Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umaxazy

Jak oszczędzacie? Na czym?

Polecane posty

Staram się oszczędzać, ale zdarza się, że to oszczędzanie kończy się jeszcze większymi kosztami. Chytry dwa razy traci ;) Często robię zakupy w internecie i dzięki temu sporo pieniędzy zostaje w portfelu, bo ceny są bardzo konkurencyjne. Mam swoje sprawdzone sklepy, w których czasem trafi mi się jakiś rabacik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tak masz to
Moje oszczedzanie skonczyło sie kiedys tak.Płaciłam rachunki w taniej agencji,zyskałam na tym 2zł,az w koncu okazało sie że ajent wszystkich okradł i pieniadze nie doszły i straciłam 700zł. Ale z tym napowietrzaniem wody to fajny pomysł nie dosc że oszczednie to jeszcze wydaje mi sie ze taka babelkowa woda musi byc przyjemna.Tylko nie wiem czy np w OBI takie cos sie kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterolatka
rzuciłam palenie , naprawde duuuuuuuuuuzo mozna zaoszczędzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam we Włoszech
odwiedziłam córkę gdzie pracowała , wchodzę do kibelka a tam na plastikowym koszu rozwieszone paseczki papieru toaletowego , pytam po co ten papier tak wisi , córka odpowiada ( mamuś to jest papier wielokrotnego użytku , babcia się podciera , suszy i dalej do użytku):)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio oszczedzam na biletach - zamiast jechac gdzies autobusem,a jest w miare blisko,to ide na pieszo:) W ciagu 2 tygodni zaoszczedzilam w ten sposob praiwe 60 zl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetna oszczędność
zwłaszcza jak się ma bilet miesięczny :o Ja oszczędzam robiąc dokładną listę zakupów I widzę realne oszczędności. Niby kupujemy i jemy to samo, a jednak wydatki na jedzenie i chemię mniejsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kupuje miesiecznego,bo czasami jest tak,ze tylko 1-2 razy w tygodniu musze gdzies jechac autobusem,nie jestem w stanie przewidziec tego. A teraz staram sie chodzic wszedzie na pieszo - ze wzgledu na zdrowie,a przy okazji oszczedzam:) Ja tez teraz robie listy zakupow,i widze ze mniej wydaje. Oprocz tego jak juz jedzonko w lodwoce sie konczy,to z resztek zawsze cos wyczaruje - np.zapiekanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ktos wyszukał
ten fajny topik, przy którym kiedyś tak się zaśmiewałam do łez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ktos wyszukał
raz, pamiętam jak dzis, mało sie nie posrałam ze śmiechu, a czytałam wtedy o ironio o papierze toaletowym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ktos wyszukał
o, nawet ktoś się podszył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackberrrry
a ja nie potrafię oszczedzac i jestem ciągle na debecie ale moze zastosuje sie do wskazówek i sie naprawię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaderka_09
cóż, wcale nie jest łatwo zacząć oszczędzać i od razu odkładać nie wiadomo ile kasy do słoika czy skarbonki.. ja zaczęłam małymi kroczkami a teraz nie wyobrażam sobie np żyć bez listy zakupów czy outlet-ów odzieżowych. każdy sposób jest dobry jesli tylko się do niego zastosujemy. myśle, że w tych czasach w jakich żyjemy nie uprawianie smart shoppingu to skazanie się na przegraną.. osobiście polecam serwis porady spod lady :) tu przykładowy artykuł: http://poradyspodlady.pl/2010/01/10-przykazan-%E2%80%9Esmart-shoppingu%E2%80%9D/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze co ja robie
-Nie uzywam czajnika elektrycznego - gotuje wode na gazie -Mam tylko piecyk gazowy wiec spora oszczednośc, zwlaszcza ze gotuje codziennie -Pralkę włączam dopiero gdy jest pełna ( nie piorę 3 rzeczy ) -Zamiast kąpieli biorę prysznic i kiedy się namydlam zakręcam wodę ( niby nie jest to dla mnie oszczędność bo za wodę nie płacę ale ogrzewam wodę prądem więc jakaś tam oszczędność minimalna jest :) ) -Zużywam kosmetyki do końca -Jesli zostana w lodowce jakies resztki wedliny, sera i czegokolwiek to staram sie nie wyrzucac tylko zrobic z tego np jakas zapiekanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapiemy sie z mezem we dwoje, milo i oszczednie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Preben i Porbjorn
