Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

gratulacje dla nowych mamus!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) ja od 3 nad ranem mialam bole jak na @ raz mniejsze raz wieksze,poskakalam na pilce w domu,potem zasnelam i doiero wstalam,myslalam czy juz do szpitala nie jechac ale narazie sie uspokoilo,no i widzialam rano jak mi w wc ten gesty czop wypadl pozdrawiam wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie juz dobrze po polnocy... a nawet duzo dalej... wiec tylko na sekundke wpadam. Najpierw ogromne gratulacje dla Betix!!! Ale szybciutko poszlo!!! Super! A ja jak zwykle po godzince snu... bol okropny, wiec nie ma szans na dalsze spanie w tym momencie... Dzis mielismy dzien zakupowy. Juz wlasciwie wszystko mam. Jeszcze tylko w tygodniu kupie wiaderko na brudne pieluszki... Ale to drobiazg, bo moge po nie isc sobie spacerkiem do pobliskiego centrum. No i materacyk do lozeczka zostal jeszcze do nabycia, ale mam zastepczy (troche za krotki) w razie czego... wiec moge na razie sie nie spieszyc. Niestety mamy lozeczko z IKEA i jego wymiary sa niestandardowe... Musismy kupic wymiarowy - oryginalny, ale trzeba sie wybrac do IKEA, a to juz wieksza wyprawa... wlasciwie na caly dzien. I dlatego tak odwlekamy. Ale mozemy go kupic juz nawet jak Dzidzia bedzie na swiecie... A tak, juz jestem gotowa, tylko poprac ostatnie (kupione dzis) rzeczy. Mam super humor, bo zakupy sie udaly...nabylam i kilka pieknych rzeczy (posciel, protektor na materac, kocyki, wanienka... itd) a takze bujaczek-lezaczek, ktory zafundowali tesciowie!!! Takze dzien udany. :) Tylko zlazilam sie okropnie... ledwo zyje. Moze dlatego i noc gorsza... Dorka... "efekt siodelkowy" ;) Ja to mam i to potezny! Nie tylko po nocy... non stop... Jak chodze nie moge wiekszego kroka dac, nie mowiac juz o stanienciu na jednej nodze... Oprocz bolu w kroczu, boli mnie cala miednica. Niestety przyczyna tego jest jedna... przygotowywane jest nasze spojenie lonowe (rozwiera sie) przez hormon relaksyne na utorowanie drogi dziecku. Poprzednim razem tez tak mialam... kilka tygodni przed, a nawet odczuwalam to jeszcze troche po porodzie (podobno relaksyna moze utrzymywac swoje dzialanie nawet do 3 miesiecy po porodzie!). Renatinka - te bole "miesiaczkowe" to juz moze sie cos zaczac dziac... Ja mam ciagle mocne skurcze... czasem bolesne. Choc jakos wiem, ze to jeszcze nie to... Wczoraj byla u mnie kolezanka... az mi dziwnie, bo jak mnie widzlala (akurat trafila na kilka godzin regularnych i troche bolesnych skurczy - trwaly ok. 1 min. co 5 minut) to spanikowala - a z wyksztalcenia jest polozna! Byla pewna, ze zaraz bede rodzic... :) Mowilam jej, ze wiem jak powinno bolec... i to nie to. Nastraszyla mnie troche, bo zna wiele przypadkow "przegapionych" porodow i dodatkowo ma swieze doswiadczenie, bo lezala na sali poporodowej (9 mies. temu) z dziewczyna, ktora urodzila coreczke (drugie dziecko) w toalecie w domu! Tez podobno miala wczesniej skurcze bezbolesne, po czym zachcialo jej sie do ubikacji (uczucie parcia na stolec)... a tam niespodzianka, po jednym parciu zamiast oczekiwanego "goscia" wyszla glowka dziecka... Szok! Troche mnie to wystraszylo... Al;e nie sadze, zeby mi sie mialo cos takiego przydarzyc... Jakos wiem, ze mam jeszcze czas. Ale za to mniej juz panikuje co do "diagnozy" z ostaniej wizyty w szpitalu... Kolezanka wszystko mi fachowo wytlumaczyla i tez sie dziwila, ze cos takiego mogla mi ta polozna powiedziec... Uciekam, moze uda mi sie troszke przysnac... :) Nie