najlepsze teksty waszych maluchów

bylam z kuzynka w sklepie.miala wtedy z 4 latka i pytam sie przy ladzie Nicolka co chcesz do picia Asia ci kupi soczek albo kubusia A nicolka wypalila PIWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wszyscy ludzie w kolejce w smiech i ja oczywiscie tez :):):)

pamiętam jak mój starszy siostrzeniec (miał wtedy 5 lat) był zafascynowany rycerzami-ciągle wszędzie chodził z mieczem. Kiedyś poszedł na spacer z mamą i młodszym braciszkiem, który spał sobie w wózeczku. Siostra mówi do niego, że wejdzie na chwile do sklepu a on niech popilnuje małego. Nagle jakaś sąsiadka go dojrzała i już z daleka głosiła, że musi koniecznie zobaczyć maleństwo.Siostra mówi, że wychodzi ze sklepu, pani chciała zajrzeć do wózka a siostrzeniec z mieczem w dłoni krzyczy do sąsiadki- jeśli natychmiast pani się nie odsunie od wózka mojego brata, będę musiał stoczyć z panią walkę! Siostra aż wróciła spowrotem do sklepu:)

Ann hehe niezłe:) Wszystkie teksty super:)

moj syn (4lata) mowi do swojego kolegi (3latka) sikajac razem do toalety ,przyglada sie jego siusiakowi i mowi do niego ,ale ty masz malego kropka

Hahaha no pomarańczko to niezły wiracha z Twojego synka:d

up

w górę ;)

ksiezniczka- cycka czarownica -cyca zapalniczka-piczka

jak ktoś ma zły dzień to polecam na poprawę humoru. REWELACJA!!

dzieci w klasie mojego syna wróciły z wycieczki do zakopca(7 latki)pani na lekcji pyta o wspomnienia co widziały zwiedzały... dzieci po kolei zgłaszają się ... pani pyta marcinka który nic nie mówi :a Tobie z czym się skojarzyło to czy tamto mały milczy,pani ,żeby mu ułatwić pyta :no pomyśl z czym kojarzą się Tatry..mały wypalił z piwem

moja siostrzenica ( 2,5 roku) do swojej mamy ( a mojej siostry ): mamusia Ty jesteś brzydka ale kochana :D:D:D

up :D

trzylatek: -mamo! siku siku! -to leć po nocnik -mamo! dlaczego zawsze ja musze chodzić po nocnik???!!! nogi mnie bolą!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3969524&start=0 czy ktoś słyszał o Nutritonie?

synuś (3,5 latek) oglądał w telewizji jakiś program dla dzieci, nagle przybiega do kuchni i mówi- mamuniu ja bardzo chcę mieć hodogle. Cooo takiego?-pytam Hodogle, no mówię Ci Nie wiem synku co to jest, o co chodzi? On wreszcie zdenerwowany mówi-masz słoiczek i fasolki po bretońsku? To wlej wody i będzie hodogla fasoli AAAA załapałam- chyba dzieci w telewizji pokazywały jak się robi taką hodowlę:)

genialne!!!! Teściowa mówi:kurcze ale mnie ten żylak boli a mój synek: gdzie cię babciu ten żelek ugryzł? pytam synka: chciałbyś mieć siostrzyczkę Hanię? a on na to: wolę Rumcajsa!!! Kiedy będzie środa pokielcowa?(popielcowa) Synek opowiada babci bajkę, którą oglądał; biały kot to nie wiem jak się nazywał a czarny to GONI FACET (Bonifacy) A jeśli chodzi o kolędy to mój synek śpiewa: Matka Boska w starej stajni POBIŁA Syna :)))) Babcia z moim synkiem w sklepie. Mały coś szepcze. Babcia pyta: co ty tak po cichutku mówisz?? No wybieraj Miłoszku co chcesz!!-tak do mnie babciu mów! Powiedz jakieś słowo na ko synek mówi KOS a ty wiesz co to jest kos? No tak ...KOS NA ŚMIECI :)))) Pani w przedszkolu pyta mojego synka o jego kolegę, sąsiada.... Miłosz odpowiada....ohhh Olek to ma ospę na oczach!!!! Mały w sklepie w koszyku widzi szparagówkę i woła na cały sklep: mamoooo jakie malutkie bananki!!!!!!!!!!!!!!

