Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Dagar, kochana, wyslalam Ci zdjecie. Jesli u Ciebie w sklepie nie ma takiej masy, to moze tez byc w proszku masa do ciast, ktora da Ci karmelowa, ciagnaca mase :) A dzisiaj chyba zdecydowalam sie,ze ubranka malego bede prala w Dzidziusiu. Poczytalam, popytalam znajomych i chyba Dzidzius rzadziej uczula niz inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatinka ale mizrobiłaś ochote chyba sobie jeszcze dzis zrobie:) dziewczyny ja sie właśnie obawiam tego nacięcia podobno jak szywaja to boli bardziej niż poród:( ja już zaczne ćwiczyć tą pozycje na krawca :) Dagar masa krówkowa to kupuje sie mleko skondensowane w puszce i gotuje sie przez godzine do 2 i wtedy jest taka masa jak karmel albo sa już też gotowe w puszkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatinka ja wyczytałam na innym forum że dużo dziewczyn kupuje właśnie ten proszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatinka-------->dzieki, bede szukac tej masy albo mleka skondensowanego ;-) Jutro zrobie te krowke;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazne,zeby ciasto bylo schlodzone. Ta masa polaczy sie z herbatnikami i bedzie ladnie sie razem trzymac. Mazia--> czy ty tez kupujesz Dzidziusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, ale wy macie tempo w kupowaniu!ja mam kilka ciuszków, 2 butelki i nic wiecej. teraz tworze liste i w sierpniu jade do hurtwni do wrocławia i mam zamiar kupić co tylko sie da, a potem bede uzupełniac braki ta krówka jest pyszna, polecam, jadłam u koleżanki, mniam mniam a w zasadzie dlaczego tak bardzo sie boicie tego nacinania krocza? sa potem jakies powiklania? (u mnie tato z teściem tapetują i debatują o przyszłci wnuczki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello ja to robie krowke z waflami to znaczy na wafle klade mase krowkowa, potem wafle i tak kilka razy, potem kroje na kwadraciki i wychodza pyszne karmelowe wafelki, palce lizac:) takie ciasto z herbatnikami tez robilam i jest super. Ja zakupy robie powoli juz mam upatrzone lozeczko czy wozek takze tylko zamawiac. agatek---->Czasami tez cwicze miesnie kegla, chodz bez nacinania sie nie obejdzie. Odebralam wczoraj wyniki, takze bakterie z moczu zniknęły, chodz zurawine profilaktycznie biore zeby infekacja sie nie powtorzyla. Krew dobra tak jakby mala anemia byla wiec znow biore zelazo. Konczymy juz 30tc coraz blizej do zobaczenia naszej dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rumianella--> jak rodzisz bez nacinania, to po porodzie nic ci nie jest. A tak, to szwy ciagna, rana boli.. Ja wole tego uniknac :) Ale masz dobrze z taka ekipa remontowa :) Ja pichce jedzonko dla meza i w miedzyczasie sprzatam, a maly ciagle mi kopniakami o sobie przypomina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam wolę być nacięta niż pęknąć aż po odbyt :O a prawda jest taka, że pierwiastki naicinane są prawie zawsze, wystarczy spojrzeć na statystyki, a moja mała dalej kopie w doł i dalej siedzi główką do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{Angela} masz racje kochana!!! Ja też wolę, żeby mnie nacięli niż mam pęknąć po odbyt :( To dopiero jest niby problem, czytałam na kefe, że niektóre babki męczą się z tym kilka lat :( :( :( bo ciągle boli łeeeeeeeeeee Moi goście właśnie wyszli, idę się chyba zaraz kąpać, bo od rana masa roboty, kujemy ściany w łazience, ale będzie syffffffffffffffffff :(:(:( Miłego wieczorku, pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, chodzi mi o to,ze te wszystkie zabiegi \"przygotowujace\" sa po to,zeby uniknac i nacinania, i pekniecia. Oczywiscie w przypadku, kiedy widac,ze kobieta peknie, to lepiej jest ja naciac. Ale naczytalam sie na ten temat wiele, ze czesto nacinanie jest wykonywane rutynowo, bez sprawdzania,czy naprawde bedzie potrzebne. W Polsce wykonuje sie masakrycznie duzo nacinan, na swiecie tak nie jest. No i ja bede sie starala,zeby uniknac tego nieprzyjemnego doznania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, że nikt nie przewidzi tego czy pękniesz czy nie, myslę że dlatego połozne wolą naciąć choćby rutynowo, niż dopuścić do pęknięcia...ałłł na samą myśl o popekaniu mam ciary....a zabiegi zabobiegające nacięciu są jak najbardziej wskazane, tylko nie koniecznie skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) Ale dzisiaj fajnie chlodniutko, byłam juz po chlebek i troszke sie przespacerowalam:-) Tak to chce sie zyc :-D Czy wy tez tak macie, staram sie odzywiac racjonalnie, nie obżerać, a jednego dnia wchodze na wage jest niby 2 kg do przodu, a drugiego te 2 kilosy znikaja, hmmm ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio u mnie remoncik od rana pełną parą :) Dobrze, że nie jest aż tak dusznko, bo nie wyobrażam sobie tego kurzu i w dodatku jakby nie było czym oddychać :( Miłego dnia kochane, ja jestem już w 30-tym tygodniu :) 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagar - ja się nie ważę sama, wolę nie:) Już przytyłam prawie 10 kg, a kończę 27 tydzień. Brzusiowa - współczuję Ci tego remontu, miałam 2 lata temu. Pokoik dla córeczki będziemy robić dopiero na roczek, narazie będzie w naszej sypialni:) Dzisiaj pierwszy raz spałam z tą poduszką matexa - świetny wynalazek, od razu lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
renatinka-------------- musze koniecznie zrobic jutro ten placek. chyba jest pyszny z tego wywnioskowałam.. jest chocby jedna ciezarna co jeszcze nie kupila czegokolwiek dla dzidziusia???czy zostalam sama???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betix------>luz, ja mam pare rzeczy, nawet nie mam dla siebie nic kupionego ( no moze jedna koszule)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Maz wczoraj wrocil i od razu mam lepszy humor. Mimo tego,ze moj juniorek zrobil mi przerwe w spaniu miedzy 4 a 6, to i tak mam jakos duzo energii dzisiaj. My sie dzisiaj wybieramy nad jeziorko :) A jesli chodzi o rzeczy dla malego i dla mnie, to jakos mam przeczucie,ze moge urodzic troche wczesniej niz zakladana data i wole miec wszystko przygotowane. Ja juz taka jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Perełki:) Jakoś nie odzywałam się wczoraj nie wiem czemu,ale mnie nastraszyłyście tym nacięciem ałłłłłł ale zaczynam powoli ćwiczyć z wami:):)u mnie też śliczna pogoda spadam do ogródka:):) Brzusiowa------>kochana ja już też 30 tydzień leci jak z górki:):)ale u was syndrom wicia gniazda to nawet mężulek poczuł z tym remontem:) Kasia444------->nie wiem jak z polscę z tymi komórkami ale tutaj(w Irlandii)to za darmo pobierają i jeszcze dostałam prezent za to że wyraziłam zgodę i mogę pomóc im i sobie:) Angela24------>zajebiaszczo że już po bakteriach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam deszczowo dzisiaj:) leje od samego rana u mnie a miał byc grill u tesciowej a tak to chyba zostanie piekarnik;) dagar moze te wahania wagi wynikaja z zatrzymywania wody w organizmie, ja staram sie wazyc zawsze rano na czczo w samych majtkach co by lzej było:P mi przybyło narazie 6kg a zaczełam dzis 28tydzien ja tez mam juz prawie wszystko dla siebie