wiem czy sie odezwe jutro, bo jedziemy daleko na rodzinna wycieczke :) Pewnie wrocimy pozno i skonani... Choc pewnie zajrze czy cos sie dzieje u Was... JoG sie nadal nie odzywa... Pultaska i Perelka - nie wiem co u nich... No i "pozniejsze" terminowo dziewczyny... juz "odczopowane" i z bolesciami... Czuje, ze pojdzie Wam juz szybko! :) Przepraszam, ze nie odpisuje wsystkim (a u kazdej sie cos dzieje), ale o tej porze juz nie funkcjonuje moja glowa normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perełka pewnie sie stresujesz bo juz pare dni po terminie jestes ale moze ten termin miałas jakos zle wyliczony? moze owulacja sie przesunela i zaszłas w ciaze pozniej..kurcze no wspolczuje ci naprawde, ja mam 2tygodnie do terminu a codziennie mam nadzieje ze moze to dzis..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatek pewnie, że się stresuje... czekam na jakiekolwiek objawy a tu ciągle nic :( a termin mam wiarygodny bo to z pierwszego usg, niewiarygodny był z miesiączki - na 23.09 - bo były nieregularne... pewnie skończy się wywoływaniem... strasznie się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysia 04.05
WItam was dziewczynki:) Ja dopiero oderwałam się od sprzątania.W nocy w miare spokojnie,tylko 3 razy wstawałam siusiu....A tak pozatym gotowanie sprzątanie...i jeszcze niedługo na zakupy trzeba jechac...No i oczywiście żeby zdążyc na mam talent..A jak wasz dzień...Ja chyba od tego sprzątania mam jakieś bóle w podbrzuszu.Mały sie tak wierci że cały brzuch mnie boli przy najmniejszym ruchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Jestem, jestem :) Najpierw do 12 odsypialam noc, bo ciagle mnie boli jak w czasie miesiaczki. A potem sie zaczelo... Nie wiem skad, ale taki przyplyw energii!! Mieszkanko mam wysprzatane tak, ze sanepid moze dzis wpasc z wizytacja heheh Wszystko, po prostu wszystko: zaczynajac od okien, konczac na moich pomalowanych paznokciach hehehe Meza tez w to wkrecilam i w sumie caly dzien sprzatalismy. W sumie co chwile mnie zgina od tego ciagniecia w brzuchu, ale jakos musialam to wszystko zrobic. Nie mam juz ani jednej rzeczy w domu, o ktorej moge pomyslec: przydaloby sie zrobic :) Teraz ze spokojnym sumieniem moge isc rodzic :) Oby tylko Filipek tez tak myslal... Betix--> gratuluje synka!! Super szybki i owocny porod. No i imie synka sliczne ;) Kasia444--> ja Ci juz to mowilam, ale powtorze: masz przecudownego synka!!! K_Z Kasiu--> co u Ciebie????? No i Malgorzata sie tez nie odzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betix GRATULACJE🌼 u mnie dzis cały dzień skurcze ale nie regularnie tak więc nie nastawiam sie he he na jutro;) kasia- szymuś przeuroczy:) perełka trzymam kciukasy żeby cie w końcu wzieło bo ilez tak mozna :P renatinka może to już twój czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSEUDO...........wiek....termin......imię.........woj... .........dziecko Pultaska...........30......5.10.09....synek....kuj-pom/N iemcy...pier Perełka1983......25......6.10.09......Pawełek...mazow... ...pierwsze JoG.................27......9.10.09.....Patrycja....doln ośl......pierwsze Basiek11...........27......9.10.09....Radosław...śląskie .......pierwsze mazia112..........22.....11.10.09....Miłoszek....Małopol ......pierwsze Gabrysia04.05...23.....11.10.09....Alanek.....Świętokrzy skie..drugie kejtlin.....................13.10.09....synek......wielk opolskie..pierwsze jastro1...........29.....14.10.09.....synek...kuj-pom/Ir landia...pierw 4sz4 ...............20.....16.10.09......Ola........