To był gwałt?

no to jest dla mnie absurd tej sytuacji i glupota tej dziewczyny...

Jakby jakiś obcy mi tak powiedział, to bym się zastanawiała czy jaja sobie robi, ale bym przestała.

Doprawdy, gdyby brać na poważnie to, co mówicie i myślicie o innych kobietach, to właściwie wyszłoby na to, że nie ma sensu traktować was z szacunkiem bo same na wzajem siebie nie szanujecie.:(

To jest po prostu chora sytuacja. Technicznie chodzi tylko o kilka centymetrów więcej. Laska pretensje może mieć tylko do siebie. Autorze, odejdź od niej bo to furiatka. Może jakiś inny z nią wytrzyma.

ale zaraz! czemu wyzywacie mała mi za to że wyraż swoje zdanie.O to chyba prosił autor prawda? a idiotka jest tu ta dziewczyna o której mowa:/

No proszę, wszyscy dostrzegają głupotę tej dziewczyny, że do tego dopuściła, bla bla bla To ja się Was zapytam, czy naprawdę musicie wszystkich mężczyzn traktować jak półgłówków, którymi rządzi tylko chuć? Bo tak właśnie piszecie: za gwałt odpowiada kobieta, bo jakby włożyła worek na głowę, to by jej nie zgwałcili :o Facet też swój rozum ma i wie co robi, i nie ma znaczenia czy jest podniecony czy nie :o

dziewczyna powinna sie szanowac a nie po 1 miesiacu włazic z facetem do łóżka i rzucac tekst - włóż mi tylko troszeczkę bo na seks za wczesnie... a czym to "troszeczkę " rózni sie od seksu???? niech ktos mi to wytlumaczy....

Tak bo powiedziała ze nie chce więcej. nierozważna jest ale niestety nie to nie.

a facet musi być zawsze na wszystko przygotowany?...przecież też czuje i myśli...gdyby nawet kobieta "prawie " dochodziła a ten nagle się rozmyślił albo coś by mu nie pasowało..no to jaka reakcja by byla normalnej kobiety? :)...ciągle się klasyfikuje według siły a nie z punktu widzenia odczuć..ech :)

nie rozumiem zdziwienia niektórych. kobieta może w każdej chwili powiedziec że chce przestac, a facet nie ma prawa niczego robic na siłę. nawet jeżeli jest już w trakcie. nazywanie tego gwałtem może troszkę głupio brzmi, ale facet który tak robi jest skończonym chamem.

Mała mi, naprawdę daj już spokój i przestań się kompromitować. "nie" można powiedzieć na tysiąc sposób bardziej dobitnie niż słowem. Odpychanie i kopanie jest dość wymowne. Dwa, ten chłopak później napisał wyraźnie, że dziewczyna zapowiedziała mu wcześniej że nie jest gotowa na pełny stosunek. To była jakaś tam umowa między nimi, którą on potraktował jak jakąś "grę".

wyszłam z kąpieli- sorry ale widze róznicę między nawet najkrótszą mini a gołą lasko z rozwalona cipa która prosi żeby włożył tylko troszeczkę:)

"nie rozumiem zdziwienia niektórych. kobieta może w każdej chwili powiedziec że chce przestac, a facet nie ma prawa niczego robic na siłę. nawet jeżeli jest już w trakcie. nazywanie tego gwałtem może troszkę głupio brzmi, ale facet który tak robi jest skończonym chamem." Dokładnie, trudno to lepiej określić. Gwałt może nie, ale chamstwo w czystej postaci.

Tak mała mi takie też sa. zgadzam się z huńćwok ale to był gwałt, bo powiedziała NIE. Cham Chamem, ale zal mi go.

Dziecko, napisał wyżej, ze laska zapowiedziała mu że nie jest gotowa na pełny seks. I powiedz mi czy kopanie i odpychanie to nie jest nie???

nie powiedziała NIE ale go odpychała....

Gwałt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mi mala..naprawdę jesteś mała..rzeczywistość dla Ciebie jest tylko chamstwem i czystym mysleniem...pomysl czasami o odczuciach :)

Wiecie co? Przeraza mnie zachownie ... niektorych kobiet. Ok, facet powinien uszanowac moje zdanie, powinien tez zaregowac odpowiednio, kiedy mowie "nie", bo a noz widelec boli mnie cos faktycznie. Ale nie wyobrazam sobie sytuacji, w ktorej pieszcze sie z gosciem i mowie mu, ze ma mi wlozyc odrobinke, ale pozniej juz nie... Co to jest? Kurde rzucie w kat te wszystkie seudoporadniki jak bycie zolza czy smierdziolza, bo wam na mozg pada do cholery! Szczucie, klamanie, histeryzowanie... Normalnie az ciesze sie, ze jestem hetero i jeszcze bardziej ciesze sie, ze nie jestem facetem. Bo po jednym takim wyskoku pewnie reszte zycia spedzilabym na fotelu psychoanalityka!!! Zastanowcie sie baby, co wy wyprawiacie. Juz nie mowie, jak dla jednej z druga kawalek blony miedzy nogami winen byc powodem do wyniesienia ich na oltarze i natychmiastowej beatyfikacji. A pozniej bek ryczacych 40- tek, ze jednak nie znalazl sie rycerz na bialym koniu a one nadal z tym zwiednietym wiankiem czekaja jak te durne. Ale takie szczucie psychiczne uwazam za chamskie, niedojrzale i ogolnie godne napietnowania . Podobnie jak histeryczne i notoryczne w ostatnim czasie (przynajmniej tak wnioskuje po topikach forum) walenie faceta po ryju przy byle okazji i sprawdzanie czy odda, tudziez wyzywanie, obwinianie, szarpanie, wymuszanie czytania w myslach i zrywanie przy kazdym napieciu przedmiesiaczkowym. Wy, mam tu na mysli panienki podobne do tej, z ktora zetknal sie autor topiku. I jako czlowiek, nie tylko kobieta, jako czlowiek czuje do was odraze. Tyle w tym temacie z mojej strony.

