Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

redrose76

samotny tata

Polecane posty

Gość rafał---1977
Witam wszystkich.Ja od 4 lat jestem wdowcem i wychowuje 7 letniego syna.Nie ukrywam ze rodzina bardzo mi pomaga i w pewnych sprawach nie moge narzekac ,jednak ogolnie rzecz biorac mam szczerze dosc samotnosci i pragne zbudowac cos trwałego i szczerego z odpowiednia wrazliwa,atrakcyjna i przede wszystkim madra kobieta choc czasem wydaje mi sie - patrzac na zycie z dystansem i analizujac wszystkie od niego kopniaki w tyłek - ze pewnie to niemozliwe.Jednak cały czas wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camillakama
Rafał 1977. Niestety życie pisze nam różne scenariusze. Jedni zostają sami, bo tak zadecydował los zabierając osobę którą się kocha. Inni decydują sami, podejmując decyzje o rozstaniu z różnych przyczyn, bądź podejmują ją za nas Ci którzy mieli nas kochać przez całe życie. Nie wiem co gorsze? Każdy pewnie uważa że jego tragedia jest najgorsza. Ja choć rozstałam się z mężem z własnej woli przeżyłam to bardzo, ale jest to bez porównania z osobą która nie mogła sama podjąć decyzji. Los zabrał kogoś kogo się kocha- straszne! To, że podchodzisz do wszystkiego z dystansem i nie wierzysz że można jeszcze kogoś pokochać to normalne. Ja też jakoś nie wyobrażam sobie że mogę jeszcze kogoś poznać, pokochać i stworzyć udany związek. Choć mam dopiero 32 lata to jakoś tego nie widzę. Mam 9-letniego syna i to on pochłania całą moją uwagę. No, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie być cały czas samotna. Brakuje tej drugiej osoby:-) Więc jednak trzeba mieć nadzieję. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angu
Jestem po rozwodzie,mam trójkę dzieci z czego dwoje jest zemną. Nie widzę sensu życia, bez nich. dzieci same wybrały z kim chcą być? matka dzieci sama w sądzie oddała mi chłopców , bo mam 3-ech synów:) i jestem z tego dumny! .ich matka wgogóle z nimi się nie kontaktuje,od paru miesięcy? . Wiem co oni czują,i wiem ze najmłodszy syn ktory jest z nią,jest bez matki bo ona mieszka z kimśtam...a synem opiekuje się babka, czyli była tesciowa moja.więc pytam? - jakie mogą być i co poświęcić dla swojego szczęścia ,niektóre kobiety-??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dux
poczytalem sobie i.......................... tak jestem samotnym ojcem wychowującym dziecko od siedmiu lat,niestety sam na polu boju,i tak poznałem partnerkę tak! tylko że skrzywdziła mnie i moja córkę,a ja naiwnoscią małego chłopca wierzyłem......i tak owa partnerka doprowadziła do mojej depresji,a najwazniejsze ze doprowadziła do tego że teraz z córką jestem bezdomny-taka kara za zaufanie ,tylko nie wiem jak dalej będzie:( ciekawe czy któraś pani pdchwyci temat i się wypowie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to bezdomny?