Śląsk........ ...pierwsze Anulka..............28.....18.10.09...Patrycja...małopol skie..pierwsze Renatinka.........26.....19.10.09.....Filip........ pomors......pierwsze Jenny06............29....20.10.09....Kacperek....śląskie ........drugie RUMIANELLA.......27....22.10.09...Larysa.....dolnośląski e...pierwsze SURI.................30....22.10.09....Dawid......śląski e........pierwsze Małgorzata 39 ...........22.10.09.... RAFAŁEK... ŚLĄSKIE............... agatek-gagatek..24....24.10.09....córka......dolnośląski e...drugie lubila................32....25.10.09.....Ola........Rzes zów......drugie agata_xyz.........28....26.10.09.....synek.......śląskie ......pierwsz DORKA572..........29....26.10.09....Nikola.......ŚLĄSKIE.....drugie camisia.............35....28.10.09.....Hania.....Melbour ne....drugie smalle...............27....28.10.09.....synuś........UK. .........pierwsze madzik.............21.....29.10.09.....???????......lube lskie...drugie Misiaczkaa.........22....31.10.09.....???????.......pomo rskie...pierwsze Mama............Data....…TC........Imię........Por ód......Waga/Cm Mery27..........15.07.….28.....Maksymilian.....CC. ........1300/38 Marta Dz....... 15.09 ....36 ......Zuzia ..........CC ........2700 Kliforka ....................38.........................SN........324 0 /53 Tyśka............24.09....38.... ..Emilka..........CC............3500 monia_monia....24.09...39.......Marcel.........SN....... ...3750/54 alla23.............24.09...38.......Mateusz.......SN. ........3850/60 Dagar............25.09....37.......Kornelka.......CC.... ....2960/57 K_Z_Kasia.......26.09....39.......Kubuś..........SN..... . ..3330/56 migotka200.....27.09....39.......Piotruś........CC...... ....3370/58 Angela24........29.09....39.......Martynka......CC...... .. 3100/55 Mewka..........30.09.....39........Maja...........CC.... ... .3020/52 Tymczasem.......2.10....40.....Piotrus...........SN..... .. ...3300/56 Kasia444..........3.10.....39........Szymon........SN... ......3750/57 MG29..............3.10.....41.......Igorek..........SN.. .......3280/54 Nieznajoma......5.10.....41......Blanka...........SN.... ......3300/47 Lalune.............5.10....38.......Nadia............SN. .........3400/56 Czula..............6.10......41......Malinka............ ................ Betix...............8.10....39......Filipek..........SN. .........2800/53 ZMIENIŁAM DATE PORODU :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatinka ja tez sie zastanawiam co tu taka cisza moze przyszłe mamy gdzies baluja w ostatnich wolnych chwilach:P moj maz znow sie mnie wieczorem pytał: to co dzisiaj pojedziemy?(chodziło o szpital) rozbrajaja mnie te jego pytania, gdyby to człowiek wiedział kiedy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko--> ja tak sobie mysle,ze chyba wylacze telefony, nie bede wlaczac kompa i zamkne sie w domu, bo co chwile ktos dzwoni, pisze, itc z pytaniem: I CO?!?!?!? Gdybym to ja wiedziala!!! Ja bym chciala juz teraz, natychmiast :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah jeny jeny:-) mój mąż też się mnie ciągle pyta... kiedy???:-) Właśnie wzięłam ciepłą kąpiel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betix -- GRATULACJE :) camisa-- ta historia z wc normalnie szok :D Kasia444--- Twoj synus jest przecudny :):):):) Perelka --- nie boj sie kochana, domyslam sie, ze oczekiwanie Cie wykancza, ale dzidzia widac upatrzyla sobie jakis jeden jedyny dzien i musisz byc dzielna i cierpliwa... a nagroda bedzie wielka :):) Dorka -- ja efekt siodelkowy mam od czasu do czasu i max jakies 5 min, a Ty ciagiem odczuwasz bol? A co z Malgorzata --- czyzby?? :D:D:D Zmykam na Mam talent, M wrocil przed chwilka, ale wczesnie raniutko juz wybywa... wiec nawet wolalabym nie rodzic dzisiaj w nocy :D ehh ale mam facetow wokol, jeden w rozjazdach, a drugi nawet mnie kopnac nie chce :D ...poprostu faceci :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znowu zaczyna mnie bolec krzyz.. Identycznie jak wczoraj :( Mam tylko nadzieje,ze to nie wskazuje na to,ze w czasie porodu bede miala bole krzyzowe bbrrryyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perelka--> tak sobie mysle... Madre te nasze dzieciaczki, ze nie chca wyjsc.. Przeciez w brzuszkach maja caly czas 37 stopni, a zobacz co na dworze sie dzieje :) Madre chlopaki ;) Tylko... czy chca tam siedziec do wiosny? hihi No ja tez sie zastanawiam,co z Malgorzata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka ja też mam bóle od kręgosłupa:-( A takie chyba są najgorsze? co do efektu siodełkowego, to niestety też znam ten ból:-( Reszta dziewczynek pewnie rodzi:-) hyhy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a brała któraś z Was na podtrzymanie? Dziś u mnie mija tydzień jak mam lek odstawiony... a większość kobiet po tym leku po tygodniu rodzi.. tylko czemu nie ja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatinka też tak sobie myślę :P albo może to miłośnik motoryzacji po tatusiu i stwierdził, że dopóki nie ma bryki nie wychodzi... ;) byłam na spacerze, zimno jak diabli a ja za bardzo nie mam się w co ubrać już, stwierdziłam że chyba w męża ciuchy wskoczę jak tak dalej pójdzie ;) a co do tych pustek na forum to chyba zazwyczaj w weekendy robi się tu cicho...wszyscy się cieszą mężusiami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz oglada własnie mecz wiec nie bede mu gledzic nad uchem:P a tak w ogole to na dzisiaj mielismy zaproszenie na wesele ale za daleko(jakies 300km) no i impreza odpadła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełko, ja już wskoczyłam w męża ubranka:-) hyhy, nie będę sobie kupować kurtki bo po co;-) Teściowa też mi coś pożyczyła:-) hyhy A mój mężuś jest chory i drugi tydzień jest w domku więc się jeszcze nacieszę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jestem, w kinie nie urodziłam, mój mąż teraz ogląda mecz, wiec pewnie córcia tez teraz nie zacznie się rodzić zeby nie przeszkadzać tatusiowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Betix-GRATULACJE! A ja juz mam dosyc tego czekania :( juz sie nawet nerwowa robie :( Misiaczkaa- ja bylam na tabletkach na podtrzymanie od samego poczatku ciazy (duphaston,kaprogest) a do 37 tygodnia luteina i tez myslalam, ze max. 2dni i urodze, bo kolezanki mnie uprzedzaly i co...i nic sie nie dzieje....we wtorek termin a ja nawet lekkich skurczy nie mam- nie chce miec porodu wywolywanego :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec moze te, ktore sie nie odzywaja, juz sa mamusiami :) Ja mam jeszcze jedna kurtke, w ktora wchodze, ale juz tak na "wciagnietym brzuchu" hehe Wiec albo Filip niech juz wychodzi, albo ja wskocze w kurtke meza, a tego wolalabym uniknac heheh Ale i tak sie ciesze, bo nie puchne juz. Wydaje mi sie,ze to moje puchniecie bylo zwiazane z kryzysem 37 tygodnia. Bo byl to jedyny tydzien w ciagu calej ciazy, kiedy puchlam. Teraz juz jest ok. Myslicie,ze tak moglo byc? Aaaa i dziekuje za zainteresowanie kotkiem - juz jest o wiele lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×