huńćwok...no i wszystko w tym temacie :)...bo taka jest prawda :)

Nieważne czy miesiąc czy nie. Spotykaliśmy się codziennie, po parę godzin, więc nie sądzę że to za wcześnie, zresztą to nieistotne. Zabawy nago mieliśmy już od ok. tygodnia. Pomyślałem że może mówi że tylko troszkę, bo nie chce wyjść na łatwą, ale że to jakaś gra. Włożyłem go jej niegłęboko, nie wiem ile... może tylko główkę. Ona była wciąż podniecona, a ja delikatnie się ruszałem, ale jakby w gore i w dół, tak jakby "huśtałem", nie ruszając się wgłąb. Ona wciąż była podniecona, miała przymknięte oczy, pojękiwała i to wszystko mnie tak podnieciło że tak jakoś wyszło że pchnąłem.

Nie powiedziała nie - to znaczy mniej więcej tyle tylko że niektórzy faceci nie percepcją tego słowa.

Mnie też dziwi, to co Was dziwi. Uzgodnili, że nie odbędą pełnego stosunku, a on "się nie mógł opanować". Więc teraz ona jest głupia, a on bardzo mądry, bo zachował się jak na prawdziwego mężczyznę przystało. Zatrważająca logika.

laska jest glupia;/

facetom może trochę ciężko uchwycic takie subtelności, bo co to w końcu jest, popchnąc kilka razy kiedy już się jest w srodku, ale dla dziewczyny to ma znaczenie. fizycznie nie jest to nic wielkiego, ale ma znaczenie psychiczne. dziewczyna nie może się czuc pewnie i bezpiecznie z chłopakiem który robi takie rzeczy. :o

d33333333 a rozmawiałeś z nią o tym?

...." że jakoś tak wepchnąłem..." To może gnojku na drugi raz nie wpychaj tam gdzie nie powinieneś. Gój i dupek.

wasza dyskuje, nikt nie byl swiadkiem zdarzenia, autor jasno opisal sytuacje, nie padlo slowo nie, machala rekoma i co, jesli nie probowala odpychac, nie mowila nie, to jaki gwalt? moze jeszcze facet ma siedziec w glowie kobiety i czytac jej mysli? a jesli wyslala takiego smsa a nie innego, to znaczy ze w glowie ma bog wie co, i nalezy przeprosic i zapomniec o dziewczynie rozumiem, gdyby to byla dziewica, zdecydowala sie na pierwszy raz, pozwolila na troche.. wtedy z zalozenia facet powinien byc ostrozniejszy ale ludzie, bez przesadym facet ma przez caly czas nie patrzac na swoje podniecenie analizowac czy czasem jakis podprogowy sygnal partnerki nie mowi STOP?!

Miałam doczytać do końca, ale trafiłam na wpis debilki ***Wiktoria*** Widze,ze same dzieci siedza na kafe Po raz ostatni pisze,ze oceniam jej zachowanie. Ktora szanujaca sie kobieta uprawia seks z facetem, ktorego zna raptem miesiac? Do tego pozwala mu wlozyc troszeczke? No wybaczcie! Głupia PIZDO (inaczej nie potrafię cię nazwać), jak się zastanowisz, to może dotrze do twoich zwojów, bo mózgu nie masz JEŚLI KTOKOLWIEK DOPUSZCZA SIĘ AKTU SEKSUALNEGO WBREW WOLI DRUGIEJ STRONY POPEŁNIA PRZESTĘPSTWO. Nie ma znaczenia ile się znali. Nie ma znaczenia, ilu ona miała wcześniej. MA ZNACZENIE, że a) wcześniej powiedziała, że nie jest gotowa na pełny stosunek b) odpychała go c) on zignorował wcześniejsze jej słowa oraz opór i ją ZGWAŁCIŁ Na miejscu kobiety wykreśliłabym chuja ze swojego życia, bo niestety, na policji i w sądach siedzą głównie takie Wiktorie obu płci i niestety, laska tylko dostanie po psychice, a gnój się wywinie ;_o Wrrrrr Debile.

Ty mala mi uważasz ze jak na coś się decydujesz to pójdziesz po trupach choćby bolało a nie bierzesz pod uwagę tego że w trakcie jakiejś chwili mozna się rozmyślić-i na tym polega Twoje chore myslenie że o braku odczuwania już się nie wypowiem :)...a co by mu się stalo gdyby przestał?..umarłby nagle czy co? :)