnie zawołaj. No to siedzę na tym nocniku , zrobiłam i krzyczę; - mama zlobiłam! -już idę poczekaj chwilkę czekam. za chwilę znowu wołam -mama no już! -już idę chwilkę! czekam. tracę cierpliwość, wstaję z nocniczka biorę moją kupę do rączki i niosę mamie; -mama naplawde zlobilam zobacz ... hyhy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakub**
Mój syn ma na imię kuba,,,kiedyś przyszedł do nas pan z administracji i pyta:jak masz na imię chłopczyku...A synek do niego:kupa{nieumiał wypowiedzieć B}na to pan:jak ,,synek:kupa,,na to pan może być i kupa;Wtedy ja się wtrąciłam i powiedziałam że ma na imię kuba.Następnym razem jak ktoś go pytał jak ma na imię szybko odpowiadałam za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
dalam synkowi cukierka krowke, - to krówka, smacznego maly pomietolil w rece, w koncu spadl cukierek na podloge a synek ze smutkiem: ooo! spadł królik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello...
moj maly dzis w sklepie do ekspedientki mowi tak: "ej Ty mala,hello", myslalam,ze zejde:) ma 3 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajuzda
Moj synek niedawno skonczyl 2 latka, ale teksty ma powalajace, ostatnio siedzi bawi sie autkiem i mowi "mamo skur..ly mi sie kolka", ja w szoku, pytam go czy chodzilo mu o to ze sie skrzywily, a on mowi, ze przeciez mowi, ze mu sie "skur......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×