Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piwnookaBlond

unika seksu

Polecane posty

Gość ja s
co do pytania -jakoś mi to nie wychodzi , jak możesz daj maila to bezpośrednio Ci napiszę (jak chcesz) bo tu kurde zaraz ktoś wyskoczy z jakimś komentarzem i człowiekowi ręce opadną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy pomocy 12
to podaj mi email swoje to sie spykamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja s
ryfka35@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy pomocy 12
jestem na email

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
hello wszystkim! jestem w połowie czytania:) problem ten sam. jestem z facetem 1,5 roku, na początku seks noo... wystarczająco często:) potem coraz mniej, aż... jak dobrze idzie to raz na tydz. oczywiście pomijajac babskie dani (tu akurat nie nalegam:) ale juz nie mam siły się prosić, ponizać się... olewam, ale poczucie atrakcyjności spada na łeb na szyję i nie wiem czy nie walne wszystkiego i nie pojde w chole.. juz mówię ze nie podejrzewam go o obawy przed ciążą, bo byśmy chcieli tzn ja bo on raz tak raz nie. ale praca i ogolne jakies lenistwo. nie wiem. no ale ile tak mozna! uważam się za ładną, ale oczywiście jak każda kompleksy mam:/ eh..,.,.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz mialam pisac ze topik chwilowo umarl- no i dobrze coz- historia lubi sie powtarzac widze u mnie sytuacja sie poprawila- musze sie pochwalc- maz sie obudzil razem z wiosna i nadrabia zaleglosci kazdemu wiec tego zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
dobrze gdyby umarł chyba nie ? :) bo taki problem może się wydawać dla niektórych błahy. ja też bym może tak myslała gdybym nie odczuła na własnej skórze... prawie 4 tyg nic!!! a ja się czuję jak wytwór natury, nie-kobieta:/ i jeszcze pretensje do mnie że się tego domagam... masakra totalna! ewag - cieszę, że sie pozytywna zmiana u Ciebie :) mojego wiosna nie obudzi, ale moze mnie zmotywuje do wzięcia sprawy w swoje ręce i w końcu patrzenia na swoje potrzeby a nie tylko na jego! życzę wszystkim wiosennego obudzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakataka
Ja takze mam podobny problem. Jestesmy razem 3 lata, malzenstwem od 9 miesiecy i jego ochota na seks spada na lep na szyje. Przeczytalam ostatnio wiele ksiazek na temat co mezczyzni uwazaja za seksi i podniecajace wiecie co doszlam do wniosku ze problem nie lezy w tym ze ja nie jestem juz atrakcyjna ale w tym ze zaczelam sie zachowywac jak mezczyzna w naszym zwiazku. Musimy pamietac ze to mezczyzni musza nas zdobywac. a jak my ciagle nalegamy na seks to nagle on tego nie chce i nawet nie bedzie wiedzial dlaczego. Od jakiegos miesiaca wprowadzilam w zycie mala taktyke. Wcale ale to wcale nie nalegam na igraszki. Staram sie wprowadzic maly dystans pomiedzy nami tak aby on nagle zauwazyl mnie ze jestem atrakcyjna kobeta a nie tylko jego zona i tyle. Zaczelam wychodzic wieczorami, na krotko ale nie zawsze mu mowiac gdzie ide, nigdy ale to nigdy nie widzi mnie zaniedbanej, rozczochranej. Zaczelam traktowac go jak mezczyzne - prosic o pomoc z ciezkimi torbami, zabijac pajaki i wiecie co to zaczyna dzialac!!!!!!! Wiem ze wszystkie tutaj jestesmy bardzo zgorzkniale bo to okropne blagac o seks (tak wiem smak odmowy jednej po drugiej) ale wiecie co najwazniejszy w zwiazku jest szacunek. Sprobujcie nie nalegac, nie klocic sie z nimi o seks i najwazniejsze nawet nie probowac ich zachecac. Jesli przestaniecie prosic, odmowa nie bedzie bolala. Wiem ze to nie bedzie latwe (paluszki mnie bola od zaspakajania sie w sekrecie) ale wiecie co wiem ze na dluzsza mete to bedzie lepszy zwiazek dla nas obojga. To bedzie wymagalo troche czasu ale wiem ze w koncu dostane to co chce - on zaczal sie zastanawiac co sie stalo i czy przypadkiem ktos inny mi nie pomaga w tych sprawach i nagle on chce sie kochac czesciej niz raz na tydzien!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
hihi :) czy ta książka to nie czasami "dlaczego mężczyźni kochają zołzy" ??? :) to co piszesz to fakt... tylko byc taką zołzą to też się trzeba namęczyc :D ja się staram choć nie zawsze mi wychodzi, ale wmawiam sobie żę na pierwszym miejscu jestem ja i szacunek do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakataka
Czesc Dziewczyny, to znowu ja. No wiec moja technika na prawde dziala. Moj maz pracuje w biurze ktore jest bardzo blisko mojego i do pracy dojezdzamy jednym samochodem. Czasami kiedy ja skoncze prace a on jeszcze cos tam dokancza to ide do jego biura i czekam na niego czytajac ksiazki. Wczoraj kiedy do niego przyszlam to wszyscy juz poszli do domu i biuro bylo puste (caly maly budynek byl pusty oprocz pani sprzataczki). Nie moge uwierzyc w swoje szczescie kiedy podciaglnal moja spodniczke i zaczal sie do mnie dobierac!!!!! I skonczylo sie na igraszkach na podlodze (mam nadzieje ze pani sprzataczka niczego nie slyszlala!!!!). Wiec dziewczyny trzymajcie sie i mam nadzieje ze sprobujecie mojego sposobu i ze i wam sie troche w sprawach lozkowych polepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
w końcu :))) ale była ostra kłótnia i wygarnięcie wszystkiego co mi (i jemu) się nie podoba. ale dla takiego seksu warto było :) pozdrawiam i życzę wiosennych seksownych wrażeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy pomocy 12
o witam nowe osobki problem w tym , ze to ja taka zolza jestem z tej ksiazki---a mimo wszystko nie chce czy tez nie mam ochoty na seks kupiilam te tabletki , al czekam aby je zastosowac---bo obecnie na grypie biore od paru dni antybiotyk--wiec nie chce mieszac --no i tym bardziej nie mam ochoty na seks. a znacie jeszcze jakies inne ksiazki gdzie sa opisane nasze problemy? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
z książek typu o zołzach to polecam "dlaczego mężczyźni nie umieją słuchać a kobiety nie potrafią czytać map" i inne tego autora, ale nie czytałam.. trzymam kciuki żeby tabletki pomogły! kilka lat temu też brałam cefadisiac chyba.. ale brałam też wtedy tabsy anty.. nie przypominam sobie czy pomogło czy nie, ale jak mówię byłam na anty, do tego facet nie wyglądał jak z marzeń (ale to już inna historia:) w każdym razie coś muszą zdziałać! musisz być dobrej myśli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy pomocy 12
nie slyszalam o tej ksiazce---poszukam dzieki a jak u ciebie losy sie potoczyly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
ta książka różni sie od tej o zołzach, bo tu są przede wszystkim różnice między kobietami a facetami, jak i dlaczego różnią się nasze mózgi. ja się dużo z niej dowiedziałam :) jedyne z czym się nie zgodzę, to że niby piszą, że faceci potrzebują seksu, bo testosteron i w ogóle i są tak zaprogramowani.. mój ma dużo testosteronu, taki prawdziwy facet, a jakoś z tym seksem :/ ale muszę powiedzieć, że bardzo pozytywnie jest teraz :) mój boy sie stara i mam nadzieję, że nie osiądzie na laurach :) wiecie co.. tu już nie chodzi o sam seks. ale o to, żeby patrzył na mnie z pożądaniem, namiętnością w oczach, a baby potrafią to zobaczyć :) ja to widzę, więc na seks nie mam parcia na razie, zresztą zaraz @ :/ a jak u Ciebie? juz możesz łykać "wspomoagacze"? trzymam kciuki za pozytywne skutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezczynny
Nie czytalem wszystkich wypowiedzi ale po temacie moge z przykroscia dolaczyc do tego grona osob ktorych partnerzy/ki unikaja seksu. jestem mlodym facetem 23 lata w zwiazku od 2 lat moja partnerka jest mlodsza o rok i nie uklada nam sie w tej strefie zycia. Ona nigdy nie ma ochoty lub zawsze sa jakies wymowki ze cos ja boli moge to zrozumiec ale przesada chyba jest to ze zawsze gdy chce sie kochac. Nie potrafie sobie z tym poradzic i juz sobie odpuszczam bo to coraz bardziej ryje moja psyche. Zakladalem juz wlasne tematy na forum i nic z tych porad nie wyszlo wiec nadzieji brak. Wspolczuje wszystkim ktorzy maja podobne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
bezczynny - nawet nie wiadomo co poradzić w tej sprawie. najlepiej żeby poszukać sobie kogoś o podobnym temperamencie, ale ja sama tak nie robię bo jestem zakochana po uszy. rozmawiałeś z nią o tym? powiedziałeś o swoich obawach i podejrzeniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezczynny
ja tez jestem zakochany to milosc trzyma mnie przy niej. Rozmawialem ale niczego sie nie moge dowiedziec mowi ze juz tak ma ale watpie w to bo gdy dwoje osob sie kocha to jest tez pozadanie a tu nic tak na zasadzie wydzielania seksu albo tekst juz tyle ci odmawialam to teraz mozemy to zrobic wiec o co chodzi nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja s
a czy twoja dziewczyna ma orgazm? pytam bo to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezczynny
ma lechtaczkowy wiem ze to wazne bo to bylby powod gdyby go nie bylo ale jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja s
na pewno jest jakaś przyczyna , że unika , może boi sie przyznać , że jest z tobą z przyzwyczajenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezczynny
nie wiem to by bylo najgorsze ale gdyby mi powiedziala o tym to pewnie musielibysmy sie odzwyczajic od siebie bo taki zwiazek bylby bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
może bierze tabletki anty? ja jak brałam to też nie miałam ochoty, a teraz codziennie bym mogła (oczywiście trzeba sobie samemu radzić na codzień:) ) a też mam orgazm łechtaczkowy i dla mnie to bez różnicy, i tak mam ochotę! dla samego seksu, nie dla orgazmu! a co ona Ci mówi? jak chcesz to jak się wykręca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezczynny
wymowki sa rozne np boli mnie glowa, brzuch, nie mam ochoty poprostu albo nie bo wczoraj to robilismy a byl szybki numerek tylko jest tez nie bo nie i tak to juz jest. A tabletki bierze ale tak bylo tez zanim zaczela brac. Ciagle probuje ja zachecic komplementy i to jaka jest wspaniala w lozku tylko zeby ja zachecic do czestszego seksu ale nic nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
czyli nigdy Twoja dziewczyna nie miała ochoty? tzn. zawsze było rzadko i w ogóle jak teraz? ja bym na Twoim miejscu powiedziała co mnie gryzie, że potrzebujesz, jak się czujesz z brakiem seksu i o Twoich potrzebach i powinniście spróbować jakoś rozwiązać wspólnie problem. może jakieś tabletki byś jej delikatnie podpowiedział, koleżanka wcześniej pisała na ten temat. kobiety "ustawowo" potrzebują mniej seksu, więc może jej wystarcza to co jest. musisz z nią pogadać szczerze. bo to nic nie da. a jak się nie zmieni a nie wyobrażasz sobie tak dalej to zagryźć zęby, odejść i przecierpieć. chociaż wiem, że samej by mi było trudno i robię co mogę żeby ten temat seksu w naszym związku poprawić. a poza seksem jak jest? dogadujecie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezczynny
poza seksem wszystko jest dobrze dogadujemy sie i jest ok. Ale sam seks to porazka raz na 3tyg to malo moim zdaniem. proponowalem ale nic z tego jest uparta i tego nie zmieni z reszta sama mi powiedziala ze jej jest tak dobrze. Doskonale wie o tym ze dla mnie to malo i czasem chcialbym zrobic to inaczej troche sie pobawic przy tym poszalec ale ona nic myslalem ze jakis zel pomoze kupilem i nawet nie chciala sprobowac tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
nie chcę Cie urazić, ale porażka z tą Twoją dziewczyną:/ powinna docenić, ze się starasz i że chcesz też w pewnym sensie jej pomóc. co sam o tym myślisz? jeśli ona nie widzi problemu to pewnie się już nie zmieni:/ czy ona zdaje sobie sprawe, że związek może nie prztrwać? nie wiem co Ci poradzić. najłatwiej powiedzieć, żebyś dał sobie spokój, ale wiem, że tylko się tak mówi. a jakbyś jej powiedział o tabletkach? albo kup i jej wrzuć do soku...:p (chyba za dużo filmów oglądam:) albo zrób dla niej kolację z afrodyzjaków! poczytaj na necie jakie zioła czy rośliny czy coś tam mają takie działanie i coś przygotuj! może zadziała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaxxx
witam po świętach! co słychać? czyżby każdy był zajęty?? :) u mnie znowu posucha:/ beczeć mi się chce ;( jadę na tabletkach uspokajających. tym bardziej, że wkoło pełno zaciążonych, ślubów itp. tylko nie ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he jakbys zgadla :) 1 raz po 3 mies byl bardzo skuteczny- wlasnie zaczelam 5 tydz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×