Albo on jest nienormalny, albo ja zycia nie znam. CO o tym myslicie?

Mala no wlansie ja sobie tamtego nie wyobrazam zeby on sie zabral do tej walki szczegolnie ze on depresje mial podobno i jak ze mna zaczal sie spotykac to jakos zarz zaczal brac jakies psychotropy nby mu mialy pomoc cos tam moze pomoglo ale przeta je brac pewnie dlatego bo mu szkoda kasy normalnie takiego skapca to jeszcze nei spotkalam mam ochote mu to w koncu powiedziec niby w zartach ze jest skapcem i matrialista:P ale wtedy to chyba calkiem sie w sobie zamknie \ chyba ja sie ardziej staralam zeby to przetrwalo i cos z tego wyszlo niz on i wlasnie dlatego nie wybrazam sobie go zabiegajacego o mnie dla mni takie zabieganie to np przyjechanie bez zgledu na wszystko nawet i bez zapowiedzi najlepiej z jakims kwiatkiem;) a tego sie chbya od niego nigdy nie doczekam i bpewnie bym sie ni doczekala chcialabm zby sie jakos spontaniczni czasami zachowal on albo inny kobiety przeciez lubia niespodzianki szkoda ze ie wszyscy o tym wiedza;)

a moze ja sie za duzo nogladalam pustych komedii rom i za duzo romansidel naczytalam;)????

hahahahha ja też :D nie ma jak komedia romantyczna :D (i piwo:)) to tak jak mój ciągle zdołowany, też go może wygnam do psychologa, przez ostatnie dwa dni napisał mi ok 50 smsów a dziś cisza..... No ale nic, najgorsze jest to że za chiny nie mogę zebrać się do roboty :D od poniedziałku miałam robić porządki w papierach :D

o ile świat byłby lepszy gdyby oni byli domyślni.... :) ale trzeba sobie tio wybić z głowy :D

Mala 50 esow przez da dni to niezly wynik tamten mi tyle od pazdziernika nawet nie napisal;)

wiec i koncu mi zalezec przestalo:o

co za gej..... !!! Setuniia może ten drugi okaże się ogarnięty co? :D bo widać że ten pierwszy niby coś chce a nie wiadomo o co mu chodzi..... może i bilans jest nie zły, ale wiesz jak jest, :) jak mi się przypomni jak tuli w tych dużych ramionach.........

Mala no wdzisz on jest po proastu jak pies ogrodnika-sam nie wezmie , a drugiemu nie da powiem mu to dzis dzis zas piwkuje bo meczyk ogladam:D a ramiona ma nie za duze ogolni za bardzo mnie nei pociaga bo la mni jest za chudy normalnie ptrafie go podniesc!! ten nowy to po tym co pisze ma pewnie szersze ramiona:) mhmmmm ale mi sie marza takie:) ide troch eposprzatac:) Yeee dojechalas juz tam na te studia?:) Luuu a Ty cos dzialasz?:)

to ja może w końcu wezmę się za robote bo już czwarek :D a jutro i tak nie będzie mi się chciało :D (nie mogę się skupić przez niego :) ale cały czas jestem on-line :D

witam was moje Drogie;-) setunia--> oj..oni bardzo rzadko bywaja domyślni. Najlepsze jest to ze zazwyczaj myślą ze jest wszystko oka..usprawiedliwiąją sie \"przeciez napisałem\" \"przeciez zadzwoniłem\" A nam nie o to chodzi.. Naprawde znam moze ze 2-ch facetów którzy tak naprawde wiedzą jak postępować z kobietą :-) Ten mój..hehh...no niby coś tam pisał ostatnio ale to naprawde nie to samo. Kontakt słabnie.. Bo i ja sie nie odzywam tak często jak kiedyś. Nie wiem, a moze ten brak kontaktu dobrze na niego wpłynie..zobaczymy.

Brak kontaktu zawsze na nich dobrze wpływa,,,,,,, wtedy jemu czegoś brakuję, i wtedy jest możliwość że coś mu przyjdzie do tej głowy :D nadal nic nie zrobiłam w robocie Boże :D

Leluuu no ale od czau do czasu sie do niego odezwij: np dzis-wekend blisko-to moze cos razem porobicie:) ja posprzatalam-zajelo mi to 2h mi sprzatanie bardzo pomaga na takie damsko-meskie frasunki

a ja tylko siedze i palę, też rozmyślam :) (ja cały czas rozmyślam) Noo lelu możesz w sumie coś mu naskrobać :D a Yee zaginęła w akcji czy co? Setunia i tak masz dobry czas :D

