Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yee82

Albo on jest nienormalny, albo ja zycia nie znam. CO o tym myslicie?

Polecane posty

najgorsze że w robociie sie skupić nie mogę wczoraj jeszcze wieczorem popiliśmy :D Setunia widzę że u Ciebie w miarę co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala ja wczora 2piwa wypilam:D jedno po seminarium, drugie w domu:classic_cool: Mala nie wie czy tak w miare:o z tym z soboty raczej se zwiazk nie wyobrazam widze go jedynie jako kolege a z tym wczoraj to nie wiem, chyba musze go jakos przycisnac, zeby sie okreslil na razie zadnego nie szukam juz wrzucam na luss jak cos to najwyzej bede sama odpoczne od tej nacji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
białe adidaski- rozumiem ale ten niedzielny to serialnie nie wie czego chce co za skomplikowany gatunek, ja jak na złość mam dziś tyle bydła że już nie wyrabiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nienawidze bialych adidasow!!! u mnie jest tak, ze jak zobacze jakiegos kolesia w bialych butach to od razu jest skreslony na starcie !!! nienawidze takich, grrr... Setunia a podobal Ci sie ten film? Ja dzis 4,5h spedzilam z moim kolega...przyjechal do mnie, bylismy na hamburgerze, potem na spacerze i piwach...ale super bylo:) dopiero 2x w zyciu sie z nim nie spotkałam...Pisał moj w trakcie aleodpisywalam co 2h, ale oczywiscie nie napisał mi dlaczego tak odpisuje z opoznieniem...NIC ...wkurza mnie juz!!! chyba mam nowy obiekt zainteresowania...buuu. Ale my zmienne jestesmy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yee a wiesz że ja kiedyś też tak miałam że jak osiągałam cel to odpuszczałam? może to moja wina... nie ważne nie mam na nic ochoty, dziś gadałam z przyjacielem \"mojego\", to też mój super kumpel pogadaliśmy sobie o naszych \"związkach\" powiedział że wybada co jest grane żebym była twarda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on nigdy nie byl taki zaborczy, oj juz i mnie sie nie chce tego wszystkiego....chcialabym umyc rece od tego wszystkiego ;( chyba dzis smutny dzien... mala...zeby i tobie sie wszytsko ulozylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amyk
No w sumie to nie zapytalam, dlaczego niejasną, ale chyba chodziło mu o to, że ja dopiero co rozstałam się z facetem, z którym mieszkałam, więc do końca nie wiedział, jak to jeszcze z nami jest, bo już od dawna mówiłam, że jest kiepsko i był świadkiem paru dziwnych sytuacji. A on przede wszystkim nie mieszka narazie w Polsce, chociaż sam nie wie, co ma robić, bo chciałby tu wrócić, ale to też kwestie finansowe, zawodowe, itd. Tak wydedukowałam, a cholera wie, co miał na myśli... No i on póki co uciekł od jakichkolwiek życiowych decyzji w imprezy. Od paru miesięcy prowadzi maraton imprezowy, amnie szlag trafia jak na to patrzę nawet jako znajomą czy przyjaciółkę... Ale mam poczucie, że wyprowadziłabym go na prostą... Tylko on już nie chce :( Dziwne to wszystko. Mała, nie martw sięna zapas. Może coś się da zrobić, a w ostateczności na pewno jest duża szansa na skrócenie wyroku już w trakcie. I nie ma pewności, że to go zmieni. Znam kogoś, kto też trafił do więzienia za wypadek, wyszedł i wcale go to nie zmieniło. Ożenił się z dziewczyną, która była wtedy w takiej sytuacji jak ty, mają dzieci i są szczęśliwi. Głowa do góry i pozytywne myślenie. Przynajmniej wiesz, że mu na Tobie zależy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amyk