i dla dzidziusia bo tez jakos mam przeczucie ze urodze wczesniej, mam naprawde duzy brzuch i kazdy mysli ze to juz 9miesiac a jak mowie ze 7 to nikt mi nie wierzy widziałam ze wczoraj debata tu była na temat nacinania krocza, no niestety w polsce realia sa takie jakie sa i u kobiet rodzacych po raz pierwszy to juz prawie rutynowy zabieg, dla mnie naciecie było nieprzyjemne choc podobno wykonuje sie je w szczycie skurczu tak by go nie czuc, ja niestety czułam ale mało istotny jest to bol po tylu godzinach skurczy, teraz jednak wolałabym unknac nacinania bo wiem jak rana ciagnie poza tym u mnie wdało sie jakies zakazenie i brałąm antybiotyki przez dwa tygodnie od porodu i naprawde chcia.łabym tego uniknac, oczywiscie jesli moje dziecko zechce sie obrocic głowa w dol:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renatinka - ja mialam dzis to samo od 4-6 nie spalam,bulgotalo mi w brzuchu i gardlo bolalo po wczorajszym remontowym kurzu, nawdychalam sie wiorkow drewna bo stolarz przycinal nam drewniane futryny na wymiar, ale popsikalam szalwia i przeszlo ja mam nadzieje ze tam gdzie bede rodzic to bedzie szpital PRZYJAZNY KROCZU i mnie nie rozetna na pol ;) łaaaaaaaa ale trzeba byc dobrej mysli :) na przechowywanie krwi pepowinowej chyba sie nie zdecyduje jestem w 28 tyg i syndrom wicia gniazda postepuje,palce mnie juz bola od szorowania ;) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{Nieznajoma} skarbie, mężuś to by najchętniej wszedł do domu na gotowe ;-P hehe, na szczęście mamy kumpla i przy nim mu trochę głupio i razem robią :) Kurzu tyle, że szok :( :( :( Jakoś przeżyję, my z pimponkiem sobie siedzimy w ostatnim pokoju, żeby się nie nawdychać, moje serduszko dzisiaj sobie duuużo skacze, bo myślę, że od tego hałasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane, Ja też przy peirwszym dziecku byłam nacinana, nie było tragicznie. Trochę pobolało w domu, ale byłam w stanie zająć się dzidziusiem, zrobić obiadek, posprzątać trochę w domku. Teraz niedawno rodziła moja koleżanka - jej nie nacięli, bo powiedzieli, że przy drugiej ciąży niby się nie nacina, dziewczyna popękała i mówiła, ze było dużo gorzeaj niż poprzednio. Ja rzeczy mam już trochę kupionych dla maluszka. Ostatnio kupiłam kilka pajacyków w Pepco - bardzo mięciutkie, dobre gatunkowo po 10zł, śpioszki, koszulki, kaftaniki też tam mają. Biorąc pod uwagę, ile tego wszystkiego trzeba mieć, to już nie zwracam uwagi na markowe metki :-O. Ostatnio byłam u rodziny i moje dziecko powiedziało, że jak braciszek wyrośnie, to ona dostanie parę rzeczy dla lalki, a \"życzliwa\" poweidziała, że najpierw dziecko musi się urodzić! Koszmar zakończonej ciąży w 17tc wrócił w mgnieniu oka jak bumerang i mam takiego cholernego doła od wczoraj, że szkoda gadać :-(! Kurcze, dziewczyny, to już koniec 7 m-ca i powiedzcie mi, czy to jest nienormalne, że planuję poród, wybieram wózek, kupuję powoli rzeczy dla maleństwa - wydaje mi się, że to nie jest za wcześnie??? Robię wszystko, żeby urodziło się zdrowe i żeby wszystko było dobrze! Ech tam... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MG29------------>dzidzia urodzi sie na pewno zdrowiuska:-) Wydaje mi sie,ze powoli trzeba kompletowac rózne rzeczy. A ta \"zyczliwa\" to bardzo taktowna...... agatek----------->ja tez sie waze w jak najlzejszych majtasach :-P Suri------>fajna nazwa SZPITAL PRZYJAZNY KROCZU :-D brzusiowa------->pomysl o efekcie koncowym, pieknym mieszkanku :-) nieznajoma-------> nie ma sie czego bac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×