rozszczep

tego nie wiem co grozi słyszałam tylko cos że potem te wysieki mogą byc i wada sie bedzie powiększać

Hej dziewczyny Jowitka - wiem że w Warszawie koszt drenażu to ponad 3 tys. Jutro podpytam siostry co grozi jak się zwleka bo ona małemu robiła "na cito" to ci napisze. zosiu współczuje ci z tym karmieniem, moja starsza jest takim niejadkiem, do tej pory (a ma 12 lat) najchętniej by jadła zmiksowane, żeby szybciej przeleciało. Bardzo smakuja jej zupki ze słoiczków, a już najmilej by było żeby mama karmiła czarna trzymam kciuki żeby Febek nauczył się sam jeść bartosz - jak ci dobrze że macie to już za sobą. Napewno nie jesteś wyrodną mama, a z jedzeniem napewno będzie coraz lepiej. Może to lepiej że nie chce butli, potem okazuje się że dziecko ma 5 lat i je kaszke z butelki :) Tak bardzo się denerwuje, bo my w Poniedziałek mamy operacje. Zrobiłam małej echo serduszka, wyszło, że ma drożny otwór owalny. Mam nadzieje że się zrośnie, za rok kontrola. Neurolog bardzo Kinie pochwaliła, powiedziała, że nadrobiła już te 5tyg. a nawet przegoniła rozwojem fiz. rówieśników :) Niestety mamy skierowanie na rehabilitacje bo mała zaciska kciuki. mają jej plasrami korygować :( Nuro zapisała nas do por. genetycznej, tak że już 2 grudnia mamy wizyte. (normalnie grubo po nowym roku) Kochane napiszcie o czym muszę pamiętać, co zabrać ze sobą bo z tego wszystkiego mam mętlik w głowie. Ściskam was mocno Dobrej nocy

zabierz duuużo pieniędzy bo zawsze jak zapomnisz to kupisz i dużą dawke optymizmu bo potem już będzie tylko lepiej ;) więc się przyda :)

witam jowitka podpytałam o ten płyn, to jest tak, że najpierw jest płyn, później on się zamienia w żel i jeśli ten żel za długo jest w uszkach to może doprowadzić do trwałego niedosłuchu, więc wiadomo im szybciej zabieg tym lepiej anulaaa33 czy robiłaś może testy na roztocza kurzu domowego, bo u mojej starszej jest tak samo jak u ciebie, jak tylko zaczyna się ogrzewanie to ona kaszle ( ona nie reaguje skórnie tylko oddechowo) Okazało się że ma właśnie uczulenie na kurz, który mocno zbiera się przez lato i uwalnia z ciepłym powietrzem, dodatkowo w tym czasie rozwijają się pleśnie. Jeśli coś pomogłam to się cieszę. U nas jutro wielki dzień, dziś jestem na przepustce w domku a jutro mamy być skoro świt. Mam nadzieje że się nic nie obsunie bo strasznie dużo dzieciaczków dziś przyjeli i anestezjolog ostrzegła ,ze nie wszyscy będą jutro operowani. Proszę trzymajcie kciuki. Pozdrawiam Mam nadzieję że ta cisza to nie przeze mnie, bo jakoś tak po moich wpisach nikt nie chce pisać. :(

KINIU -TRZYMAMY ZA WAS KOCHANA KCIUKI Mój synalek poszedl dzisiaj do przedszkola po 3 tygodniach i jak zwykle był jeden wielki ryk:( Wychodziłam z przedszkola zaryczana :( Dzwoniłam do Pani Fabka sie zapytac czy dalej płacze ale okazuje sie ze niby nie. Nie moge sobie w domu mejsca znalesc, wiec zapewne zaraz po niego polece U nas dzisiaj ładna pogoda , słoneczko świeci wiec po przedszkolu obowiązkowo zaliczymy plac zabaw:) Obiadek ugotowałam , mieszkanie wysporzątałam Jeszcze przymusowy spacerek z pieskiem mnie czeka bo córcia do 15 w szkole Zosiu- Twoja cóecia też ma tyle nauki? Moja Nikola ma tyle lekcji ze szok, z matematyki ostatnio pisała 6 stron w zeszycie, z Polskiego to samo, jeszcze do tego lektura "Czarne Stopy" ktora ja strasznie nudzi i czyta ja niechętnie,:P z przyrody jakis zielnik do zrobienie i dziecko przychodzi do domu zje obiad i do wieczora siedzi nad ksiązkami:O Dobrze, ze ja z nia nie musze siedziec , tylko sama to robi bo tak to zanim bym Fabka położyla i usiadła z nia to pewnie północ by nas zastał:P Pozdrawiamy i życzymy MIłego Dnia:)

