dula 0 Napisano Listopad 2, 2009 jak mi się nie chce brać za robotę:) Majeczko dzisiaj wolne czy na popołudniu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 cos ten mój gin się walnął w liczeniu kiedy mamy się starać, bo juz mam skok tempki dobrze, że dorwałam męża w piątek i wczoraj w sobote nic nie było ,bo u teściów spaliśmy:P:):):P:P:P:P:) a on kazał sexić od poniedziałku wieczora i tak do środy a to już za poźno by było:P jak nigdy cycki mnie bolą,wszystko mnie obciera w sutki:) poproszę o 9 miesięczny cykl:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 dzisiaj na popołudnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dula 0 Napisano Listopad 2, 2009 No Majeczko...mam nadzieję, ze będziemy razem z wózeczkami spacerowały!!!!!:) Jejku jak ja bym chciała Mnie tak piersi na początku bolały. Teraz też dają mi się we znaki, ale już troszkę mniej. Ale jakbym miała biegać to bym je trzymać musiała bo by bolało:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
frezyjka0 0 Napisano Listopad 2, 2009 Hej dziewczyny!! Brzusiowa głowa do góry z dnia na dzień będzie lepiej, ja też ma lepsze i gorsze dni. Piotruś już skończył 5 tygodni jest cudny.Na szczęście już od dawna karmię samą piersią a teraz mam ogrom pokarmu.Piotruś jak się naje do syta grzecznie leży ,albo zasypia,ale nie zawsze jest tak spokojnie, zdarzają się też gorsze godziny.I mam synka 9 letniego ,który się zaopiekuje jak trzeba.Byliśmy już u kontroli z bioderkami , wszystko ok.Za tydzień idziemy się szczepić. Czytam was codziennie ,ale w pośpiechu obiecuję częściej zaglądać w miarę możliwości. Któraś z dziewczyn pytała już jakiś czas temu z tych najbliższych dziewuszek do porodu o znieczulenie.Ja miałam zapłaconą położną więc miałam mieć znieczulenie ale że tak szybko poszło to nie trzeba było ,znieczulenia nie podaje się na początku bo nie można trzeba już mieć jakieś rozwarcie.Ze swoich doświadczeń to mogę tylko doradzić jak ktoś ma możliwości żeby załatwił sobie położną moja naprawdę bardzo się starała żeby szybko poszło i to jej zasługa ,wiem aby nie ona męczyłabym się do rana a u mnie przy pierwszym porodzie byłam samiutka jak paluszek rodziłam bardzo długo a nie dostałam znieczulenia wspominam ten poród bardzo niemile. To jest tylko moja poinia jak się komuś przyda to dobrze . Pozdrowiania dla wszystkich mamusiek i staraczek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 u mnie jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek objawy..... ooo tak! spacerek z wózeczkiem:) kupiłam w piątek super buciki dla maluszka z grzechotką:) sliczne kolorowe,jak dla mnie się nie przydadzą to komuś na 100% sprezentuję;) cudne buciki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 Frezyjka całuski dla Piotrusia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martacs 0 Napisano Listopad 2, 2009 Cześć Dziewczyny :-) Tak pięknie słońce świeci za oknem ,nawet nabieram ochoty do pracy, pozdrowionka dla każdej z osobna :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 Marta u mnie tez słoneczko ale jak wyszłam do okna to zimnooo brrr..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martacs 0 Napisano Listopad 2, 2009 Majeczko, długo Cię nie było na forum, przyznam że się stęskniłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 Martusiu ja też się stęskniłam i to bardzo!Wyjechaliśmy z mężem do teściów.W doskoku Was czytałam:) Kochana jak u Ciebie? jak sie czujesz?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 Idę po druga kawkę;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martacs 0 Napisano Listopad 2, 2009 a dzięki że pytasz, muszę sie pochwlić, że zmieniłam nastawienie do życia, nie wiem jak długo to oczywiście potrwa :-) ale istotne że coś się dzieje. Uznałam że nie będę się skupiać na staraniach tak jak dotychczas, nie będę w związku z tym rozpaczać że nic nie wychodzi. Zaczęłam doceniać to wszystko co mnie otacza, że jestem zdrowa, nie jestem samotna, mam wspaniałą pracę i wspaniałych ludzi, którzy są obok mnie. Jeśli nie wyjdzie, to trudno, może tak już jest zapisane z góry? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fridka 0 Napisano Listopad 2, 2009 hej Dziewczynki ;) chciałabym, żeby tegoroczna zima była wyjątkowa przez nasze brzuszki ;) żeby z padającym śniegiem spadły z nieba nasze najskrytsze marzenia... byłoby cudownie... pozdrawiam Was, i zyczę wszystkim starającym dużo optymizmu i słoneczka ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 kochana ja tez do tego doszłam ale dopiero po 2 latach niepowodzeń,niestety nie mamy wpływu na niektóre rzeczy:) Najważniejsze jest zdrowie:) Powiem Ci, mam koleżankę (pracowałyśmy razem w jednym biurze) która przez 10 lat nie mogła zajść w ciążę,leczyła sie po klinikach i dopiero zaszła po kilkunastej inseminacji i ona teraz jak urodziła nie