to teraz spod mostu piszesz? Jak przepisałeś na nią dom czy mieszkanie to chyba mogłeś się spodziewać jak się skończy ta zabawa. heh a poza tym i tak uważam , że pod tym postem podszyła się jakaś sfrustrowana ex, samotna mamusia , która w akcie desperacji próbuje umocnić swoja opinię na temat "tych złych drugich"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dux
he he nie jest to śmieszne,ale napisąłem prawdę,to nie ona sfrustrowana pisze ale on,troszkę oszczędności było tak,to na wynajmie jestem,oszcżedności topnieją,stopniały,a do tego deprecha jeszcze na karku nie do konca wyleczona,szczerze??nie jest różowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz
dlaczego tak się stało, że zostałeś bez mieszkania? Przepisałeś na nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dux
tzn inaczej,moja była tzn ta z którą mam córkę przebywa w anglii,związałem się z kimś innym,mieszkanie które dostaliśmy obydwoje z przydziału do remontu we własnym zakresie,zrzekłem się poprzedniego mieszkania ,i po zakonczeniu remontu poprzednie mieszkanie zdałem do miasta,teściowa tej drugiej pani wkraczała czesto do akcji,2008 rok pamiętny dla mnie rok(a raczej druga połowa)zaprzyjażnienie się dwóch ex,i ciągnące się pare miesięcy batalie w sądach i prokuraturach-można sie domyslic w jakich sprawach,oczywiscie nic z tego im nie wyszło po za jednym(w miedzyczasie wpadłem w sidła depresji)no o czywiście jestem sobie sam winien-bo w czasie trwania depresji panna złozyła wniosek o eksmisje mnie i córki,w styzniu 2009,ja oczywiscie pism juz nie odbierałem ,na tamten czas poprostu nie byłem w stanie nic działać,no i w kwietniu 2009 roku kiedy to wyrok był juz prawomocny dowiedziałem się o zaistniałej sytuacji.To tak w skrócie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech współczuję
musisz walczyć o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dux
walczę juz dwa lata,i jakoś to nie przynosi skutku,zadnej pomocy jestem sam na polu boju,najgorsza jest mysl ze poprostu nie dałeś rady,no i dzieciak-dzisiaj dziewczyna 15 lat a dalej nie ma swojego kąta,wyjechac za granicę no mogę ale nie mam poprostu z kim jej zostawić-co by ją ktoś przypilnował-i tak sobie się cofam tak jakby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda wdowa
mam 30 lat i 9 letniego synka...zaraz będzie 2 rocznica jego smierci...tęsknię za nim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" redrose76 czym Waszym zdaniem różni się taki tata od samotnej mamy? " W moim przekonaniu nie różni się niczym a jest mu trudniej. Zależy jeszcze w jakim wieku dziecko jest i jakiej płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda wdowa
ja uważam że niczym się nie różni... jest tak samo trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOTALNIE ROZSYPANA
witajcie, ja właśnie jestem na etapie zbierania się po tym jak mój ukochany mąż po 16 latach małżeństwa, w Walentynki oświadczył mi, że jego uczucia wygasły, spotkał bratnią duszę i ma zamiar się wyprowadzić. Strasznie boli, ale .... muszę dać radę bo mam dwóch synków. I tym sposobem zasiliłam krąg samotnych rodziców. Nie wiem tak na prawdę kto ma lepiej, a kto gorzej - teoretycznie chyba samotnym mamom jest łatwiej, ale mam ogromny szacunek dla samotnych tatusiów. Mój mąż niby kocha dzieci, ale najbardziej jak śpią i niczego nie chcą. Teraz pokazuje kto jest na pierwszym miejscu - i nie są to chłopcy :-( (jeden 16, drugi 7 lat). Nie wyobrazam sobie aby zrezygnowac z dzieci dla kogokolwiek !!! Wiem jak bardzo źle (oprócz tego że trudno) jest być samotnym i pewnie też kiedyś będę chciała znaleść partnera bo jestem strasznie ciepłą, przytulastą i towarzyską osobą, ale ... nie wyobrażam sobie jak uda mi się ponownie komuś zaufać. Faceci, którym nie przeszkadzałyby czyjeś dzieci, chyba polecieli w kosmos i nie wiadomo kiedy wrócą, albo od dawna są już zajęci. Sama złapałam się na tym, że chyba najlepiej zrozumiałby mnie jakiś samotny tata, który kochał tak bardzo jak ja i tak bardzo jak ja się zawiódł. I wie co znaczy wychowywać dziecko i umiałby kochać większą gromadkę. Ja zawsze marzyłam o 3 lub 4 maluchów, ale mój mąż w ogóle nie miał potrzeby ich posiadania. Łaskawca zrobił mi dwóch chłopców i sobie poszedł. Chętnie założyłabym kiedyś nową rodzinkę z samotnym tatusiem i jego córeczkami. Zawsze marzyłam o dziewczynce, ale teraz