Czesc Kiniu dziś Wasz wielki dzien-czekamy na wieści,trzymajcie sie dzielnie Czarna dziekuje za przepisy dla Zosi:))Roksanka tez ma duzo nauki,matematyka jest na czele.Na szczescie Roksi lubi ten przedmiot,ale czasem musze jej pomóc,wytłumaczyc.To samo z angielskim-nie wiem jak sobie radza rodzice,ktorzy nie znaja tego języka.Ja na szczescie dosc dobrze się nim posługuję w pismie i w mowie,wiec pomagam,przepytuję do klasówki,tłumacze słowa itp.Dobrze,ze mała jest grzeczna to mam jak usiąśc i dopilnowac Roksany. Dzis tez Roksi ma prezentacje ksiązki"tajemniczy ogród"-pani przydzieliła dla kazdego po 1 ksiązce i od dzis zaczynaja własnie przerabianie.Moze to i łatwiejszy sposob,bo dzieci moga poznać wiecej ksiązek,moze koledzy zachęca do przeczytania własnie ich lektury.Zobaczymy jaka ocene przyniesie-wieczorem jeszcze ją przepytywałam,pomagałam ułozyc ładne zdania.Tak wiec jakby co to ocena do podziału;-)) Zosia ma sie dobrze i od soboty mowi literkę "o"-nareszcie!!!!!logopeda mowiła nam,ze to bardzo wazne,by mała zaczęła ją wymawiac.Tak wiec Zosia chodzi po domu i co chwila słychać"o.o.o.o.o":)) No i nie wiem czy podniebienie ją swędzi,bo czesto ma w buzi palce i ewidentnie drapie sie po podniebieniu!!dosłownie szoruje palcami po nim!!!Czy mozliwe,ze jeszcze moze sie goic? Jowitko jak Jowisia?dała pospac?bo u nas ttotalna porażka:((pozostaje przeczekac-nie ma rady.... Emilko??jak u Was?? Anulaa jak dziewczynki?

Gosiu jak Bartus?są postepy z jedzeniem?

Dzien dobry wszystkim:) Przepraszam ze tyle czasu nie pisalam ale w ostatnich dniach jakas nie do zycia bylam i laptopa praktycznie nie wlaczalam. U nas do przodu ciagle, mamy 3750g, jednak MAla zjada jeden posilek na dwa razy poniewaz wymiotuje. Cale szczescie zalozylam jej silikonowa sondke zeby ciagle jej nie wkladac i wyciagac, a ta mozna trzymac do 42dni i nic sie nie stanie-odlezyny czy jakies ranki w przelyku. Wynikow morfologii nie znam, mieli wyslac i cisza,probowalam sie dzis dodzwonic do Pani doktor jednak nie odbiera. ale mysle ze gdyby bylo cos nie tak to sami by zadzwonili... Odezwe sie jeszcze pozniej, bo teraz mam chwilke na ogarniecie siebie i wyjscie z Blanka na spacerek.