wychodzi ze szpitala tak się rozchorowała.Dziecko z mężem w domu albo u teściowej jak mąż w pracy.Po ciąży uaktywniła jej się choroba dokładnie nie pamiętam jak sie nazywa ale chodzi o stawy i kości:( Jest bardzo chora nie wiadomo jak to się skończy..... Dlatego trzeba brać zycie jakim jest i się cieszyć, że wszyscy zdrowi...ale to już wiesz:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martacs 0 Napisano Listopad 2, 2009 dokładnie, zobaczysz że z takim nastawieniem będzie dużo łatwiej, bo i życie nas będzie bardziej cieszyć, dostrzegać będziemy najmniejsze szczegóły, które mają wpływ na nasze szczęście, którego niestety do tej pory spychałam na margines, gdyż w głównym centurm uwagi była ciąża, przez to oczywiście często byłam nieznośna dla otoczenia a nic przecież to nie pomogło. Dobrym nastawieniem pomożemy sobie i poprawimy stosunki w bliskim gronie :-) Muszę to sobie powtarzać nieustannie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martacs 0 Napisano Listopad 2, 2009 cześć Fridka :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fridka 0 Napisano Listopad 2, 2009 Witam ;) ;) ;) aż mi usmiech zostal od ucha do ucha, cieszę się, że zobaczyłaś świat w pogodnych kolorach ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 coś mi kafe szwankuje:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fridka 0 Napisano Listopad 2, 2009 mam wrażenie że zapadam w słodki zimowy sen ostatnio ;) to pewnie przez ten brak konkretnego zajęcia, zastanawiam się, czy czekać konsekwentnie aż mi się uda zdobyć pracę o jakiej marzę, czy otworzyć coś swojego...hmmmmmmmmmm....chyba jeszcze troche poczekam, może akurat rozwiąże się kilka spraw... za tydzień u mnie lekarz, więc wzrasta ciekawość co tam się w srodku u mnie wyprawia ;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 ja marzę, żeby pracowac u siebie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fridka 0 Napisano Listopad 2, 2009 żeby zajmować się tym czym bym chciała (prawo ochr. środowiska) przydałoby się zdobyć praktyczną wiedzę w jakiejś porządnej firmie, albo w jakimś wydziale środowiskowym...mam już tyle lat, ale zycie zawodowe w totalnej rozsypce...grrrr... tylko energii jakoś mam mniej do działania, jessień mnie okropnie rozleniwiła... echhhhhhh....;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martacs 0 Napisano Listopad 2, 2009 wiem jak to jest Fridka, sama to przechodziłam, najgorzej jest zacząć i nabyć doświadczenia, myślę że w dobie kryzysu nie ma co czekać tylko podjąć pracę nawet w nie swoim zawodzie o ile dasz radę, na pewno poznasz wielu ludzi, a przez nich znajdziesz tą pracę wymarzoną, po nitce do kłębka, ja dzięki temu znalazłam pracę (za przyczyną znajomej), z której jestem bardzo zadowolona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martacs 0 Napisano Listopad 2, 2009 a w między czasie możesz poskładać podania, czas niestety nieubłaganie leci no i trzeba zdać się na to co los ześle... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka242 0 Napisano Listopad 2, 2009 ja w jednej pracy od 10 lat:D to sie nazywa wierność:):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smieska1 Napisano Listopad 2, 2009 czesc dziewczynki jak tam po weekendzie ? Czula kochana moja nie zamartwiaj sie tak zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze nie masz co sie stresowac ja wiem ze nam latwo mowic ale taka prawda kochana wiec 3maj sie tam !!! Frezyjka ja juz tez chcialabym byc po porodzie a tu jeszcze tyle czasu, zazdroszcze wam ze macie przy sobie te kochane brzdace ;))) U mnie nie za ciekawie.... ja nie rozumiem...bylam u mojego gin w zeszla srode podlaczyl mnie pod ktg i wyszlo ze mam skurcze NADAL.... lek ktory bralam co 6 godzin biore teraz co 3 godz wiec i nocki mam zarwane ponadto dziennie lykam 15 tabletek plus 3 dopochwowo luteine ;// zygam juz tymi tabletkami masakra jakas....teraz znowu mam wizyte w czwartek u ginekologa i ciekawe czy skurcze beda wystepowaly czy ustapia...powiedzcie mi od czego sa te cholerne te skurcze porodowe i czemu mam je tak wczesnie ?? bo ja juz nie mam pojecia skad to wszystko sie bierze a faszeruje sie tylko lekami i mega ostatnimi czasy brzuch mnie codziennie boli do tego mam faktycznie twardy ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fridka 0 Napisano Listopad 2, 2009 ...no właśnie... dlatego doceniam nawet to co robie teraz (stylizacja paznokci ;) ) wysyłam podania, poznaję ludzi i cierpliwie - na tyle na ile potrafię hehe- czekam. innego wyjścia nie ma... ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fridka 0 Napisano Listopad 2, 2009 a gdyby z dzidziusiem sie udało, postanowiłam ciążę spędzić na edukacji...może jakiś dodatkowy język, autocad... a może wpadnie mi do głowy jakieś inne rozwiązanie... ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach