Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pipipips

zazdroszcze odhowanych dzieci

Polecane posty

Gość pipipips

tylko ja tak mam,moja corka ma prawie poltora roku,ciagle zabkuje,robi w pieluchy ,wymaga coraz wiecej uwagi ijakby to powiedziec non stop jest przy niej roboota,brak czasu dla siebie . Zazdroszcze jak widzie takie 4-5 letnie dziecko ,ze jest juz takie samodzielne ,wszystko rozumie ,spi w nocy ....kiedy moje takie bedzie ,ktos tez ma takie mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wszystko przyjdzie pora, taki 4 -5 latek tez miał kiedys 1,5 roku a czas leci tak szybko. Moja córunia ma 5 miesięcy i chciałabym zeby jak najdłuzej była taka fajna mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Twoja córka wejdzie w okres dojrzewania i stanie się zbuntowaną nastolatką to jeszcze zatęsknisz za pieluchami i nieprzespanymi nockami... nie bez powodu mówi się, że "małe dzieci mały kłopot itd... :) moja też ma 1,5 roczku i jest podobnie jak u Ciebie, ale cóż zrobić... każdy wiek ma swoje prawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci sie
nie "howa" tylko wychowuje.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaktrara
moja ma 14-miesięcy i też mnie trafia, nic nie mogę zrobić w domu syf... mam też 7 i 4 latki z nimi jest fajnie ale małe daje mi popalić :D czekam aż zacznie się "cywilizować" w wieku ok 3 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgotowana kapusta z grzybami
Jak nie możesz nic zrobić - zorganizować sobie czasu - to znaczy, że nie jesteś systematyczna. Jak można swoją porażkę życiową zwalać na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapusta - a jakby ci mały stał cały czas za dupą trzymając się gaci to jak byś coś zrobiła? a jak wieczorem uśnie to marzysz tylko żeby położyć się do łóżka albo napić herbaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgotowana kapusta z grzybami
Mam 9 miesięcznego syna i 13-letnią córkę, nie narzekam, radze sobie i zawsze radziłam. Nie zapuściłam domu, dzieci, męża, siebie, przyjaciół i swoich ambicji, a zwalanie winy na dziecko za swoją niesystematyczność i porażkę życiową, to pójście na łatwiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wszystko przyjdzie czas.. moja już ma prawie 8 lat, a dopiero się urodziła... takie słodkie maleństwo.. moja babcia wtedy mówiła: ściskajcie się, przytulajcie, noś ją na rękach, bo zobaczysz, czas zleci, a ty nie zauważysz, kiedy.. i miała rację..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelle22
tylko ja tak mam,moja corka ma prawie poltora roku,ciagle zabkuje,robi w pieluchy ,wymaga coraz wiecej uwagi ijakby to powiedziec non stop jest przy niej roboota,brak czasu dla siebie . No co ty? Przeciez mamuski uwielbiaja pisac jak to posiadajac dziecko nie sa w ogole ograniczone i maja na wszystko czas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez jaj, jak sie jest unieszczęśliwionym przez ograniczenie,ktore siłą rzeczy wynika z macierzynstwa,to sie potem ma żal do dziecka,do świata,do pomarańczy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie wszystkim bez wzgledu na kolor skóry,tfu tfu nicka ;-),życze zdrowych serdecznych Świat Bozego Narodzenia!!! I pomyslnosci w 2009 !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można
tak narzekać na własne dziecko? moja córka ma 20 mc-y ale jakoś sobie radzimy. zaraz po macieżyńskim wróciłam do pracy na cały etat. pracuję głównie na nocnych dyżurach (jestem pielęgniarką na OIOM-ie), a w weekendy w dzień. Po pracy opiekuję się córcią i nie mam jej za złe że jest wymagająca - jest poprostu małym dzieckiem. większość prac domowych typu sprzątanie wykonuję po uśpieniu małej ( czasami mąż małą usypia :) ). w dzień robię tylko to co muszę czyli gotuję obiad, piorę . Macieżyństwo było moim świadomym wyborem i nie wyobrażam sobie że w chwilach gdy jestem bardziej zmęczona mogłabym być z tego tytułu zła na dziecko. PS marzę o kolejnym maleństwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaFilipka
to w takim razie co ja mam powiedziec? Mam 1,5 rocznego Maluszka i drugiego 3 miesięcznego? A jakoś sobie radzę i kocham te moje dwa rozrabiaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje macierzyństwo też było moim swiadomym wyborem, też pracuje na cały etat i też mam zapierdol. Na pretensje mojego szefa, który stwierdził, ze jak czeoś w ciągu dnia pracy nie zrobię to powinnam zrobić w domu powiedziałam, ze jedyne co moge po 22 odpalić to nie komp tylko deska do prasowania. Też marzę żeby mała zaczęla byc samodzielna, bo WSZYSTKO chce ze mną robić. Staram sie rozumieć ze za mną tęskni i ze cyca kocha ponad wszystko. Ale mam też prawo powiedzieć że jest mi po prostu cieżko i jestem zmeczona. Więc Karola - buziaki dla Ciebie :) I to prawda.. jak uważasz ze jest ci ciężko to spraw sobie dodatkowe zajecie - wtedy stwierdzisz że "PRZED" nie było wcale tak źle. Pozdrowionka dla mamy Filipka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah skąd ja to znam :D Też tak chciałam! Ale nie zdarzysz się obejrzeć a w domu będziesz miała dużą panine! Każda z nas przechodzi przez ciężkie momenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda.mamusia1984
pipipips Ty chyba jakas niepowazna jestes albo nie doroslas do tego, by miec dziecko. rozumiem, ze nie jest momentami latwo, ale przeciez dziecko to jest maly czlowiek, bezbronny, ktory ma prawo plakac i zadac twojej uwagi, byc ma prawo do smutku i zlosi=i nie wierze, ze non stop masz z dzieckiem problemy.moja corunia ma niecale 8 miesiecy i jest dla mnie wielka radoscia. co prawda ma swoje humory, ale nie ma co przesadzac. dla mnie wspaniale jest to, gdy patrze, jak mala sie rozwija, a to nastepuje naprawde bardzo szybko i potem bedzie Ci na bank brakowac tego malenstwa, gdy wyrosnie z niego nastolatek-dopiero moga pojawic sie schody... i nie masz czego zalowac, ze Twoje malenstwo nie ma 4 latek.. ze starszymi dziecmi tez sa problemy (chociaz to zalezy, jak sobie je wychowasz). dziewczyno, chyba nie zdawalas sobie sprawy z tego, co to znaczy miec dziecko, ze potrzebuje ono 100% twojej uwagi. jak ci sie nie podoba, to opiekunke znajdz i daj dziecku spokoj albo juz teraz zabierz sie za jego wychowanie, bo wiem, ze nawet tak male dziecko mozna powoli uczyc dobrych nawykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba niepotrzebnie sie podkladasz... tu na kafe nie przyznajesz sie, ze masz dosc, ze zajmowanie sie dzieckiem 24h/dobe CIe wykancza, i ze marzysz o zyciu w ktorym moglabys sie skoncentrowac na sobie, choc troszeczke, choc czasami. Tu zagladaja same babeczki ktorych dzieci to aniolki nawet jak daja w d.... to slodko i jak kochanie, i takie ktore nigdy, przenigdy sie nie mecza, nie przeszkadzaja im nie przespane noce, brak pomyslow na zabawe, uwieszony na nogawce dwulatek, wstaja o 5 ze spiewem na ustach, zajmuja sie dzieckiem non stop az pojdzie spac a pozniej znow z usmiechem rzucaja sie w wir obowiazkow domowych. Albo takie naprawde zorganizowane ktore wir obowiazkow zalatwiaja rownoczesnie z wychowaniem dziecka, zapewnianiem mu stymulacji intelektualnej, nigdy przenigdy nie wlaczaja TV, a do tego osma reka tuz przed przyjsciem meza robia sobie makijaz. I naprawde przenigdy nie przyszlo(by) im do glowy ze mozna czegos jeszcze od zycia wymagac oprocz obserwowania jak nasz milusinski sie rozwija. Jesli Cie to pocieszy, ja raczej podzielam Twoje zdanie, ale cicho sza, bo zaraz i na mnie naskocza hurtem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda.mamusia1984