Mala bo ja calej chalupy i tak nie sprzatalam tylko gore:D czyli moje krolestwo;) no nie mow ze palisz:( rzuc to w cholere!!! szkoda Twojego zdrowia i kasy;) ja nie pale juz od 03.11.2006

kiedyś próbowałam rzucić ale u mnie w domu wszyscy palą i uległam jednemu z mych licznych nałogów :) szkoda hajsu, faje coraz droższe muszę się zawziąść :D jeszcze 2,5 godziny padnę tu zaraz, wczoraj do 1 w nocy gadałam z kumplem, panna go zostawiła dla jesgo najlepszego przyjaciela, jak mi go szkoda

Mala u mnie w chacie w sumie tez wszyscy alacy mniej lub bardziej ale palacy;) n ale na szczesciemi sie udaje i jestem z tego bardzo zadowolona;) no szkoda Twojego kumpla ale taki rzeczy sie zdarzaja:(

ooooo kurcze to musisz mieć silną wolę, wogóle silna jesteś :) ja to miękka nawet jak coś sobie postanowie to nie mogę wytrwać echhhh ze wszytskim tak mam ;\

Mala nie jstem silna:) nie moge si zabrac za pisanie pracy mgr:o robie wszystko zeby nie pisac:(

ja tak miałam z licencjatem :D wymyślałam różne pierdoły żeby tylko nie pisać, wtedy sprzątałam, prałam gotowałam żeby zabić wyrzuty sumienia :D praca do dziś leży nieskonczona a wyrzuty sumienia minęły (wiem muszę to w końcu ogarnąć)

Mala ja lcencjatem te sie opierniczlam:( i to powinno byc dla mnie naczka ale widac niczego mnie to ie nauczylo:o

Najgorzej się za to zabrać, rozłożyć cały ten bufet z książkami :( albo jeszcze nie daj Boże po coś dupę z domu ruszyć :D zwłaszcza w taki piękny ponury dzień jak dziś mam takie naloty lenistwa :D

dziewczyny a co byście powiedzieli na taką sytuację, biega za wami jakiś typ, i widać że mu zależy, stara się ale wie że macie kogoś ( mam na myśli partnera) aż pewnego razu widzi was razem z tym waszym partnerem, wybiega z auta i chce go bić? pod byle pretextem? proszę pomóżcie mi zrozumieć tą sytuację.

witamy :) Wiesz co na moje oko chłopak zwariował na Twoim punkcie, a co na to Twój facet wie że tamten za Tobą lata? i jak ty się zaopatrujesz na adoratora ?

Monik nie wiem jakis niezronowazony psychicznie typ:o cyba sie przjde troche z piesem

ten chłopak nie wytrzymał z zazdrości i chciał go bić

ja mojemu wszystko powiedziała już na samym początku, nie mam przed nim tajemnic, i on wie co to za =typ, ale wiesz bardzo zaskoczył mnie swoim zachowaniem, wygląda na kogoś bardzo poważnego, a tu takie coś. ąż się trząsł jak podszedł do nas i takim spojrzeniem na mnie rzucił że myślałam że mnie wzrokiem zabije, i dawaj z łapami do mojego chłopaka. No przeraziłam się tym zachowaniem, ale nie wiem o co mu poszło, dlaczego tak postąpił?? Wiem że znacie się na takich różnych dylematach i dlatego napisała,, jakbyście Wy opisali krotko,jego intencję, albo nazwali to zachowanie

mala007 właśnie chodzi o to że ja go ignoruje, on podchodzi do mnie a ja ide, mówi do mnie a ja nie zwracam uwagi na niego.

wiesz co są takie typy że chyba lubią zdobywać to co nieosiągalne, On nie wytrzymał z zazdrości! Domyślam się że żadne argumenty do niego nie przemawiają. Pewnie Twój się wkurzył.... wiesz co chodzi o to żeby to się nie skończyło ostrą awanturą i mordobiciem (kidyś miałam podobną sytuację z byłym, a wydzwaniał do mnie podobny wariat jaki teraz Cię prześladuję, myślałam ze się pozabijają ale jakoś potem ucichło)

mala007 cieszę się że rozumiesz mnie, ale jak ty sobie poradziłas??? tez sie tak zachowywał?? a ile tamten adorator mial lat?? bo ten ode mnie to jest duzo staszy odemnie, elegancki pan hehehe:) czujesz i takie zachowanie.

wtedy ja byłam małolatką miałam z 17 a ten typ 22, strasznie się bałam afery, dzwonili do siebie wyklinali, chcieli się ustawiać na bicie i takie tam, w końcu tamten dał sobie spokój, ale wiesz co niepokojące jest to że straszy niby stateczny elegancki facet się tak zachowywał, powinien zachować się z klasą