nie mam znajomych calymi dnaimi siedze sama w domu

hejka

hej, zyjecie??? ja juz po sesji, w ogole na sama sesje zachorowalam.. ciezko bylo, ale pozdawalam.. jak zyjecie ?? Ewulka szeptolesia??

Hejka. Już prawie nikt nie zagląda na topik:( U mnie bez zmian. Już ostatni tydzien pracuję i zostaję bez pracy. CV wysyła ale bez odgłosu. Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie się cieplutko.

Witajcie czemu taka cisza ??? u mnie tez bez zmian , ani pracy ..ale nie nudze się :) nie zamartwiam! co ma być to będzie ! dajcie znać co u was .... EWCIA i inni odzywać się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przepraszam was kochani za to ze sie nie odzywalam zwyczajnie sie zalamalam:(:( na nic moje pozytywne myslenie...wszystko sie zjebalo ze tak brzydko napisze:( ale mam nadzieje ze u was jest lepiej:)

ale co sie zjebalo Ewcia ?????????? nie zalamuj sie .

szeptolesia wszystko nie bede tutaj opisywac bo was zasmuce na smierc:( ale jestem zalamana na maxa!:(:( nic nie idzie po mojej mysli wszystko czego sie nie chwyce sie wali na nic moje pozytywne myslenie:( ahh siasc i plakac zreszta robie to juz od blisko mca:(

KOchani popiszmy troszke ...smutno tu ....odezwijcie sie.

wlasnie smutno i nikt juz nie zaglada

chyba nici z rozmowy:(

szkoda

Witam wszystkich:) Przepraszam że tak dawno nie zglądałam do Was. Widzę że topik już zanika:( U mnie kłopoty i jakoś musze z nimi poradzić. Szukanie pracy. Pozdrawiam wszystkich.

hmmm juz prawie nikt tu nie zaglada nie martw sie smutna nie jestes sama ja tez nie mam pracy:(

Ewulko mam nadzieję i życzę tego bardzo że uda nam się szybko znaleśc pracę. Porozsyłałam CV i byłam już na 2 rozmowach. Nadal szukam. Pozdrawiam wszystkich.

smutna licze ze Ci sie uda:) ja juz jetsem jedna noga w anglii..mysle powaznie o powrocie mimo iz mi nie wolno jechac ( zalecenia lekarza) to jednak zastanawiam sie nad tym powaznie....poza tym ja nie bylam chyba od 3 mc na zadnej rozmowie wysylam cv alenic zero odglosu:( rzucilam studia tak jak juz kiedys wspominalam cale 2 tyg przeryczalam ale nie mialam wyjscia nie stac mnie na placenie czesnego:( dodam jeszzce ze jesli wyjade to juz w sumie nie mam po co wracac tutaj ..teraz nie moge nic znalezc zreszta jesli sie zdecyduje na wyjazd to juz na stale i serce mi peka z bolu bo zostawie rodzine:( licze ze u Ciebie lepiej i CI sie uda trzymam kciuki dlaczego tu juz prawie nikt nie zaglada?:(

Ewulka, strasznie mi przykro, ze Ci sie tak potoczylo... nie wiem nawet co Ci doradzic w takiej sytuacji.. Przytulam... Czasem myslalam co u Was, sama nie wiem jak to sie stalo ze topik zaczal umierac..;/

jednym slowem tragedia ! juz nie mam sily na nic nawet na topik nie mialam sily zajrzec, wybaczcie:(

ech Ewulko:( spij dobrze, moze z czasem przyjdzie odpowiedz co trzeba zrobic...

watpie:( a co u ciebie kelly? jak sesja? ciezko bylo?

kochaniutkie! nie ma sensu sie zalamywac. pomyslcie tylko o ludziach ktorzy nie maja nic- ani rodziny, ani nikogo i sa np biedni. powinnismy doceniac to co mamy a nie pragnac tego co jest niedostepne:) mowie tak choc sama tez czesto czuje sie samotna, ale ta mysl wlasnie poprawia mi humor. przyjaciel to rzeczywiscie osoba jedna z najwazniejszych w naszym zyciu. i tez bardzo mi kogos takiego brakuje. ale jestem pewna ze i ja kiedys taka osobe znajde i Wy:) wiec myslcie posytywnie i nie zalamujcie sie:*:*:*

ekhm..... pozytywnie, nie posytywnie;d;d chociaz... myslcie jak chcecie;p posytywnie tez mozecie;)

ahh to zycie najgorsze to jest zadowalanie sie niczym! mamy troszke inne podejscie do zycia ja owszem ciesze sie z tego co mam ale to chyba normalne ze chce normalnych godnych warunkow zycia!

pragnac tego co jest niedostepne? a przepraszam Cie posiadanie pracy to jakies wysokie wymagania wg ciebie? niedostepne?

zdecydowanie ze normalne. kazdy ich chce. trudno mi okreslic Twoje gdyz zwyczajnie ich nie znam. Twojego podejscia do zycia rowniez nie znam wiec trudno mi cokolwiek doradzic, wiec poszlam po ogole;]

Witam Ale o co chodzi

no wlasnie ..poszlas po ogole..przeczytaj sobie caly topik najlepiej od miesiecy nie mam pracy... miesiac tego rzucilam studia bo mnie nie stac na czesne a TY mi mowisz ze zadam za wiele? ze powinnam sie cieszyc z tego co mam a nie zadac niedostepnego? szlag mnie trafia...najgorsze rady to wlasnie ciesz sie z tego co masz, inni maja gorzej albo..bedzie ok niestety ale czasami nie bedzie i nie jest!

nie mozesz mowic ze nie bedzie. i tez nie powinnas mowic ze ktos daje Ci najgorsze rady. powinnas docenic to ze tak wiele osob chociaz probuje Cie pocieszyc i podniesc na duchu a nie mowic mu ze daje Ci najgorsze rady. jezeli moje Ci nie odpowiadaja to juz nie bede Ci ich proponowac. zycze powodzenia w dalszym zyciu. pa

ahh to zycie wez sie nie obrazaj od razu:P mam zly dzien od paru tygodni juz chyba mam wystarczajaco duzo powodow do tego nie pisze tutaj aby ktos sie nade mna litowal czy pocieszal zwyczajnie chce sie TYLKO wygadac nic wiecej jest mi cholernie zle zycie mi sie zawalilo na glowe jestem jzu jedna glowa w anglii niestety ...zostawie brata ma 11lat i rodzine szlag mnie trafia ryczec mi sie cche ze nie moge nic znalezc ze na nic mnie nie stac ze rzucilam studia ze na wszystkim musze oszcedzac ze kazda zlotowke ogladam 2 razy zanim wydam...

sesja ok.. na obu kierunkach. ale zaginal moj jeden indeks:O nawet nie chce mi sie o tym pisac, mam ochote rozszarpac pare osob... bede wieczorem to poklikamy.. Ewulka trzymaj sie.. i jasne, ze nie masz jakis wydumanych oczekiwan wobec zycia.. w PL jest ogolna nienormalnosc jesli chodzi o znalezienie pracy. Trzeba miec szczescie albo znajomosci, tak to wyglada:O dla Ciebie :***