szanta nie zamierzam na Ciebie naskakiwac, ale nie wierze, ze w ciagu calego dnia nie masz ani chwili dla siebie. nie pisze, ze moje dziecko jest idealne, ze nie ma problemow. sa, ale to przeciez naturalne. przeciez nie moze byc zawsze wszystko ladnie pieknie. ja na przyklad mam czas dla siebie, mam meza, ktory w razie co zajmie sie mala, mamy znajomych, z ktorymi sie od czasu do czasu spotykamy i dziecko nie stanowi tu problemu-zabieramy je ze soba. maly to, ze ma sie dziecko, nie znaczy, ze zycie sie robi jednostajne i monotonne. znam kilka przykladow matek, ktore maja wiecej niz jednego malucha, a jakos nie zapuscily siebie, domu, znajomych i meza.. bez przesady dziewczyny=wszystko mozna jakos zorganizowac i nie traktowac urodzenia dziecka jak koniec wszystkiego. przeciez skads te dzieci macie, chcialyscie je i niestety-teraz musicie zmierzyc sie z trudem ich wychowania. i jeszcze jedno-co z tego, ze maluch marudzi, placze, chodzi za wami krok w krok? to chyba naturalne. przeciez potrzebuje Was jak powietrza, od Was jest zalezny. i cieszcie sie, ze macie zdrowe dzieci, nawet jesli czasami nie macie juz do nich sily i cierpliwosci(to normalne). miec chore dziecko to dopiero problem i tragedia. pomyslcie o tym, gdy juz nie macie sily i cieszcie sie, ze Wasze malenstwa sa zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxxa
Mój syn ma 6 lat i tęsknię za czasami, kiedy był pulchnym bobasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda mamusia - fajnie byc optymistka, zazdroszcze. A ja, uwierz, nie mam minuty wolnego czasu. A jak sobie gdzies urwe, to mam wyrzuty sumienia. O 6 pobudka, galopem do pracy, lamiac wszystkie ograniczenia predkosci, o 3.15 to samo w druga strone po dzieci, potem proba pogodzenia zajecia sie domem i dziecmi - ogolnie nieudana, albo dzieci zadowolone, albo dom ogarniety - wieczorem dwie godziny czasu ktore usilujemy spedzic tylko z mezem, zeby pamietac, ze jestesmy dla siebie wazni, a nie tylko maszynkami do robienia pieniedzy - wychowania dzieci. W nocy pobudka 2 razy. Od rana to samo. Zero przerwy w weekend, jak pojedziemy na wycieczke - w domu sajgon, jak spedzamy weekend na opanowanie domu - krew nas zalewa ze to czas spedzony bez sensu. ale oczywiscie nie nalezy nawet skrzywic sie czy westchnac, bo sama tego chcialam. jakbym nie chciala, tez by wiele osob mialo za zle ze jestem podla egoistka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gedfff
jeżeli ci tak ciężko to pomyśl sobie, że inne matki mają po 2-3 dzieci, rok po roku i to jest dopiero sajgon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od macierzy! Błagam, jako matki pamiętajcie jak pisze się wyraz, którym określacie sens swojego życia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gedff - co kto lubi....lepiej mi ma byc od tego ze inni maja ciezej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejutka
O ludzie, mój ma 16 lat i tesknię za chwilami kiedy był maleńki, mogłam go przytulic, pocałować. Teraz się buntuje jak to nastolatek a do tego nie ma mowy o przytulaniu :( Stanowczo czas za szybko biegnie, ani się obejrzycie jak będzie stał przy was facet 180 cm, z zarostem i grubym głosem będzie do was przemawiał. Czasem naprawdę trudo mi uwierzyć, że ten wielki facet to mój syn ;) Wesołych Świat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgaaaa
małe dzieci spać nie dają natomiast duże żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małe dzieci mały problem duże dzieci duży problem mnie tęskno do czasu gdy klony miały 4 miesiące... jutro jadę do przychodni, z dwójką półtoraroczniaków... sam miód. wcześniej pakowałam dzieci do fotelików wózek do bagażnika rach ciach z plecakiem załatwiłam wszystko co trzeba a teraz... a kwiatek ciekawy ...a schody ciekawe ...a pan brzydki ....a ja chce w prawo ja w lewo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie nie moge doczekac, az moja cora bedzie miec 4-5 lat :) Bedzie spac w nocy, nie bedzie rzucac chleba na podloge, nie bedzie wisiec u moich nogawek spodnii, zajmie sie soba choc pol godzinki.... Ahhh. rozmarzylam sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×