co to znaczy - nie wiem co o tym myslec

po prostu są to osoby być może trochę niepewne, chociaz w głebi duszy wiedzą co myśleć/robić/ powiedzieć, ale mają wrażenie, że gdy napisza to na forum to inna osoba odpisze to, co chca przeczytać. To jest mniej więcej na tej zasadzie: - nie wiem co zrobić - chłopak mnie wyzwał -odp. - jak cię wyzwał to kopnij go w d... - niee, przeciez ja go kocham, jakies inne sugestie?? Czyli osoba pytająca wie, co chce zrobić ( np. wybaczyć), ale czeka az ktoś odpowie: mnie chłopak tez wyzywa, spoko, wybacz i będzie po sprawie..;) To samo o zwrocie " nie wiem, co to tym myśleć"... Ja wiem, ale podświadomie szukam potwierdzenia w innych, jakiejs anonimowej aprobaty ;) No to sobie pofilozofowałam z rana :D

winterfresh- lekarz 1 kontaktu moze dac skierowanie na tomografie, wtedy jest bezpłatna.mialam rok temu silne bóle glowy i tez to przeszlam.:D mój mózg jest i jest ok. prywatnie rok temu o. 500 - 600zł.

zalozmy dla ulatwienia, ze pytanie o myslenie jest uzasadnione (natenczas) jak wytlumaczyc pytania " co powinnam czuc" :-)

nienia Chodzi o to, że w dzisiejszych czasach lansuje się model kobiety wyzwolonej, nie przejmującej się byle czym, zdystansowanej do świata, a zwłaszcza do mężczyzn. Wmawia się im od małego, że faceci nie znoszą gderania, marudzenia, że wszyscy "młodzi przystojniacy" chcą miec "wyluzowane " dziewczyny. No i tu powstaje pewnie dysonans, bo oto ona czuje się jednak urażona/zmartwiona/dotknięta ale jednocześnie chce postrzegać siebie i być postrzeganą jako owa "wyluzowana i zdystansowana" więc sama już nie wie, czy jej uczucia są uzasadnione. Żeby zredukować ten dysonans, szuka potwierdzenia na zewnątrz, jeśli większość uzna że "to już jest problem" to wtedy jej odczucia znajdują uzasadnienie. I tyle duzo napisalas... hmmm co ma wyluzowanie do uczuc- odczuc...? kto powiedzial ,ze mezczyzna chce miec wyluzowana kobiete? ( gimnazjalista moze tak), co to znaczy byc wyluzowanym czlowiekiem...? dla mnie to oczywiste.. jak jestem, urazona to jestem... nie musze pytac nikogo czy powinnam sie czuc urazoną..

Pan przemądrzały znów :o

miedzy oczy- to fakt, że mało cie znam ale czytając twoje odp. do roznych osob, czesto są pouczające, krytykujące zwyczajnie odpychające i niemiłe - nasunęly mi taką refleksje.czując twoj potencjał intelektualny z drugiej strony - to mam bardzo mieszane uczucia czytajac twoje wypowiedzi. nawet smutna minka sami ci przeszkadza.

smutna minka mi nie tyle przeszkadza co smieszy, oceniasz bez kontekstu :-)

deko pomaranczy, sami w pomaranczach - booze jakie to infantylne ;-)

czy osoby piszace o tomografii komp. chca tym samym udowodnic ,że sa dumnymi posiadaczkami organu, jakim jest mozg?

co powinnam czuc ? za tym może się kryć coś takiego : to jest własnie zagubienie. cholera sama nie wiem co jest dobre a co złe. nie ma mamy czy taty czy faceta - ktos mi to powinien powiedziec bo ja sama nie rozumiem siebie. nie umiem sama ze sobą rozmawiać.a nawet jak mam jakiś przbłysk to nie jestem pewna czy to co czuje to mam prawo czuc. rozumiesz ?

między oczy nie jest infantylne więc wystarczy:o

yeez, Twoj wywod rozumiem, ba napisalas poprawnie stylistycznie i po polsku jednak wytlumacz mi - skoro zyjesz z kims, ten ktos sprawia, ze czujesz sie zraniona, to dlaczego weryfikujesz SWOJE uczucia na forum internetowym?

Modliszka, ale takie tematy zakładają głownie nastolatki, ewentualnie dziewczyny w wieku 20-23. Jak to, kto powiedział, a przeglądałaś ostatnio czasopisma młodzieżowe? Zresztą nawet w ogólnej świadomości społecznej funkcjonują stereotypy typu " Kobiety wszystko wyolbrzymiają" , itp.

winter a slyszalas o stronie www.google.pl ?

wyolbrzymianie to zupelnie inny temat

oceniając durne mine sami - jak to określiłes - nie wskazuje to na to że cie to śmieszy. twoje wyjaśnienie jest marną próbą ratowania swojego obrazu :D ten z kim żyje nie sprawia że jestem zraniona. nie wiem skąd ten pomysł.moze mi to wyjaśnisz ?

yez - nie tłumacz mu, to bezsensu:

yeez czy potrafisz czytac ze zrozumieniem? marna proba ratowania obrazu?? no prooosze Cie :-) nie zalezy mi tu na zadnym obrazie, chce prowadzic interesujaca mnie dyskusje ten z kim żyje nie sprawia że jestem zraniona. nie wiem skąd ten pomysł.moze mi to wyjaśnisz ? juz wyjasniam - widzialas moje pytania ? i widzialas to co sama zamiescilas?: co powinnam czuc ? za tym może się kryć coś takiego : to jest własnie zagubienie. cholera sama nie wiem co jest dobre a co złe. nie ma mamy czy taty czy faceta - ktos mi to powinien powiedziec bo ja sama nie rozumiem siebie. nie umiem sama ze sobą rozmawiać.a nawet jak mam jakiś przbłysk to nie jestem pewna czy to co czuje to mam prawo czuc. no to o tym wlasnie mowie, rozumiesz? :-)

deko, a potrafisz z siebie samodzielnie cos wyprodukowac, co ma podmiot, orzeczenie i jakikolwiek sens:-) napisz w temacie, a nie wspierasz sie kims, kto umie konstruowac zdania zlozone :-)

winterfresch- powiem ci, że ja miałam takie bóle po leku, ktore przepisał mi lekarz na grype.myślałam, że zwariuje. dawki były za duże.

prosze wrocic do tematu :-) moze ktos ma inna teorie na takie zachowania jak w poscie poczatkowym :-)

winter, yeez, zalozcie prosze temat o tomografii komputerowej :-)

miedzy oczy- ja umiem czytac ze zrozumieniem a ty ?????? to co ja napisałam- a ty cytujesz- to nie są moje odczucia. to wyjas nienie co może czuc kobieta, dziwczyna ktora zadaje pytanie, którew ty postawiłeś .wroć iprzeczytaj jak zapomniałes ojakie pytanie postawiłeś. ty nie prowadzisz ciekawych dyskusji. nie wychodzi ci to niestety .stawiasz ciekawe pytania ale dyskusje potem sa kulejące

yeez wytlumacze Ci to jak dziecku: zapytalem o to dlaczego kobiety pytaja o to czy powinny czuc to co czuja w zakresie tego miesci sie pytanie o to czy powinny sie czuc zranione, prawda? Ty zaczelas opisywac wytlumaczenie faktu, ze sama nie wiesz co powinnas czuc, prawda? - jest to we wklejonym przeze mnie poscie zatem, nie chodzi o to, ze Ciebie ktos rani, boze, myslcie troche mniej o sobie i bierzcie mniej do siebie, - to rozwiniecie mojego pytania wsparte o Twoja wypowiedz ROZUMIESZ? :-)

miedzy oczy- masz racje jak zwykle masz racje jeszcze chwila moment a na forum dasz sie poznac jako osoba , zktóra mało kto bedzie chcial wymieniac poglady. powodzenia

miedzy oczy- masz racje jak zwykle masz racje jeszcze chwila moment a na forum dasz sie poznac jako osoba , zktóra mało kto bedzie chcial wymieniac poglady. powodzenia nie martwie sie tym zupelnie, Ty sie martwisz? :-)

a ten jak zwykle ma problemy:-O

uzyłam zlej formy nie pisalam o sobie

nie nie martwie sie ide bo jest mi nieprzyjemnie a po co mi takie uczucie w ostatnim dniu Starego Roku

i pojawila sie kolejna madra i dojrzala, tamari, zakladalas kiedys taki temat - nie wiem co o tym myslec? moze wypowiesz sie, prooooszz :-)