Kinia dziekuję za te wiadomości nt uszu...teraz juz bede wiedziała, ze nie nalezy zwlekać z tym drenażem..co prawda nas to jeszcze nie dotyczy ale dobrze wiedzieć..trzymam za Was kciuki mocno, zeby wszystko było bez komplikacji :) dzisiaj pierwsza wuzyta u logopedy, mala sie darla strasznie ale to dlatego, ze wszystkie te masaze i ćwiczenia miala skumulowane w jednym czasie bo Pani logopedka chciala mi pokazac jak najwięcej ćwiczeń do domu (głowa mała tyle tego jest ), na szczeście to moja sąsiadka przez ściane to umówiłysmy się, że pare razy pójdę do ośrodka w określonym terminie a potem bedziemy sie umawiac na bierząco u niej albo u mnie tak np w środku dnia, ze sie spotkamy i zrobimy pare ćwiczeń. Chyba do pracy nigdy nie wroce..ech Czarna zapytaj malego czemu on tak nielubi chodzic do przedszkola...może tam sie stało cos o czym on pamięta... Jowiska w dzien teraz ładnie spi ale w nocy stęka cos jej nie daje spac a do tego wstaje wkoło mebli i jak sie tylko w nocy przebudzi to od razu wstaje w łóżeczku na równe nogi i juz koniec ze spaniem..ale to niecodziennie. Z usypianiem teraz gorzej...usypia ok 21. Dzisiaj jeszcze basen z Mateuszem na 17.40..napalił sie a ja sie ciesze, bo odkąd chodzi to lepiej je i nie choruje..oby tak dalej :D Anulaa jak tam u Was? juz lepiej? EMilia..waga małej super..widac nadrabia zaległości

Emilio- SUPER, ze waga wciaż idzie do gory A z ta sonda to też dobre rozwiazanie,nie meczysz przy tym malutkiej:) Zosiu- SUPER ten pomysł z czytaniem lektury przez jedno dziecko, U nas niestety nie wpadli na taki pomysł Jowitko- Fabek nie mowi na tyle, zeby dogadac sie z nim co zaszlo w przedszkolu, i to dla mnie największy problem. Pani niby sie tłumaczy, ze dużo od niego wymaa a on tego nie lubi On to typ co wszystko sam :O Co do basenu to ja tez ganiam meża z Nikola, bo jej waga podskoczyła w gore i musi to zgubic :P Wczoraj był z Nikola za tydzien idzie z Fabkiem :) Dziewczyny podobaja Wam sie te buciki http://allegro.pl/cieple-sniegowce-vermont-z-membrana-rozm-27-i1240714409.html Zamówiłam Fabkowi te czarne i teraz sie zastanawiam, czy fajne:O Głownie chodzi mi o to, zeby nie przemakały, byly lekkie i miały elastyczna podeszwe

CZarna, buty bardzo fajne, sama mam podobne i jestem z nich bardzo zadowolona, nie przemakaja,sa wygodne i cieplutkow nozke nawet w 20 stopniowy mroz. Gosiu, ciesze sie ze operacja sie udala i wszystko jest ok. Co do karmienia, to jak bylam na konsultacji chirurgicznej, spotkalam mame chlopca ktory byl 2 tyg po operacji i bardzo zachwalala butelke z lyzeczka MEDELI. Jest ona dosc droga bo okolo 95zl ale ponoc zdaje egzamin. Ja mecze sie by Blanka jadla butelka ale jest coraz gorzej... Kupilam jej ostatnio smoczek NUKa dla dzieci z rozszczepem ale jest on tak duzy ze Malej ledwo co sie w buzi miesci no i oczywiscie dusi sie nim:( wiec pewnie jest juz do wyrzucenia, a nie zdazylam nawet dziurki w nim zrobic... Firmy farmaceutyczne i medyczne majatek zbijaja na nieszczesciu innych. Uwazam ze tj w Naszych przypadkach, caly sprzet potrzebny do karmienia powinien byc refundowany-butelki, smoki, lyzeczki, sondy i strzykawki. Idzie sie wykonczyc normalnie... Dzis kupilam Blance butelke Lovi z lyzeczka silikonowa- ciekawe czy zda egzamin. Na ulotce jest napisane ze lyzeczka to sie karmi dzieci powyzej 4 miesiaca i nie podaje sie plynow... Probowalyscie moze takim sposobem? Mi juz rece opadaja... A z tego co tu czytam to dopiero poczatek...;(

zaan super buty,mam takie dla Roksi-zdały egzamin w tamtej zimy. Emilko kurcze,myslałam,ze bedzie juz lepiej z jedzeniem:((miałam tą butelke lovi,ale uzyłam raz-Zosi nie pasowała, a na smoczki rozszczepowe wydalismy forunę:((niesety,wszystkie poszły do smieci-nie wiem jak dzieci moga z nich pic mleko,bo są ogromne,nawet te najmniejsze rozmiary:((ktos,kto je projektowal nie miał zbytnio pojęcia o wielkosci dziecięcych buziek:((

