pobieramy sie 2011 . czy moze ktos jeszcze tu planuje slub na ten rok???

Moja wstępna data: 11,06,2011 Ale póki co za niczym się nie rozglądam bo mój luby twierdzi że za szybko ale cóż oczy mu się otworzą jak pójdzie zamówić swoją wymarzoną orkiestre:-p :-) Pozdrawiam

Witam;))) Ja tez 2011;)) a dokładniej 04.06.2011 ;))) Sala już jest zamówiona, kamerzysta też, zespół to jest już kwestia paru dniu bo mamy wypatrzony,poszukujemy fotografa ( mamy pare namiarow, trzeba sie zapoznac). Za sukniami caly czas patrze, lecz prawdopodobnie bede szyc:))) Widze ze i tak jestem troszke w tyle ale dopiero teraz znalazlam te forum;)) Pozdrawiam wszystkie przyszle męzatki;)))

Natalia przepraszam że się wtrącę ale to jest niezbyt normalne ze strony videowca czy fotografa aby teraz podpisywać umowę. Ja też mam planowany ślub na maj 2011. Mieszkam w Lublinie i z plecenia chcę mieć fotografa z Warszawy p Marka Marchewkę. Sporo o nim czytaliśmy w necie i prasie pozytywnych opinii. Jego dwie strony zrobiły na nas i naszych rodzicach spore wrażenie ze względu na pokazane zdjęcia i uczciwość prezentowanych zdjęć w galeriach. W zeszłym tygodniu dzwoniliśmy w zasadzie zdecydowani na podpisanie z nim umowy ale on się na to nie zgodził. Powiedział że to jest zbyt długi okres czasu do naszego ślubu aby mógł nam zrobić wycenę usługi. Z jednej strony było mi przykro ale z drugiej strony ma rację. W naszym kraju przez półtora roku nasi politycy i nawet kościół może tyle wymyślić nowych podatków i przepisów że trudno aby to nie miało odzwierciedlenia w cenach. Umówiliśmy się z fotografem że zadzwonimy do niego w październiku przyszłego roku i umówimy się na rozmowę. On dal nam słowo że przed tym terminem nie podpisze z żadną para umowy. Rozumiem że można na dwa lata wcześniej rezerwować sale weselną bo tych ładnych i w miejscach nam pasujących jest bardzo mało. Zespoły najczęściej nie patrzą na podatki i przepisy bo nie są rejestrowane. Co innego videowiec i fotograf którzy maja własne zarejestrowane działalności gospodarcze. Ja na twoim miejscu spokojnie jeszcze bym z videowcem i fotografem poczekała.

Powiem ci tak, ten kamerzysta ktorego mamy to na przyszly rok juz ma wszystkie terminy zajete, gdybysmy poszli pozniej mogloby byc juz za pozno i co do ceny to powiedzial ze nie ulega zmianie, tyle ile jest na umowie tyle placimy nawet jezeli pojdzie w gore. Fotograf jeszcze nie wybrany i z tym sie nie spieszymy bo jest czas. Rozumiem gdyby slub byl za 3 lata a nie tak jak my mamy za 19 miesiecy a to nie tak dlugo i u nas sa takie terminy(opolskie)

Natalia ja miałam podobną historię jak uśmieszek. Z tym że ja w jednej firmie chciałam zamówić video i fotografa. Odmówili mi przyjęcia mojego zlecenie bo jest jeszcze 20 miesięcy do mojego ślubu i może się coś z przyczyn od nich niezależnych zmienić. Dzwoniłam jeszcze w kilka miejsc i jedni jak najbardziej mówili że mogą przyjąć zlecenie ale też trafiłam na takie firmy które odmówiły przyjęcia zlecenia. Po przeanalizowaniu stwierdziłam że odmawiały najbardziej uznane firmy które nie boją się o to że nie będą mieli klientów. Ja jednak poczekam.

ja planuję na lipiec-sierpień 2011 i nie mam jeszcze nic zaklepanego.. Mam na oku kilka lokali, mysle ze kolejek jeszcze na 2011 nie ma.