Setunia, co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amyk a juz mi lepiej;) faceci t zjeby i tyle teraz mi naprawde juz lepiej mam nadzieje ze tamten zaeskni ale ja juz go bede miala gdzies:) spotkam sie jeszcze z nim bo musze oddac mu ksiazke, ktora zreszta dalam mu na urodziny i powiedzial dzis ze moge ja zatrzymac bo to w koncu moja:o no ale oddam mu w niedzile , odstawie mu kino i bedzim kwita i bedzie zero nowyc znajomsci poi co! a na pewno zero portali randkowych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laski Setunia- ale wiesz że jak się nie szuka wtedy samo i tak się przypałęta :) tak było u mnie amyk- nie wiem co doradzić, ale może On się boi że wrócisz do byłego..... leluu co u Ciebie ? :) Yee wszystko się samo poukłada, Ja dziś trochę lepiej niż wczoraj, ale cały czas duł, ale zaiast siedzieć i się dołować muszę zacząć działać, tylko za bardzo nie wiem co i jak, od czego zacząć, wiem że muszę podtrzymywać go na duchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ stad u mnie takie bojowe nastawienie, ze do niedzieli jeszcze mi kurva slodzil pisal misku , malensto i takie tam a wczoraj jakims zdaniu na gg pisze \"bylemu misiowi\" to sie pytamm czemu w niedziele jeszcze pisal inaczej i po chooj sie do mnie tulil a o \"a zapomnialem, to tak z przyzwyczajenia\" niech kurva ypierdala:o koniec zabawy w kotka i myszke wlasciciwie nie wiem co ja w nim widzialam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yee a skad znasz tego kolege?:) czyzby to on byl nowm obiektem zainteresowania?:) ja bylam sceptycznie nasawiona do tego filmu ale ogladalam z zapartym chem no al nie plakalam bo mi glupio przy tamtym bylo \\szkoda ze se sama nie poszlam na ten film wczoraj tamtemu zjebowi napisalam ze bylam w kinie z ims i zalowalam wtedy ze nie ogladam go z nim ale to bylo wtedy;) a on nic on chyba zas cos zacznie krecic juz zaczyna odwracac kota gonem ale ja sie nei dam kolejny raz wkrecic w te jego gierki Mala kiedy jak cos on mialby isc do tego wiezienie????? Amyk ma racje, moga mu w trakcie odsiadywania skrocic wyrok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten od sobotniego kina , jak m wczoaj wieczorem napisalam , ze mam maleg dola i moze pozniej napisze to wiecie co on na to? napisal tylko \"oj\" tak widac niego wyglada reagowanie w ktyzysowych sytuacjach:P wsparcie innych bci przy nich:P rozwalilo mnie to:D i nic nie napisal poza ty:o kogos takiego to ja nie potrzebuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia-->no to faktycznie nie ma co sie dawać wciągać w takie gierki, jakiś nie poważny ten koleś... bawi go to czy co??!!?? ten od \"oj\" to też się wysilił...na pewno odrazu lepiej ci się po czymś takim zrobiło :-P :-P taaakie wsparcie :-P u mnie..po staremu..niby rozmawiamy-wszystko jest \"jak zawsze\" Tylko wiecie..to jakos tak choelrnie boli, gdy oczekuje sie czegoś innego, czegoś więcej. mała--> trzymaj się! musisz być silniejsza od niego.. yee-->jak tam nowy kolega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala 007
Setunia ale masz w nim wsparcie nie ma co :P masz rację trafisz na swoje szczęście (i na pewno nie będzie miał białych adidasków) Yee- a jak z tym Twoim (nie kolegą) bo przez moje ostatnie dni trochę nie w temacie jestem jeże3li chodzi o "mojego" to tak naprawdę nie wiem, On mówił że to może być miesiąc góra dwa natomiast wczoraj wieczorem rozmawiałam z jego mama z godzinę, i mówił żebym się nie załamywała, tylko przy nim była, i że On przestał już walczyć ale sprawa jest do wygrania, tyle że trzeba działać (ona też coś robi w tym kierunku.... ) Ona mnie strasznie pociesza uwielbiam tą kobietę, ma fantastyczne podejście do życia jest pełna optymizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala 007
Dzięki leluu nie mam wyjścia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leluuuuu szkoda, ze on tak to raktuje:( ale moze powinas i Ty zaczac inaczej to traktowac, bo co jesli nic nie zmieni jego podejscia do Ciebi? a tak moze byc piszesz prace?:D Mala no to bedziesz miala fantastyczna tesciowa:) nie stereotypowa:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala 007
hehehehe ale mimo to że On mi wszystko powiedział i też mi wyznał że coś do mnie czuję to nie jesteśmy razem, mimo że wszyscy tak to odbierają, jego mam powiedziała ze to przez tą sytuację, ale że obie go naprostujemy tylko musimy współpracować :D ten plan mi się podoba :D Setunia zasługujesz na kogoś fantastycznego :D a w gierk nie ma się w co wdawać (powiedziała ta która się wdała... Boże) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala nie, Ty sie nei wdalas w zadna gierke widac on Cie traktuje powaznie! inaczej nie powiedzial by Ci o tym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala 007
myślisz...? hmmm nawet jego kupel go opiernicza że się nie deklaruję, ale ja z jednej strony go rozumiem, też bym się bała że ta druga osoba nie poczeka .... setunia i jak praca idzie jakoś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amyk
Nie martwcie się tym pisaniem pracy, ja cały rok odkładałam, przekładałam, płakałam, że nei dam rady i znajdowałam tysiąc rzeczy, które muszę zrobić zanim do tego siądę, a jak dostałam ultimatum, napisałam w trzy dni (no dobra i noce ;)). Jak życie pokazuje chyba kiepsko, bo jak na magistra psychologii nienajlepiej mi to wychodzi w praktyce, przynajmniej z męską częścią i osobistym zaangażowaniem ;) Nie wiem, czy on się boi, że wrócę do byłego, myślę, że on się boi podjęcia jakiejkolwiek decyzji, nie tylko w kwestiach związków. Powiedział kiedyś, że nei podejmuje żadnych decyzji, bo dopóki tego nie zrobi nie może się sparzyć... A mnie szlag trafia, bo ile można żyć z dnia na dzień, bez celu... Spotkało go dużo złego, ale jak nei pozowli sobie pomóc, to samo się to nie naprawi :( Żałuję, że nie ma chociaż przyjaźni już między nami, czasami moje słowa miały jakiś wpływ na jego działanie, przynajmniej na chwilę. Po tej pierwszej wspólnej nocy, następnego wiczoru poinformował mnie, że zmienia swoje życie, szuka pracy w PL, ma już jakieś pomysły, itd. Jak się później okazało faktycznie pouruchamiał kontakty i próbował coś załatwić... A ostatnio dochodzę do wniosku, że im bardziej okropne dla nich jesteśmy, tym bardziej im zależy. Mam kolegę, który za wszelką cenę próbuje się ze mną umawiać, a ja za nic nie mogę go spławić. Im bardziej próbuje, tym on bardziej chce :) Coś w tym jest, że oni kochają zołzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prace...ha ha ha...bardzo chciałabym zacząć pisać...ale ni h*ja nie moge się zebrać.. na jutro mam napisać jakiś plan pracy..a ja nawet nei wiem co ma w niej być!!! A Tobie jak idzie? Idzie czy nic? :-) Wiem setunia,najlepiej byłoby zmienić podejście,tylkoże wiesz...on mi odpowiada pod wieloma względami i w tym cały problem. Ze w innych nie widze tego co w nim. No ale....czasem nie ma co się łudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala obroniz sie :) Amyk wow!!!!!! jak Ty tego dokonalas w 3dni i 3 noce??????? Leluu ja mam koncepcje badawcza doprawcowane pytania problemowe zyli tez plan rozdzialu empirycznego mam napisany jakos am rozdzial metodologiczny ale wymaga poprawek ni mam zazetego ni jak pierwzego rozdzialu teoretycznego nadal nie wiem d czego tam zaczac i c w nim zawrzec i w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porady babci Stefy
to zalezy co rozumiesz przez termin nienormalnosc . . czy samokanibalizm jest normalny? jak bylam glodna to zjadalam se strupy i paznokcie, kurzajki i brodawki. i co z tego? kazda materia pokarmowa ozywiona lub nie ma wartosc odzywcza i latwiej sie przysfaja niz polprodukty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×