My też. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do papieru to udalo mi sie ost kupic w biedronce melodia 12 rolek za 6 zlotych. obiad tez robie na kilka dni np pierogi ruskie 100 szt nalepie. za wode place grosze 30 zlotych ale to dlatego ze pralki jeszcze nie zakupilam. nie chodze na wielkie co tyg zakupy bo pozniej polowe rzeczy wyrzucam... niestety oboje z chlopakiem palimy co odbija sie na budzecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie jestem rozrzutna, dlatego weszłam tu poczytać mądre rady... U mnie jest tak: * wodę po praniu zużywam do mycia podłóg, * stosuję ekologiczne (szmaciane) torebki, * sama piekę mięsa/pieczenie z mielonego - jest taniej, zdrowiej i nie psują sie tak szybko, jak te kupne, * zupy i drugie dania gotuję na dwa dni - taniej jest dolać chochlę wody i nieco jarzyn, by mieć więcej zupy niż gotując codziennie inną zupę, codziennie myć kolejny garnek. To samo z sosami miesnymi - jednego dnia z ziemniakami, drugiego z kaszą czy ryżem i już inny obiad. * piorę, gdy mam co napakować do pralki, ale jej nie przepełniam, raz tak zrobiłam i... czekało mnie powtórne pranie. * nałogowo czytam gazety - na ich kupno wydaję kilkadziesiąt złotych miesiecznie, rezygnacja z tego to sposób na oszczędność (jezcze nie praktykuje ściśle, tzn. na razie ograniczam). * kupuję proszek E w wielkich paczkach - pierze dobrze, a wieksze opakowanie na dłuzej wystarcza i jest relatywnie tańsze. * na siłownię nie chodzę - uważam, że ćwiczyć można w domu, biegać po parku/lesie. -światło włączam tylko w tym pomieszczeniu, w którym przebywam. Dodać do listy muszę (bo z kasą baaardzo krucho): -kupowanie z listą w ręku - ograniczenie pieczenia ciast - idą tylko w tyłek, a kosztują czas, wodę na mycie garów, składniki, - zrezygnowanie z jedzenia na mieście - jak na zakupy idę po pracy, to rzucam sie na jedzenie, a tak nie powinno być. Kiedyś wystarczał mi jogurt, a teraz chodzę na duze obiady. - rezygnację z kupna dwudziestej bluzki przy okazji bycia w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxssaa
proponuje najesc sie przed wyjsciem na zakupy. wtedy napewno kupicie tylko to co potrzebne. przetestowalam na sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfjgbrither
a ja robie tak: -przestałam kupowac gazety,koleżanki kupuja w pracy to sobie pozyczam -dzieci kapie w jednej wodzie tzn razem,są na tyle małe ze mogę im pozwolic -nie kupuje dzieciom zadnych płynów do kapieli,wystarczy mydełko dla dzieci i kilka kropli oliwki -nie uzywam odzywki do włosów tylko szampony 2w1 -pieluch juz na szczescie tylko na noc ale i tak tescowe albo biedronki -zywnosc typu serki homogenizowane,jogurty,soki,napoje,wafelki czy zelkii dzieciom w biedronce wedline tanszą albo z promocji -kosmetyki tylko podkład czarna kredka i tusz,nie kupuje cieni czy szminek,kilka mam jeszcze z poprzedniego roku i to mi starczy j-ak mi sie koncza perfumy czy podkład to jak mam sie pyta co chce na urodziny i wtedy mówie ze np perfumy -maz obcina włosy sobie i synkowi sam maszynką ciuszki dla dzieci kupuje głownie w ciucharni albo uzywane na allegro,nowe tylko jak dostaną np na dzien dziecka albo za pieniązki od babci -do picia kupuje np caprio czarna porzeczka i rozcienczam z woda mineralną,starcza na 2 dni na 4 osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne patenty macie, miło się czyta. a co z zakupami w sieci? robicie? uważacie, że się opłaca? ja w ten sposób zaopatruję się w jedzenie dla czworonoga. w e-karma zamawiam zapas półroczny - oszczędność nie tylko kasy, ale i czasu, wielki pakunek dostaję pod same drzwi. dla mnie megawygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golciaa