Witam Wszystkie Szcześliwie Zaręczone Kobietki:) Ja też mam ślub w 2011 roku:) a dokładnie 11 czerwca:) i już mam załatwieną sale, zespół, drużbę kucharza fotografa i kamerzystkę:)u nas tak jest że wszystko trzeba dużo wczesniej załatwiać, że mieć wszystko to co się chce:) już nie mogę się doczekać, ale wiem że czas szybko zleci

poprostu oni mi nie odmowili poniewaz maja terminy pozajmowane bo sa naprawde dobrzy i dlatego trzeba szybciej.

Witam:)) My również zdecydowaliśmy się na ślub w 2011 roku i powiem szczerze, że jestem przerażona, bo postanowiliśmy w tym roku nic nie robić i dopiero konkretną datę ustalić na początku przyszłego roku, a potem po kolei całą resztę, a widzę, że już niektóre z Was mają dużo rzeczy ustalonych:// Teraz nie wiem czy to my za późno chcemy wszystko załatwiać, czy to niektóre z Was już przesadziły:))

Mam ślub 22.05.2010. Sali i zespołu szukaliśmy we wrześniu 2009. Czyli na 8 miechów wcześniej. Nie było kłopotu. Fotografa nie ma do dziś - a to jeszcze tylko pół roku. Na moje oko przesadzacie. Ale rozumiem. Sama nie mogę się doczekać. Głupie 6 miesięcy a wydaje się jak wieczność.

Hej Kobietki :) a mi się wydaje że nie przesadzamy, jeśli to ma być wyjątkowa chwila, tak jak chcemy z tą salą, z ta orkiestrą z którą sobie wymarzyliśmy to nie ma się co oglądac az ktos nam sprzątnie to z przed nosa w terminie który sobie wybraliśmy. Gdy ja zadzwoniłam do orkiestry poprostu by zapytać na ile wcześniej trzeba zamawiac sobie termi pan z orkiestry powiedział "no wie Pani my mamy już terminy nawet na 2011 pozajmowane" a był maj 2009 więc stwierdziliśmy z moim chłopaczkiem, że nie ma na co czekać :D i tak już mamy wymarzoną orkiestre i sale :) a czas naprawde szybciutko mija :)

No dobra, a czy jest ktoś z Katowic lub okolic, jeśli tak to gdzie radzicie udać sie w celu oglądnięcia sali i jakie są koszty za osobę w tym rejonie?

Ceny są różne :) zależy od tego ile chcecie mieć osób bo im wiecej tym cena jest mniejsza :) Moja kuzynka jest z Katowic - na weselu placila 140 zl ale tort,ciasta,alkohol,napoje i owoce musiała zakupic sama:) Ja jestem z Poznania i place 165 zl ale mam w tym wszystko po za alkoholem :)

PS Jeśli chodzi o te Katowice to proponuje Restauracje Hubertus na ul. Samsonowicza:)

Ludzie sami sobie napędzają to zamawianie z takim wyprzedzeniem. Planowanie ślubu i załatwianie wszystkiego w styczniu 2009 a ślub gdzieś tam w 2012 ?? A staż związku pomału 10 lat przed ślubem..Chyba, że ma się dopiero 20 lat. Teraz już wiem, dlaczego tak trudno znaleźć wolny termin na rok przed ślubem, bo my zamawialiśmy dokładnie 15 m-cy wcześniej, ślub oczywiście w tygodniu, ale nie robię z tego tragedii, nie mamy ochoty czekać 3 lata, żeby się pobrać.

hmmm...zgadzam się że ludzie siebie na wzajem napędzają, ale co tu do rzeczy ma staż związku jeśli dwoje ludzi się kocha to czy sa dwa lata ze sobą przed ślubem czy 15 nic tu nie zmienia, poprostu pobierają się wtedy kiedy są na to gotowi i są pewni czy tego chcą a nie rok po ślubie i rozwód, bo,to nie wyglądało już tak pięknie.....

ja mam slub w 2012 i nie mam zamiaru nic zalatwiac do konca 2010 roku... a tu widze ze niektorzy maja juz wszystko zaklepane na poczatku 2009 ..... co za masakra..... czy wam nieco nie odbija?