:D

up

do przedzskola przyszedl Sw.Mikolaj.odbieram moja mala i pytam jak bylo,okej-odpowiada a mikolaj byl-pytam,no byl-odpowiada a jak ten mikolaj wygladal-pytam,normalnie tak jak powinien-odpowiada :D

w supermarkecie:mama popatrz jaka gruba baba.... w domu:pytam jaka chce bajke,brata niedzwiedzia? niee wku**ja mnie juz te losie(zatkalo mnie) d o mojego znajomego(28lat):filip a ozenisz sie ze mna? po wizycie u znajomych:kuba(kolega lat3)juz zarzucil monike(lat23) i teraz woli mnie

.....................................up

w sklepie zoologicznym patrzac na roslinki akwariowe: mamo smierdząca ta sałata

starszy (wtedy 3 lata) je sałatkę z pomidorów, przestał; mówię: dlaczego nie jesz? - Bo jest przesolona. - ja na to, że niemożliwe, bo nie dawałam soli tylko pieprzu; a on mi na to - No to spieprzyłaś trzymałam na rękach mlodszego (6m) i jakoś się obróciłam a starszy był obok i wrzasnął: Aua! Uderzyłaś mnie Olkiem!! ATeraz ma 3l 8m i jego ulubionym powiedzeniem jest: No i mamy proglem...

przyjechał kurier z paczką (za pobraniem), widzę go w oknie i mówię do mojej mamy: kurcze, miałam jechać wypłacić sianko, bo całe straciłam na zakupach. Wychodzę na podwórko do gościa a synuś leci za mną i drze się na całą ulicę: Proszę Pana! A my nie mamy pieniędzy!

:-D

Jarek, 3 lata, dialog między nim a moją mamą: -Babciu, pójdziemy do parku karmić kacuski?... -Pójdziemy, Jareczku, ale najpierw muszę przygotować obiad. Mija 3 minuty... -Babciu, cy idziemy juz nakarmić kacuski w parku? -Taaaak, pójdziemy, ale mówiłam, że muszę ugotować najpierw obiad. Kolejne 3 minuty... -Babciu, cy juz mozemy iść do kacusek? [Babcia lekko się już poirytowała] -Jarek, jeszcze raz zapytasz o te kaczuszki, i nigdzie z tobą nie idę! Mija 3 minuty... -Babciu, pójdziemy nakarmić łabędzie?... *** Cóż, o kaczuszki nie spytał, prawda? :D

Jarek, 3,5 roku: -Mamusiu, co to jest "zobacysty"? -??? -No, co to jest "zobacysty"? Zastanawiając się, jaką dać synkowi odpowiedź, zerknęłam na oglądaną przezeń bajkę: polską wersję "Wilka i zająca". I co słyszę? Wilk krzyczy do zająca: "Zającu, ZOBACZYSZ, TYYY !!!"

Jarek, 4 lata, bawi się w piaskownicy. Do zabawy przyłącza się jego kolega z przedszkola. -Mamusiu, a skąd się tutaj wziął Marcinek? -Wiesz, Jareczku, Marcinek mieszka w tym samym bloku, co my, tylko w innej klatce... Jarek, mocno zdegustowany: -Mamusiu, pseciez my mieskamy w Poznaniu, a nie w zadnej klatce...

nasza rozmowa: -Mania ty jesteś niegrzeczna!!!! - nie jestem niegrzeczna. jestem MA - LY- SIA!!!!!!!!! Fakt :D:D:D