już za późno więc gotowa jestem nawet na adopcję. Piszę to dlatego, że gdzieś na jakimś forum pewien tatuś czwórki dzieci napisał, że przecież nigdzie nie znajdzie kobiety, która będzie go chciała z takim "dorobkiem". Otóż - znajdzie się na pewno !!! Jestem tylko jednym przykładem miłośniczek licznej rodziny. I znam takie, które też byłyby chętne. Przepraszam, że piszę tak chaotycznie, ale jestem w raczej kiepskiej formie i dodatkowo na prochach, ale jak się czyta Wasze wypowiedzi to myśli sie kłębią i też się chce dorzucić coś od siebie. Póki co muszę zamknąć jeden rozdział mojego życia, żeby je budować od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_gal
Witam serdecznie:) Jestem studentką pracy socjalnej i piszę pracę licencjacką nt. samotnego ojcostwa. Poszukuję samotnych tatusiów, którzy zgodziliby się na rozmowę ze mną na potrzeby tej pracy, oczywiście:) Jeżeli znajdą się tacy, proszę o kontakt na maila kasia_galuszkiewicz@interia.eu. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hope31
Witam, Poznam samotnego ojca. Jestem samotna kobieta w wieku 31 lat z Dolnego Slaska . hope31@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvnstyle
Tvn Style poszukuje rodzin z dziećmi do programu pt. "Idealna niania". Zdjęcia do programu nagrywane będą w lipcu i w sierpniu 2012r. Wymagania: - min. 1 dziecko w wieku od kilku miesięcy do kilku lat - miejsce zamieszkania dom lub szeregowiec - Warszawa i okolice Chętnych rodziców prosimy o kontakt na poniższy adres: a.wojcik@michannel.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznań) On 30lat,Szuka samotnej mamy Interesują mnie tylko i wyłącznie poważne oferty Mam synka który nie długo skończy 4 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertypoi
Czasem ci samotni ojcowie są tacy zniewieściali...Wiem, że poniekąd życie ich do tego zmusiło, że to szlachetne, ale jakoś tak mi to wygląda. Przynajmniej taki przypadek znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to prawda wertypoi też to zauważyłam ale mają ciężko bo są samotnymi rodzicami i przez to muszą zastąpić też często matkę dzieciom:( smutne to jest ale coraz więcej kobiet nie chce wychowywać dzieci i zostawia je pod opieką ojców...dużo kobiet nie ma w ogóle instynktu macierzyńskiego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda wdowa 32
ja straciłam męża 3 lata temu-ponad 3...po długim czasie poznałam duzo młodszego chłopaka...pokochał mnie i mojego synka- 10 lat,wszystko było cudownie...w koncu stanęłam na nogi i psychicznie i finansowo... był mega dojrzały,troszczył się o nas...po 1,5 roku, przed chwilką odszedł...powiedział,ze sie przestraszył ...że sam juz nie wie czego chce...świat mi się znów zawalił...jak wtedy,gdy się dowiedziałm ze mój kochany mąż umarł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda mama czasami tak w życiu bywa, musisz się z tym pogodzić że tak zrobił:) problemem jest tylko to że zawalił też życie Twojemu synowi, bo pewnie chłopak się do niego przyzwyczaił?? takie nierozsądne dupki nie powinny w ogóle mieć kobiety....a co dopiero kobiety samotnie wychowującej dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeronimo 38
jestem samotnym ojcem od 7 lat dwóch dziewczyn (17 i 11).Organizacyjnie jak i psychicznie nie ma zadnego porblemu,relacje z corkami mam ksiązkowe, przyjacielkie bez zadnej wrogosci do siebie .Niestety wiele sie czyta jak nastoletnie corki nie umieją dobrego kontaktu zlapac ze swoimi ojcami, wszystko robie abym ja nigdy w takim polozeniu sie nie znalazl i naszczescie z takim problemem nigdy sie nie zetknąlem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda wdowa 32
do żabci 4 świat się zawalił mi i synkowi...cały czas jest smutny i płacze...dusi w sobie jak wtedy,gdy umarł mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda wdowa musisz teraz szczególnie zająć się synem,bo to co się teraz dzieje w Twoim życiu ma na niego duży wpływ.....musisz pilnować, żeby nie był to negatywny wpływ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multidajrekszyns
wszystkich Was pozdrawiam i zycze duzo wytrwalosci i usmiechu na co dzien pamietajcie - "byc szczesliwym, bo tylko tak mozna dawac szczescie innym" jeronimo -- podziwiam facetow, ktorzy daja rade sami wychowywac dzieci, w dodoatku dwie nastolatki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×