To i tak bedziesz załatwiała sobie rok wcześniej, niestety takie są teraz realia, że trzeba załatwiać wcześniej, i nie wszyscy maja wszystko pozałatwiane tylko to co trzeba na razie - sala orkiestra itp. przeciez gości jeszcze nikt nie sprasza :D zauważ że nas dzieli nieco krutszy czas niż Ciebie do tego wymarzonego dnia. A jeśli poczytasz wcześniejsze wypowiedzi dowiesz się dlaczego juz mamy niektóre żeczy pozałatwaine i uwierz mi przez następny rok też będe miała co zalatwiać do ślubu. pozdrawiam i zycze powodzenia... :)

hehe z narzeczona wybralismy 20 sierpnia 2011. jak narazie mamy -sala (w ostatniej chwili zlapalismy, jest naprawde fajna i rozchwytywana) -kamerzysta/fotograf mial tylko 2 wolne terminy na sierpien, na szczesie sie udalo wstrzelic niestety nie udalo sie z orkiestra... nasza date ktos zarezerwowal juz w 2008roku! i ogolnie w 2011 wolne terminy mieli dopiero w pazdzierniku -kosciol jeszcze nie zalatwiony, gdyz zapisy na 2011 otwieraja dopiero na wiosne 2010... (pewnie bedziemy juz 1szego dnia musieli czekac w kolejce, gdyz strasznie ciezko tam o miejsce) - aktualnie szukamy orkiestry, przegladamy plyty ze slubow znajomych, szukamy na YT, na forach weselnych itp :)

Witam kobiety :) Zaręczyny były niedawno, ślub w maju 2011. Nic nie mamy tylko na razie sale oglądamy.

jak ktos chce brac w okolicach warszawy, to moge dac namiar na fajna sale ;)

ja niestety ze Śląska i prawdę mówiąc fajnych lokalizacji jak na lekarstwo

Ja mowilam ze na poczatku tego topiku tak jak i ja ktos ma date na 2012 a juz w na poczatku 2009 polowa rzeczy zalatwiona. TO ze na 2011 sie szykujecie pod koniec 2009 to sie nie dziwie ale kurcze ponad 3 lata na przod to jakas przesada :/

nawiedzona, W Warszawie niestety to samo... fajne sale to 220zl/os, bez tortu, bez pokrowcow na siedzenia itp itd. na parkiecie slupy, sale niby na 120os, ale miejsca jak na lekarstwo dlatego pomimo iz jestesmy z narzeczona z wawy, to slubujemy sie 30km od wawy... dzis kolejny fajny zespol nam odpadl... za 3 os sobie licza w sumie 5tys zl... podziekowalismy ;)

HejKupSeKlej - my to nawet byliśmy gotowi dać te 220zł od osoby (oczywiście bez tortu, napojów itd :o ) ale babka nam powiedziała że .... w maju mają komunie i wesel nie robią Myślałam że padnę My chyba na dj'a sie zdecydujemy bo jak słucham nagrań niektórych zespołów to mnie krew zalewa :(

My mamy datę 06.08.2011 r. i mamy załatwioną salę kamerzystę, fotografa i orkiestrę i powiem Wam, że nie było dużo terminów do wyboru :( niektórzy mieli już tylko kilka wolnych miejsc na 2012:( patologia że terminy zamiast się skracać tylko się wydłużają:(

A ja jak ostatnio przyniosłam do domu , tylko:)) dwie gazetki dotyczące ślubu, to mój luby wręcz mnie błagał żebym w tym roku odpuściła i zaczęła z tym wariactwem na początku roku:)) Tak mi się biedaka szkoda zrobiło, że do końca roku postanowiłam sama po kryjomu przeglądać tego typu rzeczy, a jego zacznę męczyć od stycznia:)) A jak Wasi mężczyźni do tego podchodzą??

Mój narzeczony sam szuka namiarów na sale i pomaga mi . Dobrze wie że dobre firmy mają mało terminów już na 2011.

no i za parę dni idziemy na targi ślubne.

Nikaaa5 Ty z Katowic?? To jesteśmy z tej samej okolicy :D My oglądaliśmy już sale od Gliwic po Katowice. I mało jest fajnych lokalizacji.