super temat:) przeczytalam od poczatku do konca duzo cennych porad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golciaa
moze ktos jeszcze sie wypowie ? podnosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambiniio
kfjgbrither- współczuję Tobie, kiedyś też tak miałam, nawet na lumpeks nie było mnie stać. Teraz będę musiala znów zacisnac pasa a jest to trudne jak się człowiek do odrobiny luksusu przyzwyczaji. Przede wszystkim unikać supermarketów - kupować w dyskontach.Unikać wyprzedaży bo kupujemy masę niepotrzebnych Rzeczy i w efekcie wydajemy za dużo. Potem okazuje się często że to był pic a nie przecena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie będę oryginalna jeśli
jak napiszę, że najważniejsze to wydawać z głową... Ja oszczędzam w ten sposób: - prąd - odłączam wszystkie nie używane sprzęty, wyciągam wtyczki, wyłączam listwy - mam teraz dzięki temu rachunek niższy o ponad 100 zł; - kablówka + inetrnet - zawsze szukam promocji, i brzydko mówiąc targuję sie z dostawcą tych usług i zawsze coś tam mi obniżą; - na zakupy chodzę z kartką - kupuję tylko to, co niezbędne, tzn. co akurat się skończyło (chemia, kosmetyki), nie kupuję na zapas, jedzenie mam w postaci żelaznego zestawu: nigdy nie może zabraknąć rzeczy typu kasze, makarony, cukier, sól, inne przyprawy, mąki, mleko, puszki itp. Przy każdych zakupach pozwalam sobie na kilka smakołyków, typu suszone pomidory, ale słoik wystarcza na długo, więc nie obciąża mnie to zbytnio; zakupy robię w markecie i na bazarku (warzywa, owoce). Najważniejsze to kupować tyle, żeby się nie psuło i nie trzeba było wyrzucać. - ubrania kupuję rzadko, ale dobrej jakości i dokładnie przemyślane. Nie umiem robić zakupów pod wpływem chwili i pewnie dzięki temu udaje mi się nie zbankrutować :p - co miesiąc robię spis przychodów i rozchodów, dzięki czemu wiem no co ile idzie pieniędzy. Przeznaczam sumę na wyjscia na imprezy i do knajp i staram się nie przekraczać. I to jest chyba najważniejszy punkt mojego oszczędzania - od kiedy zaczęłam zapisywać i planować wydatki wydaję dużo mniej na głupoty, kiedyś zarabiałam więcej i kupa kasy rozchodziła się nie wiadomo gdzie. Teraz wiem co i jak i mimo że zarabiam mniej, to nawet mi zostaje co jakiś czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matuchna polka 33
ja oszczędzam tak: zbieram pety z popielnic koło supermarketów zawsze jest cała popielnica zdarza się nawet że są do połowy spalone. alkocholu nie piję myje się w misce raz na tydzień najpierw włosy potem ciało a potem tą wodą pioę ubrania i po praniu myję tą wodą podłogi kradne papier toaletowy z pracy i płyn do naczyń czasem uda się mydło zakosić potrzeby typu siku czy kupke to staram sie w pracy załatwiać. używam waty zamiast podpasek i jak się dobrze zapakuję to na cały dzień taki wkład starcza jem obiady u rodziny lub znajomych albo kradne pracownikom w pracy z szafek kanapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matuchna polka 33
chodze na pobliski baarek i prosze o odpady dla tzw, króliczka {królika nie ma i nie zamierzam mieć}zawsze mi daja pare listków sałaty jakąś marchewke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa00
Na mnie odkładanie pieniędzy na konto w banku działa wręcz przeciwnie - od razu odwiedzam allegro, a co za tym idzie kupuję pierdoły i od razu robię przelew przez internet z mojego konta. Wolę trzymac pieniądze w portfelu. Gdy wychodzę z domu, to portfela nie biorę, a jeśli idę ze znajomymi np. na hamburgera, to biore z portfela 5-10zł i tyle mi wystarcza. Wezme więcej, to całe wydam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×