Miało byc Czarna na poczatku:((komp cos nawala:((

Czarna buty super..jak na zime i snieg to w sam raz..kurcze tylko drogie no ale na butah sie nie oszczędza. Ja sobie uświadomiłam własnie, że mój Mateusz to chyba jakis nad wiek wyrośniety jest bo 5 lat skończy w listopadzie a rozmiar buta...30, to ja mam rozmiar 35 a lat duuuużo więcej od niego. Smoczki rozszczepowe sa bardzo duże.. my też wydalismy majątek na butelki to samo a teraz po operacji pije z nowych smoczków i butelek, więc wydatek podwójny. ja mam ta butelke silikonową lovi z łyżeczką ale małej daje ze smoczka bo z tą łyżeczką to tez trzeba sie najpierw nauczyc obsługiwac bo to nie takie proste. Logopedka powiedziała, ze musimy pić ze smoczka, zeby usprawniac podniebienie miękkie a zgadzam sie, ze firmy robią kase na nieszczęściu innych ;( pozdrawiam

Miało być butach :D

Kinia trzymam kciuki ;) my robiliśmy jej na razie tylko testy na jedzenie i nie moge trafić do dermatologa bo terminy mają takie .....a my jeszcze co chwile w rozjazdach .....z tymi lekarzami... ja kiedyś też myslałam ze to na kurz szczególnie że w sypialce mamy wykładzine :/ a gdzie sie robi testy reszte chyba u dermatologa tak?? Dziewczynki niby lepiej tzn Wikusia bo Nikola dziś znowu zabarwiła mi całą kuchnie mycie miała na 30 min :/ jak do jutra sie nie poprawi to idziemy do lekarza jeszcze raz ale myśle że już jest troszke kepiej ale nie aż tak ......aby można było niereagować bo dalej mają biegunke ..

Jowitka a co do butów to Amelka za 3 tydnie bedzie miała 4 latka a ma 29 :D wiec czym Ty sie przejmujesz :D

ale co do tej alergii jeszcze to też o tym myślałam ale z drugiej strony kiedyś kupiłam jej w tesco legginsy za 5zł do przedszkola i jak wróciła to miała całe nogi obsypane wiec mysle że może miec też na jakis składnik chemiczny np lub materiał itp

mam tak dużo do napisania... juz mi isę miesza c do kogo więc wybaczcie. w piątek byłyśmy na usg bioderek- jest ok, u gastrologa na wymianie sondy (ostatnią zwymiotowała i musiałam włożyć tę zwykłą) był zadowolony z wagi (4680g) i na siłę namawia mnie na karmienie butelką żeby pozbyć się sondy, wiecie ze po zachłyśnięciu niechętnie się podejmę ale przekonał mnie takim argumentem iż sonda nawet ta najlepsza jaką mam ja i Emilka też u takich maluszków nie powinna być dłuzej niż 2 mies!! więc od jutra zaczynam bój. Emilia mi się smok nuka jakoś sprawdzał na początku a po zachłyśnięciu zostawiłam go w IMiD dla innych matek bo stwierdziłam że już sie nie podejmę a teraz muszę kupić nowy :( mi też się wydaje duży ale to ze zasłania jej podniebienie i nie leci w górę trochę ją uspakaja ale wymyśliłam sobie takie cudo- Miśka ma smoka uspakajacza chyba canpola i jak tylko znajdę w sklepie butelkę z wąską szyjką do naciągania smoków to wyciągnę smoka z tej obudowy plastikowej sama zrobię dziurkę z boku i będzie taka wersja nuka tylko mniejsza tak mi doradzano więc i tobie powiem że lepsze są lateksowe bo miękciejsze życzę ci powodzenia i sama tez się nastrajam psychicznie moja mała nadal co i rusz wymiotuje i w niedzielę znów straciła sondę. te zwykłe zakładamy sami ale ta musi być sprawdzona rtg więc znów zawitaliśmy u lekarza. tak sie cieszyłam ze jakoś na razie unikamy zaziębień a tu już mnie gardlo boli, mała wiecej odkasłuje i ma katarek a mojemu starszemu wychodzi kolejny ząbek i jest ryk. temperatura w pokoju 21 stopni. na jesieni to mamy cieplutko w domu nawet do 23 bo tak mam dom ocieplony,ale zimą pilnuje żeby w dzień było do 22max a w nocy do 20max. najczęściej jest 20dzień 19 noc. tylko mężowi to przeszkadza ale on jest najsłabszym ogniwem u nas w domu. łapie wszystkie przeziębienia jakie są w ofercie.

Witam! Achaja ja mam butelke po starszym synu, dostałam ze szpitala, szklaną z podziałką na naciągany smoczek wąską..jak chcesz to podaj adres to Ci wyslę. Nie jest to żadna rewelacja ale może Ci sie przyda. ja próbuje robic małej masaże.. no nie jest to proste a do tego dochodzi u mnie bariera psychiczna, robie co trzeba ale grzebanie komus w buzi i robienie odruchu wymiotnego to dla mnie duże przezycie. Jak to u was było?

Witam. Jak czytam o Waszych przezyciach ze smoczkami butelka to ciesze sie,z e mnie to omineło. Fabek jadl z butelki i smoczka Aventu Pożniej ze zwyklego Canpola, smoczki kupowałam te silikonowe robiłam sama odpowiednie dziurki Ja mam w domu łyżeczke do karmienia Hiippa, jest nieuzywana, oraz nowy smok na butelke (ale niepamiętam nazwy bo kupilam ich kilka w opakowaniu i został jeden podobny jest do smoka Aventu, tylko nie jest silikonowy, bo Fabek mi zaczał pozniej takie przegryzac :) )) wiec jak któreś z Was sie przyda to chętnie wyśle.

tyle sie napisalam a nie dodalo mi tekstu...:(

Czarna chętnie przyjme łyżeczkę HIPPA Jowiska z takiej je a własnie mi sie jedna złamała :( napisze Ci na maila :)

Witam Jowitko wiem,co przechodzisz,bo u nas to samo,z tym,ze ja narazie wstrzymalam masaż wewnetrzny,bo Zosia od razu wymiotowała:((Bardzo nie lubi jak jej wkładam palce do buzi czy masuje szczoteczką,dlatego tez z myciem ząbkow mamy przeboje:((Tylko,że wlasnie ten odruch wymiotny ma pomóc w jedzeniu i gryzieniu kawałków.... Anulaa ja mam to samo,nie moge np ubrac rajstop z lycrą,bo zaraz mam nogi w krostach:(( Emilia mi tez czasami kasuje tekst i to wtedy,gdy duzo napiszę:((

Zosiu mi logopedka mówiła, ze ten odruch wymiotny ma powodowac zamykanie języczkiem tej części podniebienia która jakby łączy sie z gardłem ( zamyka ten otwór) po to zeby nie bylo w przyszłosci nosowania. Dziewczyny mam pytanie czy chodzicie z dziećmi do foniatry? Mi logopedka powiedziała, ze trzeba jak najszybciej a dzwoniłam dzisiaj do Warszawy do Imidu i mi powiedzieli, ze dopiero jak dziecko skończy 3 lata. Nie wiem jak to w koncu jest..moja logopedka to Pani która zajmuje sie dziecmi niepełnosprawnymi w tym także rozszczepowymi od lat, i jeździła na szkolenia do prof. Dudkiewicz wiec nie mam powodu jej nie wierzyć. Jak to u Was jest?

Achaja, przypomnij mi jaki Twoja Mala ma rozszczep? Tez macie calkowity? JA tez szukalam tych butelek waskootworowych i maja je w asortymencie w SATURNIE saturn.com.pl/ tylko jak ostatnio do nich pisalam to czekali na dostawe. JUz mialam plan zeby zagadac w szpitalu na noworodkowym zeby dali jedna ale u mnie w miescie sluzba zdrowia jest tak rewelacyjna ze sie plakac chce. Sa 100lat za murzynami:) Ja kilka razy dziennie Blance podsuwam Medele, cos tam zjada ale z wielkim krzykiem. Tez czesto mi wymiotuje, jak wczesniej mialam problem z ciaglym ulewaniem tak teraz nie ulewa a kilka razy wymiotuje. Mysle ze to od sondy, silikonowa jest bardziej miekka i podatniejsza na wyginanie, jak MAla otworzy buzie to widze ze opiera sie ona z tylu na jezyku i moze to jest powod... Druga sprawa to przy sondzie jest to ze w pewnym sensie narzuca sie podawana ilosc pokarmu bo butelka dziecko zjadlo by tyle ile by potrzebowalo. Probowalam tez dawac strzykawka ale ze wzgledu ze jest twarda a Blanka sie ciagle wierci to moglabym ja pokaleczyc po dziaselkach. Brakuje mi juz pomyslow na to by zaczela w miare normalnie jesc. Planowalam tez wkladac sondke pod jezyczek lub na bok policzka i wyciskac mleko strzykawka ale boje sie ze sie zakrztusi i dopiero bedzie. Achaju, nie wiem jak wam mocuja sonde, czy opaska czy plastrami, ja mam plastrem zamocowana i znalazlam sposob na to zeby ona mi sie nie wysuwala. Podaj mi adress mailowy to przesle Ci zdjecia jak ja mam zalozona, moze pomoze Wam to w czyms jak macie inaczej. Dziewczyny, dodzwonilam sie do Pani Doktor, morfologia jak na 3 miesieczne niemowle jest dobra- to slowa dr, hemoglobina i hematokryt(bo z tym byl problem) jest ok, mam tylko podawac zelazo. CRP ok:) dzis musze jeszcze umowic Blanke na wizyte w poradni endokronologicznej, bo ma subkliniczna niedoczynnosc tarczycy. Cale szczescie endokrynologa znalazlam 50km od miejsca zamieszkania bo inaczej znow musialybysmy jechac do Szczecina, a ta trasa Mala baaardzo meczy. W jedna strone smacznie sobie spi ale w druga... musze trzymac ja na rekach bo lezenie w foteliku nie wchodzi w gre, taka mam cwaniare:)

ja byłam raz u foniatry i musze znowu sie zapisac bo wiem że mielismy isc do kontroli tyle tych lekarzy mamy że ja sie juz w tym wszystkim gubie

Jowitko- Odpisalam an meila:) Ja z Fabkiem byłam u foniatry na wizycie kontrolnej:) Jutro własnie powinnam isc na wizyte ale mam w tym czasie neuro-logopede

Jowitko,ale nie musisz jechać do foniatry w IMID-ie,na pewno jest jakis w Twoim miescie.Ja własnie mam obok gabinetu mojego ginekologa,wiec jak bede szła po recepte to zajde i zapisze Zosię.Nam nikt o foniatrze nie wspominał-tylko o ortodoncie. Czarna jak wygladało badanie Fabka? Emilko tak bym chciała wiedziec jak Ci pomóc...tym bardziej,ze zmagasz sie sama ze wszystkimProblemy z jedzeniem to tez chyba kolejna wspólna"wada"naszych maluchów:(( A jak jest z buzią?Czarna Fabek juz ją zamyka?bo Zosia bardzo rzadko ma otwartą-wczesniej miala cały czas:(( teraz jak sie gdzies zapatrzy albo bajke ogląda,ale to chyba duzo dzieci tak robi.i slina tak nie leci.Teraz niby ząbki ida,ale jest i tak super:))

Jowitko,ale u mojej Zosi nie ma tego języczka na koncu podniebienia.Bo chyba o tym języczku piszesz?