Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gonieczka87

najlepsze teksty waszych maluchów

Polecane posty

Gość 67rtfrrr
podnosze bo warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne ciała suk
Broneczka :D:D ostatni dialog młodego jest dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0/10
Młody (2 latka) został podrzucony do babci bo musiałam coś pilnie załatwić. A tak się akurat zdarzyło, że u babci był obraz i pełno rozmodlonych sąsiadek. Tak więc wszyscy odmawiają różaniec przerywany monotonnym MÓDL SIĘ ZA NAMI... W pewnym momencie Młody zniknął babci z oczu. Szuka go i patrzy a ten zmulony... już przysypiający siedzi pod stołem i coś mamrocze pod nosem... Babcia słucha a ten: Babcie: Królowo Matko... Młody: Most się zawalił Babcie: Orędowniczko Nasza... Młody: Most się zawalił Babcie: Pocieszycielko Nasza... Młody: Most się zawalił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dniu urodzin kingi stoimy na przystanku, jechalismy do supermarketu. No i mowie jej: - no, dzisiaj przyjedzie wujek, babcia, dziadek... - tak, ale wiesz mama, babcia powiedziala mi, zr przyjedzie tylko jak bedzie wodka. Ze jak wodki nie bedzie to nie przyjedzie A obok stalo takie starsze malzenstwo, sie smiali pod nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moja córcia miała ok.1,8 i bawiąc sie lalkami mówiła tak do nich :\"je -bać , je- bać , byłam w szoku bo u nas z reguły się nie używa wulgarnych słow mineło kilka dni zanim zroumiałm że mówiąc do lalki je-bać mówiła nie płacz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z maminych opowiesci: Jak bylam malutka, mama uczyla mnie Ojcze Nasz. Pewnego razu moja modlitwa wygladala tak: ......chleba naszego powszedniego.................mamusiu daj mi chleba z cuklem :) z kolezenskich opowiesc: Znajomej synek.......jakies 3, moze 4 latka za kazdym razem jak szedl do ubikacji to nachodzila go chec na konwersacje z mama i zawsze ja wolal. Znajoma jednak ktoregos dnia postanowila nie biegac na kazde jego wolanie. Synek poszedl do ubikacji i za chwile znajoma slyszy wolanie: mamo, mamo, mamo, chodz tutaj. Ta sie nie odzywa. Mamo, mamo no chodz tutaj. Ta nic, ale podeszla pod drzwi. Znowu slyszy. Mamo, mamo, mamo! Ta stoi pod drzwiami........cisza, a za chwile slyszy jak synek mowi sam do siebie: Widzisz kulwa jak idzie............. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
synek jak jesteśmy w centrum handlowym czy restauracji to zwykle chodzi ze mną do toalety. Ostatnio tak mi się przygladał bacznie jak sikam i nagle krzyczy - mamusiu-co Ty jesteś niepoważna!-sikasz dupą? :) Za drzwiami słyszałam tylko śmiech innych pań czekających na swoją kolej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ann123
Ode mnie, by gówniarz w pysk zarwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój młodszy bart gdy miała 4 latka wrócił z ciocią ze spaceru z parku i woła do mamy: " Mamo, mamo, widziałem wieeelką gliste ! " Mama go pyta: " A jak ona wyglądała? " Na co bart: "Mamo , ona nie wyglądała. Ona szła " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrcze fajowe teksty aż sie nie moge doczekac az moje dziecko zaczni mówic ;) podnosze !!!! :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmara25
Mój syn mówi jebaj się co w wolnym tłumaczeniu znaczy.......nie patrz się:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja w kościele, ksiądz zbiera na ofiarę. Ksiądz idący z tacą do wiernych wrzucających pieniażki: "Bóg zapłać, bóg zapłać..." Chłopiec (ok. 4 lata) idący za księdzem: "Zapłać, zapłać..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj byłam z moją córcią która ma 20 mc-y w sekretariacie i mała mnie pyta -Mamo, co to? halo halo? - Kasiu, to jest fax. - Kwas????? myślałam że sekretarka pęknie....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostrzeniec męża (4 latka). Modlił się codziennie wieczorem z mamą do obrazka z Jezusem na krzyżu. Kiedyś nocował u babci - wieczorem przyszło do modlitwy więc kleknęli z babcią przy obrazku z Maryją, a on: -to ona k**wa tez jest swieta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłam do bratowej na ploty.Delikatnie obgadując brata , powiedziałam : \" ale z niego cipa grochowa\" Po jakimś czasie brat wchodzi do domu , bratanica ( 3 lata) woła: - Tato,tato!!!! -co córa ? -yyyy....(stężało z wysiłku oblicze bratanicy)...ALE Z CIEBIE CIPOSZKA Z GROSZKIEM!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjechali po bentleja
tak moje dziecko śpiewa kolędę "Przybierzeli do Betlejem" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A oto dzisiejszy tekścik mojej córci: -tatusiu choć cipko ( czyt. codź szybko ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś, całą rodzinką odwiedziliśmy mojego dziadka, który za kołnierz nie lubi wylewać. Oczywiście dziadzio, nie przepuścił mojemu mężowi i kieliszki w mgnieniu oka stanęły na stole :) A nasza kochana córcia popatrzyła, oceniła sytuację i szeptem do taty: tatusiu, dlaczego te szklanki są takie małe? :D Śmialiśmy się, że geny pradziadka się odezwały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszcie bo fajne:)ja niestety jeszcze nic nie napiszę bo moja córka ma dopiero 1,5 roczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek ostatnio w programie Ziarno w TV usłyszał jak dzieci śpiewają :" nie lękaj się, nie lękaj się jestem przy tobie cały dzień" Słyszę po jakimś czasie a on śpiewa: nie kaszele, nie kaszele... Mówię do niego, że oni śpiewają nie lekaj się. Mały nie może się do tego przekonać ale już jest postęp bo już śpiewa: nie kaj się lęk, nie kaj się lęk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mi się przypomniał tekst mojego 3,5 latka z wczoraj kiedyś byłam z synkeim w ZUS-ie i pan strażnik przywitał się z nim i poczęstował ciasteczkiem Wczoraj mówię do synka- zostaniesz z dziadziusiem bo muszę pójść do urzędu i do sklepu pozałatwiać sprawy- mały do mnie- mamuniu jakbyś miała chwilkę czasu to zajrzyj do ZUS-u i poproś pana strażnika niech mi da ciasteczko, może ze dwa, bo miał takie smaczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłko i mandarynka
to było w lato poszlam z kolezanak na spacer i z jej 5 letnia corka, i kolezanka opowiadala jak jej maz sie przewrocil i nie umial chodzic potłukl sobie kosc ogonowa, a jej córka " mamusiu to tatus ma ogon?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×